Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2009-08-04, 11:20
jozefina22 napisał/a:
Moim zdaniem przepisy dotyczące zwolnien lekarskich powinny być tak skonstruowane, by zwyczajnie " nie opłacało się " chorować. Nie może być tak, by ktoś na L4 otrzymywał pełną lub prawie pełną pensję.
Jak to sobie wyobrażasz? Według Ciebie osoby na L4 mają nie otrzymywać wynagrodzenia?
Moim zdaniem przepisy dotyczące zwolnien lekarskich powinny być tak skonstruowane, by zwyczajnie " nie opłacało się " chorować. Nie może być tak, by ktoś na L4 otrzymywał pełną lub prawie pełną pensję.
Jak to sobie wyobrażasz? Według Ciebie osoby na L4 mają nie otrzymywać wynagrodzenia?
Sorki, ale gdzie piszę , że "mają nie otrzymywać wynagrodzenia" ? Odwracając Twoje sugestie napisze, a dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie ? Dlaczego pracodawca w czasie zwolnienia lekarskiego pracownika ma opłacać pełne koszty jego zatrudnienia ? Nie jesteśmy ( żaden kraj nie jest) taki bogaty by płacić za wszystkich niepracujących ( bo chorując, nie pracujesz) zaś koszty Twojego utrzymania przerzucane są na innych. Capito ?
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2009-08-04, 11:46
W jednej z wieluńskich firm prosto rozwiązano problem zwolnień. W regulaminie premiowania zaznaczono że pracownikowi będącemu na chorobowym nie przysługuje premia za dany miesiąc i... skończyły się zwolnienia.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2009-08-04, 12:30
jozefina22 napisał/a:
Sorki, ale gdzie piszę , że "mają nie otrzymywać wynagrodzenia" ? Odwracając Twoje sugestie napisze, a dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie ? Dlaczego pracodawca w czasie zwolnienia lekarskiego pracownika ma opłacać pełne koszty jego zatrudnienia ? Nie jesteśmy ( żaden kraj nie jest) taki bogaty by płacić za wszystkich niepracujących ( bo chorując, nie pracujesz) zaś koszty Twojego utrzymania przerzucane są na innych. Capito ?
Dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie? Bo budżety domowe wielu rodzin w tym kraju są dopięte "na styk". Kilkaset tysięcy rodzin spłaca kredyty hipoteczne - idąc Twoim tokiem myślenia i obniżając wynagrodzenie w przypadku choroby można wiele rodzin wpędzić w długi.
Sądzę, że 80% wynagrodzenia płatne na chorobowym to wystarczające obniżenie uposażeń.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-08-04, 15:57
ourson napisał/a:
miko 005, odprawa nie zależy od czasu na jaki jest zawarta umowa o pracę. Pracownikowi należy się odprawa jeśli jest zatrudniony w firmie zatrudniającej więcej niż 20 osób na umowę o pracę i traci pracę z przyczyn niezależnych od niego. Oczywiście w przypadku przerwania umowy wypowiedzeniem ze strony pracodawcy.
ourson, chyba jedna nie . To o czym piszesz odnosi się do zwolnień grupowych;
Cytat:
USTAWA
z dnia 13 marca 2003 r.
o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn nie dotyczących pracowników
(Dz. U. z dnia 22 maja 2003 r.) Art. 1. 1. Przepisy ustawy stosuje się w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, w drodze wypowiedzenia dokonanego przez pracodawcę, a także na mocy porozumienia stron, jeżeli w okresie nieprzekraczającym 30 dni zwolnienie obejmuje co najmniej:
1) 10 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia mniej niż 100 pracowników,
2) 10% pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 100, jednakże mniej niż 300 pracowników,
3) 30 pracowników, gdy pracodawca zatrudnia co najmniej 300 lub więcej pracowników
- zwanego dalej "grupowym zwolnieniem".
2. Liczby odnoszące się do pracowników, o których mowa w ust. 1, obejmują pracowników, z którymi w ramach grupowego zwolnienia następuje rozwiązanie stosunków pracy z inicjatywy pracodawcy na mocy porozumienia stron, jeżeli dotyczy to co najmniej 5 pracowników.
( ………)
Art. 8. 1. Pracownikowi, w związku z rozwiązaniem stosunku pracy w ramach grupowego zwolnienia, przysługuje odprawa pieniężna w wysokości:
1) jednomiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy krócej niż 2 lata;
2) dwumiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy od 2 do 8 lat;
3) trzymiesięcznego wynagrodzenia, jeżeli pracownik był zatrudniony u danego pracodawcy ponad 8 lat.
2. Przy ustalaniu okresu zatrudnienia, o którym mowa w ust. 1, przepis art. 36 § 11 Kodeksu pracy stosuje się odpowiednio.
3. Odprawę pieniężną ustala się według zasad obowiązujących przy obliczaniu ekwiwalentu pieniężnego za urlop wypoczynkowy.
4. Wysokość odprawy pieniężnej nie może przekraczać kwoty 15-krotnego minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalanego na podstawie odrębnych przepisów, obowiązującego w dniu rozwiązania stosunku pracy.
Zatem zwalniając w w/w okresie mniejszą liczbę pracowników, która ominie zwolnienie grupowe, pracownik zatrudniony na czas określony może zapomnieć o odprawie, z tytułu rozwiązania z nim umowy o pracę, nawet rozwiązanej z przyczyn niezależnych od niego. Ja tak to rozumiem, czytając cytowany tekst, no i nauczony doświadczeniami w pracy, gdzie koledzy zwalniani indywidualnie, a zatrudnieni na czas określony, odchodzili z zakładu bez odpraw.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-04, 21:59
miko 005, przy zwolnieniach indywidualnych też są odprawy, przyznali je raptem 2 artykuły dalej
Cytat:
Art. 10. 1. Przepisy art. 5 ust. 3-7 i art. 8 stosuje się odpowiednio w razie konieczności rozwiązania przez pracodawcę zatrudniającego co najmniej 20 pracowników stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników, jeżeli przyczyny te stanowią wyłączny powód uzasadniający wypowiedzenie stosunku pracy lub jego rozwiązanie na mocy porozumienia stron, a zwolnienia w okresie nieprzekraczającym 30 dni obejmują mniejszą liczbę pracowników niż określona w art. 1.
I nadal te odprawy nie mają żadnego związku z tym czy umowa jest na czas określony czy nieokreślony.
Oczywiście, wystarczy sprawić aby rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło częściowo z winy pracownika (np jeśli pracownik odrzuci propozycję zmiany warunków pracy i płacy - pod pewnymi warunkami co prawda, ale z pewnością to jeden z najczęściej stosowanych wytrychów)
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Dlaczego mają otrzymywać pełne wynagrodzenie? Bo budżety domowe wielu rodzin w tym kraju są dopięte "na styk". Kilkaset tysięcy rodzin spłaca kredyty hipoteczne - idąc Twoim tokiem myślenia i obniżając wynagrodzenie w przypadku choroby można wiele rodzin wpędzić w długi.
Wracając do meritum Twojego postu moderatorze, to pozwolę sobie mieć inne zdanie niż Ty co do przyczyn "wpędzenia" się w długi rodzin biorących kredyty hipoteczne.
Ktoś kto bierze kredyt sam się wpędza w dług. Obniżenie ( uważam, że słuszne ! ) pensji osób przebywających na L4 nie wywołuje tego " długu" tylko może go ew. powiększyć. To jedno. Drugim zaś - mała uwaga- osoba biorąca kredyt powinna brać pod uwagę czas i spoób jego spłacenia oraz swoje możliwości w tym zakresie. Także pamiętać trzeba o możliwości przypadków losowych, takich jak np. długotrwala choroba. Nie bardzo rozumie dlaczego "ja" mam płacić za to, że ktoś się zapożycza bez opamiętania ?
p.s. bądż łaskaw nie oceniać poziomu mojej wiedzy, bo go nie znasz. Narażasz się też przez to na to bym ja oceniła Twoją. A może być z tym różnie.
Kończąc - nie czepiaj się blondynki - pamiętaj, jestem czepliwa, krytykancka i uwielbiam się kłocić. Po co Ci to ?
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2009-08-05, 09:43
jozefina22 napisał/a:
Wracając do meritum Twojego postu moderatorze, to pozwolę sobie mieć inne zdanie niż Ty co do przyczyn "wpędzenia" się w długi rodzin biorących kredyty hipoteczne.
Ktoś kto bierze kredyt sam się wpędza w dług. Obniżenie ( uważam, że słuszne ! ) pensji osób przebywających na L4 nie wywołuje tego " długu" tylko może go ew. powiększyć. To jedno. Drugim zaś - mała uwaga- osoba biorąca kredyt powinna brać pod uwagę czas i spoób jego spłacenia oraz swoje możliwości w tym zakresie. Także pamiętać trzeba o możliwości przypadków losowych, takich jak np. długotrwala choroba. Nie bardzo rozumie dlaczego "ja" mam płacić za to, że ktoś się zapożycza bez opamiętania ?
Po pierwsze kredyt hipoteczny to nie jest wpędzanie w długi ale możliwość zakupu mieszkanie.
Po drugie - kredyt to nie dług. Żaden bank nie powie w reklamie, że ma 2 miliony dłużników ale chętnie powie, że ma 2 miliony klientów.
Po trzecie kredyt hipoteczny to decyzja na 30 - 40 lat. Nie sposób przewidzieć, że za 10 lat zachoruję jak lub moja żona. Prawo jest po to aby chronić moją rodzinę.
Po czwarte Twoja propozycja radykalnego zmniejszani wynagrodzenia w przypadku choroby może wywołać więcej strat niż pożytku. Ludzie, którzy na prawdę zachorują nie będą mieli na spłacanie kredytów i bieżące wydatki. W kraju wzrośnie liczba osób zadłużonych, które np. nie zapłacą podatków a tym samym zmniejszą się wpływy do budżetu państwa.
Zastanów się proszę bo sprawa ma szeroki kontekst a Twoja propozycja jest dość radykalna.
jozefina22 napisał/a:
p.s. bądż łaskaw nie oceniać poziomu mojej wiedzy, bo go nie znasz. Narażasz się też przez to na to bym ja oceniła Twoją. A może być z tym różnie.
Nie oceniam Twej wiedzy tylko Twoje wypowiedzi.
jozefina22 napisał/a:
Kończąc - nie czepiaj się blondynki - pamiętaj, jestem czepliwa, krytykancka i uwielbiam się kłocić. Po co Ci to ?
Po pierwsze kredyt hipoteczny to nie jest wpędzanie w długi ale możliwość zakupu mieszkanie..
Sorki, ale co ma piernik do wiatraka ? To co ktoś z kredytem zrobi to jest jego sprawa. Problem w tym, że kredyt to pieniądze, konkretne pieniądze, ktore ktoś pożycza z banku bo sam tych piniędzy nie ma. Skoro ich nie ma i pożycza to i potem musi je oddać. To się nazywa ( jakbyś tego nie zamazywał ) zadłużeniem = długiem. Capito ?
Cytat:
Po drugie - kredyt to nie dług. Żaden bank nie powie w reklamie, że ma 2 miliony dłużników ale chętnie powie, że ma 2 miliony klientów.
J.W. Skoro nie dług to czym jest ? Zaś argument o tym co Bank powie swoim klientom....załamał mi rączki.... Zakładasz, że to co wciska takim ludziom np. jak Ty...Bank, sklep, dealer samochdów czy domokrążca to nieobalalna prawda mająca służyć dobru Twojemu a nie ( Boże chroń) oferentowi ?
Cytat:
Po trzecie kredyt hipoteczny to decyzja na 30 - 40 lat. Nie sposób przewidzieć, że za 10 lat zachoruję jak lub moja żona. Prawo jest po to aby chronić moją rodzinę.
Oczywioście, że nie jesteś w stanie przewidzieć....dlatego kredyty należy brać ROZWAŻNIE. Dlaczego ? Bo nie jesteś w stanie przewidzieć. Podziwiam Twoją wiarę w prawo. Pachnie to tylko w/g mnie naiwością....obyś się o niej nie musiał przekonać.
Cytat:
Po czwarte Twoja propozycja radykalnego zmniejszani wynagrodzenia w przypadku choroby może wywołać więcej strat niż pożytku. Ludzie, którzy na prawdę zachorują nie będą mieli na spłacanie kredytów i bieżące wydatki. W kraju wzrośnie liczba osób zadłużonych, które np. nie zapłacą podatków a tym samym zmniejszą się wpływy do budżetu państwa.
Wywód ekonomiczny wart zastanowienia.... wątpliwość tylko taka...skoro jest tak dobrze ( mówie o problemi z liczbą L4 ) to po co to zmieniać ? Ci co chcą to zmienić, nie robia tego bo im się nudzi, tylko chyba ekonomię mają na względzie. Tzn. rosnące wydatki budżetu państwa z powodu nadmiernego wykorzytywania L4 dla rozwiązywania swoich problemów.
Cytat:
Zastanów się proszę bo sprawa ma szeroki kontekst a Twoja propozycja jest dość radykalna.
To co pisze wyżej, to jest ten właśnie, szerszy kontekst problemu. Co do radykalności moich propozycji...ależ ja nigdzie nie określiłam skali obniżki pensji w czasie L4 !
Cytat:
Na tym forum się nie kłócimy.
Oczywiste, dyskutujemy. Używajmy jednak merytorycznych argumentów. Czasami trudno, bo temperament polemiczny przeważa.... Wszystkim potrzeba więcej dystansu...do siebie i innych. Pozdrowionka.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2009-08-05, 13:26
jozefina22 - obecny system wymaga zmian ale może niekoniecznie powinno to polegać na obniżaniu pensji. Przykład podany przez greeg'a kilka postów wyżej może być dobrym pomysłem.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-08-05, 17:16
ourson, jeśli mam być szczery, to czytając ten Art. 10. 1. trudno jest mi się doszukać tego o czym Ty piszesz, a co zacytuję poniżej;
ourson napisał/a:
Oczywiście, wystarczy sprawić aby rozwiązanie stosunku pracy nastąpiło częściowo z winy pracownika (np jeśli pracownik odrzuci propozycję zmiany warunków pracy i płacy - pod pewnymi warunkami co prawda, ale z pewnością to jeden z najczęściej stosowanych wytrychów)
To po pierwsze, po drugie jak Cię zwalniają, to zwalniają, a nie zmieniają warunki pracy i płacy, i oczekują że je przyjmiesz .
Cholera, trzeba jednak przyznać że całość jest tak zakręcona jak sznurek w kieszeni, trzeba naprawdę w tym siedzieć po uszy, żeby poskładać to do kupy .
jozefina22, chcąc „radykalnie” zmniejszać zasiłki chorobowe, musisz wziąć pod uwagę jeden istotny fakt. Musisz pamiętać że na owe zasiłki, pracownik pracując i zarabiając określoną kwotę pieniędzy, odkłada z niej na ….., między innymi fundusz chorobowy. Dlatego zasiłek chorobowy jest wypłacany jakby z jego pieniędzy, więc nie możemy ograniczać ludziom ich swobód i prawa im przysługującego. Ktoś kto ustanowił prawo wypłacania 80% wynagrodzenia z tytułu „chorobowego”, uważam że i tak już mocno przegiął. Całe szczęście że wiedział co to wypadek w pracy, i za takie przypadki „pozwolił” wypłacać 100% zasiłku .
Do chorowania każdy ma prawo, że się tak wyrażę, my zastanawiamy się nad tym co powinno się zrobić, albo jakie sensowne rozwiązania znaleźć, żeby ukrócić proceder nadużywania L4. Albo co jest istotną przyczyną tej teraźniejszej absencji chorobowej.
Musisz też wiedzieć, że był taki okres w niedalekiej przeszłości, w Wieluniu też, że ludzie nie chcieli brać L4, choć na nie zasługiwali, bo nie opłacało się chorować. Dlaczego to teraz tak bardzo się zmieniło? Trzeba spróbować to zjawisko uleczyć, a nie „obcinać” zasiłki chorobowe. Tak to nawet ……. ja bym potrafił rządzić krajem
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum