Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2010-02-27, 11:32
Skoro nie wszyscy to po co wszystkich tak nazywać?? Lepiej było by powiedzieć, że część mieszkańców. To tak jak by nazwać wszystkich ludzi z osiedli wstrętnymi palaczami, bo jeden z 2 piętra pali na balkonie albo w toalecie i reszta ma darmowy odświeżacz do powietrza.
Jeden za wszystkich i wszyscy za jednego kojarzy mi się źle z podstawówką. Ktoś coś zrobi, a potem wszyscy mają 'cierpieć'.
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Maj 2007 Posty: 103 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-27, 14:16
Ja osobiście należę do tej grupy ludzi, niestety wciąż bardzo nielicznej, która zbiera odchody po swoim psie. A to dlatego, że mnie osobiście szlag trafia, kiedy idę chodnikiem i muszę uskuteczniac slalom, aby nie wdepnąc. Niestety, przez ludzi, którzy są niereformowalni w tej kwestii, właścicieli psów postrzega się tak, a nie inaczej.
Ponadto chcę nadmienic, że UM po opłaceniu podatku od psa (co jest obowiązkiem każdego właściciela) dawał tzw. "kupozbieraki". Bardzo pożyteczny przyrząd. Poza tym w marketach również można dostac odpowiedni sprzęt, do sprzątania po pupilu. A jeśli ktoś nie chce narażac się na koszty, to proszę państwa woreczek foliowy, rękawiczka jednorazowego uzytku i heja. To nie wstyd posprzątac, wstydem jest pozostawic taki "prezent" na trawniku.
Niestety w Wieluniu jest problem tego typu, że nie ma odpowiednich pojemników na psie odchody. Ale dla chcącego nic trudnego.
Dlatego taki apel mały do właścicieli czworonogów: sprzątajcie po swoich psach, korona nikomu z głowy nie spadnie.
Jest kilka rozwiązań! Zabronić posiadania psów, kotów i innego tałatajstwa! Wszystkie natychmiast wyłapać i wymordować! Trzymane nielegalnie wymordować razem z właścicielami!
Zmień swój styl wypowiedzi, bo jak tak dalej będzie to się pożegnasz z tym forum.
To, że wybrałeś sobie tak wspaniałego nica, wcale nie oznacza, że będziemy tolerować takie wpisy.
Jaro
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2010-02-28, 13:36, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 11 razy Dołączył: 18 Maj 2007 Posty: 449 Piwa: 12/1 Skąd: z samiutkiego piekła
Wysłany: 2010-02-28, 07:53
Anarchista napisał/a:
Jest kilka rozwiązań! Zabronić posiadania psów, kotów i innego tałatajstwa! Wszystkie natychmiast wyłapać i wymordować! Trzymane nielegalnie wymordować razem z właścicielami!
A ludzi myślących w ten sposób kastrować, by wykluczyć ich geny z procesu ewolucji.
Jakby komuś chciało przeczytać regulamin, który wywieszony jest na każdej klatce schodowej, to wyraźnie napisane jest, że psy muszą być wyprowadzane poza lokal na smyczy i wyłącznie w towarzystwie osoby dorosłej... nie pamiętam, czy było coś o odchodach, ale jak będę schodził, to zerknę.
Za "mocno"? To trochę łagodniej i poprawniej. Proponuję zabronić posiadania zwierząt ludziom, którzy nie mają warunków do ich posiadania. Zezwolenie na posiadanie psa powinien dostać tylko obywatel, który ma co najmniej 500 m2 działki przyzagrodowej. Trzymanie psów i kotów w blokach uważam za nieludzkie (niezwierzęce?). Odebrane zwierzęta należy uśpić, aby zaoszczędzić im cierpień w tzw. schroniskach (ciasne boksy, brak wybiegu). Obywateli, którzy się nie podporządkują należy pociągnąć do bardzo dotkliwej odpowiedzialności. To co zostało po zimie na ulicach i trawnikach potencjalne źródło zarazy. W "tym" bawią się dzieci i dorośli przynoszą na butach do domów.Wtarte w dywan pozostawia charakterystyczny zapach na długi, długi czas! Słyszałeś o chorobach "odzwierzęcych"? Mnożenie "regulaminów" i przepisów, których nie ma kto egzekwować to nieporozumienie. Wyjące psy w pustych mieszkaniach to utrapienie i okrucieństwo. Jaro! Ty jesteś naprawdę wrażliwą osobą. Rażą cię słowa ze Słownika Języka Polskiego wcale nie uznawane za niecenzuralne. Bardzo osobliwe podejście. Może powinienem użyć jakiegoś eufemizmu np. zlikwidować? To słowo nie spowoduje u ciebie "omdlenia" i oburzenia? A może to chęć pokazania "kto tu rządzi"? A mój pseudonim wybrałem tylko z przekory. W rzeczywistości jestem zwolennikiem drakońskiej dyscypliny społecznej i egzekwowania prawa w każdych warunkach i za każdą cenę. Dlatego nie wierzę w świstki porozlepiane na klatkach schodowych zwane regulaminami. Lubię zwierzaki i za nic nie zafundowałbym im pobytu w schronisku. W stanach policja potrafi przyjechać i "aresztować" kota, który przelazł do sąsiada. Traktują to śmiertelnie poważnie i egzekwują bez pardonu. Kaucje wyznacza sędzia, a brak takowej powoduje "utylizację" zwierzaka. Pozdrawiam i proszę przemyśleć wycofanie tego "nieprzemyślanego" ostrzeżenia.
I widzisz chłopie! Za "psie kupki" dostałeś ostrzeżenie. Musisz uważać na osoby nadwrażliwe. Pewna "mniejszość seksualna" charakteryzuje się taką właśnie wrażliwością. Używając takich "mocnych" słów narażasz się "kochającym inaczej"! Może do ciebie przylgnąć określenie "homofob". To teraz gorsze niż "antysemita". Nie pasuje mi tu tylko nawoływanie Rybaka do kastrowania i dbałości o pulę genetyczną. To kojarzy mi się z "czystością rasową" głoszoną przez pewnego pana w latach trzydziestych i czterdziestych- wroga tej "orientacji". Ale Rybak nie dostał ostrzeżenia! Musi ich łączyć coś więcej niż tylko sympatia, więc nie wtryniaj się między wódkę a zakąskę! A problem być może rozwiąże wydrukowanie regulaminu trochę większą czcionką razem z taryfikatorem opłat za niestosowanie się. Swoją drogą ciekawe, czy pan nadzorujący "monitoring" reaguje wezwaniem patrolu, jeśli widzi pieska załatwiającego swoje potrzeby na ulicy?
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Maj 2007 Posty: 103 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-03-01, 16:17
Myślę, że regulaminy nic nie dadzą, ponieważ ludzie są zbyt wygodni. Natomiast gdyby jeden raz czy drugi właściciel psa, który nie sprząta dostał mandat, to by się nauczył, że tak jak on spuszcza w domu wodę, tak po psie powinien posprzątać.
Mnie osobiście kilkakrotnie zatrzymała Straż Miejska. Jednak nie mogła mi nic zarzucić, ponieważ ja w kieszeni zawsze mam woreczek i rękawiczkę do posprzątania.
I chociaż posiadam psa, to nie wyobrażam sobie, aby mój pies poszedł załątwiać sowje potrzeby tam gdzie bawią się dzieci. Nie ma wstępu na plac zabaw, nie wspominając o piaskownicy. Każdy kto ma odrobinę rozumu, nie wypuści psa tam, gdzie bawią się dzieci, które mają tendencje do pchania rączek do buzi i jest oczywiste, że takie dziecko zarazi się chociażby lambriami, nie mówiąc np: o tasiemcu.
Chociaż nie mam tak radyklanych poglądów jak Anarchista, to uważam, że powinno otrzymywać się pozwolenie na posiadanie psa, ponieważ niektórzy kompletnie nie nadawają sie do opieki nad zwierzęciem, właśnie chociażby z tej racji, że chodzą z psem na spacer do piaskownicy, bo jest blisko i szybko, nie biorąc pod uwagę, że ta żywa istota potrzebuje ruchu.
Jaro! Ty jesteś naprawdę wrażliwą osobą. Rażą cię słowa ze Słownika Języka Polskiego wcale nie uznawane za niecenzuralne. Bardzo osobliwe podejście. Może powinienem użyć jakiegoś eufemizmu np. zlikwidować? To słowo nie spowoduje u ciebie "omdlenia" i oburzenia? A może to chęć pokazania "kto tu rządzi"? A mój pseudonim wybrałem tylko z przekory. W rzeczywistości jestem zwolennikiem drakońskiej dyscypliny społecznej i egzekwowania prawa w każdych warunkach i za każdą cenę.
Zacytuję tobie tylko pewien fragment Regulaminu Forum, a mianowicie § 2, pkt. 7 obowiązki uczestników.
Kod:
"Wszystkie treści umieszczane na forum winny zachowywać ogólnie przyjęte zasady kultury i szacunku dla poglądów innych osób. Zabronione jest używanie wulgaryzmów, szykanowania i zwrotów obraźliwych. Jeśli masz pisać bzdury to lepiej nic nie pisz..."
A zatem, odnosząc się do twojego wpisu, cyt.
Anarchista napisał/a:
Jest kilka rozwiązań! Zabronić posiadania psów, kotów i innego tałatajstwa! Wszystkie natychmiast wyłapać i wymordować! Trzymane nielegalnie wymordować razem z właścicielami!
za który to dostałeś ostrzeżenie, wcale nie jest jak to nazywasz osobliwym podejściem, a tym bardziej moim wynikiem omdlenia, oburzenia, czy jak to nazwałeś na końcu - pokazania kto tu rządzi.
To nic innego jak tylko prewencyjny sposób, mający na celu nakłonić ciebie do nie używania na przyszłość takich właśnie zwrotów, świadczących tylko o o Twoim ironicznym i radykalnym podejściu do tematu wątku.
Na przyszłość zalecam właśnie łagodniej i poprawniej, a twoje drakońskie podejście do dyscypliny społecznej, ubieraj na tym forum w mniej dosadne słowa, niż te, które użyłeś w swoim pierwszym poście w tym temacie.
EOT
Aleś się brachu zagalopował! Sam mi tu piszesz, że ostrzeżenie otrzymałem ponieważ: "To nic innego jak tylko prewencyjny sposób, mający na celu nakłonić ciebie do nie używania na przyszłość takich właśnie zwrotów, świadczących tylko o o Twoim ironicznym i radykalnym podejściu do tematu wątku". To co ty chłopie tu uprawiasz? Prewencję? Do nieużywania jakichś zwrotów? Zwrotów świadczących o moim ironicznym i radykalnym podejściu? Co to za nowomowa? Nic z tego nie rozumiem. Za mało inteligentny jestem. A poza tym, co ty mi będziesz tu ZALECAŁ? Ty mi nic nie zalecaj, tylko usuń mój wpis, jeśli naruszyłem regulamin! Tylko pod tym warunkiem! Już od tej poprawności rzygać mi się chce. (pewnie wymoderują, więc powinienem powiedzieć poprawniej: wymiotować). A może powinienem zastosować jeszcze inny eufemizm i napisać, że chce mi się wydalić niestrawiony pokarm otworem ciała do tego nie przeznaczonym? No dobra, jeśli to są bzdury, to pokaż mi chłopie w którym punkcie naruszyłem ten twój regulamin! Naruszyłem, cytowane przez ciebie, zasady kultury i szacunku dla poglądów innych osób? Użyłem wulgaryzmów lub zwrotów obraźliwych? A może kogoś szykanowałem? Nie! To ty szykanujesz mnie bezpodstawnymi oskarżeniami. Stosujesz jakąś "prewencję" czy też może cenzurę. Przeszkadzają ci moje "ironiczne" i "radykalne" poglądy. Nadużywasz przewidzianych regulaminem "ostrzeżeń" ze względu na jakieś swoje sympatie i antypatie. Interpretujesz regulamin tak jak ci wygodnie, bez uprzedniego zrozumienia tegoż i bez zrozumienia mojej wypowiedzi. Zalecasz mi, albo raczej usiłujesz wymusić szantażem jakąś bliżej nieokreśloną "poprawność" i stosowanie "mniej dosadnych" określeń. Co to są "mniej dosadne" słowa? A dlaczego są "równi i równiejsi"? Czemu pan Rybak, któremu nie podoba się moja pula genetyczna. nie dostał ostrzeżenia? Kolega? Partner? I jeszcze nawołuje do wykastrowania mnie! DO GŁÓWNEGO ADMINISTRATORA! Proponuję udzielić panu Jaro ostrzeżenia i udzielić mu szczegółowego instruktażu o tym jak powinien spełniać swoje obowiązki. Ostrzeżenie również powinien dostać Rybak, bo zdaje się że jego wypowiedź narusza "ogólnie przyjęte zasady kultury i szacunku dla poglądów innych osób". Jeśli chodzi o moją wypowiedź, to zabrakło cudzysłowu w słowie: wymordować. Proponuję również stworzyć "Słownik Wyrazów Niepoprawnych", których użycia wystrzegałbym się na przyszłość, oraz "Słownik Łagodnych Zamienników Słów Uważanych Za Dosadne Przez Administratora Jaro",które mógłbym używać bez obawy otrzymania ostrzeżenia. Teraz na temat! Do Groszka! Cieszy mnie, że jesteś osobą tak przestrzegającą prawa, ale nie popadajmy w skrajności! Nie powinieneś dawać się kontrolować w ten sposób. Nikt nie jest w stanie zmusić cię do noszenia jakichś łopatek i rękawiczek. Jeśli strażnicy żądają czegoś takiego od ciebie, to naruszają regulamin. A z drugiej strony, jeśli twój pies zostałby "złapany" podczas wykonywania czynności fizjologicznej w niedozwolonym miejscu, to żadna łopatka ani rękawiczka nie powinna cię uchronić przed mandatem! Świadczy to tylko o stosunku do obowiązków panów strażników, którzy wykonują je byle jak, albo wcale. Z tym "pozwoleniem" to bardzo dobry pomysł! I jeszcze kurs bym im urządził taki jak na prawo jazdy, zakończony egzaminem. I weterynarz byłby obowiązkowy raz w miesiącu. I fryzjer dla psa, bo lata toto zarośnięte takie. Stary! Swoją pierwszą, może nie najmądrzejszą wypowiedzią starałem się tylko dać do zrozumienia czytelnikom, że problem jest nie do rozwiązania. Dopóki nie zmieni się podejście ludzi. Dopóki gliniarze nie wezmą się do roboty. Dopóki nie wyrośnie następne, trochę bardziej świadome pokolenie. Dopóki nie przestaną ględzić o globalnym ociepleniu i dziurze ozonowej, nie zauważając, za przeproszeniem: (słowo wymoderowano) pod nogami! (słowo niepoprawne politycznie, więc zastąpię je słowem: ekskrementów).
Kolejne ostrzenie. Tym razem za § 2 obowiązki uczestników, pkt. 6
Uprzedzam, 3 ostrzeżenia = zakaz pisania.
Jaro
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2010-03-02, 08:43, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Maj 2007 Posty: 103 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-03-02, 06:42
Sprawa nie do rozwiązania? Gdyby ludzie posprzątali, to by owe nieczystości nie plątały się po chodnikach, tudziez trawnikach. W tym temacie tyle, bo najprostsze rozwiązania są najlepsze.
I weterynarz dla psa, to jak lekarz dla człowieka. Tutaj nie ma nic śmiesznego w tym, że ktoś idzie z psem do weterynarza. Do fryzjera...no może Ale co kto lubi, nie mnie to oceniać.
A i jakby coś, to "stara"
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-03-02, 08:48
Anarchista na forum jak i w życiu muszą panować pewne zasady. W przeciwnym wypadku wrócilibyśmy do czasów kiedy nasi przodkowie skakali po drzewach.
To my ustalamy te zasady, a Ty masz obowiązek się do nich dostosować. Nie ma znaczenia czy te zasady Ci się podobają czy wg Ciebie sprawiedliwe i logiczne itd. Jeśli uważasz nas za idiotów - proszę bardzo, masz takie prawo.
Anarchista napisał/a:
Zabronić posiadania psów, kotów i innego tałatajstwa! Wszystkie natychmiast wyłapać i wymordować! Trzymane nielegalnie wymordować razem z właścicielami!
Na tego typu poglądy nigdy nie będzie tu miejsca. Skup się na meritum sprawy, ostrzeżenie dostałeś i nic tego nie zmieni. Następne posty nie na temat będą kasowane.
Ludzie! On zwariował! Podpiął moją wypowiedź pod "niesnaski osobiste"! Cytat z regulaminu: "Niesnaski osobiste między uczestnikami forum lub uczestnikami forum i innymi osobami należy wyjaśniać sobie tylko poprzez e-mail, nie zawracając tym głowy reszcie uczestników. Zakazane jest inicjowanie wątków i wypowiedzi, których głównym podtekstem są sprawy osobiste a nie merytoryczne". Nawet cię nie znam "chłopok"! Występuję w obronie "wolności słowa" i przeciw używaniu "niesnasek osobistych" jako pretekstu do wycinania uczestników, a więc w sprawie o podstawowym znaczeniu dla wszystkich uczestników! Nie ustosunkowałeś się w ogóle do mojej "merytorycznej" wypowiedzi tylko z uporem tępogłowego urzędasa serwujesz mi tu zarzuty o naruszenie kolejnych punktów regulaminu, którego w ogóle nie rozumiesz. I jeszcze chcesz, żebym się zwracał do ciebie poprzez e-mail? Mam się odwoływać do tego, który mnie "ukarał"? Tego to najwybitniejsi juryści nie widzieli. Trudno! Będzie to moja ostatnia wypowiedź! Jakoś to przeżyję. Widzę, że "derekcja" również nie reaguje na szaleństwa swojego administratora. Jestem tylko winien odpowiedź Groszkowi! Twierdzisz, że "Gdyby ludzie posprzątali, to by owe nieczystości nie plątały się po chodnikach, tudziez trawnikach. W tym temacie tyle, bo najprostsze rozwiązania są najlepsze". Ale najtrudniejsze to zachęcić albo zmusić tych ludzi do sprzątania. Gliniarze mają to gdzieś! Bo gdzieżby poważny szeryf zajmował się psimi kupami. Facet od monitoringu nie reagują, bo to śmieszne byłoby. Straż miejska udaje tylko i sprawdza najwyżej "posiadanie" rękawiczki i łopatki, do czego nie ma prawa. Jedyne co można spróbować to pozwolić wszystkim właścicielom, a nawet zachęcić ich, do pozwalania psom na załatwianie się gdzie popadnie. Bo po co komu "martwy przepis"? Zobaczylibyśmy czy ulice będą wyglądały gorzej. Jeśli nie, to pozostawić wszystko jak jest. Natomiast jeśli stan się pogorszy, to poczekać na oddolną "inicjatywę". Poczekać na "społeczną presję" na gliny, straż i sąsiadów, którzy pozwalać będą na produkowanie tego przez ich psy. Nara groszek! Ten pedał mnie teraz wytnie, więc nie odpowiem ci już!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum