kaowiec, otwórz restaurację m.in. z sałatkami, zatrudnij Mariolę z TestaRossy i wierzę, że wypali Tych sałatek wielu kobietom w naszym mieście brakuje niestety...
Dołączył: 12 Sty 2007 Posty: 226 Skąd: z podziemia
Wysłany: 2010-05-27, 18:50
Ferbik napisał/a:
kaowiec, otwórz restaurację m.in. z sałatkami, zatrudnij Mariolę z TestaRossy i wierzę, że wypali Tych sałatek wielu kobietom w naszym mieście brakuje niestety...
hmm... sałatki niezła rzecz ... dzięki za podpowiedź !!!;) tylko 40-50 metrów to trochę mało na restaurację , której i tak nie miałbym ochoty rozkręcać... bardziej interesuje mnie "klimatyczny" PUB - nie mylić z mordownią !!!;) ale sałatki też byłyby mile widziane !!!;)
Pomógł: 7 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Gru 2006 Posty: 516 Skąd: Z lasu
Wysłany: 2010-05-27, 20:30
kaowiec napisał/a:
... bardziej interesuje mnie "klimatyczny" PUB - nie mylić z mordownią !!!;) ale sałatki też byłyby mile widziane !!!;)
wystarczy popatrzeć na nieszczęsny pub- kebab Witoldówkę na częstochowskiej. Niby klimatyczna knajpeczka z kominkiem a tu (słowo wymoderowano) nie biznes- nie mam pojęcia jak to może się opłacać
Przez Twoje posty często przewija się słowo "klimat". Według mnie w Wieluniu nie ma lokalu, który faktycznie byłby "klimatyczny" (przez to rozumiem np. londyńskie puby, które mają stałą obsadę). Nie ma go dlatego, że tego typu miejsce wymaga dużych nakładów finansowych na aranżację oraz sporej ilości czasu - takie miejsca nie powstają ot tak zaraz po otwarciu, chyba że ktoś wydał kilka milionów na projektanta i wystrój.
Do tego red może wypowiedzieć się w kwestii targetu, ale według mnie najwięcej można tutaj zarobić na małolatach i ew. studentach, którzy wracają aby wyskoczyć potańczyć i strzelić parę piwek/kieliszków (choć oczywiście najlepiej nawalić się przed wejściem, a potem ew. kupić 1-2 piwa). Taki target nie szuka "klimatu" tylko niezłej muzyki, miejsca do potańczenia i okazji do wyrwania jakiejś sztuki. Nie bez powodu dobrze wiedzie się (tak przypuszczam, bo ciągle się utrzymują) dużym dyskotekom w okolicy.
Należy też pamiętać, że w Polsce kultura spędzania czasu w barach też jest inna, tym bardziej w Wieluniu nie należy się spodziewać, że znajdzie się wielu ludzi gotowych co 2-3 dni wpaść i wydać powyżej 20 złotych/osoba.
Weźcie sobie przeliczcie koszty i ewentualne zyski. Ale tak realnie a nie życzeniowo.
Ja życzę powodzenia, ale nadal podtrzymuje swoja opinię - Wieluń to niewielkie i niezbyt zamożne miasto, gdzie brak jest docelowego klienta który zostawi w lokalu na tyle duże pieniądze, że będzie warto go utrzymywać.
No chyba że ktoś to robi czysto hobbistycznie, najlepiej we własnym lokalu (bez czynszu) i bardziej mu zalezy żeby miec miejsce do spotkań ze znajomymi niż na zarabianiu kasy.
Dołączył: 12 Sty 2007 Posty: 226 Skąd: z podziemia
Wysłany: 2010-05-27, 22:29
red napisał/a:
Weźcie sobie przeliczcie koszty i ewentualne zyski. Ale tak realnie a nie życzeniowo.
Ja życzę powodzenia, ale nadal podtrzymuje swoja opinię - Wieluń to niewielkie i niezbyt zamożne miasto, gdzie brak jest docelowego klienta który zostawi w lokalu na tyle duże pieniądze, że będzie warto go utrzymywać.
No chyba że ktoś to robi czysto hobbistycznie, najlepiej we własnym lokalu (bez czynszu) i bardziej mu zalezy żeby miec miejsce do spotkań ze znajomymi niż na zarabianiu kasy.
czasami wydaje mi się, że czytasz w moich myślach !!!;)
[ Dodano: 2010-05-28, 11:22 ]
Syn Mariana napisał/a:
no ok, ale nie na Sadach bo to peryferie a tu się liczy klient- targać się na koniec miasta to nie każdemu się widzi.
no i właśnie tego dotyczyło moje pytanie ... czy będzie się Wam chciało targać na koniec miasta (lub dla niektórych początek) czy też nie ? !!!;)
Cienko to widzę. Może bliżej centrum, przy niskim czynszu, dobrym klimacie i włascicielu z rodziną za barem to jeszcze by się to jakoś kręciło. Tylko pytanie, czy "jakoś" jest wystarczające...
Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 1562 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2010-06-02, 21:53
No dobra trochę odbiegnę od tematu, a mianowicie jakiś czas temu na forum zadałem podobne pytanie odnośnie otwarcia w Wieluniu sklepu odzieżowego i nawet zastosowałem ankietę, ale, społeczność wielun.biz nie pomogła mi zbytnio odnośnie TAK czy NIE
Co do sklepów odzieżowych to w Wieluniu był już sklep HOUSE i co ?? kicha, a teraz na ulicy Kaliskiej się otworzył i dobre ciuchy przestępna cena - ludzi dużo , interes się kręci.
Gdybym wtedy zaryzykował może by coś z tego było. Niestety nie odważyłem się.
kaowiec, jeżeli masz plany to realizuj je!. Nie od razu Rzym zbudowano, a człowiek to takie stworzenie, ze uczy się na własnych błędach, których na 90 % nie popełnia ich w przyszłości.
Działaj i tyle, a nóż - widelec się uda
Życzę powodzenia
PS. zamiast sklepu odzieżowego otworzyłem inną działalność i jest OK , zawsze są jakieś wyjścia awaryjne z których warto skorzystać.
Pozdrawiam
Co do sklepów odzieżowych to w Wieluniu był już sklep HOUSE i co ?? kicha, a teraz na ulicy Kaliskiej się otworzył i dobre ciuchy przestępna cena - ludzi dużo , interes się kręci.
Lesiu odnośnie House w tym przypadku, to tamten sklep był średnio moim zdaniem prowadzony jeśli chodzi o asortyment - tak samo z Trollem. Kwestia zaopatrzenia.
a teraz na ulicy Kaliskiej się otworzył i dobre ciuchy przestępna cena - ludzi dużo , interes się kręci.
To czy się kręci czy nie wie tylko właściciel i niechętnie dzieli się tą wiedzą. Dużo ludzi, zwłaszcza na poczatku, jeszcze nie oznacza, że interes jest dochodowy. Liczy sie obrót, marża i wysokośc kosztów (a tam czynsz np jest zabójczy). Dlatego nigdy nie ocenia się interesów z dystansu, przyglądając się tylko temu jak dużo klientów się przewinie.
Co do kawiarni czy tam niewielkiego pubu na Sadowej decyzji nie zmieniam. Jeśli ktoś chce to możemy pobawić się w ekonomiczną analizę takiego przedsięwzięcia, która moim zdaniem wykaże nierentownośc inwestycji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum