Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-16, 00:01
Dobre teksty - 20 letnie auto z 400,000km na karku i tylko lać i jeździć - bajeczka dla dzieci
W Polsce nie ma kultury dbania o samochody. Samochodem zazwyczaj jeździ się póki nie stanie lub coś się nie urwie. To że długo się nic nie urywa nie świadczy o bezawaryjności. Owszem można tak sobie użytkować samochód jeśli jeździmy wkoło komina. Co innego kiedy np mamy do pokonania w ciągu 2-3 dni kilka tysięcy kilometrów. Czy to będzie francuz czy niemiec to przy 10-20 letnim samochodzie prawie zawsze będzie coś do zrobienia. Ale jeśli ktoś dba o samochód to osiągnięcie nawet 1mln km nie jest czymś niemożliwym.
Oto na przykład historia serwisowa BMW 540 która została sprzedana z przelotem 700,000km:
Jak widać żadnej poważnej awarii nie było a samochód zapewne dalej jeździ po Polsce i na liczniku ma magiczne 200,000
A tu fotka licznika:
Ja nie powiem nic złego o francuskich ani japońskich samochodach, miałem już styczność z Peugeot, Renault , Mazdą i nie było z nimi większych problemów.
BMW nie wybrałem z powodu bezawaryjności. CO pewien czas sprawia problemy ale nie ma się czemu dziwić. To nie jest wozidełko z mocą 100-150KM. To jest samochód zbudowany z myślą o osiągach i komforcie a nie z myślą o bezawaryjności. Przednionapędowce nigdy nie poradzą sobie z mocą powyżej 200KM.
Chyba normalne jest to, że w pełni aluminiowe (amortyzatory, wahacze, sanki) wielowahaczowe zawieszenie będzie bardziej awaryjne od stalowego i prostego w budowie zawiasu. Oczywistym jest , że elementy przeniesienia napędu, hamulce itd. szybciej zużywać się będą w samochodzie o 2-3 krotnie większej mocy. Nie może dziwić także to, że szybciej popsuje się samochód bardziej skomplikowany. Tuner TV, czytnik DVD, monitor z telewizorem, elektryczne rolety, podgrzewana tylna kanapa, nawigacja to wyposażenie dostępne nawet w 10-15 letnich modelach BMW, a klimatyzacja dwustronna to w serii 5 standard od środka lat 90. Wybór skomplikowanego i mocnego samochodu zawsze wiąże się z wyższą awaryjnością.
I jeszcze kilka przemyśleń na temat polskiego rynku samochodów:
1. Największą wadą samochodu używanego jest jego poprzedni właściciel.
2. Polski rynek samochodów jest chory. Dla klientów liczy się tylko cena i rocznik.
3. Ceny używanych samochodów w Polsce są znacznie niższe niż w Niemczech. Konsekwencją tego faktu jest to że handlarze ścigając do Polski jedynie najgorsze egzemplarze (na innych po prostu nie da się zarobić)
4. W Polsce nie opłaca się dbać o samochód bo klienci nie są w stanie zrozumieć że naprawdę zadbany samochód z niskim przebiegiem musi kosztować 30-40% więcej niż średnia cena rynkowa.
5. 10 letni diesel ma minimum 250,000-300,000km przebiegu.
6. Chcesz mieć bezawaryjne auto? Kup nowe, sprzedaj po 2-3 latach i kup następne. Era bezawaryjnych samochodów skończyła się w latach 90. Teraz samochody projektują księgowi, a nie inżynierowie.
Fakt. Jednak nie do końca. Mam Vectre z początku lat 90. Rdza trzyma się tylko po to, żeby dodać sportowego wydźwięku, bo mam nieoryginalny tłumik
Administrator, ja już Ci załatwiłem miejsce w Tworkach. Na razie tylko na wakacje, bo za dużo jest w tej chwili pacjentów z manią BMW, trzeba poczekać, aż zwolni się posada admina
A tak już zupełnie na poważnie:VW Touareg, ktoś coś wspominał o toyocie - mam paru zboczonych znajomych, jeśli chodzi o motoryzację i coś z tej półki w tej marce jak najbardziej polecam (choć nie sam, bo jakoś do toyoty przekonany nie jestem, ale ufam im jak własnej matce).
Marki, które liczą się dla mnie (oczywiście proszę nie brać tego jako autorytet, bo nigdy nim nie byłem i nigdy nie będę, chociaż staram się dla syna), to: opel, honda, vw, jaguar, roverl, ford, Polecam jednak Top Gear - tam są w stanie pokazać, że żadne auto nie jest na tyle doskonałe, żeby nim żeglować, lansować się z wypisanymi regionalnymi hasłami narażając się na śmierć, przewieźć krowę na dachu (tylko w Camaro się udało), itp. Generalnie rzecz biorąc - temat sucks
Ps. I słuchajcie rad Administratora - co prawda nie kupujcie beemki ale - gość ma wiedzę i praktykę większą niż salonowe leszcze (mówię tu o sprzedawcach w auryzowanych punktach sprzedaży aut). Ameno
[quote="Administrator"]Dobre teksty - 20 letnie auto z 400,000km na karku i tylko lać i jeździć - bajeczka dla dzieci
No tak oczywiscie administrator wszystko wie najlepiej. Jest nie do przegadania. Fakt ze wielokrotnie jezdzilem z kolega tym samochodem sie nie liczy. Dzis wiele mlodych osob kupuje audi czy bmw i mimo ze wiekszosc dla szpanu to nadal uwazam ze sa tez tacy ktorzy chca kupic mocne auto za male pieniadze(audi 80, bmw e36). Wezmy np stare mercedesy, beczke.. samochody nie do zdarcia! Kosmiczne przebiegi a one nadal chodza i ludzie sa zadowoleni. Wiem ze do starego samochodu zawsze trzeba troche dolozyc, ale naprawde balbym sie kupic 14 letniego francuza, a jezdze takim niemcem i pomimo malych problemow z zamkiem centralnych i recznym to sam silnik jest bardzo wytrzymaly!
_________________ miłego dnia Mrówek
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2010-06-17, 14:19
Ferbik napisał/a:
- co prawda nie kupujcie beemki ale -
skąd ta teza ??
Witam , jako że jestem świeżo po zakupie i wydałem dokładnie tyle kasy ile ty chcesz wydać podzielę się kilkoma uwagami .
Od marca (wtedy sprzedałem stary samochód ) zacząłem ostro szukać nowego wozidła warunki jakie miał spełniać to :
napęd ON
cena do max 35 tys
Kombi
Brałem pod uwagę na [początku takie marki
Ford mondeo
Volvo V50
Alfa romeo 156
Szukanie polegało na klikaniu głównie w necie i jak był powiedzmy do 100 km to pojechaniu i obejrzeniu . Nie chce nawet myśleć ile kasy straciłem . Przyznaje że żaden z tych samochodów mnie nie "porywał" . Na Volvo mnie nie było stać .Zapomniałem napisać z jakimi samochodami miałem już do czynienia .
Fiat punto ; miałem najsilniejszą wersje jaka wyszła w Polsce . 4 lata
Peugeot 306 "goły" diesel 90 koni , silnik nie do zajechania , niestety reszta 3 lata
Audi a4 kupione w polskim salonie mam z nim styczność na co dzień , powiem tylko że bańka z olejem jeździ w bagażniku .
Toyota avensis , rzadziej ale też mam styczność
i na końcu Passat , kupiłeś w kraju = bity , lub ewentualnie kręcony min o połowę
Wtedy przez przypadek obejrzeliśmy z żona BMW 320d w Wieluniu , okazał się bity itd ale nieistotne to teraz . Jakość zastosowanych materiałów i spasowanie wygląd , szok . Wysłałem zaraz linka Administratorowi wiedziałem że tak jak napisał Ferbik o BMW wie wszystko . No i poszło
Pojechałem do Niemiec i przyjechałem z piękna grafitową córeczką , znam jej historie znam oryginalny przebieg itd .
O BMW na początku nawet nie myślałem , w ogóle nie brałem pod rozwagę , mam amstaffa więc teraz jeszcze bmw . Bardzo lubię prowadzić samochód , jest to przyjemność dla mnie , ale od kiedy mam BMW jest to lepsze niż sex , ściszam radio i jadę , ten dźwięk turbiny ehhhhh
Sumując , nie skreślaj żadnego samochodu na starcie , przejedz się zobacz wtedy odrzuć.
Pozdrawiam i kup ...............................BMW
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-17, 20:28
A jak ten dizel w 320d znosi częsta jazdę po mieście? Czy eksploatowanie, powiedzmy przez 3 lata, 60% miasto (często postoje do wystudzenia), 40% krótsze trasy i średnio rocznie około 25 tys. mocno przyśpieszy zużycie koła dwu-masowego i turbiny? Czy toleruje loteryjne paliwo na naszych stacjach?
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-17, 23:32
Moja żona ma prawie identyczną 320d 150KM jak maaciej76 i od 2 lat jeździ nią praktycznie tylko po Łodzi więc mogę co nieco powiedzieć
Jak dla mnie to właśnie samochód miejski (choć na trasę też się nadaje), ale nie ma co ukrywać że seria "5" na trasie zapewnia zdecydowanie większy komfort.
Samochód bardzo zwrotny. Jak w każdym dieslu trzeba się namachać lewarkiem bo biegi są krótkie (chyba że kupisz ze skrzynią automatyczną), ale za to 6 biegowy manual świetnie radzi sobie na trasie. Jak dla mnie to częste machanie lewarkiem to spory minus, prawdopodobnie wynika to z rozleniwienia- u mnie w benzynie serii "5" na drugim biegu osiągam 120km/h
Spalanie. Na trasie przy naprawdę dynamicznej jeździe wynik 6,0l/100km jest jak najbardziej realny. Zimą po Łodzi w korkach i na ciągle nie dogrzanym silniku potrafi łyknąć nawet 9-10. Latem po Łodzi ok 8,5. Każde 320d 150KM posiada webasto do ogrzewania komory silnika. Ogrzewanie kabiny to opcja.
Kultura pracy silnika jest znośna, choć w porównaniu do TDI to bajka. Jeśli oczekujesz naprawdę cichutkiego diesla którego praca przypomina choć trochę benzynę to polecam 330d (6 cylindrów).
Silnik na łańcuchu - kompletnie bezobsługowy. Koło dwumasowe (1800zł)nie powinno sprawiać problemu poniżej 300,000km - to raczej rzadki problem. Turbina - jak wiadomo dużo zależy od właściwego traktowania. Zarówno Twojego jak i byłego właściciela... Nie przewidzisz tego ile przejedziesz na turbinie. 250-300 tys. powinna wytrzymać, choć na pewno są i przypadki kiedy odmówi posłuszeństwa przy 200. Koszt nowej poza ASO ok 3500zł. Z regeneracją jest problem bo to turbina ze zmienną geometrią łopatek, choć są zakłady które się podejmują. Zawieszenie całkiem trwałe. Z przodu po 1 wahaczy na stronę, za to jest on dość drogi.
Dynamika naprawdę zadowalająca. Na co dzień jeżdżę samochodem z dużo większa mocą ale 320d jeździ naprawdę przyjemnie. Rozpędza się płynnie do 230km/h. Podatna na chip tuning - 180KM nie jest wielkim problemem na bezpiecznym programie. Znam egzemplarz który jest zchipowany na 198KM i 433NM, mogę nawet wkleić wykres.
Przez 2 lata zepsuła się tylna wycieraczka zimą (trzeba było przesmarować), oraz przekaźnik dodatkowej pompy paliwa. Koszt w ASO 30zł. Myślałem że pompa ale okazało się że przekaźnik (ten przekaźnik to częsta usterka tego modelu)
Co do pytania o paliwo. Niestety żaden silnik diesla common rail nie jest odporny na kiepskie paliwo. Na paliwie nie można oszczędzać przy tym silniku. Tankujemy jedynie na STATOIL, BP, Shell itp. - naprawdę nie ma wtedy żadnych problemów.
Jak na swój segment e46 oferuje naprawdę bardzo bardzo bogate wyposażenie. Oczywiście w BMW wszystko jest opcją bo każdy samochód jest konfigurowany indywidualnie. Ale możliwe sa np. Telewizor 16:9, nawigacja, audio z procesorem dźwięku i subwoofer, elektryczne fotele z pamięcią, kontrola ciśnienia w oponach, lusterka samo-ściemniające, czujnik deszczu, zmierzchu, czy wreszcie m-pakiet w którego skład wchodzą między innymi zderzaki, sprężyny, amortyzatory, czarna podsufitka, kierownica itd. Jeśli chcesz poznać wszystkie opcje oraz zobaczyć ceny jakie osiągały jako nowe to polecam: CENNIK E46
a dla mnie stare bmw sa zdecydowanie ladniejsze.. prostota i styl, ostatnim modelem jaki mi sie podoba z tej marki jest e46..
Za te 35 tysiecy gdybym to JA miał sobie kupic samochod to wydałbym wszystko na piękną 7-eczke e38. Fakt ze mozna kupic za te pieniadze nowsza ale nie ma to jak to piekne autko! Będzie moje następne, bo na 1 samochod bałem sie takiej krowy ale juz sie wprawilem i bedzie super Kuzyn ma wiec polecam. Wygoda, komfort i niewyobrazalny szyk!
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-18, 06:59
Administrator napisał/a:
Moja żona ma prawie identyczną 320d 150KM jak maaciej76 i od 2 lat jeździ nią praktycznie tylko po Łodzi więc mogę co nieco powiedzieć
Mam jeszcze małe pytania.
Czy ww opisywany silnik jest wystarczający do nadwozi z serii 5. Nie oczekuje fajerwerków, ale czy wystarczy do sprawnego przemieszczania się.
Czy do 30tys (w tym ewentualne opłaty) jest szanasa kupić zadbaną 3 lub 5 w kombi z ww silnikiem? Rocznik nie ma znaczenia, tylko stan.
Wypytuje, bo do niedawna miałem cichociemny, mocny samochód, ale musze zdecydowanie zamienić tym razem na coś "stateczniejszego" i oszczędniejszego.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-18, 13:36
Ten sam silnik (150KM) nie był dostępny w e39. W e39 był dostępny silnik 2.0 d (520d) o mocy 136KM (oznaczenia silnika M47). Ten silnik (136KM) był także dostępny w e46 do 09/2001. Od 10/2001 w e46 wprowadzono silnik M47N o mocy 150KM, natomiast w e39 nie był on nigdy dostępny. Ten słabszy 136KM różni się od 150KM przede wszystkim tym że ten drugi to common rail.
525tds - oferowany na początku produkcji modelu - trudno będzie znaleźć coś z rozsądnym przebiegiem, silnik starszej konstrukcji
520d - 136KM to trochę mało, a poza tym ten silnik nie ma tak dobrych opinii jak wersja common rail której w e39 nie montowali, ale być może tobie taka moc wystarczy
525d - świetna kultura pracy(6 cylindrów), moc w zupełności wystarczy, ceny samochodów z tym silnikiem są niższe niż 3.0d i właśnie ten silnik bym ci polecił czyli 2.5d
530d - silnik legenda. 5 lat pod rząd wybierany najlepszym silnikiem diesla na świecie.
525d i 530d to bliźniacze silniki różnią się tylko pojemnością i ceną
Pomógł: 2 razy Wiek: 45 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-18, 18:07
: )
Kurcze, dzięki wielkie za wykład i szacunek. Po linkach wnioskuje, że jednak 525d w kombi da rade kupić.
Przesiadam się z FWD 1300kg 2l ~280KM i 410Nm, także mocy będzie brakować, ale nie o to w tym chodzi. Chce porządny i komfortowy samochód.
Dzięki Administrator.
PS. Sam zajmujesz się sprowadzaniem (sądzę po postach powyżej)?
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-18, 19:48
Nie zajmuje się sprowadzaniem i nigdy się tym nie zajmowałem
Byłem po swoje samochody i kilka innych ale bardziej dla rozrywki niż jako specjalista, więc poznałem trochę realia niemieckiego rynku samochodów używanych.
Kombi będzie ci zdecydowanie łatwiej kupić niż sedana. W dieslu jest tego naprawdę sporo.
Jeśli decydujesz się na 525d to trzeba wiedzieć że BMW dało ciała ze skrzyniami automatycznymi do silników diesla w e39. Otóż ich dostawcą jest amerykańskie GM, co za tym idzie są awaryjne. W benzynach są niemieckie skrzynie firmy ZF i jest dużo lepiej. Ale skoro pytałeś o dwumas to chyba szykuje się manual
Lubię motoryzację, a BMW to już choroba i stąd bierze się ta wiedza
Gdybyś chciał jechać po BMW z prawdziwym guru od tej marki to mogę dać namiar.
Maaciej76 też pojechał z osobą o której piszę i chyba jest zadowolony.
To musiał być masakrator z tą mocą i tak niską masą. Tyle tylko że przeniesienie jej na asfalt to była chyba trudna sprawa .
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum