Ja to myślę ze powinienes najpierw pokopiować na kompa pare zdjęć aut typu własnie Corsa, Astra, Clio, moze ta Micra, Yaris I, moze Seat Ibiza, Punto i pare innych i pokazać żonie i niech sama wybierze które jej się podoba. Co bedziesz za nia wybierał. Jej sie ma podobac skoro ma tym jezdzic. Ja np mam nieraz tak ze auto z zewnatrz mi sie podoba a w srodku nie no i zle bym sie czul w takim nieladnym srodku wiec je sobie daruje, tak samo moze byc z Twoja zona, powinna zobaczyc czy podoba jej sie z zewnatrz i srodka i niech wybiera. Głupotą jest troche ze dodałes 2 tysiace i myslisz ze nasze sugestie sie zmienia. Otóż nie! Bo za 2 tys wiecej mozesz kupic wyzej wymienione auta tylko w lepszym stanie technicznym, bardziej zadbane i z mniejszym przebiegiem i mlodsze wiec nie wiem po co mamy pisac znowu jakies propozycje. Najbardziej musi sie podobac zonie, bo radzenie Ci ze np stara Corsa bedzie lepsza niz nowszy Matiz tez jest bez sensu, od kazdej marki istnieje wyjatek, czasem trafi Ci sie zdezelowana Bmw czy Merc mimo ze na poczatku wygladaly ladnie i marki sa mozna powiedziec filarami niemieckiej motoryzacji i teoretycznie nie do zajechania. Zawsze sie trafi jakis wyjatek, wiec nie bierz tego wszystkiego tak na serio.
A co do wspomagania i klimy to jesli nie kupisz fiata i żuka to wiekszosc aut ma wspomaganie, nawet te starsze wiec chyba jeden problem Ci odchodzi, a klima..no coz.. ma swoje plusy i minusy, nastawisz za mocno to wysiadziesz z bólem głowy. Dla dziecka to tez nie jest najlepszy pomysl Najlepszy wg mnie szyberdach . Pozdro
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-21, 12:38
Nie ma większej głupoty niż pozwolić wybierać samochód kobiecie
One nie kierują się racjonalnymi przesłankami i w 98% przypadków nie mają pojęcia o mechanice i motoryzacji.
Moja na szczęście to załapała po obejrzeniu 2 samochodów które bardzo chciała:
1. używany Mercedes A klasa - okazało się że powypadkowy z tyłu i z przodu i na dodatek w tragicznym stanie mechanicznym (jak to używki w Polsce) - przez telefon oczywiście igiełka i bez wypadek Podczas oglądania samochodu wyszła z domu babcia właściciela, no i słyszy że wyliczam - "maska malowana, szyba wymieniana, tylna klapa malowana" i w tym momencie babcia do mnie "Panie żeby Pan widział ten samochód jak go wnuczek przywiózł, teraz to on jest piękny"
2. Nowy Swift w salonie - wsiadła i komentarz był taki - tu się siedzi jak na krześle, plastyki jak w maluchu itp. Panu sprzedawcy zrzedła mina
3. Potem zmądrzała i powiedziała - kup mi używane BMW - a kupowanie używanego BMW w jednym z berlińskich salonów ASO BMW to większa przyjemność niż zakup nowego samochodu innej marki
Dawid nie zwiększył kwoty przez przypadek - po prostu po obejrzeniu kilku ogłoszeń stwierdził że to konieczność.
Na klimę narzekać mogą jedynie osoby które jej nie mają. Należy tylko pamiętać by w upały ustawiać temperaturę w okolicach 24-25 stopni a nie 18....
Z z tym bólem głowy to nie wiem o co chodzi - mnie się to nigdy nie przytrafiło.
Poleciłbym Civika 3d z VI generacji, ale skoro tak krótkie drogi będzie pokonywać, to pewnie nawet się silnik dobrze nie nagrzeje Mój dość długo trzyma na ssaniu (oczywiście nie dotyczy lata).
Dlatego pomijając ten model IMO warto rozważyć:
- Polo III, byle nie classic
- Ibiza II po face-liftingu (choć tu będzie raczej ciężko w dobrym stanie przy takiej cenie dostać)
- wszystkie tutejsze "L"-kowe: Yaris, Micra, Corsa - z naciskiem na ten pierwszy.
- Peugeot 206
za 7500zl netto do kupienia. Koszt naprawy to ok 1500zł. Szkoda tylko , że bez klimy I ten przebieg 94000 Myślicie, że jak zadzwonie do jakiegoś salonu Opla i podam numer Vin to sprawdzą, czy ten przebieg jest oryginalny? Samochód byl kupiony w polskim salonie i ponoć serwisowany w ASO
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
No autko dobre widać i dobrze że srebrne to się nie bedzie paprać za bardzo. A że klimy nie ma to ja bym nie narzekał, za tą cenę to i tak jest super auto
Kup żonie calibre ;d Ja mam i jest i wspomaganie i klima i pakowny bagażnik bo 300 l i auto ma 16 lat i w ogole silnik sie nie psuje.
polecam Corsę C - sam nabyłem tylko że w dieslu i nowszą bo potrzebowałem "ciężarówki" na firmę Zobacz w książce serwisowej przeglądy, spytaj się czy było już wymieniane cięgno skrzyni biegów - bolączka tych samochodów przy 100-120 tyś chociaż nie jest regułą niektórzy już przy 30 tyś. musieli wymieniać mechanizm i najważniejsze jeśli wyskoczy błąd na desce - samochód z kluczykiem; pod komputer albo daj sobie spokój...
_________________ Pesymista widzi ciemny tunel.
Optymista widzi światełko w tunelu.
Realista widzi światło pociągu.
A maszynista widzi trzech debili na torach.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-23, 08:32
Dawid pamiętaj, że to co widzisz na zdjęciach jest tym co handlarz chciał abyś zobaczył.
Ten samochód jest już po częściowej naprawie (tych elementów które najbardziej oberwały). Otóż błotnik nr 1 jest już wymieniony i pomalowany. Po odkształceniu na masce nr 1, widać że to nie była tylko obcierka tylko uderzenie prawym narożnikiem. Najgorsze jest to że "dzięki" tej naprawie nie wiadomo czy nie oberwało zawieszenie przedniego koła. Dlatego pojechałbym na sprawdzenie geometrii przed zakupem. Drzwi też do wymiany - zagięte przy przednim błotniku. Prawdopodobnie wymieniany była też przednia lampa, nie podoba mi się jej spasowanie.
Najgorsze sprawa to ten tylny błotnik nr 3. Tego nie da się wymienić bez cięcia i wspawania nowego elementu. Można jeszcze wyklepać i zaszpachlować tyle tylko że szpachla szybko zacznie pękać... Taki element do wspawania wygląda tak:
http://allegro.pl/item114...3_drz_oryg.html
Wątpię abyś chciał wozić dziecko w samochodzie po takiej naprawie.
Zastanawiają mnie także drzwi od strony kierowcy. Na zdjęciu nr 3 mają inny odcień niż sąsiednie elementy. Może złudzenie ale srebrny to najgorszy kolor jeśli chodzi o dobór lakieru. JA malowałem 2 elementy w srebrnym samochód w ASO BMW i też delikatnie widać różnice.
Samochód wg nr rej. pochodzi z Zabrza a sprzedawany jest w Siedlcach.
Przebieg może i jest prawdziwy (mały samochód z małym benzynowym silnikiem), ale prawdopodobieństwo tego że ktoś jeździł tyle lat do ASO jest znikome. Książka jest ale pewnie prowadzona przez 2-3 lata. Opel nie prowadzi bazy danych historii serwisowej. Robi to z tego co wiem grupa VAG i BMW. Nie wiem jak to jest dokładnie w VAGu ale w BMW baza obejmuje jedynie serwisy niemieckie i polskie. ASO nie mają obowiązku wpisywania wszystkiego w bazę więc i tak wiele zależy od ich dobrych chęci. Za to historii dla samochodów z Włoch, Francji, Belgii itd na pewno nie sprawdzimy.
Chciałem jednak zaznaczyć, że posiadania oryginalnej książki i otrzymanie historii serwisowej z potwierdzeniem z ASO także niczego nie gwarantuje. Znajomy kupił nowe X6 za około 450,000. Ponieważ pokonuje ponad 100,000km rocznie, przed każdą wizytę w ASO cofa licznik. Dzięki temu ma pełną historię serwisową, a po 3 latach samochód będzie miał 150,000 km a nie ponad 300,000km na liczniku. Dzięki temu sprzeda ten samochód jakieś 100,000 drożej..... Smutne ale prawdziwe.
Dawid ja bym sobie darował ten samochód, wolałbym widzieć samochód w takim stanie w jakim on był po wypadku.
W Polsce aut jest od groma, w komisach, na mostkach i w roznych miejscach. Ale jak juz chce sie cos kupic to naprawde ciezko cos wybrac bo stan niektorych aut pozostawia wiele do zyczenia.
No chyba ze mowimy o cenach < 20.000 wtedy mozna cos ciekawego zakupic.
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2010-07-23, 09:17
dzięki Dray
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Ja ze swojej strony moge polecić Twingo, naprawdę pakowny (bardzo przemyślane wnętrze), oszczędny, tani w zakupie i eksploatacji. Za 10 tyś miałbys dopracowane modele z ostatnich lat produkcji 2004, 2005 z 75 dynamicznym konnym silnikiem, które często posiadaja przesuwany dach. Plus zazwyczaj twingo podoba sie kobietom. Bajecznie łatwo sie nim manewruje
Dawid a miałbym fajna fure dla żonki jeszcze rok temu - Peugeota 106 z silniczkiem 1.1 . ja bym szukał: Lupo, Peugeota 106 lub 206, Yarisa a najlepiej jakąś Fabie w benzynie. Do miasta jak znalazł
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum