Mąż wrócił po upojnym wieczorze (w sensie że się upoił alkoholem ), żeby żony nie budzić wskoczył więc pod kołdrę, zaczął całować po stopach, łydkach, udach, zaczął mielić językiem w wiadomym miejscu, ale za chwilę brakło mu tlenu, więc odkrył kołdrę, zrobił parę głębszych wdechów i dalej z powrotem pod kołdrę. Po jakimś krótkim czasie złapał go jednak kacor suszek, więc postanowił przerwać zabawę i udał się do kuchni napić się wody. Wchodzi do kuchni a tu żona siedzi przy kawie. On - pełna konsternacja - głośno mówi:
- A so ty tu kochhanie robiszz ??
- Ciszej Stachu, bo moją matkę obudzisz!
Panterka, oj wiesz że zdarza się, że jakiegoś nie znam Ale to tylko i wyłącznie wynika to z tego, że jak ktoś w towarzystwie opowiada kawały, które kończę przeważnie, później mi się to nudzi, przysypiam i jak przysnę, to właśnie wtedy ktoś opowie kawał, którego nie słyszałem
Jasiu przybiega do mamy, która w kuchni gotuje obiad i woła od progu:
- Mamo, mamo, znalazłem małżę!!!
- Nie opowiadaj głupot, idź się bawić.
Za moment synek znów przybiega:
- Mamo, mamo, tam jest wielka małża!!
- Natychmiast przestań i wracaj do zabawy!!
- Ale tam naprawdę jest małża!!!
- No dobra, pokaż gdzie!
Malołat prowadzi matkę do pokoju, w którym śpi babcia, podchodzi do jej łóżka, podnosi spódnice i pokazuje:
- O, tutaj, widzisz mamo, tutaj jest ta małża!
- To nie małża syneczku, to jest babci ci.pka.
- Dziwne, a smakuje jak małża.
Johnny miał ochotę na seks z koleżanką pracy, wiedział jednak, że ona jest związana z kimś innym... Johnny był coraz bardziej sfrustrowany, aż w końcu pewnego dnia podszedł do niej i powiedział:
- Dam ci 100 dolarów, jeśli pozwolisz, żebym wziął cię od tyłu.
Ale dziewczyna powiedziała NIE. Johnny odpowiedział:
- Będę szybki, rzucę pieniądze na podłogę, ty się pochylisz, a ja skończę zanim zdążysz je podnieść!
Ona pomyślała chwilę i w końcu stwierdziła, że musi skonsultować się ze swoim chłopakiem. Zadzwoniła do niego i opowiedziała mu, o co chodzi. Jej chłopak odpowiedział:
- Zażądaj od niego 200 dolarów. Podnieś je szybko, on nawet nie zdąży ściągnąć spodni. Dziewczyna się zgodziła. Pół godziny później jej chłopak ciągle czekał na telefon. W końcu po 45 minutach sam do niej zadzwonił i spytał co się stało.
- Ten sukinsyn użył monet!!!
***
Kobiecy orgazm ma 5 form:
1. Relaksacyjna: Ach, ach, ach.
2. Uległa: Tak, tak, tak.
3. Geograficzna: Tuu, tuu, tuuu.
4. Religijna: O mój Boże!
5. Kryminalna: Zabiję Cię, jeśli teraz przestaniesz!
***
Po długim seksie młody chłopak wyciąga się na brzuchu, wyciąga papierosa ze spodni i szuka zapalniczki. Nie może znaleźć, więc pyta dziewczynę, czy ma jakąś.
- Może jakaś jest w górnej szufladzie ? odpowiedziała.
Otworzył szufladę w szafce przy łóżku i znalazł pudełko leżące wprost na oprawionej w ramki fotografii jakiegoś mężczyzny.
Oczywiście zmartwił się.
- To twój mąż? - zapytał nerwowo.
- Nie, głupku - odpowiedziała przytulając się do niego.
- Twój chłopak?
- Nie, skąd - odpowiedziała przygryzając jego ucho.
- No to kto? - zapytał zdezorientowany chłopak.
Dziewczyna odpowiedziała spokojnie:
- To ja przed operacją.
***
Pewna kobieta wpadła na pomysł żeby kupić mężowi na urodziny zwierzątko. Udała się w tym celu do sklepu zoologicznego. Wszystkie fajne zwierzaki były niestety dla niej za drogie. Zrezygnowana pyta się sprzedawcy:
- Macie tu jakieś tańsze zwierzaki?
- Z tańszych mamy tylko żabę po 50 zł.
- 50 zł za żabę?! Dlaczego tak drogo?
- Bo ta żaba to, proszę pani, jest całkiem wyjątkowa.. Ona potrafi świetnie robić laskę!
Kobieta nie zastanawiając się długo kupiła żabę, licząc że ta ją wyręczy w tej nieprzyjemnej dla niej czynności. Gdy nadszedł dzień urodzin kobieta wręczyła żabę mężowi i opowiedziała mu o jej niesamowitych zdolnościach. Facet był nieco sceptyczny, ale postanowił swój prezent wypróbować jeszcze tego samego wieczora. Grubo po północy żonę obudziły dziwne dźwięki dochodzące z kuchni. Wstała i poszła sprawdzić co tam się dzieje. Gdy weszła do kuchni zobaczyła męża i żabę przeglądających książkę kucharską. Wokół nich porozstawiane były przeróżne garnki i patelnie. Zdumiona kobieta spytała:
- Dlaczego studiujecie książkę kucharską o tej godzinie?
- Jak tylko żaba nauczy się gotować - wypierdalasz!
Kiedys slyszalem taka rozmowe na lawce obok, mlodzi mezczyzni rozmawiali o wspolnej znajomej:
Jasiek dala ci???
Nie -nie dala!
a tobie?
tez nie dala...
Tobie?///Eeee ani manie, ani nikomu innemu..ona nikomu nie daje...
-Patrzcie ludzie....... A to ku...wa!!!!!!
Pomógł: 3 razy Wiek: 35 Dołączył: 21 Lis 2006 Posty: 50 Otrzymał 4 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-20, 16:57
Chłopak odprowadza swoją dziewczynę do domu po imprezie. Kiedy dochodzą do klatki, facet czuje się na wygranej pozycji, podpiera się dłonią o ścianę i mówi do dziewczyny:
- Kochanie, a gdybyś mi tak zrobiła laseczkę...
- Tutaj?! Jesteś nienormalny.
- Noooo, tak szybciutko, nic się nie stanie...
- Nie! A jak wyjdzie ktoś z rodziny wyrzucić śmieci, albo jakiś sąsiad i mnie rozpozna...
- Ale to tylko "laska", nic więcej... kobieto...
- Nie, a jak ktoś będzie wychodził...
- No dawaj nie bądź taka...
- Powiedziałam Ci że nie i koniec!
- No weź, tu się schylisz i nikt Cię nie zobaczy, głupia.
- Nie!
W tym momencie pojawia się siostra dziewczyny w koszuli nocnej, rozczochrana i mówi:
- Tata mówi, że już wyrzuciliśmy śmieci i masz mu zrobić tą laskę do cholery, a jak nie to ja mu zrobię. A jak nie, to tata mówi, że zejdzie i mu zrobi, tylko niech zdejmie rękę z tego domofonu bo jest (słowo wymoderowano) 3 rano!
***
Facet wraca z delegacji i znajduje żonę w łóżku z jakimś typem.
Bez słowa wychodzi z domu na placyk przed blokiem. Siada na ławce z ciężkimi myślami:
" ależ (słowo wymoderowano) z niej, przecież wysłałem jej smsa, że wrócę wcześniej"...
posiedział, wypalił kilka papierosów, twarz mu trochę pojaśniała...
"z drugiej strony, może to jednak nie (słowo wymoderowano), może zwyczajnie sms nie doszedł..."
***
Po mszy z kościoła wychodzą dwie staruszki i rozpoczynają rozmowę.
Pierwsza mówi:
- Pani , ta dzisiejsza młodzież to taka niewychowana, a jak się ubierają, co na głowach mają z jednej strony czerwone z drugiej zielone... straszne.
Na to druga:
- Pani , to jeszcze nic. Wczoraj wieczorem wracam od wnuczki i wchodzę do jednej windy, a do drugiej młoda para. Jeszcze się drzwi nie zamknęły ich windy, a słyszę: wykręć żarówkę to wezmę do buzi. Pani - SZKŁO ŻRĄ, SZKŁO ŻRĄ!
***
98-letni staruszek przychodzi do lekarza na badania kontrolne. Lekarz pyta go o samopoczucie, na co staruszek odpowiada:
- Nigdy nie czułem się lepiej. Mam 18-letnią narzeczoną. Jest w ciąży i wkrótce będziemy mieć syna...
Doktor myśli chwilę i mówi:
- Niech pan pozwoli, że opowiem panu pewną historię:
Pewien myśliwy, który nigdy nie zapominał o sezonie myśliwskim, wyszedł raz z domu w takim pośpiechu, że zamiast strzelby wziął ze sobą parasol. Kiedy znalazł się w lesie, z krzaków wyszedł ogromny niedźwiedź. Myśliwy wyciągnął parasol, wycelował w niedźwiedzia i wypalił. I wie pan co stało się potem?
- Nie - odpowiada staruszek.
- Niedźwiedź padł martwy jak kłoda.
- Niemożliwe! - wykrzyknął staruszek. - Ktoś inny musiał wystrzelić!
- I do tego punktu właśnie zmierzałem...
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 112 Piwa: 4/9 Skąd: pod lasem
Wysłany: 2010-06-23, 20:36
Cytat roku laureata nagrody Nobla z dziedziny medycyny, brazylijskiego onkologa Drauzio Varella:
W dzisiejszym świecie wydaje się pięć razy więcej pieniędzy na środki zwiększające potencje i na silikon dla kobiet, niż na lekarstwa przeciw chorobie Alzheimera.
Wynika z tego, ze za kilka lat będziemy mieli mnóstwo starych kobiet z dużymi biustami i starych mężczyzn z twardymi członkami.
Za to nikt z nich nie będzie w stanie sobie przypomnieć do czego im to jest potrzebne!
Pomógł: 1 raz Wiek: 54 Dołączył: 16 Paź 2009 Posty: 112 Piwa: 4/9 Skąd: pod lasem
Wysłany: 2010-07-09, 13:44
Na czterdziestą rocznice ślubu dwoje staruszków wybrało się do
swojej ulubionej kawiarenki. Usiedli przy stoliku i zaczęli prowadzić
rozmowę.
- Pamiętasz kochanie, to tutaj zaprosiłeś mnie ponad 40 lat temu
było tak wspaniale.
- A ty pamiętasz jak było wspaniale, kiedy po wyjściu stąd
poszliśmy w stronę parku?
Kiedy mijaliśmy ogrodzenie, nagle wzięła mnie taka
chcica, oparłaś się o plot a ja Cię zerżnąłem.
- Tak, pamiętam, a może by to powtórzyć? Ja jeszcze mogę, a Ty?
- Ja tez, chodźmy szybko, bo już zaczynam się podniecać.
Po tych słowach niemal wybiegli z kawiarenki. Całą rozmowę
usłyszał przypadkiem chłopak siedzący przy sąsiednim stoliku. Pomyślał
sobie, że ciekawie będzie zobaczyć czy faktycznie dwoje staruszków odważy się
uprawiać seks w parku. Poszedł za nimi i oto co zobaczył. Babcia podwinęła
spódnice i ściągnęła majtki, dziadek nawet nie fatygował się ze ściąganiem
czegoś tylko rozpiął rozporek, oparł babcie o plot i ostro zabrał się do
roboty.
Na to co nastąpiło potem, chłopak znal tylko jedno określenie: rznięcie stulecia.
Nie widział nigdy czegoś podobnego na filmie, żaden znajomy o czymś takim mu
nie mówił no i nie znal tego z własnych doświadczeń.
Dziadek posuwał babcie wręcz w fenomenalnym, iście olimpijskim tempie, tempie,
którego nikt by chyba nie wytrzymał.
Byłby to niewątpliwie sprint gdyby nie fakt, ze dziadek pracował przez niemal godzinę nie
przestając nawet przez sekundę i ani razu nie zwalniając tempa. Tyłek mu
chodził niewiele wolniej niż kolibrowi skrzydełka. Dopiero po ok. godzinie
zmęczeni kochankowie opadli na ziemię i ciężko oddychali przez kolejną
godzinę.
- Jaki jest jego sekret, gdybym ja tak posuwał to nie miałbym
najmniejszego problemu z kobietami, musze poznać jego sekret - pomyślał
sobie chłopak, zebrał się na odwagę i podszedł do wycieńczonej pary:
- Przepraszam pana najmocniej - powiedział - ale muszę poznać pana
sekret. Jeśli potrafi pan tak ostro uprawiać seks w tym wieku, to 40 lat temu
musiał być pan wręcz niesamowity!
- Synu. 40 lat temu ten (słowo wymoderowano) plot nie był pod napięciem...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum