miko 005, piwo za obiektywizm. Oczywiście jeśli pijasz i jeśli będzie dane nam się spotkać
_________________ Bij czerwonych, aż zbieleją, bij białych, póki nie poczerwienieją!
N. I. Machno
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2012-01-19, 23:40
miko 005 napisał/a:
PSII. Ludzie przeciwni stanowi wojennemu tak bardzo ufają zapowiedziom opartym na zapiskach (rosyjskich), że Rosjanie nie weszli by do Polski. To dlaczego ci sami, nie wierzą też w raport MAK-u w sprawie Smoleńska? Fakt, troszkę uszczypliwe
Zauważyłeś, że działa to też w drugą stronę?
Gregg Sparrow napisał/a:
Ale jakby nie patrzeć to oni zawsze wierzą w to co im wygodne i jest w ich interesie.
Ciekawe o jaki interes chodzi
cogito napisał/a:
powstanie warszawskie. Tam też ktoś podjął decyzję, więc powinien ponieść konsekwencje, a jednak nie poniósł, choć ofiar było tysiąckrotnie więcej.
Tam i tak poleciałby głowy. Mogli stanąć pod murem, albo zginąć w walce. Ich decyzja. A to, że było może źle zorganizowane i dowodzone, to inna kwestia.
red napisał/a:
Patrząc na twój wiek wnioskuję, że tamte czasy znasz tylko z opowieści. I wiesz o nich więcej niż naoczni świadkowie...
Przyganiał kocioł garnkowi.
Uważam, że stan wojenny był zły, i powinny polecieć wyroki. Chociażby symboliczne. Do tego obowiązkowe degradacje na stopnie najniższe w armii oraz zabranie wysokich emerytur. Podjęli stanowcze działania, moim zdaniem kompletnie niewspółmierne do sytuacji. Ale sposób, w jaki dzisiaj gloryfikuje się Jaruzelskiego (w mediach i w polityce), człowieka, który był całkowicie lojalny wobec Rosji a nie wobec Polski dobitnie świadczy o istnieniu układu w Polsce.
I to, że układ istnieje - nie podlega wątpliwości. Odkąd Korwin-Mikke razem z Macierewiczem dokonali lustracji w Polsce (niepełnej, zapoczątkowali ją) robiło i robi się z nich do dzisiaj wariatów. Korwin nie może się przebić nigdzie mimo dużej charyzmy, a z Macierewicza mimo wybitnego życiorysu i dużych osiągnięć wyzywa się od wariatów. Kolejną partią, która chciała zlikwidować układ był PiS. Skończyło się tak, jak widzimy. Aktualnie przy władzy jest PO, wszystko wróciło do normy, ustawione media przestały się denerwować (spokojni o swoich ziomków w Sejmie). Najlepiej chyba o tym świadczy przychylność SLD...
Zresztą przepraszam za tę wrzutkę niezwiązaną (poniekąd) z tematem, ale chciałem umotywować wykorzystanie słowa "układ".
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-01-20, 10:06
maaciej76 napisał/a:
Miko sąd wydając wyrok też "gdyba" ??
Odnoszę wrażenie, że ... tak. Dlatego taki banalny wyrok, banalny w kontekście długości procesu.
maaciej76 napisał/a:
boli was że w końcu zapadł wyrok i o niebiosa skazujący .
Co ma nas boleć? Przedstawię Ci swój punkt widzenia na ten proces.
Moment przejęcia władzy przez Solidarność, wtedy był chyba najlepszy czas na "rozprawienie" się ze stanem wojennym. Dlaczego do tego nie doszło? Pewnie z prostej przyczyny, brak jakichkolwiek podstaw prawnych.
Po dwóch kadencjach rządów; innej, podobno tej lepszej Polski, naród zaczął dostrzegać że z tym "rajem" jest coś nie tak. Wtedy sprawę stanu wojennego i jego rozliczania przekształcono w "kiełbasę wyborczą", jak zresztą szereg innych spraw. A że temat wdzięczny i nie tracący nic ze swej świeżości, no to ciągnął się do teraz.
maaciej76 napisał/a:
Mam tylko nadzieję że Jaruzelskiego zdąży sięgnąć ręka sprawiedliwości .
No właśnie, ręka sprawiedliwości Ale ta ręka opatrzności przychodzi raczej z niebios niż z ziemi. Stąd ten pośpiech w wydaniu wyroku, bo głupio by było gdyby tak Stwórca uprzedził polskie sądownictwo
maaciej76, jeśli już kogoś coś boli, to z całą pewnością przeciwnikom Jaruzelskiego "gnije wątroba" za to, że "ucieka" Wam człowiek, ucieka "kiełbasa wyborcza"
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2012-01-20, 20:50
miko 005 napisał/a:
Odnoszę wrażenie, że ... tak. Dlatego taki banalny wyrok, banalny w kontekście długości procesu.
Miko żyjemy w kraju w którym na szczęście można mieć swoje zdanie . Podważasz decyzję sądu ?? , ok masz do tego prawo .
Ja natomiast mam prawo nie zgadzać się z ani jednym twoim słowem .
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Na temat stanu wojennego może być prawda moja, Twoja i Jego.
Do dziś dnia znajdzie się zarówno wielu jego zwolenników, jak i przeciwników.
Ja należę do grupy przeciwników. Chociaż dyskusja na tym forum jest bardzo ciekawa i naprawdę podoba mi się sposób wypowiadania się niektórych osób.
Muszę jednak się trochę obronić, bo widzę, że zarzuca mi się pisanie głupstw... Sięgam więc po bardziej konkretne argumenty.
Po pierwsze, mimo tego, że zostało ujawnionych wiele dokumentów, również z innych państw bloku wschodniego, mówiących wyraźnie o tym, że nie groziła nam wtedy interwencja sowiecka, to większość społeczeństwa nadal utrzymuje pogląd przeciwny. Mimo nowych faktów, które całkiem wykluczają możliwość uaktywnienia się wojska ZSRR na terenie PRL na początku lat 80'.
No i jak można nazwać to zjawisko?
A jeśli chodzi o tą "bratobójczą walkę" to dla mnie to jest właśnie forma takiego "gdybania". Jakoś nie do końca potrafię sobie wyobrazić taką sytuację.
Wydaje mi się, że jednak bardziej mogło chodzić o to, że partia najzwyczajniej w świecie bała się odebrania im władzy w Polsce.
Przejdźmy do konkretów.
Stan wojenny to -
1. Pogłębienie się kryzysu gospodarczego, który rozpoczął się już pod koniec roku 1979 i dotknął nie tylko nasz kraj, ale i niektóre kraje Europy Zachodniej. Tylko, że oni byli w stanie podnieść się z tego, a my tylko pogłębiliśmy ten stan. Ciekawe zdanie:
onet.pl napisał/a:
Gdy kraje wolnorynkowe odrabiały straty i ostro parły do przodu, na polskich ulicach patrole wojskowe grzały się przy koksownikach.
Jeśli chodzi o gospodarkę, to nie należy zapomnieć o tym, że 23 grudnia 1981 r. USA nałożyło sankcje gospodarcze wobec PRL, w odpowiedzi na wprowadzenie stanu wojennego. Wiązało się to głównie z
niezalezna.pl napisał/a:
-zawieszeniem:
* prawa wstępu lotnictwa polskiego w amerykańską przestrzeń publiczną,
*współpracy naukowej w ramach Fundacji Marii Curie-Skłodowskiej,
- zakazem połowu na amerykańskich wodach terytorialnych,
- wstrzymaniem dostaw dla rolnictwa,
-zamrożeniem gwarancji pożyczkowych Banku Eksportowo-Importowego,
-zablokowaniem dopływu nowoczesnych technologii oraz kredytów,
-sprzeciwem wobec przyjęcia do Międzynarodowego Funduszu Walutowego (dającego możliwość dodatkowych źródeł kredytowania, czy też umorzenia obecnych kredytów),
Największy wpływ na stan gospodarki PRL miały trzy ostatnie restrykcje.
Tuż po zdelegalizowaniu w październiku 1982 r. NSZZ "Solidarność" przez komunistów, Reagan pozbawił ponadto PRL klauzuli najwyższego uprzywilejowania w handlu z USA.
PRL popada w znaczną izolację gospodarczą. I zamiast zwalczać kryzys ekonomiczny, dobitnie go pogłębia.
2. Niepotrzebne wydawanie pieniędzy na wojsko. I tutaj posłużę się fragmentem-
onet.pl napisał/a:
Ile to kosztowało? Zdaniem profesora Chumińskiego nie były to kwoty, które mogły znacząco wpłynąć na stan gospodarki w skali makro. " Wydatki na sferę militarną były już wcześniej wysokie. Dziś wydatki na zbrojenie to 2 procent PKB i trzeba się nagłowić, by te pieniądze skonsumować. W epoce PRL-u było to natomiast 8,9, a nawet 10 procent PKB. Choćby w 1983 roku wydatki na MON to ponad 8,3 procent PKB czyli jakieś 12 miliardów dolarów, oczywiście dolarów z tamtych lat "o wiele mocniejszej waluty niż dziś " zaznacza profesor Chumiński. "Dla porównania w 1983 roku wydatki na wojsko w Niemczech to 3,4 procenta ich PKB, Francji 3,8 procenta, a USA 5,5 procenta " dodaje.
3. W Polakach zostaje zdławiona nadzieja na wolność. Entuzjazm, który wiązał się z "Solidarnością", z próbami przeciwstawienia się władzy. Powoduje to zwykłą, szarą codzienność podporządkowaną narzuconym z góry ustaleniom. Po różnych wydarzeniach przed stanem wojennym, teraz "duch narodu" znaczącą upada.
4. Jednomilionowa emigracja Polaków. Z powodu poglądów politycznych, za chlebem, w strachu o przyszłość w kraju. I tak straciliśmy również wielu intelektualistów! Lekarzy, myślicieli, artystów, profesorów, którzy najczęściej do kraju już nie powrócili. A może ich obecność byłaby przydatna przy Okrągłym Stole?
5. Absurdy, np. -
www.internowani.pl napisał/a:
OBWIESZCZENIE
O wprowadzeniu stanu wojennego ze względu na bezpieczeństwo państwa
(..)5) wprowadzony został obowiązek uprzedniego uzyskiwania zezwolenia właściwego terenowego organu administracji państwowej na pobyt stały w strefie nadgranicznej, a organu Milicji Obywatelskiej na pobyt czasowy w tej strefie;(..)
6. Chciałabym zaznaczyć, że internowani w tamtym czasie, dziś dostają od Skarbu Państwa odszkodowania za zniewolenia.
www.internowani.pl napisał/a:
Wcześniej sądy orzekały maksymalnie do 25 tysięcy złotych za internowanie czy więzienie w stanie wojennym, bo taką górną granicę ustalały przepisy. Ten swoisty "limit" został zniesiony dopiero przez Trybunał Konstytucyjny.
Teraz internowani domagają się nawet 2mln zł...
Żyjąc w dzisiejszych czasach i przyglądając się historii PRL-u, temu zakłamaniu, cenzurze, zacofaniu i kolejkom "po to co akurat mają", ja się z tym nie godzę.
Nie potrafię tego stanu zaakceptować i usprawiedliwić. Przeraża mnie to często.
Wynika to pewnie z cech mojego charakteru i z przekonań o tym, że każdy ma prawo do wolności, do godności, swobodnego słowa i decydowania o własnym życiu, a nadużycie władzy i siły to po prostu zło.
Należy pamiętać o tym, że w poście odnoszę się głównie do sytuacji wprowadzenia stanu wojennego, a nie dzisiejszej w kraju.
Po pierwsze, mimo tego, że zostało ujawnionych wiele dokumentów, również z innych państw bloku wschodniego, mówiących wyraźnie o tym, że nie groziła nam wtedy interwencja sowiecka, to większość społeczeństwa nadal utrzymuje pogląd przeciwny. Mimo nowych faktów, które całkiem wykluczają możliwość uaktywnienia się wojska ZSRR na terenie PRL na początku lat 80'
Jaruzelski z pewnością nie miał wówczas wglądu w te dokumenty.
Co więcej.Trzeba pamiętać ,ze jego szef Szef Sztabu Generalnego Florian Siwicki był głównodowodzącym polskich sil w Czechosłowacji w 68r i miał jako takie rozeznanie.
Cytat:
2. Niepotrzebne wydawanie pieniędzy na wojsko. I tutaj posłużę się fragmentem-onet.pl napisał/a:
Ile to kosztowało? Zdaniem profesora Chumińskiego nie były to kwoty, które mogły znacząco wpłynąć na stan gospodarki w skali makro. " Wydatki na sferę militarną były już wcześniej wysokie. Dziś wydatki na zbrojenie to 2 procent PKB i trzeba się nagłowić, by te pieniądze skonsumować
Dzis nie mamy wojska więc nie ma na co wydawać.
Te 2% i tak idzie w błoto.
Cytat:
Żyjąc w dzisiejszych czasach i przyglądając się historii PRL-u, temu zakłamaniu, cenzurze, zacofaniu i kolejkom "po to co akurat mają", ja się z tym nie godzę.
Nie potrafię tego stanu zaakceptować i usprawiedliwić. Przeraża mnie to często.
Wynika to pewnie z cech mojego charakteru i z przekonań o tym, że każdy ma prawo do wolności, do godności, swobodnego słowa i decydowania o własnym życiu, a nadużycie władzy i siły to po prostu zło.
Żeby obiektywnie spojrzeć trzeba żyć w tamtych czasach aby móc porównać.
Sama lektura suchych dokumentów nie wystarczy.
Ja też nie rozumiem do końca czasów międzywojennych.
Nie mówiąc już o przetasowaniach politycznych podczas kampani wrześniowej i nieco później.
Ja dziś widzę jeszcze większą obłudę i zakłamanie jak wtedy.
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
Jaruzelski z pewnością nie miał wówczas wglądu w te dokumenty.
W swoim wcześniejszym poście podawałam link do notatki, z której wynika, że jednak wiedział o małej możliwości wkroczenia wojsk radzieckich.
ilin, pisałaś wcześniej o czasach Gierka. W ramach, w sumie ciekawostki, mogę przypomnieć, że w rozmachu Jaruzelski też go internował w czasie stanu wojennego. Taka ot propaganda! Na akcie oskarżenia się skończyło, no ale wkroczyła mu milicja w nocy do mieszkania.
Cytat:
Żeby obiektywnie spojrzeć trzeba żyć w tamtych czasach aby móc porównać.
Sama lektura suchych dokumentów nie wystarczy.
Żeby obiektywnie spojrzeć trzeba przeczytać wiele różnych źródeł, posłuchać różnych ludzi, potem na tej podstawie zebrać wnioski i wyrobić własny pogląd.
Tak zrobiłam to ja.
Zauważ, że nie porównuje.
Tylko żyć w tamtych czasach, to nie znaczy wiedzieć wszystko o stanie wojennym.
Komunikacja ograniczona, propaganda Jaruzelskiego też zrobiła swoje.
Zachęcam więc do lektury. Może ciekawym doświadczeniem byłoby uzupełnić swoją wiedzę o informację, do których dostęp mamy właśnie dziś. Tym bardziej, że dotyczą one lat, w których się żyło.
Atakowanie moich wypowiedzi sugerowaniem, że "skąd ja to mogę wiedzieć, jak mnie tam nie było", to niezbyt obiektywne podejście.
ilin, pisałaś wcześniej o czasach Gierka. W ramach, w sumie ciekawostki, mogę przypomnieć, że w rozmachu Jaruzelski też go internował w czasie stanu wojennego. Taka ot propaganda! Na akcie oskarżenia się skończyło, no ale wkroczyła mu milicja w nocy do mieszkania
Oczywiscie ,że tak.
To zadna ciekawostka.
Trzeba jeszcze wiedzieć ,ze w 80 roku Właśnie Gierek został obalony przez przeciwnikow politycznych.
Gierek chciał się osobiscie udać do strajkujących w Gdańsku.
Niestety nie pozwolono mu i wysłano go na zieloną trawkę.
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2012-01-25, 10:31
Mnie najbardziej przeraża fakt, że były poseł Słomka za krzyki na sali rozpraw (w sprawie stanu wojennego) dostaje wyrok więzienia, a "gwiazdy peerelu" śmieją się z ław oskarżonych z wyroków w zawieszeniu. Sowieckie sądownictwo.
Mnie najbardziej przeraża fakt, że były poseł Słomka za krzyki na sali rozpraw (w sprawie stanu wojennego) dostaje wyrok więzienia
Aresztu. Faktycznie, łamiesz obowiązujące prawo i zostajesz skazany - PRZERAŻAJĄCE. I mówi to zwolennik (wyborca?) Prawa i Sprawiedliwości
Cytat:
Jest to stara zasada prawa rzymskiego. Przyszła mi ona do głowy przedwczoraj, gdy po wieczorze autorskim Wojciecha Wencle pan Jacek Kazimierski zapowiedział na 19.01 w warszawskim Sądzie Okręgowym pikietę poparcia dla Adama Słomki, który miał byc tego dnia aresztowany. Jacek Kazimierski powiedział: "Adam Słomka chce iść do wiezienia". Bardzo mnie to zdziwiło. Na ogół ludzie wolą inne miejsca. Sadząc po filmie Carcinki /TUTAJ/ z tej pikiety nic nie wyszło. Panu Słomce towarzyszył tylko Tomasz Sokolewicz. Postanowiłam się dokładniej przyjrzeć całej sprawie i zastanowić się, czemu Słomce tak się do aresztu spieszyło? On nawet nie złożył zażalenia na decyzję sądu.
Cała sprawa zaczęła się 12 stycznia, gdy Sąd Okręgowy w Warszawie miał ogłosić wyrok w sprawie autorów stanu wojennego. Adam Słomka zaczął swoje protesty jeszcze PRZED ogłoszeniem wyroku w tej sprawie. Zajął miejsce za stołem sędziowskim i spowodował przeniesienie obrad sadu do innej mniejszej sali. Zupełnie jakby zależało mu na poniżeniu sadu, zupełnie niezależnie od tego, co on postanowi. Sędzina wpadła w przygotowaną przez Słomkę pułapkę i wlepiła mu 14 dni aresztu jako karę porządkową. Sąd stwierdził, ze wprowadzenie stanu wojennego było zbrojnym zamachem stanu i bezprawnym przejęciem władzy w Polsce. Był to pierwszy tego rodzaju wyrok w III RP. Jego wymowa została jednak całkowicie "przykryta"" tym, że skazany za to gen. Kiszczak, po uwzględnieniu amnestii wyszedł wolny z sądu, a Słomka poszedł siedzieć. Patrz n.p. wpis Trammera /TUTAJ/. Komu mogło zależeć na takim obrocie sprawy?
Przede wszystkim samemu Słomce. Aura "męczennika" bardzo mu się przyda, bo wisi nad nim sprawa karna o fałszowanie podpisów w kampanii prezydenckiej 2005 roku, kiedy to przedstawił on 100 tys. podpisów, a głosowało na niego niecałe 9 tys. osób. Rozprawa miała się odbyć w styczniu, ale wskutek aresztowania Słomki została przesunięta na 28 lutego. Istnieje jednak potężne i wpływowe środowisko żywotnie zainteresowane w ośmieszeniu sadu. Jest to t.zw. "wojskówka", która ostatnio bardzo się uaktywniła. Uznanie wprowadzenia stanu wojennego za zbrodnię było niewątpliwie policzkiem dla PRL-owskich wojskowych.
Ostatnio Adam Słomka związał się z Nowym Ekranem. Przemawiał n.p. na organizowanej przez ten portal Inwazji Niepodległości w dniu 12 grudnia. Związki Nowego Ekranu z "wojskówką" nie są żadną tajemnicą. W jego Radzie Nadzorczej jest rodzina gen. Wileckiego, w spisie współpracujących z portalem organizacji figuruje "Pro Militio" /patrz /TUTAJ//, a jego właściciel p. Opara użalał się kiedyś nad smutnym losem PRL-owskich funkcjonariuszy tajnych służb, którzy jego zdaniem są dyskryminowani w III RP /TUTAJ/. Ostatnio to właśnie Nowy Ekran organizuje akcje poparcia dla Adama Słomki, zapowiadając nawet głodówkę protestacyjną.
Tak wiec akcja Adama Słomki może być nie tylko rozpaczliwą próbą zwrócenia na siebie uwagi przez polityka, który od ponad 10 lat jest zepchniety na margines. Ja w każdym razie wolę się z nim nie solidaryzować.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-01-25, 15:36
maaciej76 napisał/a:
Miko (...) Podważasz decyzję sądu ??
A w którym miejscu? Nigdzie nie krytykowałem wyroku, odpowiedziałem tylko na Twoje pytanie.
karcia napisał/a:
Po pierwsze, mimo tego, że zostało ujawnionych wiele dokumentów, również z innych państw bloku wschodniego, mówiących wyraźnie o tym, że nie groziła nam wtedy interwencja sowiecka,
Sowiecka może i nie. Ale nie zapominaj, że Związek Radziecki miał do takiej roboty inne kraje z bloku Układu Warszawskiego, między innymi Czechosłowację, o której już wspomniał ilin. A która pałała żądzą odwetu za 1968 rok.
karcia, piszesz też o emigracji w tamtych czasach. OK., ale dzisiaj ta emigracja też ma miejsce, może nawet jest większa jak wtedy. Nie chcę biadolić, ale każdy czas i każda okazja jest dobra aby "uciekać" z kraju
A jeśli chodzi o dostępność źródeł wiedzy, to z całym szacunkiem dla Ciebie, ale wiesz jak to jest, zawsze znajdziemy to źródło, które nam najbardziej odpowiada. Chociaż bardzo dobrze że szukasz, to duży plus dla Ciebie
hajen napisał/a:
Mnie najbardziej przeraża fakt, że były poseł Słomka za krzyki na sali rozpraw (w sprawie stanu wojennego) dostaje wyrok więzienia, a "gwiazdy peerelu" śmieją się z ław oskarżonych z wyroków w zawieszeniu. Sowieckie sądownictwo.
Bo widzisz, na to co zrobił poseł Słomka jest konkretny paragraf, co do którego nie ma żadnych niejasności. Sprawa ludzi od stanu wojennego, z racji samego wyroku wydaje się być mało przejrzysta w oczach Temidy.
hajen napisał/a:
Sowieckie sądownictwo.
Nie hajen , to już od dłuższego czasu jest "Wasze" sądownictwo. Mówiąc Wasze, mam na myśli prawicowe, mocno odcięte od tamtych czasów. Zresztą nie jeden z tych sędziów nie ma nic wspólnego z tamtymi latami Pewnie jak obalano system, to żartobliwie mówiąc, na stojąco jeszcze pod szafy wchodzili
hajen napisał/a:
Fakt, przepraszam. Poniosło mnie. Zabójców nie wolno zamykać.
Może najpierw otrząśnij się z tego "wariactwa" następnie przeczytaj dokładną definicję - zabójca
Cytat:
Encyklopedyczna definicja zabójstwa. Zabójstwo - najcięższe z przestępstw przeciwko życiu i zdrowiu polegające na pozbawieniu człowieka życia; ustawodawstwa wyróżniają kilka postaci zbrodni; w prawie polskim wyszczególniono: zbrodnie podstawowe oraz tzw. zabójstwa uprzywilejowane, usprawiedliwione okolicznościami, m.in. silnym wzburzeniem, np. dzieciobójstwo czy eutanazja, obwarowane niższymi sekcjami karnymi; do zabójstwa nie zalicza się: śmierci spowodowanej zaniedbaniem, samobójstwa, usiłowania zabójstwa, wypadku lub dającego się uzasadnić zabójstwa. Każde z wymienionych przestępstw podlega odrębnym kategoriom.
I dopiero potem ... szalej człowieku
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2012-01-25, 15:46
W Waszych oczach to byla "bardzo dobrze zorganizowana interwencja przywracajaca spokoj w kraju", a dla mnie to zabójstwo i tyle. To punkt widzenia i kwestia własnej moralności.
Strasznie mnie irytuje nowomowa wśród ludzi wyniesiona ze świata polityki - snucie jakichś tez, pokrętna logika i kombinowanie, zamiast objęcie jasnego stanowiska. Moim zdaniem wydanie rozkazu żołnierzom, by użyli ostrej amunicji w celu stłumienia protestów jest wydaniem bezpodstawnego wyroku śmierci, a co za tym idzie - zabójstwem.
Sąd orzekł, że wprowadzenie stanu wojennego i strzelania do ludzi było przestępstwem. Jednak nienazywanie rzeczy po imieniu doprowadza do używania jedynie ogólników.
Dla Was Ci co strzelali, to byli anonimowi żołnierze, których być może poniosło, a być może się bronili. Dla mnie to ludzie, którzy bardziej bali się o własne życie niż cudze. A zagrożeniem nie był ten, do którego strzelano, a ten, który kazał strzelać.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum