Niestety możliwe, że w następnym roku zabranie spontanicznego aktu patriotyzmu w wykonaniu wieluńskiej młodzieży, którego świadkami byliśmy na obchodach 73. rocznicy wybuchu II wojny światowej...
Po zakończeniu obchodów, gdy w ciszy rozchodzimy się do domów bierzemy udział w brawurowej akcji wieluńskiej policji. Na jednej z bocznych ulic, gdzie nie sięga oko żadnego z dostojnych zaproszonych gości, zostajemy dosłownie otoczeni kilkoma radiowozami policji i przez dłuższy czas poddani szczegółowiej kontroli (spisywanie itp.)
Widocznie nie wszyscy chcą by młodzież pamiętała o tej rocznicy oraz o zabitych mieszkańcach naszego miasta...
Policja spisała grupę kibiców w środku nocy w mieście. Normalnie szok co się w tym kraju dzieje!
Ten niecny czyn wieluńskich funkcjonariuszy może stać się przyczyną, że za rok grupa kibiców nie zdecyduje się na spontaniczne odśpiewanie hymnu narodowego i odpalenie kilku rac w środku nocy w rocznicę wybuchu wojny...
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2012-09-02, 23:05
Fragment wywiadu z Arkadiuszem Karbowiakiem
„Działania zbrojne podjęto o godz. 4.34 w Tczewie. Wizna i obrona wieży spadochronowej w Katowicach to mity wytworzone w PRL-u” – z Arkadiuszem Karbowiakiem, pasjonatem historii, byłym Wiceprezydentem Opola rozmawia Tomasz Kwiatek
Dnia 1 września 1939 r. III Rzesza rozpoczęła wojnę z Polską. Przez kilkadziesiąt lat byliśmy przekonani, że II wojnę światową rozpoczęły o 4.45 strzały pancernika kieszonkowego Schleswig-Holstein oddane w kierunku placówki polskiej na Westerplatte. Tymczasem od paru lat ukazują się publikacje wskazujące, że II wojna zaczęła się bombardowaniem Wielunia o godz. 4.40. Wynika z tego, że musimy być otwarci na nieustanną weryfikację nawet tak podstawowych faktów jak moment wybuchu II wojny.
Rzeczywiście fakty trzeba nieustanie weryfikować nawet te przed chwilą przywołane. Analiza zdarzeń wskazuje, że działania zbrojne podjęto godz. 4.34.Wtedy nad Tczewem pojawił się klucz niemieckich samolotów bombowo-nurkujących typu JU-87 zwanych popularnie Stukasami dowodzony przez porucznika Bruno Dilleya i zaatakował przyczółek tczewskiego mostu kolejowego. Celem ataku było uszkodzenie lub zniszczenie kabli ładunków wybuchowych przygotowanych do wysadzenia mostu przez polskich saperów w momencie ewentualnego niemieckiego ataku.
Bomby prawdopodobnie trafiły w cel i uszkodziły kable. Polscy saperzy zdążyli jednak je naprawić. W efekcie o godz. 6.00 most został wysadzony. Udało się to tylko dzięki temu, iż druga część planu niemieckiego realizowanego w ramach „Operacji Dirschau” się nie powiodła. Stało się tak bowiem polski pociąg towarowy z ukrytymi wewnątrz niemieckimi żołnierzami z 541 Pułku Saperów do Zadań Specjalnych który wjechał na stacje Szymankowo o gdz.4.00 został skierowany przez polskich kolejarzy na boczny tor. Nim został przywrócony na właściwe miejsce minęło 30 cennych minut. W międzyczasie kolejarze zdążyli wystrzelić czerwoną rakietę będącą sygnałem informującym polskich żołnierzy o zagrożeniu, dzięki czemu niemieckim saperom nie udało się opanować mostu. W odwecie kolejarze z Szymankowa zostali zamordowani przez mających za zadane opanować stację kolejową członków SA.
Skoro mamy wiedzę na temat tego wydarzenia, to dlaczego Westerplatte a teraz Wieluń są miastami gdzie organizowane są uroczystości z okazji wybuchu II wojny?
Jeżeli chodzi o Westerplatte to myślę, że dlatego, iż moment wybuchu II wojny powinien być związany z działaniami wojsk lądowych. Po drugie Gdańsk był miastem wobec którego III Rzesza wysuwała roszczenia terytorialne i o który toczyła się wiosną i latem 1939 r. wojna propagandowa. Po trzecie akcja tczewska stanowiła niewielki epizod stąd może uznano, iż należy poszukać jakiegoś bardziej znaczącego symbolu.
Podzieliłbym ten pogląd w odniesieniu do akcji związanej z próbą zajęcia mostu w Tczewie, ale nalot na Wieluń był wydarzeniem zbyt poważnym, aby można było nad nim przejść do porządku dziennego.
Z pewnością tak ale nalot na Wieluń miał miejsce później niż atak na Westerplatte.
Chyba nie skoro pierwsze bomby na Wieluń spadły o 4.40. a wiec 5 minut szybciej niż pociski, które spadły na Westerplatte?
Nie wiem kto wykazał tę różnicę czasu. Fakty wskazują, że atak bombowy na Wieluń miał miejsce o godz.5.40 a więc prawie całą godzinę po ataku na Westerplatte. Tę godzinę podaje meldunek z dziennika bojowego dowódcy I dywizjonu 76 pułku bombowców nurkujących kapitana Waltera Sigela, który o godz. 5.40 na czele 29 samolotów Ju-87 Stuka przeprowadził bombardowanie śpiącego miasta.
Ale właśnie historycy z Wielunia przypomnieli, że w Niemczech wówczas był czas letni więc należy czas z 5.40 cofnąć o godzinę?
No niestety nie. Czas tzw. letni i zimowy został w Niemczech wprowadzony 1 kwietnia 1940 r., a wcześniej bodajże funkcjonował w 1918 r. W 1939 r. nie był on wprowadzony wiec żadnych przesunięć czasowych czynić nie można.
Niektórzy mieszkańcy Wielunia twierdzą lub twierdzili bo większość już nie żyje, że pamiętają, że nalot miał miejsce o godz. 4.40?
Mieszkańcy podawali różne pory nalotu. Stosunkowo duża liczba wspominała, iż miał on miejsce o godz. 5.00, 5.20. Nie jest to istotne. Trudno dawać wiarę wspomnieniom przedstawianym czy spisywanym po latach mając świadomość faktu, że pamięć ludzka jest zawodna a kwestionować zapisy meldunków wojskowych, które właśnie na ogół bardzo dokładnie określają godziny różnorodnych zdarzeń.
W każdym razie faktem pozostaje, że nalot na Wieluń się odbył i miał on charakter terrorystyczny.
Nie formułowałbym tak jednoznacznych opinii. Rozkazy niemieckie jednoznacznie wskazują, że celem nalotu było zniszczenie w Wieluniu i poza nim polskich jednostek wojskowych. Można więc mówić raczej o tragicznej pomyłce niż o chęci zniszczenia miasta z premedytacją. Wedle części historyków atak na miasto przeprowadzono na bazie dokonanych latem 1939 r. przez wywiad niemiecki ustaleń wedle których w mieście miały znajdować się sztaby polskich jednostek wojskowych.
Tak było?
Rzeczywiście jeszcze w sierpniu stacjonował tam sztab Sieradzkiej Brygady Obrony Narodowej. W pobliżu miasta rozlokowano natomiast oddziały 1 Pułku Kawalerii KOP. Jednostki wojskowe 30 sierpnia miasto opuściły jest więc faktem, że 1 września 1939 r. w mieście żadnych polskich oddziałów nie było. Jednak cele bombardowania nie zostały na pewno wyznaczone 31 sierpnia 1939 r. Miasto było bombardowane kilkakrotnie. Po wspomnianym pierwszym ataku z 5.40 nastąpił drugi atak miał on miejsce o godz. 6.10. Tym razem nad miastem pojawiło się 20 samolotów z I Dywizjonu 77 pułku. Potem I dywizjon 2 pułku. Formacja ta bombardowała Wieluń pomiędzy 8.00 a 9.00. Samoloty niemieckie pojawiły się nad miastem również pomiędzy 13.00 -14.00 ale wtedy prawdopodobnie tylko niektóre zrzuciły bomby na peryferiach miasta.
Miasto poniosło olbrzymie zniszczenia. Jak były one duże?
Zniszczeniu uległa zabudowa znajdująca się w centralnej części miasta około 70-75%. Wśród ważnych obiektów historycznych zbombardowany zostały kościół katolicki i synagoga.
Zbombardowano również szpital oznaczony znakami czerwonego krzyża.
Szpital faktycznie zbombardowano, ale znaku czerwonego krzyża na szpitalu zgodnie z słowami jego dyrektora nie wymalowano. Więc zapewne go nie było.
Jak była liczba ofiar?
Nieznana. Należy podjąć stosowne badania w tej materii i ustalić ile osób zginęło faktycznie. Podawane w literaturze liczby wahają się od 89 co z pewnością jest liczbą zbyt małą do 1200 co jest w moim przekonaniu liczba zbyt wysoką. W czasie niemieckiej okupacji niemieckie władze administracyjne w wewnętrznej korespondencji podawały, że wśród gruzów znaleziono i pochowano około 650 ofiar. Być może jest to rzeczywista liczba zabitych.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Odnośnie przepychanek o godzinę, ciekawe stwierdzenie znajduje się na Wikipedii:
Cytat:
Według Mariusa Emmerlinga wszystkie dokumenty Luftwaffe są czasowo spójne za sobą i z czasem panującym w Polsce – według nich nalot na Wieluń odbył się o 5:30, natomiast lotnicze działania wojenne zostały zainicjowane bombardowaniem przyczółków mostów tczewskich, które według niemieckich dokumentów odbyły się o 4:40. Przyjęcie hipotezy przesunięcia czasu wymagałoby zmiany godziny we wszystkich dokumentach niemieckiego wojska (przykładowo, nalot na Tczew odbyłby się wtedy o 3:40, a bombardowanie Westerplatte o 3:45 czasu polskiego, co nie odpowiada prawdzie). Grzegorz Bębnik z katowickiego oddziału IPN także twierdzi, że nalot na Wieluń był godzinę po ataku na Westerplatte, ponieważ czas w III Rzeszy był identyczny jak w II RP[8].
Według tej koncepcji Hitler w oficjalnym przemówieniu podał błędną godzinę ataku.
Policja spisała grupę kibiców w środku nocy w mieście. Normalnie szok co się w tym kraju dzieje!
Ten niecny czyn wieluńskich funkcjonariuszy może stać się przyczyną, że za rok grupa kibiców nie zdecyduje się na spontaniczne odśpiewanie hymnu narodowego i odpalenie kilku rac w środku nocy w rocznicę wybuchu wojny...
Rzecz jasna w nocy co do zasady wolę spać aniżeli śpiewać w centrum i palić race. No ale ten jeden dzień w roku niech będzie.
Nie byłem ale opieram się na tym co napisaliście - że z powodu tego, że spisała was policja, być może za rok nie przyjdziecie. Konkluzja - zła policja piętnuje dobrych patriotów stadionowych.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-09-03, 11:31
narodowiec, ale dlaczego tak mocno dziwisz się reakcji służb porządkowych. Na działania takie wobec tychże "kibiców", sami zainteresowani "zapracowali" sobie dobitnie i to nie ulega dyskusji. A potem jeden szlachetny czyn, w zasadzie i tak pewnie podjęty bez wcześniejszych uzgodnień z organizatorami obchodów, i co. Myślicie, że zrobią z nich nawróconych. Jak miałeś okazję się przekonać, nikt nie wierzy w takie jednorazowe przemiany. I słusznie, bo mając w pamięci deklaracje "kibiców" po śmierci JPII, czy następnie po Smoleńsku, a potem następstwa tych deklaracji, to sami rozumiecie
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2012-09-03, 18:17
red napisał/a:
Rzecz jasna w nocy co do zasady wolę spać aniżeli śpiewać w centrum i palić race. No ale ten jeden dzień w roku niech będzie.
Osoby które nie były to nie zrozumieją tego co zrobiła ta grupa. Mnie bardzo podobało się to co oni zrobili, zaczynając od transparentów po race, odśpiewanie hymnu i "okrzyki". W przypadku tego ostatniego można by było to udoskonalić umawiając się na konkretną ilość powtórzeń, ale tworzyło to dla mnie świetny klimat. Zadano mi nawet pytanie czy to happening przygotowany przez Jarka Starzałe(aktora, który przygotowywał inscenizacje w poprzednich latach). Słyszałem też kilka bardzo pozytywnych opinii o tym co zrobiliście.
Co do okrzyków w "mieście". Dla mnie było to genialnym elementem. Jedyny minus to tylko taki, że było je słychać na Piłsudskiego. Gdybyście mówili o widzewie to bym może i zrozumiał reakcję policji, ale w przypadku takich haseł jakie padały to nie widzę zrozumienia.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Panowie/Panie nie chodzi o to by się sprzeczać. My napisaliśmy swoją relację i tyle.
Ta rocznica ma łączyć nie dzielić
Z całym szacunkiem miko 005 zapraszamy do kolejnej - nie jednej jak napisałeś akcji:
- oddawanie krwi
- dzień kobiet
- mikołajki
- rocznica Powstania Styczniowego itp
Na pewno znajdzie się miejsce dla Ciebie Każda para rąk do pracy przyda się, lub pomoc finansowa. My to robimy nie na pokaz my to naprawdę robimy z serca, poświęcają swój czas pieniądze i nie oczekujemy za to nic
Może nie wiesz ale wywieszenie transparentu na meczu to nie jest ot tak wieszamy i jest. Na to składa się kilka rzeczy
-wyłożenie pieniędzy na materiał
-kilka dni pracy
-zgoda grup kibicowskich
-pozwolenie władz klubu
-pozytywna decyzja służb porządkowych
To jest większe przedsięwzięcie logistyczne. Sami jesteśmy dumni że na Widzewie mógł zawisnąć taki transparent i przypomnieć w Łodzi jak i w Polsce bo była relacja w telewizji, "gdzie się wszystko zaczęło"
W kolejnym Twoim stwierdzeniu troszkę sie zagalopowałeś. Mam nadzieje, że było to tylko spowodowane pośpiechem w pisaniu postu.
"w zasadzie i tak pewnie podjęty bez wcześniejszych uzgodnień z organizatorami obchodów"
A jeżeli nie to...
Masz rację za to od razu powinniśmy zostać wyproszeni, przecież to nie nasza rocznica tylko jakaś prywatna. Hymnu pewnie też bez pozwolenia nie wolno śpiewać?
Uwierz mi wolę takiego obywatela, który potrafi wstać o 4:40, czy o godzinie "W" oddać przez postawę stojącą hołd naszym poległym rodakom, dziadkom, babkom, niż tego, który na euro woził brudną i potarganą flagę przy samochodzie, a rano 1 września smacznie spał w łóżku
Ps. Na obchodach było też kilka osób sympatyzujących z MKS Kluczbork czy nawet z Legią i jakoś rozpoczęcia III wojny światowej w Wieluniu nie było...
Proszę modów o zamknięcie tematu i pozostawienie tylko relacji i zdjęć bo wstyd będzie jak ktoś wejdzie z zewnątrz i zobaczy te słowne utarczki
Nie jestem policjantem, ale o ile mi wiadomo, to spisywanie przez policję ma cel prewencyjny. Czyli jeśli coś się wydarzy w nocy, to policja na początku zacznie sprawdzać osoby spisane przez patrole. Dlatego nie ma się co dziwić, że postanowili spisać na wszelki wypadek grupę kibiców w środku nocy w centrum miasta. A pewnie przy okazji nie obyło się bez wzajemnych "uprzejmości", bo jak wiadomo obie grupy za sobą nie przepadają. Ale od razu robić z tego jakieś wielkie halo?
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2012-09-03, 22:37
Salon karykatury antywojennej w Wieluniu
W Muzeum Ziemi Wieluńskiej otwarto wystawę „XVI Salon Karykatury Antywojennej” oraz ekspozycję "Zbrodnie niemieckie na ziemi łódzkiej w czasie II wojny światowej", przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej w Łodzi.
Pierwsza z wystaw przyjechała z serbskiego miasta Kragujevac, gdzie utworzono Muzeum „Październik21”. Do Salonu Karykatury przyłączyło się szereg miast partnerskich z Francji, Niemiec, Polski, Rumunii i Włoch. Wystawa zawierająca ośmieszające wojnę i militaryzm rysunki z całego świata pojedzie też do Płońska i Oświęcimia.
w muzeum można też oglądać ekspozycję "Zbrodnie niemieckie na ziemi łódzkiej w czasie II wojny światowej", przygotowaną przez Instytut Pamięci Narodowej w Łodzi.
Otwarcie wystaw cieszyło się dużym zainteresowaniem.
Obchody rocznicy wybuchu wojny zakończyły się o godz. 17 na fundamentach zniszczonej przez hitlerowców fary. Odbyła się tam msza w intencji ofiar wojny.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
narodowiec, ale dlaczego tak mocno dziwisz się reakcji służb porządkowych. Na działania takie wobec tychże "kibiców", sami zainteresowani "zapracowali" sobie dobitnie i to nie ulega dyskusji. A potem jeden szlachetny czyn, w zasadzie i tak pewnie podjęty bez wcześniejszych uzgodnień z organizatorami obchodów, i co. Myślicie, że zrobią z nich nawróconych. Jak miałeś okazję się przekonać, nikt nie wierzy w takie jednorazowe przemiany. I słusznie, bo mając w pamięci deklaracje "kibiców" po śmierci JPII, czy następnie po Smoleńsku, a potem następstwa tych deklaracji, to sami rozumiecie
Jest wiele ciekawych czynów robionych przez kibiców tylko po co o tym pisać. Przecie to wcale ciekawe nie jest dla nikogo
nikt żadnych deklaracji nie czynił. ani po smierci Papieza a tym bardziej po Smoleńsku.
I tak jak wyżej było pisane posty odbiegające od tematu powinny byc wyczyszczone
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-09-06, 10:49
bAN, nie mam zamiaru dalej na ten temat polemizować. Obietnice, czy deklaracje po Janie Pawle II, czy nawet Smoleńsku, były obietnicami w ogólnym tego słowa znaczeniu. I jeśli nawet nie nasi kibice je składali (ale np. Cracovii to już tak), to niestety nasi kibice (jak widzisz nie ma z mojej strony słowa kibole) za nie pokutują. Tak samo z tymi dobrymi czynami, mało kto je widzi. Niestety te złe są dostrzegane natychmiast. A za takowe są uważane wszystkie te, stadionowe i uliczne zachowania po meczach.
Daleki jestem od złośliwości, ale akurat takie rocznice jak ta rozpoczynająca II wojnę światową, nie zostaną zapomniane tylko dlatego, że w przyszłości być może zabraknie na nich kibicowskich flag i okrzyków, nawet tych czysto patriotycznych.
WIDZEWSKI W(7)N, bAN, ja nawet osobiście nic do Was nie mam. Staram się omijać stadiony szerokim łukiem Ale nie dziwcie się też, że ludzie podchodzą tak jak podchodzą do tematyki szalikowców i "kibiców" piłki nożnej.
Dla mnie EOT.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2012-09-22, 19:02
Uczniowie "dwójki" konferowali z amerykańskimi rówieśnikami
Uczniowie Gimnazjum nr 2 w Wieluniu w nietypowy sposób wpisali się w obchody Międzynarodowego Dnia Pokoju. W ratuszu zorganizowano wideokonferencję z uczniami z New Haven w amerykańskim stanie Connecticut
Oba miasta należą do Międzynarodowego Stowarzyszenia Miast Orędowników Pokoju. Organizacja wyszła z inicjatywą uczczenia przypadającego na 21 września dnia pokoju poprzez zorganizowanie wideokonferencji, w czasie której uczniowie z różnych stron świata mogli m.in. zaprezentować swoje programy artystyczne.
Władze miasta do udziału w przedsięwzięciu wytypowały Gimnazjum nr 2 im. Wieluńskich Batalionów Obrony Narodowej. Gościem specjalnym był prof. Tadeusz Olejnik, zaś Urząd Miejski reprezentował Janusz Pamuła.
Prowadzącymi byli uczniowie Oliwia Weaver i Michał Pawlik, którzy przy wsparciu prof. Olejnika opowiedzieli swoim rówieśnikom ze Stanów Zjednoczonych o tragedii Wielunia z czasów II wojny oraz o tym, jak ważny jest pokój i pojednanie. Natomiast przygotowany przez anglistkę Annę Dwornicką zespół, składający się z 10 uczennic klasy drugiej, wykonał utwory: „Dziwny jest ten świat”, „Dni, których nie znamy” oraz „We are the world”.
Wideokonferencja została nagrana i będzie można ją oglądać na YouTube.
Info: Dziennik Łódzki
Na stronie Dziennika Łódzkiego zdjęcia z nagrania wideokonferencji.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Ostatnio zmieniony przez Mrówek 2012-09-24, 21:56, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Download
