Uważam, że powinno się z dzieckiem rozmawiać, że nie ocenia się ile człowiek wart po metce na ubraniu.
Ryfka, w 100% sie z Toba zgadzam, skoro mundurki maja zakonczyc pokaz mody, to co obserujemy na co dzien??? Dziecko ubierane w mundurki, moze przezyc szok, po skonczeniu szkoły, kiedy znow bedzie musiało odnaleźć swoja indywidualnosć, czy ubieranie sie w rózne ciuchy jest takie złe???!!!! Czego ma nauczyć mundurkowanie??? Bycie jednym z wielu, czastka szarego tłumu, pokory na wymysły władzy??? Nie jestem w stanie zrozumiec, dlaczego ten pomysł tak bardzo wam sie podoba?!
czytam i czytam i dochodzę do wniosku, że wszyscy uznali iż pomysł jest już przyklepany, przegłosowany, za plecami ukartowany i tylko patrzeć jak wszyscy w granatowych mundurkach z białymi kołnierzykami będą chodzić... a nie w tym rzecz...
tONic napisał/a:
Jak miałby wyglądać strój ucznia wieluńskiego liceum z Nadodrzańskiej?
Takiej decyzji jeszcze nie podjęto. Jak zaznacza dyrektor Wiśniewski wiele zależy tu od samych uczniów. Młodzież powinna się określić w czym dobrze by się czuła i jakie „mundurki” najchętniej by zakładała.
Ujednolicone stroje w wieluńskim I LO będą obowiązywać najprawdopodobniej od 1 września 2007 roku.
wyjaśnię to, na co być może niektórzy z was nie zwrócili uwagi...
1. nie podjęto jeszcze decyzji czy mundurki będą wprowadzone;
2. jeśli nawet to nie wiadomo jeszcze jak miałyby wyglądać;
3. to uczniowie mają zdecydować w czym dobrze by się czuli.
zwracam uwagę na ten ostatni punkt... a w powiązaniu z punktem drugim można wnioskować, że jeśli uczniowie mają podjąć decyzję, to raczej nie będą to mundurki w pełnym tego słowa znaczeniu...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2006-11-30, 20:28
Owe nieszczęsne mundurki, to nie pomysł na to jakby tu utrudnić życie młodzieży tylko aby obronić całe społeczeństwo przed tą młodzieżą.
Popatrzcie tylko, dlaczego taki temat w ogóle ma miejsce. Jest to efekt ostatnich ekscesów jakie nękają i same szkoły i tereny poza nią, a konkretnie osiedla, ulice czy inne miejsca publiczne.
Tak naprawdę młodzież nie czuje dyscypliny, wydaje im się ( oczywiście nie wszystkim ) że świat musi się kręcić tylko wokół nich samych a oni są nietykalni. I mamy to co mamy, przemoc, terror, w następstwie tego samobójstwa młodych ludzi, za młodych żeby umierać . Nie inaczej jest poza szkołą.
Dlatego mundurki szkolne, są niczym innym jak jednym z ogniw do walki z krnąbrną latoroślą. W czym one pomogą? A chociażby w tym że każda szkoła będzie miała inny wzór, czy fason mundurków i poruszanie się po ulicach w takim stroju będzie już w jakimś stopniu rozpoznawalne co do przynależności do konkretnej szkoły.Dzieciaki są zbyt pewne siebie, bo działają na ulicy anonimowo, a taki uniform już tej anonimowości w jakimś stopniu ich pozbawi. A najwięcej złego dzieje się właśnie w drodze do i ze szkoły.
Pewnie że wszystko można obejść, wykombinować coś, ale zawsze będzie to już jakiś hamulec problem, któremu trzeba się przeciwstawić. Nie twierdzę że to rozwiąże zagadnienie do zera, ale jeśli go pomniejszy choćby o jakiś procent to gra już warta jest świeczki.
To, jeśli chodzi o drogę do szkoły, a po szkole przyjdą inne pomysły, choćby już nagłaśniana godzina policyjna dla nieletnich. Potem zmniejszenie wieku do odpowiedzialności za swoje czyny, szybkie sądy, większe i ostrzejsze kary itd.
Droga młodzieży, chciałoby się powiedzieć; „ Sami jesteście sobie za taki stan rzeczy winni”
To, oczywiście jest bardzo ogólnikowe. Bo nie wszyscy są tacy niegrzeczni, ale tak już w życiu bywa że rozrabia jednostka, cierpi ogół.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Jakoś nie widzę nikogo z tej szkoły, żeby nosił ów mundurek poza szkołą - choćby z tego prostego względu, że mamy szafki, gdzie można go spokojnie zostawić.
Ostatnie słowo i tak, jak ktoś wspomniał - należeć będzie do nas, czyli uczniów. Nic na siłę.
Dziecko ubierane w mundurki, moze przezyc szok, po skonczeniu szkoły, kiedy znow bedzie musiało odnaleźć swoja indywidualnosć,
Bez przesady, przecież tych mundurków nie nosi się cały czas. Poza murami szkoły mundurki więc po lekcjach, w wekendy czy wakacje można swoją indywidualność budować spokojnie
[ Dodano: 2006-12-01, 13:42 ]
poprawka: "poza murami szkoły mundurki nie obowiązują więc ..."
A chociażby w tym że każda szkoła będzie miała inny wzór, czy fason mundurków i poruszanie się po ulicach w takim stroju będzie już w jakimś stopniu rozpoznawalne co do przynależności do konkretnej szkoły
A czy to nie wywoła dyskryminacji??? Ja pamietam, że za moich czasów prestiżowo było chodzić na owczesną śląską, a pozostałe szkoły były gorsze (pomimo,że w rzeczywistosci poziom był podobny!!!), teraz ewidentnie bedzie widac, kto z jakiej szkoły!!! Trudno mi jednak uwierzyć, że dzieci beda chodzic w tych mundurkach po ulicy, wiec Twoj argument miko 005, wcale do mnie nie trafia!!!!
Z mlodzieża zawsze byly, sa i beda problemy, bo taki wiek!!! Rozumiem, że chcesz powiedziec miko 005, ze dyscyplina zacznie wychowywac dzieci, ale czy korzeni nie nalezałoby poszukac w innych miejscach?! Czy juz naprawde nie ma sposobów na wychowywanie młodzieży oprócz ich karania?! Powtarzam jeszcze raz, ja jestem pokoleniem nieumundurowanym i wiekszosc moich znajomych to naprawde porzadni ludzie, ktorzy wiele juz osiagneli, pomimo naszego młodego wieku!!!
Wysłany: 2006-12-01, 15:18 Ja jestem za mundurkami
Życie społeczne tworzy się poprzez tworzenie małych społeczności w których to ludzie są ze sobą związani wspólnymi celami a umiejętnie pokierowani mogą zrobić wiele dobrego konkurując z takimi samymi małymi społecznościami.Pamiętam gdy chodziłem w Łodzi do szkoły to uczeń z tarczą KOPERNIKA,LICEUM PLASTYCZNEGO był postrzegany jak ktoś z innej półki.Te szkoły tworzyły takie małe społeczności i gdyby w tym czasie obowiązywały mundurki jestem pewny że każdy ich uczeń nosił by go z przyjemnością.
Bez przesady, przecież tych mundurków nie nosi się cały czas. Poza murami szkoły mundurki więc po lekcjach, w wekendy czy wakacje można swoją indywidualność budować spokojnie
[ Dodano: 2006-12-01, 13:42 ]
poprawka: "poza murami szkoły mundurki nie obowiązują więc ..."
Zgadzam sie z Tobą andzia, mundurki tylko w szkole, a poza szkołą wszyscy będe mogli sie ubierać tak jak chcą
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-12-03, 17:47
Cytat:
Nawet jeżeli przejdzie ten pomysł, to MY sami będziemy projektować te mundurki.
I Ty w to wierzysz? Jak znam to liceum, a trochę je znam bo spędziłem w nim 4 lata, to Wasze projektowanie ograniczy się do wyboru wersji spośród zaproponowanych przez Dyrekcję. Uzasadnione to będzie ekonomicznością rozwiązania. Ale teraz trzeba Was utrzymywać w świadomości że to Wy będziecie decydować i projektować
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum