Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-04-03, 18:29
Jest jedna prawidłowość w takich przypadkach, nie wiem czy się ze mną zgodzicie.
Każda zagadkowa śmierć, a już śmierć samobójcza jest swoistą pożywką dla ludzi zupełnie postronnych. Choć czasami bywa też sprawą niewytłumaczalną dla najbliższych, ofiary takiego aktu.
Zaczynają się swoiste prześcigania w: domysłach, domniemaniach, przewidywaniach, oskarżeniach, tłumaczeniach itd., itp.
A tak w gruncie rzeczy, to my wszyscy nie mamy najmniejszego pojęcia, co takiego siedzi w głowie przyszłego samobójcy.
Nie mamy, i dlatego w dalszym ciągu jesteśmy po tej stronie „rzeki”. A jeśli już ktokolwiek, pozna tajemnicę osób targających się na własne życie, to i tak nikt inny się o tym nie dowie, bo ten co tą tajemnicę poznał, będzie już na drugim „brzegu”.
Dla nas, osoba pozbawiająca się życia, to z reguły osoba słaba psychicznie. Skąd taki osąd? Szczerze mówiąc nie wiem. Jedni mówią; akt tchórzostwa, inni że to niesamowita odwaga, a gdzie jest prawda?
Jedyną rzecz, którą można by było wziąć pod wspólny mianownik to sprawa problemów, tak, ktoś kto się zabija pozbywa się wszystkich problemów jakie jej towarzyszyły. Szkoda tylko że przysparza takim desperackim aktem, niesamowitych problemów najbliższym, z którymi żyła.
W tym konkretnym przypadku, jedyne co mogę powiedzieć to:
- Szkoda życia, tym bardziej że było to młode życie.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
midanle [Usunięty]
Wysłany: 2007-04-03, 18:51
miko 005, Bardzo cenna uwaga! Podzielam Twój pogląd.
Samobojstwo - temat rzeka Samobojstwo zawsze jest wynikiem ciezkich przezyc lub traumatycznego wydarzenia Szkoda ze coraz czesciej targaja sie coraz mlodsi ludzie momentami nawet dzieciaki... Najczesciej rodzice o problemach swoich pociech nic nie wiedza
Wczoraj przegladalem siec w poszukiwaniu fotek pewnego zespolu ktory wystapil na Żubrowisku Wpadla mi w "rece" pewna fotka ktora chwycila mnie za serce oto link do niej
ukazuje sie nam mloda dziewczynka w czarnej koszulce niby nic takiego a jednak ...
na koszulce widnieje napis LUDZIE BEZ TWARZY
widac tylko pierwsze slowo ale ja znam dalszy ciag bo to tytul plyty tego zespolu jak i takze piosenka
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2007-04-04, 18:06
Mateusz napisał/a:
Ciekawe gdzie byli rodzice...
Ona miała 25 lat,chociaż jezeli mieszkali ze sobą trudno uwierzyć że niczego nie zauwazyli.....trudno oceniać kogoś niewiedząc jak było naprawdę.Myślę ,ze jej rodzice i tak mają do siebie teraz pretensje,że mogli a nie zrobili.Nawet jeżeli faktycznie nic zrobić nie mogli....to dla nich bardzo trudne dni,miesiące moze nawet lata.Muszą znosić wyrzuty innych,wzrok nienawiści,współczucia ,sąsiadów ,rodziny,znajomych.Bardzo im współczuję,choć bardzo chciałabym wierzyć że naprawdę zrobili wszystko co w ich mocy by pomóc własnemu dziecku,mimo że już dorosłemu.....
Następny
Przeczytaj co było napisane wcześniej...
Poza tym mogłeś iść na pogrzeb może coś byś się więcej dowiedział (na temat jej otoczenia i jej sytuacji). Każdy będący na pogrzebie mógł się dowiedzieć o tym bo był przeczytany pewien list. List ten napisała anonimowa osoba własnie o Beacie.
Dziewczyna miała 25 lat, w tym roku miała bronić pracę magisterską, miała chłopaka (może nawet narzeczonego, był na pogrzebie, siedział w ławce tuż obok matki)
To dlaczego to zrobiła zostanie tajemnicą.
Nawet ksiądz w kazaniu powiedział żeby nie oceniać tego co zrobiła ani nie szukac przyczyn oraz nie komentować plotek, które się ostatnio pojawiają.
Postaw się na miejscu jej matki... Kobieta będzie miała wyrzuty do konca życia i będzie szukała tego co mogła zrobić a czego nie zrobiła.
Nikt, kto znal czy kochal Beatke nigdy nie uwierzy w samobojstwo! Telewizja, prasa, plotki- domysly i oskarzenia tylko poteguja bol najblizszych... Ludzie sa podli..............
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2007-04-14, 14:39
Jarek czy to Ty jesteś tym chłopakiem?
Jeżeli tak to składam wyrazy współczucia
tak, to ja. Niesamowity bol, pustka i pokora to moje nowe doswiadczenia... Musze uczyc sie zyc od nowa, wraz z najblizszymi Beatki. Nie jest to proste majac przed oczami piec lat cudownych wspomnien......
Pomogła: 8 razy Wiek: 36 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-04-14, 15:45
...Jarek... przykro mi, żadne słowa nie są w stanie zastąpić tego co czujesz i nie sprawią że będzie Ci lżej...czas leczy rany, albo po prostu przyzwyczaja do bólu...
współczuję naprawdę... 3maj się..
_________________
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2007-04-14, 15:49
Musisz być silny i się nie poddawać...
Jeżeli mogę jakoś pomóc (Tobie bądź Renacie) to powiedz. Rozmawiałem już z Renatą (matką) i serce się kroi jak pomyślę co przeżywacie...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-04-14, 15:51
jarek napisał/a:
Nikt, kto znal czy kochal Beatke nigdy nie uwierzy w samobojstwo!
No niestety fakty wskazują na ten właśnie desperacki krok. Chyba że wiesz coś o czym nie wie nikt, i próbujesz coś zasugerować.
Jest jeszcze ta możliwość, którą zasugerował gregg
gregg napisał/a:
Jarek czy to Ty jesteś tym chłopakiem?
A wtedy naprawdę jestem w stanie zrozumieć Twoje podejście do tej tragedii.
Ja wiem że łatwo jest doradzać innym, nie przeżywszy czegoś podobnego ( i całe szczęście ), ale gdybym mógł coś ze szczerego serca podsunąć, to moim skromnym zdaniem;
- Trzeba spróbować spojrzeć prawdzie w oczy, a nie żyć w jakimś wyimaginowanym świecie, gdzie prawda podporządkowana jest naszej psychice a nie „bolesnym” i jedynym faktom. Być może zaakceptowanie prawdy, którą napisało życie, pozwoli o ile jest to możliwe, szybciej ukoić rany po stracie bliskich.
Napisałeś także;
Cytat:
Ludzie sa podli..............
To nie jest tak, ludzie jak „gąbka” są chłonni wiedzy prawdziwych przyczyn tego zdarzenia. A skoro nikt ich nie zna, stąd te domysły, plotki itp. (i jeśli znasz powody takiego aktu desperacji ze strony tej dziewczyny, to rozwiej wszelkie niedomówienia, wtedy ludzie przestaną domniemywać).
I to nie ludzie potęgują wewnętrzny ból najbliższym Beaty, to sama Beata swym czynem to uczyniła.
Dlatego ja Cię rozumiem, i nie mam żalu o to że i mnie nazwałeś w ten sposób.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum