Pomógł: 7 razy Wiek: 51 Dołączył: 05 Gru 2006 Posty: 516 Skąd: Z lasu
Wysłany: 2009-05-07, 23:19
Systematyczne picie alkoholu prowadzi do alkoholizmu. Czy to piwo, wino czy wóda a piwny śmietnik jest ciężko stracić bzdety typu, że piwo nie tuczy, można między bajki włożyć
Jak piwo, to z małego browaru
Beata Drewnowska 22-11-2009, ostatnia aktualizacja 22-11-2009 14:40
Polacy zaczynają znowu kupować piwa z lokalnych browarów. Nie odczuwają one kryzysu tak, jak koncerny
* Polacy znów decydują się na mały browar
Kasztelan, piwo znane głównie na Mazowszu, będzie dostępne w wersji niepasteryzowanej nie tylko wiosną i latem, ale przez cały rok – ogłosił jego producent Carlsberg Polska. Ponadto w listopadzie na rynku pojawił się warzony przez tę firmę okocim porter. Zdaniem miłośników chmielowego trunku decyzje te świadczą o tym, że trzeci producent piwa w Polsce zaczyna dostrzegać potencjał w produktach regionalnych i niszowych. Ich zdaniem kierunek jest słuszny: browary, które specjalizują się w piwach niepasteryzowanych, smakowych i ciemnych, znacznie lepiej radzą sobie ze skutkami kryzysu i podwyżki akcyzy.
Powód? Zdaniem Aleksandra Stamma, współwłaściciela browaru Fortuna z Wielkopolski, Polacy mają coraz bardziej dosyć piw zalewających polski rynek, które są jak hamburgery – nie można nic zarzucić ich jakości, ale prawie nie różnią się smakiem.
– Po zachłyśnięciu się produktami masowymi, często międzynarodowymi, polscy konsumenci zaczynają przekonywać się do piw regionalnych warzonych według tradycyjnych receptur. Mamy obecnie do czynienia z początkiem nowego trendu na rynku – uważa Beata Pawłowska, prezes Royal Unibrew Polska, największego producenta piw regionalnych w Polsce.
W ciągu dziesięciu miesięcy tego roku Royal Unibrew zwiększył sprzedaż o 4 proc. Szczególnie udany był dla niego trzeci kwartał, w którym sprzedał o 22 proc. piwa więcej niż przed rokiem. W tym czasie popyt na ten trunek spadł w Polsce o 5 proc.
Skutki kryzysu i podwyżki akcyzy odczuwają głównie najwięksi producenci – Kompania Piwowarska, grupa Żywiec i Carlsberg Polska – do których należy ponad 90 proc. krajowego rynku piwa. Pierwsza z nich zdecydowała się w tym roku na zamknięcie browaru w Kielcach. Zwolnienia objęły także centra dystrybucyjne Kompanii w Olsztynie, Toruniu i Zielonej Górze. Łącznie w wyniku tych cięć pracę straci 190 osób.
Zdaniem Pawłowskiej jest duża szansa, że w całym 2009 roku Royal Unibrew zwiększy sprzedaż o ok. 4 proc. Poprawa wyników tej firmy to m.in. efekt wejścia marki Łomża Export – znanej głównie w północno-wschodniej Polsce – także do innych regionów. – Nie jest wykluczone, że będziemy chcieli wprowadzić na rynek ogólnopolski nasze kolejne produkty – zapowiada Pawłowska. Royal Unibrew nie wyklucza w 2010 r. inwestycji w swoim browarze w Łomży.
W ciągu trzech kwartałów tego roku o ok. 8 proc. sprzedaż zwiększył Browar Jagiełło z Lubelszczyzny, który warzy m.in. piwa ciemne. Natomiast o kilkanaście procent rośnie w tym roku sprzedaż spółki Van Pur, która przejęła w tym roku od Royal Unibrew browar w Koszalinie wraz z marką Brok. Wzrostem sprzedaży na podobnym poziomie może pochwalić się także Browar Ciechan z Ciechanowa, działający głównie na Mazowszu.
– Udaje się nam poprawiać wyniki, od kiedy niemal dwa lata temu zdecydowaliśmy się na zmianę strategii. Postanowiliśmy wówczas, że przestajemy rywalizować z największymi firmami i i przestawiamy się na produkcję rzemieślniczą, w której liczy się wysoka jakość i oryginalność – wyjaśnia Marek Jakubiak, reprezentujący ciechanowski browar. Wytwarzany przez tę firmę porter leżakuje ok. 90 dni, natomiast marka Ciechan – ok. 45. Piwa te mają znacznie krótszy okres przydatności do spożycia niż trunki produkowane na masową skalę.
Jeszcze cztery, pięć lat temu lokalnym browarom wydawało się, że mogą konkurować z gigantami tylko ceną. Strategia ta wiele z nich doprowadziła do bankructwa. W ciągu ostatnich kilku lat liczba browarów regionalnych w Polsce zmniejszyła się o ok. 40 proc., do niemal 30. W Niemczech działa ok. 1,3 tys. browarów. Większość z nich to zakłady produkujące piwa regionalne. Podobnie jest w Wielkiej Brytanii i Czechach.
– Szansę na rozwój mają ci mali i średni producenci, którzy postawili na piwa wyróżniające się na tle oferty międzynarodowych koncernów – uważa Andrzej Olkowski, prezes Stowarzyszenia Regionalnych Browarów Polskich.
Rosnąca popularność piw lokalnych wiąże się także z modą na to, co regionalne i swojskie. – Jeżeli turysta przyjeżdża do jakiegoś regionu, chce spróbować czegoś typowego dla tego miejsca. Nie chce kupować znowu tych marek, które są dostępne w niemal każdym sklepie spożywczym – mówi Aleksander Stamm.
Potencjał tkwiący w markach i browarze zamierza wykorzystać Marek Jakubiak. Browar Ciechan prowadzi już pub w Ciechanowie. Teraz planuje otworzyć większy. Chce także otwierać zakład dla zwiedzających, aby mogli zobaczyć, jak produkuje się tradycyjne piwo.
W Polsce coraz bardziej popularne stają się także browary restauracyjne. Obecnie jest ich w Polsce niemal 20. Wkrótce będą następne. – W ciągu ostatnich czterech lat pracowaliśmy przy stworzeniu ośmiu browarów restauracyjnych w Polsce. Obecnie budujemy pięć kolejnych – mówi Marian Łukaszczyk, przedstawiciel niemieckiej firmy Kaspar Schulz, specjalizującej się w projektowaniu i wyposażaniu minibrowarów.
Według Andrzeja Olkowskiego w naszym kraju moda na browary restauracyjne dopiero się zaczyna: – Sądzę, że w miastach powyżej 300 tys. mieszkańców jest miejsce na co najmniej jeden taki browar.
Może warto by pokazać ten artykuł wieluńskim sklepikarzom bo jeśli chodzi o piwa regionalne to jest u nas słabo. Perła, Łomża, Staropolskie i to chyba wszystko co mi w tej chwili przychodzi do głowy.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-11-26, 21:03
Ja też przerzuciłem się na piwa niepasteryzowane z małych browarów. Te popularne przestały mi smakować...
Z ogólnodostępnych polecam: polski Ciechan, niemiecki Paulaner, Cornelius z Piotrkowa, ...
Oczywiście takie piwo jest znacznie droższe od popularnych marek, ale smak rekompensuje wszystko.
[quote="Administrator"
Z ogólnodostępnych polecam: polski Ciechan, niemiecki Paulaner[/quote]
Paulanera (który dobry jest) można kupić w Carrefourze za 5 zł z groszami albo w pubie na Popiełuszki za ok. 5- 6 zł z tego co mnie pamięć nie myli. Czyli mamy najbardziej opłacalne piwo w pubie
Ale i tak czekam na dzień w którym będę mógł sobie kupić w Wieluniu Ciechana... Nie jest on o wiele droższy od takiego Żubra czy Tyskiego a chociaż można poczuć różnicę. Na plus
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Ostatni post napisany ponad rok temu, ale pozwolę sobie odświeżyć. Bo szukam Ciechana w Wieluniu. Wiecie może, czy już gdzieś go można dostać??
Nie można. Można za to zamówić prosto z browaru, jakoś bardzo drogo nie wychodzi. Jakbyś chciała zamówić z kimś skrzynkę na pół to PW A co do samego Ciechana to jeśli chodzi o "zwykłe" piwa to moim zdaniem w ciągu ostatniego roku ten browar poszedł bardziej w ilość, nie w jakość. Polecam Lwówek Książęcy. Smakuje tak jak kiedyś smakował Ciechan, z resztą właściciel jest ten sam. A cena 2,39 (z butelką, w centrum Łodzi) bardzo zachęcająca. U nas niestety się nie dostanie. Z piw regionalnych to polecam Herbowe w Kauflandzie (bo Perłę czy Łomżę (która swoją drogą nie jest browarem regionalnym, ale te niepasteryzowane "bączki" 0,33L są świetne, tylko cena IMO trochę za wysoka)) można dostać praktycznie wszędzie a też są dobre. Z Herbowego polecam Korzenne. A i miodowe też bardzo przyjemne i zamiast Ciechana Miodowego może być. Ale to tylko dla tych którzy lubią piwa smakowe.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Ja też przerzuciłem się na piwa niepasteryzowane z małych browarów. Te popularne przestały mi smakować...
Z ogólnodostępnych polecam: polski Ciechan, niemiecki Paulaner, Cornelius z Piotrkowa, ...
Oczywiście takie piwo jest znacznie droższe od popularnych marek, ale smak rekompensuje wszystko.
Mam znajomego, który też mi opowiadał jakie to piwo ze sklepów niedobre jeśli porównasz do tego nierozlewane piwo kupione w KEGu.
Coś w tym jest że piwo straciło sporo na jakości i ludzie powoli uciekają od "masówki" na rzecz małych lokalnych browarów.
BTW: Corneliusa to idzie w Wieluniu kupić w markecie?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum