Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1171 Skąd: Skąd?
Wysłany: 2010-03-22, 21:12
yabos napisał/a:
Nie masz czasu na jeden góra pięciominutowy telefon a chcesz mieć psa (Ty albo ktoś znajomy)?
Będąc 12 godzin dziennie na uczelni ciężko znaleźć czas by coś przegryźć, a co dopiero dzwonić po ludziach i wypytywać o wszystko.
Chciałem prostej i zwięzłej odpowiedzi, żebym mógł w jedynym wolnym dniu (piątek) móc coś załatwić.
I pies nie jest dla mnie, niczego takiego nie napisałem.
[ Dodano: 2010-03-22, 21:14 ]
I wybacz Dominiko, mój grubiański ton. Czasem nerwy ludziom nie wytrzymują.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-10, 07:50
Bezpańskie psy z Wielunia jadą pod Sieradz
Schronisko dla zwierząt w Wieluniu wkrótce zostanie zamknięte. Magistrat rozstrzygnął, kto będzie zajmował się bezpańskimi czworonogami.
Psy będą trafiać do przytuliska pod Sieradzem.
Zwierzęta zostaną przeniesione na początku sierpnia. Przetarg wygrała firma Funny Pets z miejscowości Czartki w gminie Sieradz. Zajmuje się ona prowadzeniem przytuliska i hotelu dla zwierząt. Była jedyną, która złożyła ofertę. Umowa zostanie podpisana na trzy lata. Wieluńskie schronisko od lat spędzało sen z powiek władzom miasta. Przyczyną była głównie jego fatalna lokalizacja. Ujadające zwierzęta mocno dawały się we znaki użytkownikom miejskiego targowiska oraz mieszkańcom ulicy Topolowej. - Schronisko w tym miejscu to pomyłka. Tym bardziej że w bliskim sąsiedztwie pojawia się coraz więcej domków jednorodzinnych - przyznaje burmistrz Mieczysław Majcher.
Funkcjonowanie schroniska wywołało nawet skandal. W maju 2009 r. miasto zerwało umowę z prowadzącą przytulisko Fundacją "Zwierzyniec", której zarzucono bezprawne zarabianie na gminnym majątku. Działalności schroniska przyglądały się również organizacje, broniące praw zwierząt, które zainteresowały losem psów prokuraturę.
Pozbycie się problemu będzie jednak kosztowne. Za utrzymywanie i wyłapywanie psów magistrat rocznie zapłaci 240 tys. zł. To dwukrotnie więcej niż utrzymywanie schroniska przy ul. Zielonej.
Niewykluczone, że schronisko jeszcze wróci do Wielunia. Władze zapowiadają , że nie zrezygnują z poszukiwania nowej, mniej kłopotliwej lokalizacji.
Wiek: 41 Dołączyła: 13 Maj 2007 Posty: 103 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-12, 12:39
Szukałam w internecie jakiejkolwiek wzmianki to tej firmie i nic. Brak strony internetowej, brak numeru telefonu, pod którym można by uzyskać informacje dotyczące adopcji, tudzież np: opłaty za hotel dla psa. W takim razie nasuwa mi się tylko jedno pytanie, czy aby adoptować psa lub poznać warunki takiej sdopcji trzeba udać się na miejsce, ryzykując, że nie zastanie się nikogo, kto mógłby nam ewentualnychi nformacji udzielić?
Nie wiem czy to dobra decyzja, oby nie skończyło się to tak, że psy będa ginąć jak w czarnej dziurze.
Poprawiono 1 błąd ort.
Ostatnio zmieniony przez Archdevil 2010-07-12, 13:09, w całości zmieniany 1 raz
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-16, 07:48
Wieluń żegna schronisko dla psów przy ul. Zielonej
Władze Wielunia, po kilku latach bezskutecznych prób przeniesienia przytuliska w bardziej ustronne miejsca, zdecydowały się je zamknąć.
Z początkiem sierpnia wszystkie zwierzęta z wieluńskiego schroniska zostaną przetransportowane do miejscowości Czartki w gminie Sieradz. Swą siedzibę ma tam firma "Funny Pets", która wygrała ogłoszony przez magistrat przetarg na opiekę nad bezpańskimi psami z terenu gminy Wieluń.
Na wyprowadzkę psów z utęsknieniem czekali przede wszystkim użytkownicy miejskiego targowiska i mieszkańcy ul. Topolowej. To właśnie oni najdotkliwiej odczuwają bliskie sąsiedztwo ujadających zwierząt.
- Smród, szczególnie gdy są upały, jest okropny. Dlatego cieszę się, że nareszcie psy zostaną stąd wywiezione mówi Jarosław Napieraj, który handluje tuż pod murem schroniska.
Z żalem będą się natomiast żegnać ze schroniskiem jego administratorzy, którzy przyzwyczaili się do zwierząt.
- Nie potrafię sobie wyobrazić chwili, w której ktoś tu wejdzie i tak po prostu zabierze stąd wszystkie psy - nie kryje żalu jedna z pracownic.
Umowa z podsieradzką firmą została podpisana na 3 lata.
- Obejmuje ona usługi opieki nad psami oraz ich wyłapywania - precyzuje Waldemar Kluska, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej.
Według wstępnych szacunków opieka nad bezpańskimi psami będzie kosztować ok. 240 tys. zł rocznie.
Mieszkańcy mają jednak wątpliwości, czy ich nowy opiekun podoła zadaniu. O firmie "Funny Pets" niewiele wiadomo. Odnalezienie jej strony internetowej graniczy z cudem.
- Znajduje się pod adresem www.hodowladlapsow.za.pl i aktualnie pracujemy nad jej rozbudową - zaznacza Marta Szturma, właścicielka "Funny Pets" i zapewnia, że psy trafią w dobre ręce.
- Mamy duże doświadczenie w opiece nad zwierzętami. Współpracowaliśmy m.in. z fundacją Jolanty Kwaśniewskiej i Strażą Graniczną. Warunki także mamy bardzo dobre. Przytulisko z każdej strony otoczone jest lasem, kojce i budy są przestronne.
Władze miasta nie rezygnują ze starań o uruchomienie schroniska w mniej kłopotliwym miejscu. Pod naciskiem mieszkańców burmistrz wycofał pomysł jego lokalizacji przy wysypisku śmieci w Rudzie. W grę wchodzi więc tylko jedna opcja, obok oczyszczalni ścieków.
Wieluń żegna schronisko dla psów przy ul. Zielonej
Władze Wielunia, po kilku latach bezskutecznych prób przeniesienia przytuliska w bardziej ustronne miejsca, zdecydowały się je zamknąć.
Z początkiem sierpnia wszystkie zwierzęta z wieluńskiego schroniska zostaną przetransportowane do miejscowości Czartki w gminie Sieradz. Swą siedzibę ma tam firma "Funny Pets", która wygrała ogłoszony przez magistrat przetarg na opiekę nad bezpańskimi psami z terenu gminy Wieluń.
Na wyprowadzkę psów z utęsknieniem czekali przede wszystkim użytkownicy miejskiego targowiska i mieszkańcy ul. Topolowej. To właśnie oni najdotkliwiej odczuwają bliskie sąsiedztwo ujadających zwierząt.
- Smród, szczególnie gdy są upały, jest okropny. Dlatego cieszę się, że nareszcie psy zostaną stąd wywiezione mówi Jarosław Napieraj, który handluje tuż pod murem schroniska.
Z żalem będą się natomiast żegnać ze schroniskiem jego administratorzy, którzy przyzwyczaili się do zwierząt.
- Nie potrafię sobie wyobrazić chwili, w której ktoś tu wejdzie i tak po prostu zabierze stąd wszystkie psy - nie kryje żalu jedna z pracownic.
Umowa z podsieradzką firmą została podpisana na 3 lata.
- Obejmuje ona usługi opieki nad psami oraz ich wyłapywania - precyzuje Waldemar Kluska, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej i mieszkaniowej.
Według wstępnych szacunków opieka nad bezpańskimi psami będzie kosztować ok. 240 tys. zł rocznie.
Mieszkańcy mają jednak wątpliwości, czy ich nowy opiekun podoła zadaniu. O firmie "Funny Pets" niewiele wiadomo. Odnalezienie jej strony internetowej graniczy z cudem.
- Znajduje się pod adresem www.hodowladlapsow.za.pl i aktualnie pracujemy nad jej rozbudową - zaznacza Marta Szturma, właścicielka "Funny Pets" i zapewnia, że psy trafią w dobre ręce.
- Mamy duże doświadczenie w opiece nad zwierzętami. Współpracowaliśmy m.in. z fundacją Jolanty Kwaśniewskiej i Strażą Graniczną. Warunki także mamy bardzo dobre. Przytulisko z każdej strony otoczone jest lasem, kojce i budy są przestronne.
Władze miasta nie rezygnują ze starań o uruchomienie schroniska w mniej kłopotliwym miejscu. Pod naciskiem mieszkańców burmistrz wycofał pomysł jego lokalizacji przy wysypisku śmieci w Rudzie. W grę wchodzi więc tylko jedna opcja, obok oczyszczalni ścieków.
Źródło: Dziennik Polska
Jak poczekacie to zobaczycie czy wyjadą czy nie wyjadą i kto sobie nogę, tym razem przy samej d.. odstrzelił.
Ta firma to krzak. Nie ma niczego poza parciem na kasę - bo właściciel z lekka zadłużony. Ciekawe tylko czy Burmistrz o tym wie i dzieli się (....) czy biedny jak zwykle nic nie wie, nic nie widział - to jego oszukali ( no może faktycznie jednej takiej ...dał się nabrać).
Wkrótce się wyjaśni kto tu chciał na lody zbierać.
To zupełnie nie jest tak, że Wieluń to nieprzyjazne psom miasto. Jest paru nieprzyjaciół, na szczęście tylko paru.
PS. Artur daruj sobie te kretyńskie SMS-y bo napiszę z imienia i nazwiska coś za jedna.
Mój pies co roku przebywa w tym hotelu Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z warunków Do tej pory hotel nie musiał się reklamować u nas w okolicy ma bardzo dobrą opinię Sama polecam go znajomym.
myślę że strona powstanie.
Serdecznie pozdrawiam Aneta
Bardzo dobrze że nie będzie tego schroniska! Nic tylko braliby kasę, a nie zajmują się wcale psami. Pełno psów po Wieluniu, dodzwonić się do nich nie można, a w nocy jak jest pilna potrzeba to Ci nie przyjadą, bo dyżurów nie mają! Wstyd! Tyle kasy co dostają na utrzymanie i g...zik robią!
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2010-07-18, 19:52
A myślisz, że teraz będzie lepiej? Kto przyjedzie z pod Sieradza, żeby zabrać psa?
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Mój pies co roku przebywa w tym hotelu Ja osobiście jestem bardzo zadowolona z warunków Do tej pory hotel nie musiał się reklamować u nas w okolicy ma bardzo dobrą opinię Sama polecam go znajomym.
myślę że strona powstanie.
Serdecznie pozdrawiam Aneta
Wow , to jesteś jedyna, która ich chwali. A kogo znasz jako właściciela tego przybytku ? pana , czy młodą osóbkę , która to teraz firmuje ?
Ciekawa sprawa władze lokalne ( wet. i gminne) maja o nich jak najgorsze zdanie, a Ty ich promujesz - a dlaczego? Jesteś funką Pana Burmistrza ... wieluńskiego.
Oni nie mają schroniska, ani nigdy nie występowali o zgodę na uzyskanie tego statusu, a Pan Burmistrz wieluński skrzętnie to omija (ale wiedzę ma). Poczytaj sobie na BIP-e co i jak.
Teraz pieski wolno-biegające drodzy wieluniacy trzeba będzie do Pana Burmistrza wieluńskiego pod jego domek dostarczać. Tam trzeba zorganizować punkt zbiórek przed wywozem. Dołączą też te pieski podrzucane od pewnej niesławnej fundacji .... z Wielunia.
Nie rozumiem dlaczego zaraz takim niemiłym tonem??
Rozumiem że szukał Pan osób które korzystały z usług hotelowych Pani Marty??
I jak widać chyba Pan nie znalazł:(
może zamiast siedzieć przy komputerze sprawdziłby Pan warunki, zadzwonił, a nie pisze pan jakiś bzdety.
Był pan tam? I skąd informacje że władze lokalne ( wet. i gminne) mają o nich złe zdanie? Może Pan mi to jakoś potwierdzić? W jaki sposób pan pomaga zwierzętom?
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum