R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Cholerni kontrolerzy!!
Autor Wiadomość
Angel 
Przyjeżdża na zakupy



Pomogła: 2 razy
Wiek: 38
Dołączyła: 05 Lut 2006
Posty: 336
Skąd: ŁDZ
Wysłany: 2006-03-14, 19:44   

MaRtUsIcAaA napisał/a:
Dzięki Angel za wyjaśnienie, bo nie miałam w ogóle pojęcia o co chodzi..


No bo to tylko tak w Łodzi jest nazywany hehehe Ciekawa rzecz :P
_________________
Last night I asked my Angel to watch over you, but he came back soon .... I asked :"Why?" He smiled and said : "An Angel doesn't watch over another Angel...".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Marta 
WIELUNIAK



Pomogła: 40 razy
Wiek: 33
Dołączyła: 13 Lip 2005
Posty: 2807
Piwa: 5/4
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-14, 19:46   

Angel napisał/a:
No bo to tylko tak w Łodzi jest nazywany hehehe Ciekawa rzecz


Może u nas w Wieluniu też tak nazywają bilet miesięczny. Nie wiem bo nie mam z tym styczności - nie używam tego bo nie jest mi potrzebny.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Blink
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-14, 23:59   

Co do migawki i znaczenia tego slowa to powiazane jest ono scisle z rejonem lodzkim, w Warszawie czy Krakowie nic ono, pytanemu o znaczenie tego slowa mieszkancowi tych miast, nie powie. Podobnie jak slowo - krańcowka czy zero.
 
   
Angel 
Przyjeżdża na zakupy



Pomogła: 2 razy
Wiek: 38
Dołączyła: 05 Lut 2006
Posty: 336
Skąd: ŁDZ
Wysłany: 2006-03-15, 00:02   

Blink napisał/a:
Podobnie jak slowo - krańcowka czy zero

Wiem co to jest krańcówka, ale zero ?? JejQ nie mam pojęcia no prócz wiadomego ;)
_________________
Last night I asked my Angel to watch over you, but he came back soon .... I asked :"Why?" He smiled and said : "An Angel doesn't watch over another Angel...".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Malinka 
WIELUNIAK
GrzEczNa DZieWczYnKa



Pomogła: 3 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Sty 2006
Posty: 2245
Skąd: Zgierz -> Łódź
Wysłany: 2006-03-15, 21:54   

A w Wieluniu jak sie mówi potocznie na bilet miesięczny??? :D :D :D
_________________
,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
daff 
Wieluniaczek



Pomogła: 12 razy
Wiek: 44
Dołączyła: 17 Lis 2005
Posty: 1648
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2006-03-15, 22:17   

Malinka napisał/a:
A w Wieluniu jak sie mówi potocznie na bilet miesięczny??? :D :D :D


u nas nikt nie zna takiego okreslenia, bo wszyscy na gape jezdza :P
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Malinka 
WIELUNIAK
GrzEczNa DZieWczYnKa



Pomogła: 3 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Sty 2006
Posty: 2245
Skąd: Zgierz -> Łódź
Wysłany: 2006-03-15, 22:43   

daff napisał/a:
u nas nikt nie zna takiego okreslenia, bo wszyscy na gape jezdza

aaa może jednak ktoś wie pomocy !!!! :D
_________________
,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Blink
[Usunięty]

Wysłany: 2006-03-15, 23:29   

Malinka napisał/a:
A w Wieluniu jak sie mówi potocznie na bilet miesięczny??? :D :D :D


W Wieluniu na bilet miesieczny mowi sie..... miesieczny :-)
A zero to pętla tramwajowa.
 
   
Malinka 
WIELUNIAK
GrzEczNa DZieWczYnKa



Pomogła: 3 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Sty 2006
Posty: 2245
Skąd: Zgierz -> Łódź
Wysłany: 2006-03-15, 23:34   

Blink napisał/a:
W Wieluniu na bilet miesieczny mowi sie..... miesieczny
A zero to pętla tramwajowa.

Czyli tak normalnie i żadnej przedziwnej nazywy nie wymysliliście..no właśnie po co sobie utrudniać życie :D :D :D
_________________
,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Angel 
Przyjeżdża na zakupy



Pomogła: 2 razy
Wiek: 38
Dołączyła: 05 Lut 2006
Posty: 336
Skąd: ŁDZ
Wysłany: 2006-03-15, 23:56   

Malinka napisał/a:
Czyli tak normalnie i żadnej przedziwnej nazywy nie wymysliliście..no właśnie po co sobie utrudniać życie


My sobie w ŁDZ nie utrudniamy życia!
Jedni mają migawkę, inni na biletach codziennie, a niektórzy mają........ całoroczny niewidoczny! ;)
_________________
Last night I asked my Angel to watch over you, but he came back soon .... I asked :"Why?" He smiled and said : "An Angel doesn't watch over another Angel...".
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Malinka 
WIELUNIAK
GrzEczNa DZieWczYnKa



Pomogła: 3 razy
Wiek: 37
Dołączyła: 28 Sty 2006
Posty: 2245
Skąd: Zgierz -> Łódź
Wysłany: 2006-03-16, 12:42   

Angel napisał/a:
My sobie w ŁDZ nie utrudniamy życia!

Jasne że sobie nie utrudniamy ale mamay bardziej skomplikowane nazwy które wszystkim nie są znane... :D :D :D :D :D :P :P :P ;) ;)
Angel napisał/a:
całoroczny niewidoczny

Czyli jeżdzą na gape i czekają na wielką klapę :P ;)
_________________
,,Ludzie nigdy nie wiedzą, że są szczęśliwi, wiedzą tylko, kiedy byli szczęśliwi..."
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Jaro 
Administrator
wielun.biz



Pomógł: 66 razy
Wiek: 47
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 7303
Piwa: 33/113
Skąd: Wieluń
  Wysłany: 2006-10-28, 12:07   Dlaczego ich nie lubimy (a oni nas)

Kontynując wątek - UWAGA na kontrolerów i na kasowniki błędnie odmierzające czas...


Chcesz się ze mną bić?! - zaczepił mnie ironicznie matowy głos. - Nie radzę uciekać! - silne damskie ramiona zastawiły drzwi. - I tak dam ci radę.

- Ależ ja nie zamierzam uciekać, ani tym bardziej się bić. Nie rozumiem jednak, dlaczego mówi mi pani na "ty"? - próbuję opanować sytuację.

- Dobra, dobra. Co "klient" to ta sama gadka - odparł nieznoszący sprzeciwu głos.

Moja drżąca ręka błądzi po przepastnej torbie. Klucze. Szminka. Długopis. Ale portfel? Gdzie jest portfel? Przecież ta kobieta da mi spokój dopiero, gdy go znajdę - dudni mi w głowie.

- No to jak będzie? Długo będziesz szukać?

- Mam!

- No, trzeba było tak od razu - z głosu agresorki sączy się niedosyt. Niby dostała to, o co prosiła. Liczyła chyba jednak na inny, bardziej spektakularny triumf.

Zniknęła więc bez słowa w tłumie równie jak ja speszonych... pasażerów.

Do kasowania, gotowi, start

Nie działo się to w ciemnym zaułku, tylko w autobusie MPK, mknącym w biały dzień przez centrum Łodzi. Niestety, na tym kończą się różnice między moją przygodą a wydarzeniem godnym notatki w rubryce kryminalnej. Bo jak oprzeć się wrażeniu, że tej pani również chodziło o pieniądze…

Kontrolerka zażądała ode mnie biletu, gdy autobus hamował przed przystankiem, na którym zamierzałam wysiąść. Chyba właśnie wtedy zrozumiałam prawdziwy powód, dla którego nazywa się ich kanarami. Ludzkim głosem trudno było rozmawiać. Nie pomogły wyjaśnienia. Na nic zdały się zapewnienia, że pokażę bilet, jeśli ze mną wysiądzie.

Ofiar kontrolerskiej arogancji jest więcej.

Nad Marią, mieszkanką łódzkiej Retkini, ciążą trzy mandaty. Ona, jej córka i wnuczek - jak stwierdził autorytatywnie kontroler - są gapowiczami. Kilka tygodni temu cała trójka wsiadła do tramwaju. Minęło kilkadziesiąt sekund, zanim Maria wydobyła z torby bilety. Już, już miała wsunąć je w otwór kasownika, gdy poczuła szarpnięcie. Tuż za nią wyrósł kontroler, mocno chwycił dłoń trzymającą bilety i oznajmił, że należy się mandat. Był zimny jak głaz. Na nic się zdały tłumaczenia, że Maria przytrzymuje wnuczka, sama ma niesprawną rękę, a "na gapę" nie zdążyła dojechać nawet do połowy trasy dzielącej przystanki.

Uchwała łódzkiej Rady Miejskiej, dotycząca opłat za przejazdy autobusami i tramwajami, mówi lakonicznie: "bilet powinien być skasowany niezwłocznie po wejściu do pojazdu". Tłok, wnuk, niepełnosprawnośćÉ O takich "okolicznościach łagodzących" uchwała nic nie mówi.

- Pasażer musi wykazać chęć skasowania biletu - wyjaśnia intencje radnych Aleksandra Mioduszewska, rzeczniczka Zarządu Dróg i Transportu w Łodzi, który nadzoruje pracę kontrolerów. - Musi zrobić wszystko, by uiścić opłatę za przejazd. Nawet, jeśli będzie się to wiązało z przeciskaniem się w tłoku.

- W tłoku nie tylko trudno dopchać się do kasownika, ale nawet wyjąć bilet z torby - zauważa łodzianin Kamil Raczkowski.

- Bilet trzeba naszykować przed wejściem do pojazdu - ripostuje Aleksandra Mioduszewska.

Oko w rękę

Skasowałeś bilet. Nie przekroczyłeś czasu przejazdu. Przyjaźnie uśmiechasz się do kontrolera. Masz pewność, że spotkanie z nim przebiegnie bezboleśnie. Spokój może być zwodniczy. Bo czy wczytałeś się dokładnie w dane, które kasownik wydrukował na Twoim bilecie? Przeanalizowałeś je cyferka po cyferce? Sprawdziłeś, czy Twój zegarek dobrze odmierza czas? A czy sprawdziłeś blankiet biletu? Czy czasami nie stracił ważności? Nie?! Spokój na pewno jest zwodniczy.

Ewa Osińska też była spokojna. Skończyło się mandatem.

- Nie przyszło mi do głowy, że kasownik może drukować błędną godzinę - opowiada. - Wsiadłam do autobusu o wpół do ósmej. Skasowałam półgodzinny bilet. Przyszedł kontroler i oznajmił, że podróżuję bez ważnego biletu.

Kobieta nie kryła zdziwienia. Od początku podróży minęło siedem, może dziesięć minut.

- Jednak kasownik zamiast godziny 7.31 wydrukował 6.31 - mówi pani Ewa. - Wyszło na to, że prawie od godziny bilet jest nieważny, choć dopiero go skasowałam.


Więcej na ten temat
czytaj w Dzienniku Łódzkim
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Dominika 
WIELUNIAK


Pomogła: 24 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2005
Posty: 3430
Piwa: 3/4
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2006-10-28, 12:58   

Od 1.5 roku jestem w Lodzi i nigdy nie mialam do czynienia z kanarami. tfu tfu ;-) ale oczywiscie atrykul wezme sobie do serca :wink:
Powiem szczerze ze gdy studiowalam zaocznie w Katowicach kontlorerow bylo wiecej, praktycznie w kazdym wagonie tramwaju, czy w kazdym autobusie. (oj nieraz mialo sie szczescie :lol: )
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Lesiu 
Wieluniaczek


Pomógł: 15 razy
Dołączył: 19 Lip 2005
Posty: 1562
Otrzymał 1 piw(a)
Skąd: zewsząd
Wysłany: 2006-11-09, 02:02   

Dominiko... A tfu..., A tfu :) Oby śmoc była z Tobą :D w autobusie czy tramwaju :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
majk-el 
Wieluniaczek
garnki lepi



Pomógł: 17 razy
Dołączył: 08 Mar 2006
Posty: 1805
Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2006-11-11, 10:02   

kiedy zaskoczył mnie w tramwaju młody chłopak z plakietką na której stało "KONTROLER - PRAKTYKANT". Zapytałem go czy sobie jaja robi (prosił o okazanie biletu) ale wtedy zawołał zawodowego kontrolera i jaja sie skończyły :)
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW