Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-06-23, 21:00
Pszczółka napisał/a:
yampress, ja tylko zacytowałam tekst, który znalazłam na ten temat. a swoją drogą to nie musisz udostępniać tego co ściągniesz z sieci
tak tylko programy p2p za są tak wymyślone, że udostępniają do ściągniecia innym cześć pliku którą właśnie ściągasz, także chociaż nic nie udostępniasz to nieświadomie jest ten plik udostępniony przez czas ściągania.
Uważam że te wszystkie akcje przeciw piratom to tylko 5min chwały policji, piracta nie było ale jest i raczej bedzie. To że pare nalotów zrobili i pare hubów ze strachu zamknieto raczej nie zmini za wiele. Choc ostatnio zamyka sie strony z napisami i innymi gadzetami. Cóż lepiej przeczekac.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-07-11, 20:47 Kusili darmowymi filmami by wyłapać piratów
W walce z wymianą plików w internecie koncerny filmowe sięgają po coraz bardziej wyszukane metody. Serwis MiiVi.com, który obiecywał szybki dostęp do najnowszych produkcji kinowych, w rzeczywistości miał za zadanie przesyłać informacje o internautach podejrzanych o pobieranie nieautoryzowanych kopii filmów.
Na powitalnej stronie odwiedzający byli zapewniani o nieskomplikowanym i szybkim dostępie do wielu holywoodzkich produkcji, które obecnie wyświetlane są na ekranach kin. Wystarczyło jedynie pobrać odpowiedni program, dostępny w wersjach dla Windowsa i Mac OS X.
Zbieraniem "haków" na użytkowników Sieci zajmować się miał właśnie wspomniany klient, który przeszukiwał dysk twardy w poszukiwaniu plików mogących być nielegalnymi kopiami filmów. W ten sposób zebrane informacje przesyłał wraz z IP użytkownika do operatorów serwisu.
Domena została zarejestrowana przez firmę Media Defender, która już w przeszłości wykonywała "brudną robotę" dla wytwórni kinematograficznych w walce z internetowym piractwem. Po pojawieniu się w internecie pierwszych informacji ostrzegających przed MiiVi.com, serwis zniknął z Sieci.
Organizacja Motion Picture Association of America (MPAA), jak i wspomniana firma zaprzeczają oficjalnie, jakoby mięli coś wspólnego z trefną witryną. Przedstawiciele Media Defender twierdzą, iż strona była wstępnym projektem serwisu wideo, nie mającym nic wspólnego z działaniami antypirackimi. Jak tłumaczą, nikt ponoć nie spodziewał się, że internauci znajdą ją w Sieci, dlatego dostępu nie zabezpieczono hasłem.
Witryna została zarejestowana w lutym tego roku - nie wiadomo, ilu internautów w tym czasie na nią weszło, ani też ilu zainstalowało szpiegujące oprogramowanie.
Jeśli nawet wierzyć zapewnieniom Media Defender, iż MiiVi.com był jedynie "projektem w fazie testów", można podejrzewać, że to początek nowej taktyki w walce z internetowym piractwem i podobne fałszywe strony zbierające informacje o internautach będą pojawiać się w przyszłości.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum