mandaty z przed 2-3 lat albo i więcej, czemu mam płacić mandat skoro to nie ja zaśmiecam ulice czy też chodnik ?
Według twojego rozumowania mogę palić nawet w parku i zrzucać niedopałki gdzie tylko chce skoro żadnego zakazu nie ma.
Równie dobrze mogę wybić szybę w drzwiach na klatce bo nie ma zakazy : zakaz wybijania szyb czy też sikania na klatkę.
Równie dobrze mogę zaparkować na w/w ulicy w sposób prostopadły do chodników po oby dwóch stronach ulicy bo nie ma szczególnego znaku jak zaparkować.
Skoro chcesz się trzymać drobiazgów (znaków które występują lub nie występują) to idźmy dalej :
Mogę pić alkohol pod kościołem skoro żadnego zakazu nie ma.
Mogę obrabować sklep lub bank bo żadnego zakazu nie ma i tak w kółko.
Czytaj NooBie (mqs) tematy ze zrozumieniem i używaj do tego wyobraźni.
czy napisałem że to ja zaśmiecam ulicę i dostaje mandaty których nie płacę ??
Zacytuj mi cały fragment jeśli znajdziesz że coś takiego robiłem.
Do moderatorów :
Zamknijcie temat, bo widzę że spieranie się z gostkiem nie przynosi jakiegoś konsensusu (porozumienia/dialogu) i trzyma się swojej wersji (tego czego nie ma nie jest zabronione).
Nie mam czasu szukac konkretnych przepisów ale w wolnej chwili to zrobię. Jest przepis zakazujący śmiecenia, a zatem i rzucania niedopałków w miejscach publicznych. O ile wiem to palić można gdzie się chce.
wieluniak20 napisał/a:
mandaty z przed 2-3 lat albo i więcej, czemu mam płacić mandat skoro to nie ja zaśmiecam ulice czy też chodnik ?
Skoro je dostałeś i od nich się nie odwołałeś, tzn że sa słuszne. Zapewne juz prawomocne i za jakiś cxzas będą egzekwowane.
wieluniak20 napisał/a:
Według twojego rozumowania mogę palić nawet w parku i zrzucać niedopałki gdzie tylko chce skoro żadnego zakazu nie ma.
Równie dobrze mogę wybić szybę w drzwiach na klatce bo nie ma zakazy : zakaz wybijania szyb czy też sikania na klatkę.
Równie dobrze mogę zaparkować na w/w ulicy w sposób prostopadły do chodników po oby dwóch stronach ulicy bo nie ma szczególnego znaku jak zaparkować.
Przeciez dobrze wiesz że te czynności sa zakazane - śmiecenie, niszczenie mienia, nieprwidłowe parkowanie czy też picie alkoholu w miejscu publicznym itp itd. Więc nie udawaj głupiego że nie wiesz o co chodzi.
Na moje oko wygląda to tak, że przeszkadza ci kazdy kto nie jest twoim klientem. Gdyby parkowali klienci jak na zdjęciu to byłoby ok. Podobnie byłoby ok gdyby przyjechała dostawa.
A teraz prosisz o zamknięcie tematu bo po prostu brak ci argumentów i nie wiesz jak się z tego wyplątać.
Masz 22 lata a zachowujesz się jak 80-letni dziadek któremu wszystko przeszkadza...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2009-09-14, 17:35
Kurde, juz dawno na forum nie bylo tak smiesznie
wieluniaku20, proponuje zebys za kazdym razem, gdy dzieje sie cos niewlasciwego na Twojej ulicy, niezwlocznie zglaszal to odpowiednim organom. I z tymi chlopcami palacymi papierosy to samo. Dzwon po dyrektorke szkoly i niech kobieta rozwiaze ten problem. Najlepiej niech ustawi popielniczki na terenie szkoly i bedzie po sprawie. Moze jakas wspolna petycja mieszkancow w sprawie Waszych problemow? Wkoncu zapewne nie tylko Ty, jestes poszkodowany w podobny sposob na tej ulicy!?
Prawie na wszystko co napisałeś są odpowiednie odpowiednie regulacje i robić tego nie wolno. Piszesz cały czas głupoty, brniesz nie wiadomo w co... Każesz mi czytać ze zrozumieniem, a ja tylko stwierdzam fakty. Każdy Twój post odkrywał mega-sensację i próbowałeś z ludzi robić przestępców, przy czym zapomniałeś o swoich grzechach. Jeszcze co do rozumienia tekstu - to ja napisałem: "oskarżasz ludzi ... o zaśmiecanie, a sam dostajesz za to mandaty, których nie płacisz". Gdzie tu stwierdzenie, że śmiecisz - tu jest stwierdzenie, że dostajesz mandaty za śmietnik przed Twoją posesją.
Nazywasz mnie boot'em, noob'em, gostkiem - zdecyduj się. Na razie pokazałeś tylko rozdwojenie jaźni i wrogość wobec wszystkich nie będących Twoimi klientami. A ja starałem się Tobie uświadomić, że chcesz być wyżej niż inni.
Co do otrzymywania mandatów za bałagan wokół posesji - niestety, większość osób posiadających domy jednorodzinne musi sprzątać cudzy bałagan - taki już urok mieszkania w taki, a nie inny sposób. Mandat wydaje mi się być dość drastycznym posunięciem ze strony policji / straży miejskiej - najczęściej panowie uprzejmie proszą o sprzątnięcie, upomnienia ustne zdawały mi się być ostatecznością. Obnoszenie się z niezapłaconymi mandatami (bo to nie Ty śmieciłeś) nie jest postawą godną pochwały. Jeśli masz problem z tym, że musisz po kimś sprzątać (bo nie sposób, by policja wyłapywała każdą osobę, która rzuca peta / papierek), to albo rób zdjęcia osobom śmiecącym (na których wyraźnie widać twarz) i przedstawiaj odpowiednim organom albo przeprowadź się do bloku.
mandaty są za nie utrzymanie porządku przy posesji, to dlaczego go nie utrzymujesz? zamiast wstawiać na forum szpiegowskie zdjęcia, które mało co kogo obchodzą, zanieś je do dyrektorki, albo zrób wideo, tylko, żeby było widać jak wyrzucają pety na ulice!
Wtedy bedziesz miał porządek przy posesji,
Jak spadnie śnieg to też nie odśnieżasz bo Ty tego śniegu tam nie położyłeś?
chociaż to też jest bardzo dziwne i podejrzane, że dali Ci parę mandatów za parę petów obok ogrodzenia
nie zachowujesz się jak 80-letni dziadek, jak napisał red. Ale gorzej...
mqs i reszta nie zrozumieliście ironii ehhhhhhh .
Wiem że są regulacje że tego czy tamtego nie wolno ale byłem pewien, że ktoś wpadnie na to sam. Miałem w moim poście na myśli bardziej że jest zachowanie fer i że niektórych rzeczy nie wypada robić np : picie i pale tytoniu w miejscu nie odpowiednim do tego lub też zachowywanie się kulturalnie przy innych (bez przeklinania) czy też kulturalne zachowywanie się na obiektach sportowych lub w czasie imprez.
Prawda jest taka że każdy prezentuje taki czy inny pogląd i swoje zdanie lub też przekonania polityczne, czy są słuszne czy nie to już każdy oceni inaczej.
Gdybym napisał temat inaczej i nie podawał się za przedsiębiorce lub kogoś związanego z tym to nie najeżdżalibyście na mnie aż tak, czyż nie mam racji ?
Co do tych mandatów - ta sprawa została już dawno rozwiązana ze strażą miejską (chciałem podać tylko przykład że prawo działa źle).
Moim skromnym zdaniem takich delikwentów jak np młodzież paląca gdzie popadnie i rzucająca swoje pety gdzie chce sama powinna być nakładana wysokimi mandatami bo w końcu skądś mają pieniądze na fajki czy też alkohol.
Co do tego że według was kto nie jest moim klientem to lepiej żeby nie parkował tam. Rozczaruje was nie uważam tak, po prostu wyraziłem swoje zdanie że auta powinny być porzucane w miejscu który nadaje się jako P. Inną sprawą jest to że dyrektorka nie poinformowała nawet mieszkańców że pod ich domami czy posesją mogą auta parkować.
A teraz troszkę off-topa o demnie :
Najśmieszniejsze jest to że osoba która pisze naprzeciw mnie posta może mnie skrytykować jak również być moim sąsiadem z bloku lub klatki
PROPONUJE JESZCZE RAZ ZAMKNĄĆ TEMAT BO CHYBA ZOSTAŁO JUŻ WSZYSTKO POWIEDZIANE I DALSZE DOCINKI SENSU NIE MAJĄ.
Inną sprawą jest to że dyrektorka nie poinformowała nawet mieszkańców że pod ich domami czy posesją mogą auta parkować.
O ile mi wiadomo to nie ma takiego obowiązku. A z drugiej strony - czy Ty pytałes sie swoich sąsiadów czy nie przeszkadzają im auta twoich klientów albo dostawców pod ich domami?
Jak widzisz - punkt widzenia zależy od punktu siedzenia...
Owszem bywały takie rozmowy, jedni się cieszą że są tu sklepy inni nie, ale na sąsiadów nie liczyłbym za bardzo. Przytoczę pewne zdanie które słyszałem :
Są 2 sąsiedzi jednemu jest lepiej innemu gorzej. Ten któremu jest gorzej twierdzi że ten co ma lepiej dorobił się tego wszystkiego nie uczciwie i zazdrości mu mówiąc na dodatek że pewnie złodziej bo ma taki duży majątek, sprawa wygląda ciekawiej bo jeśli ten któremu lepiej się powodzi straci swój majątek to ten biedniejszy dosłownie naśmiewa się z niego i jest przekonany że ten jest kompletnym nieudacznikiem. (MAM NADZIEJE ŻE ZROZUMIECIE IRONIE TYCH ZDAŃ).
Co do sąsiadów byli przeciwni pawilonu handlowego pod ich plotami, z drugiej strony staraliśmy ich przekonać że zaleta będzie chociaż by 2 ściany pod np garaż lub ew. budynek ale byli nieugięci, postawienie budynku razem ze zgoda lub odmowa zgody przez sąsiadów trwało rok. Niestety zamiast planowych 224 mkw powstał pawilon 120mkw, teraz ci sami ludzie robią u nas zakupy z uśmiechem na twarzy .
A teraz trochę odbiegnę od tematu.
część forumowiczów po tym temacie sadzi że jestem jakiś porąbany lub coś (na swój sposób jestem każdy z nas porąbany) ale ten rok jest dla mojej rodziny (mnie i żony) bardzo stresujący i każdy stara się odreagować stres na różny sposób.
Otóż oboje czekamy na dziecko które urodzi sie w grudniu i nieco to przeżywamy.
Więc z całego serca przepraszam za wszystkie głupie tematy i obrażanie innych forumowiczów od mobów czy dzieci neo.
i powiem ci jedno. Przeraża mnie myśl przewijania dziecka trochę (chodzi mi o widoki i te sprawy) mam słaby żołądek nawet pic nie umiem bo żołądek się buntuje
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2009-09-15, 12:20
OK myślę że sprawy zostały wyjaśnione i teraz można zamknąć tą dyskusję
Co też czynię.
gregg
Ostatnio zmieniony przez Gregg Sparrow 2009-09-15, 12:21, w całości zmieniany 1 raz
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum