Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2012-08-16, 16:59
Dziewiętnaste urodziny Projektu Debian
Cytat:
Projekt Debian obchodzi dziś dziewiętnastolecie powstania. 16 sierpnia 1993 r., wraz z wysłaniem przez Iana Murdocka wiadomości na grupę dyskusyjną comp.os.linux.development, rozpoczęła się historia obecnie jednej z najstarszych i najbardziej wpływowych dystrybucji Wolnego Oprogramowania.
W ciągu minionych dziewiętnastu lat wiele się zmieniło w świecie WiOO. Linux dojrzał i zyskał powszechne uznanie — może nie jest specjalnie widoczny na komputerach biurkowych, ale to właśnie on często obsługuje serwery, komórki i tablety, systemy finansowe banków i giełd, routery sprzętowe, tunery TV, wyświetlacze w komunikacji miejskiej i inne urządzenia wbudowane. Wiele z tych zmian zawdzięczamy właśnie Debianowi.
Debian bowiem okazał się być bardzo wpływową dystrybucją, która odegrała znaczącą rolę w rozwoju WiOO. To właśnie dzięki niemu powstało pojęcie zależności i menedżera pakietów, pierwszy konkretny zbiór zasad wg których dystrybucja powinna być tworzona, pierwsza publiczna definicja Wolnego Oprogramowania (definicja FSF jest historycznie starsza, ale poza MIT-em była praktycznie nieznana; Stallman nawet nie wspomniał o niej gdy został poproszony o komentarz do DFSG) — do dziś Debian, obok FSF i OSI, jest jedną z instytucji, do której się zwraca z prośbą o komentarz na temat danj licecji. Debian jest też pierwszą dystrybucją Wolnego Oprogramowania, która z definicji i założeń była tworzona przez społeczność. Debian w końcu sam stał się swoistym ekosystemem, na jego bazie powstaje grubo ponad 100 innych dystrybucji, w tym te najpopularniejsze jak Ubuntu i Mint.
Debian to zresztą nie tylko Linux. Począwszy od wydania Squeeze z Debianem GNU/kFreeBSD, Projekt stał się oficjalni dystrybucją FreeBSD. Prace nad adaptacjami na inne jądra trwają, najbardziej zaawansowany jest obecnie port GNU/Hurd, który wprawdzie nie znajdzie się w nadchodzącym wydaniu 7.0 Wheezy, ale ma duże szanse załapać się na następne.
Obecnie w jednej tylko architekturze gałęzi niestabilnej Debiana (a jest ich w niej w sumie 17!; w gałęzi stabilnej obecnie 11) znajduje się ponad 37 000 binarnych pakietów — przeszło 46 GB Wolnego i Otwartego Oprogramowania, gotowego do użycia.
Nad rozwojem Debiana pracuje ponad 1000 oficjalnych Deweloperów i Opiekunów z całego świata. Pomagają im tysiące innych współpracowaników — w serwisie Alioth zarjestrowanych jest przeszło 12 000 kont, do tego doliczyć należy niepoliczalną masę ludzi dokonujących tłumaczeń, zgłaszających błędy (nierzadko z gotowymi łatkami), pomagających na listach dyskusyjnych, forach i IRC-u.
Życzymy Projektowi Debian i wszystkim osobom, które przyczyniają się do jego sukcesu, wszystkiego najlepszego! Dziękujemy za ten najlepszy system operacyjny na świecie.
Od kilku lat użytkuję linuxa (jako jedynego) i nie zamienię tego systemu na Windowsa. Owszem, też ma swoje bagi, ale komfort pracy znacznie lepszy. Z tych największych jak dla mnie minusów to mała ilość oprogramowania i konieczność częstego korzystania z konsoli. Moim zdaniem era dosów minęła. Dziś system musi być przyjazny użytkownikowi, a nie żeby przeciętny user wklepywał komendy w celu zainstalowania jakiegoś programu, a tak trzeba jeśli programu nie ma w repo, lub kompilacji pod konkretne distro.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-05-05, 09:44
Debian 7.0 Wheezy wydany
Cytat:
Deweloperzy Debiana wydali kolejną wersję systemu operacyjnego, oznaczoną numerem 7.0 oraz nazwą kodową Wheezy.
Najnowsza edycja Debiana ukazała się po nieco ponad dwóch latach nieustannej pracy. Wydanie 7.0 Wheezy zawiera w sumie ponad 48 000 (z czego 36 000 w sekcji main) gotowych do zainstalowania pakietów i dostępne jest na 11 architektur sprzętowych: i386, amd64, armel, armhf, ia64, mips, mipsel, powerpc, s390, s390x oraz sparc. Dwie z nich, i386 i amd64, dostępne są w dwóch wersjach — nie tylko z jądrem Linux, ale również FreeBSD (ostatnie nadal jednak są oznaczone jako technology preview).
Motto Debiana brzmi „Uniwersalny system operacyjny”. Zgodnie z nim, idealnie nadaje się on dla wszelkiego rodzaju zastosowań — począwszy od komputerów biurkowych, poprzez laptopy i netbooki, serwery oraz klastry, po różnego rodzaju urządzenia przenośne i wbudowane. Instalator systemu zaprojektowany został aby sprostać oczekiwaniom najróżniejszych użytkowników — posiada kilka trybów o różnym stopniu zaawansowania (od zupełnie automatycznego, po zaawansowany, podczas którego można dostroić niemal każdy aspekt systemu). Dzięki obsłudze syntezera mowy proces instalacji dostępny jest również dla osób niewidomych, które nie korzystają z monitora brajlowskiego.
Wśród tysięcy pakietów w Debianie znajdziemy m.in.:
jądra: Linux 3.2 oraz FreeBSD 8.3 i 9.0,
środowiska graficzne i menedżery okien: KDE 4.8.4, GNOME 3.4, Xfce 4.8, LXDE 0.5.0, Fluxbox 1.3.2, Openbox 3.5.0, dwm 6.0, GNUstep 7.7,
serwery HTTP: Apache 2.2.22, NGINX 1.2.1, Lighttpd 1.4.31,
bazy danych: MySQL 5.5.30, PostgreSQL 9.1, SQLite 2.8.17 i 3.7.13,
Samba 3.6.6, CUPS 1.5.3,
pakiety biurowe: LibreOffice 3.5.4, Calligra 2.4.4, Gnumeric 1.10.17, Abiword 2.9.2,
komunikatory: Kadu 0.11.2, Pidgin 2.10.6, Gajim 0.15.1,
przeglądarki WWW: Iceweasel 10.0.12esr, Chromium 26.0.1410.43, Midori 0.4.3, rekonq 0.9.2,
kompilatory, interpretery i powłoki: GCC 4.7.2, LLVM/Clang 3.0, Perl 5.14.2, PHP 5.4.4, Python 2.7.3 oraz 3.2.3, bash 4.2, zsh 4.3.17,
inne: Asterisk 1.8.13.1, GIMP 2.8.2, Nagios 3.4.1, X.Org 7.7.
Ponadto w Debianie 7.0 Wheezy dodano kompletny zestaw multimedialnych narzędzi i kodeków, dzięki czemu nie trzeba wspomagać się zewnętrznymi repozytoriami. Wieloarchitekturowość (multiarch) pozwoli użytkownikom Debiana na instalowanie pakietów z różnych architektur na tej samej maszynie — z automatycznych spełnieniem wszystkich zależności.
Instalację Debiana można przeprowadzić z różnych nośników — płyt Blu-ray, DVD, CD, dysków USB oraz przez sieć. Domyślnym środowiskiem graficznym jest GNOME (tak, nadal!), znajduje się ono na pierwszej płycie CD. Inne środowiska — KDE oraz Xfce i LXDE — dostępne są na dwóch alternatywnych pierwszych obrazach CD. Wybrane środowisko graficzne można też wskazać w menu instalatora. Ponownie dostępne są wersje obrazów dla wielu architektur, dzięki którym można z jednej płyty zainstalować Debiana na różnych architekturach sprzętowych. Obrazy instalacyjne można pobrać poprzez BitTorrent (zalecana metoda), Jigdo oraz HTTP. Odnośniki znajdują się na stronie www.debian.org/releases/wheezy/debian-installer/.
Dodatkowo dla linuksowej wersji Debiana i386 i amd64 przygotowane zostały specjalne obrazy CD, USB oraz netboot, które pozwalają na uruchomienie systemu bez instalacji na dysku, tzw. obrazy live. Z obrazów live można również uruchomić instalator Debiana GNU/Linux.
Dzięki pracy Michała Kułacha, po raz pierwszy od Debiana 2.2 Potato dostępne są uwagi do wydania przetłumaczone na język polski.
Przypominamy ponadto, że zgodnie z polityką Projektu, w rok po wydaniu Debiana 7.0 zakończone zostanie wsparcie bezpieczeństwa dla wydania 6.0 Squeeze. Do 4 maja 2014 r. użytkownicy powinni zaktualizować swoje systemy.
Ja osobiście nie potrafię się przyzwyczaić do innego środowiska niż KDE. Chociaż faktycznie mate - poza KDE, wydaje się być środowiskiem najbardziej dostępnym. Co do forów internetowych poświęconych linuksowi... Cóż, mam mieszane uczucia. Z perspektywy kogoś kto zaczyna przygodę z linuxem, ciężko jest zrozumieć język użyty w odpowiedzi na problem, a jak ktoś poprosi o przetłumaczenie na polski to dostaje często odpowiedź więcej czytaj na ten temat
Na marginesie już. Po dzień dzisiejszy nie uzyskałem odpowiedzi dlaczego root=zło. Od wielu lat użytkuję linuxy na koncie administratora, i o ile jak mantrę powtarza się, żeby nie korzystać z konta administratora, o tyle nigdzie nie uzyskałem odpowiedzi dlaczego.
Odpowiedź jest prosta.
rm -rf /
Wykonaj na userze, wykonaj na roocie. Aha, na testowej instalacji albo pod wirtualną - żeby nie było pretensji.
Jednym poleceniem, źle przepisując, lub z premedytacją dopisane gdziekolwiek kasujesz sobie całe drzewo plików. Chyba wystarczający, a jaki prosty przykład, dlaczego uprawnienia roota powinno się używać wtedy kiedy to konieczne.
Luka bezpieczeństwa. Sorry, krater przez który można wejść.
No i drugie pytanie, podaj mi chociaż jeden powód dla którego uprawnienia wyższe niż zwykłego użytkownika (+ ewentualnie kilka komend dodanych do visudo) są ci potrzebne?
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-05-05, 10:57
kitor, a kto kogo do czego zmusza. W linuxie masz wybór i kilka środowisk. xfce jest przedstawione jako świetna alternatywa dla gnome. Mate nie lubie i niechętnie do niego podchodze.
Odpowiedź jest prosta.
Jednym poleceniem, źle przepisując, lub z premedytacją dopisane gdziekolwiek kasujesz sobie całe drzewo plików. Chyba wystarczający, a jaki prosty przykład, dlaczego uprawnienia roota powinno się używać wtedy kiedy to konieczne.
Ale by usunąć pliki, czy dokonać jakiejkolwiek innej zmiany, musisz podjąć świadome kroki. Czy dokonasz tego mając już uprawnienia, czy nadasz te uprawnienia chcąc tą czynność wykonać, efekt będzie taki sam.
kitor napisał/a:
No i drugie pytanie, podaj mi chociaż jeden powód dla którego uprawnienia wyższe niż zwykłego użytkownika (+ ewentualnie kilka komend dodanych do visudo) są ci potrzebne?
Mógłbym podać ich wiele. Największe przegięcie z jakim się spotkałem polegało na tym, że by móc słuchać muzyki z innej niż systemowa partycji, musiałem mieć uprawnienia. Sorry, to z leksza niepoważne się robi.
To wszystko co wykonuje w linuxie, robię świadomie. Nie miałem na szczęście takich sytuacji, że przez przypadek usunąłem coś czego nie powinienem. Krótko mówiąc, cenię sobie komfort pracy, a narzucone przez system ograniczenia w użytkowaniu, są dla mnie niekomfortowe.
Nie twierdzę, że ograniczenia w systemie są większą szkodą niż ich brak. Takie twierdzenie byłoby szaleństwem. Śmiem jednak twierdzić, że ograniczenia w uprawnieniach w praktyce mijają się z celem. Bo to wszystko co chcesz wykonać w danej chwili wymaga uprawnień, a jak wspomniałem powyżej czy dokonasz zmian nadając te uprawnienia, czy mając już je, to nie to najmniejszego znaczenia. Jeśli masz coś spiepszyć to tego dokonasz. Inna sprawa to usunięcie czegoś przez przypadek, tu ewentualne ograniczenia w uprawnieniach się przydają, ale bądźmy poważni, masz często zwyczaj przez przypadek coś usuwać, że potrzebujesz takich ograniczeń w codziennej pracy ? System ma być przyjazny w korzystaniu.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-05-05, 12:02
Nie polecam tego typu praktyk ale "Róbta co chceta" mawiał J. Owsik. Byleby płaczu potem nie było.
Należy przyzwyczajać się do poprawnych/zalecanych zachowań choć to wbrew wygodzie.
Czyż to nie przyzwyczajenia jeszcze z windowsa. Gdzie na komputerze każdy z userów jest na prawach administratora i może wszystko
Częściej udawało mi się powalić swoimi czynnościami Windowsa niż Linuxa. Brzmi to zaskakująco, ale taka prawda. Tu chcąc coś zmienić muszę się zastanowić, a w Windowsie odbywało się to na zasadzie "klik, klik, klik"
Nawet jeśli miałbym korzystać z linuxa z uprawnieniami, wolałbym takowe rozwiązanie, niżeli przesiąść się na Windowsa.
Mógłbym podać ich wiele. Największe przegięcie z jakim się spotkałem polegało na tym, że by móc słuchać muzyki z innej niż systemowa partycji, musiałem mieć uprawnienia. Sorry, to z leksza niepoważne się robi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum