Najpierw musisz określić co chcesz fotografować, czy masz zamiar w to brnąć czy jedynie kupić lustro i 1 obiektyw. Bo jeśli tak to możesz kupić spokojnie używane z dobrym obiektywem typu 50 1.4 i się w tym zamknąć. A jeśli masz zamiar prędzej czy później kupić jakieś szkiełko/a to jaki byś nie kupił aparat to będziesz zadowolony. Nie wiem skąd wziął się pogląd wśród początkujących że trzeba mieć z@jebi$ty aparat żeby robić świetne zdjęcia. Nic bardziej mylnego. Każda lustrzanka jest taka sama w obsłudze. Czy będziesz miał nikona za 2 tysiące czy za 20 to ręczę Ci za to że jedyna różnica to ciężar i kilka dodatkowych funkcji z których przeciętny zjadacz chleba nie będzie korzystał. Uszczelniony korpus ( dla fotografujących w kurzu albo w czymś podobnym) Super szybka migawka rzędu 10 klatek na sekundę (będziesz się bawił w zdj sportowe czy jak) , dodatkowo kilka przycisków na obudowie które i tak możesz ustawić w najtańszym modelu tyle że szukając w menu. Może większa matryca i więcej pól AF się przydaje ale zastanówmy się : Będziesz drukował plakaty?:P albo fotografował szybko poruszające się obiekty? Bo do tego to potrzebne. Nawet profesjonalny fotograf zrobi użytek z najtańszego lustra, chodzi po prostu o wygodę fotografowania, o posiadanie dużo przycisków żeby nie trzeba było szukać po menu jak musisz zrobić szybkie zdj. Poza tym szybkostrzelność- aparaty drogie często są przeznaczone dla fotoreporterów którym te 10 klatek na sekunde pomagają bo miesięcznie robią po 12 tysięcy zdjęć A Przeciętnemu kowalskiemu to potrzebne? Nie sadzę.
Rozpisałem się.. ale ja kupiłem używany aparat z używanym obiektywem i go męczyłem długo wszystkiego się na nim nauczyłem (miał 6 lat) i przebieg ponad 12 tysięcy. Więc nie wierze że ktoś kupi sobie lepszy na początek i zrobi lepsze zdjęcia bo to nie o sprzęt tu chodzi. Jak będziesz w to brnąć to sobie uświadomisz po pewnym czasie że kupno lustra to dopiero początek wydatków
tymoteusz zdecydowałeś się lub masz coś na oku?
Phoenix na co szczególnie zwrócić uwagę przy zakupie używanego lustra? oprócz przebiegu migawki bo to kluczowa sprawa
Im człowiek więcej czyta tym mniej wie... choć jak nie czyta to nie wie nic
Z tą migawką to jest bujda. Czy ma 10 czy 15 czy 17 tysięcy jest podobnie. Możesz dać więcej za lustro co ma max 8 tysięcy później już nie robi różnicy. No i powyżej 25 już nie warto brać. Ja zrobiłem 12-13 tysięcy w ostatnim roku, miałem używany i nic się nie działo. Na co zwrócić uwagę.. Lepiej kupić aparat który ma funkcję czyszczenia migawki.. przechodzi wiązka ultradźwięków i strąca paprochy.. można ustawić np przy włączaniu/wyłączaniu albo razem. Jest to przydatne jak się zmienia często obiektywy. Szczególnie w terenie (nie polecam tego robić a jak już to trzymając body matrycą w dół i obiektyw też od dołu wpiąć.. Ja jestem związany z systemem Nikona od jakiegoś czasu więc mam jakieś tam doświadczenie.. lepiej kupić aparat który ma ekranik monochromatyczny oprócz tego standardowego. Wiesz jakie masz parametry i nie musisz podświetlać głównego żeby co nieco przestawić.. dodatkowo oszczędzasz energię. Ale 1 naładowany aku starcza średnio na 500 zdjęć więc i tak masz zapas Co jeszcze.. warto mieć kilka kart pamięci zawsze jak jakaś padnie to masz coś w zapasie.. Nie warto patrzeć na wielką matryce bo to taka bajka że masz 20 megapixeli to jesteś boss, a guzik bo ja działałem na lustrze które miało tylko 6 i zobacz efekt.. Im więcej Pix tym częściej mogą pojawić się problemy z hot pixelami bo są tak upchane że wyskakują czasem ;/ Nie wiem co mam Ci polecić czy ten limit 2500 to ma być samo body czy z obiektywem? Polecam Nikona d90. Bardzo konkretny sprzęt, zresztą poczytaj opinie w necie. Możesz go kupić z obiektywem 18-105 VR i będzie to super wyjście bo ma redukcje drgań ten obiektyw i walisz z ręki na długich czasach (czasem się przydaje) . A sam aparat ma dużo funkcji, ma ekran monochromatyczny, czyszczenie, jest mało podatny na szumy, ma nową matryce jak na nikony i nikt na niego nie narzeka z moich znajomych (ale musisz uważać bo zawsze może się trafić wadliwy) . Lepiej brać z czyszczeniem jak nie chcesz działać ze stempelkiem. Nie wiem na ile to działa bo mam nowy aparat dopiero 2 miechy ale wiem że ze starym który tego nie miał była masakra.. Co jeszcze.. hmm.. z tańszych to Nikon d60 ale nie wiem czy jeszcze są nowe.. albo d3100/5000/51000 Bawiłem się 5000. Ma bardzo fajny ekranik uchylany przydatny w makro, fajnie leży w dłoni, chociaż z tego co pamiętam nie miał ekraniku mono i mnie to wkurzało bo się tak nauczyłem. Nie warto dopłacać za bajery typu statyw torba futerały jak ktoś to ma w zestawie i podnosi cene a tak naprawdę to syf.. sprawdzać komentarze na allegro ile pozytywów ile negatywów za co negatywy.. a najlepiej pojechać na jakąś giełdę i pomacać przetestować. Tyle że wtedy to ktoś może bajer pocisnąć z przebiegiem bo tam ludzie są anonimowi. Kupisz a w domu patrzysz i aparat ma 80 tys ;D Musisz odpowiedzieć sobie na pytanie po co Ci aparat i co chcesz robić. Bo jak chcesz dokupywać obiektywy lampy i inne to kup lustro a jak chcesz mieć 1 aparat do wszystkiego to kup jakiegoś zooma typu Fuji Hs20. Miałem testowałem, jakość super i koszt 2 tysiące nawet nie. Nie idziesz w góry z torbą 5 obiektywów tylko masz 1. Nie martwisz się o papry bo się nie dostaną do środka. Ustawienia jak w lustrze w większości, nawet RAWy ma Tyle że szumu może ciut większe niż w lustrze no i obiektyw ciemniejszy, no ale coś za coś.. Jak coś pytaj. Sam miałem kiedyś dylemat co i jak i człowiek się uczy na błędach, ale jak masz popaść w bankructwo to chętnie pomogę i doradzę na tyle ile sam wiem i macałem..
Dodam jeszcze że ja jak kupowałem lustro to mi żal było dołożyć sto zł bo też myślałem że migawka jest tak ważna to że ma 7 tysięcy klapnięć to jest super a jak ma jeszcze raz tyle to już jest do kitu. Dołożyłem i kupiłem mniejszy przebieg i co? Rysa na matrycy.. To tylko mój przypadek ale widać ktoś się chciał pozbyć. Czasem nie warto dokładać bo aparaty wytrzymują do 120 tysięcy nawet więc to czy on ma 7 czy 14 to pikuś. Poza tym nie kupujesz aparatu co miesiąc ani co rok.. Może lepiej dołożyć na nówkę? Masz 2 lata gwarancji ;p Ja teraz kupiłem nowy i patrzyłem na allegro to taki sam tylko używany miał już 8 tysięcy klapnięć a był tańszy tylko 2 stówki niż nowy no to Panowie.. warto brać po kimś? Chyba nie..
Ja już jakiś czas temu zdecydowałem, że biorę d90 z 18-105 VR. Tylko teraz kwestia używka/nowy.
Nowy: ok ~3k (body+obiektyw), do tego trzeba kupić torbę i kartę (czyli jakieś 200zł) => 3,2k PLN
Używka: ok 1,8k (body) + obiektyw ok. ~700 => 2,5k kupując oddzielnie, a nawet zestaw (lustro+obiektyw) z dodatkami typu torba i karta też można w tej cenie dostać. Używki biorę pod uwagę z przebiegiem do 20k. Czyli możliwa jest oszczędność nawet rzędu ~700zł...
Gdzie kupiłeś? W sklepie internetowym czy coś stacjonarnego?
BTW. Dzięki za rozpisanie się
Obiektywowi używanemu raczej nic nie będzie. Tym bardziej modelowi 18-105 bo to nowy sprzęt. Ja bym kupił nowe body i używany obiektyw
Ja zamówiłem z allegro. W sumie zostałem bez szerokiego kąta, bo sprzedałem stary aparat z dużą stratą przez tą rysę Ale cóż.. ja tam panoram nie robię. Ale pewnie kupie nie długo 18-105. To świetny obiektyw na spacer. 50 tka czasem jest za wąska.. Na obiektyw nie warto dodawać. Sam kupuje teraz używki. Kupiłem nową 50 tkę w Opolu bo nie była droga no i 70-300 też mam nówkę, ale to nie był super duży wydatek a miałem urodziny więc tak się złożyło że dostałem
I lepiej kupuj szybko d90 bo może braknąć Już nie produkują od jakiegoś czasu. Za przesyłkę mnie skasowali ładnie ;/ 70 zł No ale do Opola czy Czewy bym nie zajechał za tyle autem. Musiałbym autobusem się tłuc..
Jakby nie patrzeć to po to biorę d90 z silnikiem, żeby za jakiś czas dokupić sobie używane stałoogniskowce np. 50 1.8 więc w używanych obiektywach i tak siedzieć będę...
Rozważę opcję nowe body + używany obiektyw, dzięki
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum