Wysłany: 2012-03-28, 11:41 Porodówka w Wieluńskim Szpitalu
Szukam informacji o oddziale położniczym, drogie mamy jakie macie doświadczenia ? Czy polecacie tutaj rodzić czy lepiej szukać innego miejsca...
U mnie niestety ze względów zdrowotnych będzie CC, jeżeli jakaś mama miała CC w Wieluniu bardzo proszę o jakieś informacje jak to tu jest. Szwagierka mnie straszyła, że jak rodziła (co prawda SN) to dziewczyny, które miały bóle po operacji dostawały tylko paracetamol , trochę się zaczynam martwić.
Jest ok! Jak trafisz na doktora Pasternoka, Moździerza albo Puławskiego to nie masz się o co martwić. Będzie dobrze. Nie szukaj gdzie indziej. Ja drugą cesarkę miałam we Wrocławiu w Klinice i spaprali okrutnie. Chcesz więcej info to pisz na priv. Powodzenia!
Witam;) Ja miałam cesarkę 31.12.2012 w wieluńskim szpitalu, jestem bardzo zadowolona nie miałam żadnnych powikłań, cesarkę robił mi dr.Sowiński i dr.Rychlik. Mi po cesarce podawali przeciwbólowo tylko paracetamol który zresztą u mnie nie działał...
Ja też miałam CC w Wieluńskim szpitalu w 2001 roku też robili to Dr. Sowiński i Dr. Rychlik potem 8 lat później miałam w Łodzi nawet lekarze tam na bloku zapytali kto mi tak ładnie "cesarkę" zrobił. No i w moim przypadku też w Łodzi cięcie było spaprane nie dość,że blizna jest dużo większa ale to raczej normalne przy kolejnych ale jest deczko pofalowana a nie prosta jak była kiedyś i po paru dniach od wyjscia ze szpitala w Łodzi dostałam takiego stanu zapalnego,że w miejscu cięcia zrobił się ropień wielkości jajka i musiała spędzić jeszcze kilka dni w Wieluńskim szpitalu ,także nie jest u nas tak źle
_________________ "Być gwiazdą,gwiazdą ludzi fantazją.."
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2013-08-01, 06:53
Przepraszam, że się wtrącam, ale zastanawia mnie jedna rzecz... Opinie o wieluńskich ginekologach w wielu przypadkach są bardzo dobre i ceni się ich fachowość, tylko o jednym ciągle się słyszy nie za fajne rzeczy i o dziwo jest to ten najważniejszy...
Pomogła: 32 razy Dołączyła: 03 Maj 2006 Posty: 2461 Piwa: 25/43 Skąd: w-ń
Wysłany: 2013-08-01, 07:16
Pewnie masz na myśli dr. Cywińskiego (bo najważniejszy). Nie byłam nigdy jego pacjentką, ale moją córką zajął się rewelacyjnie, a też nie był jej lekarzem. Więc to chyba nie do końca prawda, że robi tylko dla swoich i za kasę.
Najwięcej złego co potwierdzam mówi się o Goździku.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum