Wysłany: 2012-04-04, 17:32 Nie dość, że jajka w górę, to jeszcze...
No właśnie. Ostatnio chyba wszyscy odczuliśmy podniesienie cen jajek, średnio o jakieś 30%. Skandal. Niech mnie ktoś poprawi, ale próbowałem zgłębić temat i okazuje się, że nałożono na nas obowiązek chowu kur w większych klatkach wg norm UE. Ok, wszystko pięknie ładnie. Co dalej? Ano producenci jaj zaopatrzyli się w klatki... najpierw 2 lata temu - kiedy przepis wszedł w życie - od Niemców, którzy wyzbyli się nie spełniających norm klatek. Polak cwaniak, kupił tanio, bo Niemcowi i tak już niepotrzebne, a przecież chyba ze 2 lata są na dostosowanie się do norm, więc haha - nowe klatki z Niemiec! A jak przyjdzie do końca terminu, to zaczniemy się martwić. No i chyba ten koniec okresu na dopasowanie się do norm nadszedł lub nadchodzi, bo ceny jaj poszły niebotycznie w górę, a do świąt mają nawet sięgnąć ceny 1zł za sztukę! Najlepsze jest to, że podwyżka dotyczyć powinna tylko jaj z chowu klatkowego, chociaż na chłopski rozum dlaczego konsument ma płacić drastycznie za głupotę producenta, to jeszcze zwykły chłop też nie zmarnuje okazji i cenę wywinduje tak klasycznie, adekwatnie do producenta z chowu klatkowego, bo pseca wsyćkie jojka powinny kostować wincyj. Idąc dalej: chłop postanowił pójść za ciosem i podnieść ceny kur. Zgadnicje, ile sobie taki chłop na rynku krzyczy za niecałe 2kg kury? Nie zgadniecie, jak nie wiecie. Około 40zł! Najpierw narzekanie na Unię ze strony rolników, potem całkiem spore dotacje dla obrotnych, a teraz takie szumne korzystanie z windowania cen. Dla mnie absurd i absolutnie nie popieram takiego cwaniactwa. Sami się podkopujemy, bo rząd nam za mało widocznie jeszcze krzywd wyrządza.
Ps. W niektórych źródłach czytam, że dyrektywa unijna w sprawie klatek weszła dopiero w tym roku... może ktoś ma prawdziwą wiedzę, jak jest naprawdę?
_________________
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2012-04-04, 21:35
Zapytam z ciekawości - po ile chodzą jajka w Wieluniu? Jutro może będę jechać do Wielunia, a tu w Realu jajka są po 13zł za 30 sztuk.
hajen, wiele zależy od wielkości, rodzaju jajek, ale np. jaja królewskie XL, które jeszcze niedawno kupowałem za 5,99 kosztują teraz 8,49 a jajka 30sztuk S kosztujące 9,99 powindowały nawet do 13-15zł. Dlaczego mam płacić za klatki hodowcom jajek z wolnego wybiegu?
A może po prostu dopiero teraz się UE "dopatrzyła", że w Polsce jest tak jak od dłuższego czasu być nie powinno...
Co do cen jaj: Dziś w jednym z Supermarketów Wieluniu była Wielka Promocja. Tak, PROMOCJA, magiczne słowo, które nie pierwszy raz potrafi wprowadzić klienta w błąd. Nie będę tu podawać nazwy Fermy, z której są oferowane jajka, ale cena jest rzeczywiście "promocyjna":
1op 10jaj x 4.59zł = 4.59zł KLASA "M" (średnie)
1op 30jaj x 16.49zł = 16.49zł
KLASA "S" (małe)
3op<po 10jaj> x 4.59zł = 13.77zł KLASA "M" (średnie)
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2012-04-04, 23:15
Gdyby nie szum w mediach to pewnie rolnicy by nawet nie zorientowali się, że mogą wyżyłować cenę jaja do złotówki. Później już nie będzie tak łatwo zejść z tej ceny. Na wszystko jest uzasadnienie dlaczego drożeje. Jaja - klatki, benzyna-niby dostawcy[?], jedzenie, napoje- euro2012 idzie, noclegi - euro.....
A zarobki cały czas na podobnym jeżeli nie na tym samym poziomie.
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Sama to znam z pracy. Zawsze przed Świętami sklep podnosił ceny tylko dlatego, żeby po Świętach zrobić wielką promocję.
I powrócić do ceny sprzed tygodnia lub dwóch. A wystarczy kilka trików, żeby klient kupił to, co sklep chce sprzedac. A klienci w pośpiechu robią szybko zakupy, a dopiero przy kasie dowiadują się ile ich te szybkie zakupy kosztują. http://mini.wp.pl/biznes/...1e370&_ticrsn=5
Jedyna nadzieja w tym, że mieszkańcom wsi znów zacznie się opłacać trzymać kury w obejściu i drastycznie spadnie popyt na jajka z dużych ferm. Dziś już się prawie nie widuje kur w pobliżu. Mając do wyboru: 3 jajeczną jajecznicę na śniadanie lub 30 dkg kiełbasy wielu "przestawi" się na ten drugi wariant.
Ja biorę po 8zł/10szt. jaja ze wsi. Nagle jak te z chowu klatkowego skoczyły, to mi pani zaśpiewała 10zł. Podziękowałem, więc została przy cenie 8zł. Można? Niestety jak sami siebie będziemy oszukiwać i próbować fałszywie się wzbogacać, to nie ma co narzekać na rząd, że nas ładuje w ....
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2012-04-05, 10:50
Oglądałem ostatnio program w tv o tym samym problemie w Czechach. Wyszło w końcu tak, że ludzie przestali kupować te drogie jaja w sklepach, a zaczęli kupować jaja sprowadzane z Niemiec o połowe tańsze. No i co teraz wielcy farmerzy? Interesik im upadnie jeśli taki proceder będzie trwał dłuższy czas.
Choć znając rynek Niemcy węsząc zarobek też podwyższą ceny.
Ceny na wieluńskim rynku/targu to chyba 1 zł za jajo
w jedym sklepie w Wieluniu 75 gr. Nie powiem jaki to sklep
Ps. pamiętacie jak było z cukrem? Wszyscy nakupili bo drogo a potem ceny spadły. W sumie jajek tak długo nie można przechowywać jak cukru. Więc nie da się zmagazynować.
Pomógł: 2 razy Wiek: 32 Dołączył: 21 Mar 2007 Posty: 845 Piwa: 16/5 Skąd: Wieluń/Wrocław
Wysłany: 2012-04-05, 17:03
Jak dla mnie jest to normalna rzecz. Jestem ciekawy, co by większość z Was zrobiłaby w sytuacji sprzedawcy-rolnika, bo w tym momencie wypowiadacie się jako konsumenci.
Gdybym posiadał więcej kur i powiedzmy w "normalnym" miesiącu sprzedawał jajko po 0.8zł, to w sytuacji gdy te 'sklepowe' poszły w górę o te 20-30%, to co bym zrobił? Podniósł cenę, o 20%, bo i tak ludzie kupią na święta, a tym samym zachował odpowiednią różnicę w cenie pomiędzy 'wiejskimi', a tymi z ferm. W dodatku chciałbym przypomnieć ile kosztuje obecnie pszenica...
Oczywiście sytuacji by nie było gdybyśmy nie byli w UE, bo tak na prawdę wszelkie koszty wdrażania tych bezsensownych pomysłów i tak ponoszą konsumenci.
"Eko"oszołomy z UE regulują sobie rynek jak im sie podoba to kolejny przepis który kosztuje nas czyli konsumentów a przecież są jeszcze żarówki (zakaz sprzedaży zwykłych żarówek bo ktoś zainwestował w technologie świetlówek i musi się ona spłacić), biokomponenty (ceny rzepaku wzrosły gdyż rafinerie wypełniając NCW zmuszone były dodawać ten biosyf na który zniesiono ulge akcyzową), drewno (dlaczego elektrownie muszą spalać pełnowartościowe drewno żeby wypełnić normy zużytych surowców odnawialnych?)
Módlmy się o to żeby Polska nie zmieniła waluty na Eur wtedy będzie to pretekstem do podwyżek (ta zasada już sie sprawdziła w innych krajach).
Żarówki "setki" są w sprzedaży, ale nie jako żarówki, tylko jako oświetlenie do sygnalizacji ulicznej-bo inaczej by nie mogło wejść na rynek.
Teraz do ogrzewania większości bloków używa się nie tylko gazu czy węgla, a także brykietu. Kostki brykietu robione są nie tylko z trocin czy ze zmielonej wierzby energetycznej, ale także ze słomy.
Co do wprowadzenia waluty euro, to masz Rząd nie zrobi tego prędzej niż w 2015 roku, bo mamy kryzys i prędzej byśmy w dług wpadli jak Grecja,a tylko przez wprowadzenie euro.
Jeszcze przez te wszystkie wymysły i wymogi wyjdzie tak, że będą kazali mam nosić tylko bawełniane gacie, żeby były z eko tworzywa
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum