Wiek: 39 Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 4 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-08-16, 19:39 nowy lombard w Wieluniu
Z tego co słyszałam przy naborze był niezły kociołek... Podobno wymagania niecodzienne. Tylko nie wiem do jakiego stopnia jest to prawda. Niby pracownik przez rok nie może zrezygnować z pracy i ( tyczy się to kobiet) zajść w ciążę..
Wiek: 39 Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 4 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-08-16, 21:21
z tego co słyszałam (dodam ponownie, że to tylko zasłyszane) osoby przyjęte podpisują taki dokument, nie jest to w umowie...ale podobno wyciągane są z tego konsekwencje( jeśli np. ktoś zrezygnuje)
A że tak zapytam Yenlikasio.. jeśli kobieta zajdzie w nieplanowana ciążę to co ma zrobić? usunąć? bo pracodawca np zastrzegł sobie, że w ciąży ma nie być?!!!
No cóż, jak ma przyjąć panią ktora po 2 tygodniach pójdzie na macierzyński...
Rozumiem że wpis ma formę żartu?
Na urlop macierzyński idzie się od dnia porodu, ewentualnie do 2 tyg. przed porodem. Myślę że 9. miesiąc ciąży zauważy nawet ślepy.
dowiem.sie napisał/a:
z tego co słyszałam (dodam ponownie, że to tylko zasłyszane) osoby przyjęte podpisują taki dokument, nie jest to w umowie...ale podobno wyciągane są z tego konsekwencje( jeśli np. ktoś zrezygnuje)
Dalej odbieram to jako żart. Czyli rozchorować się też nie można? Złamać nogi, skręcić kostki itp? Jak można wyciągać konsekwencje z czegoś co jest niezgodne z prawem?
Ostatnio zmieniony przez red 2012-08-16, 21:25, w całości zmieniany 1 raz
Wiek: 39 Dołączyła: 16 Sie 2012 Posty: 4 Skąd: wieluń
Wysłany: 2012-08-16, 21:41
nie chcę napisać czegoś co tylko gdzieś słyszałam.. chyba najbardziej kompetentną osoba byłby jakiś pracownik:) wiem tylko, że to nie są żarty. Oprócz tego, że pracuje się tam nie na zmiany a kilkanaście godz dziennie od otwarcia do zamknięcia a lombard jest czynny 12 albo 14 godz nie pamiętam..to jeszcze za próbę zrezygnowania z pracy grożą i teraz napiszę coś co powiedziała mi osoba będąca na rozmowie- kary pieniężne. Napisałam to.. ale dodaje po raz kolejny nie wiem jaka w tym prawda. Przeraziło mnie to bo nie wiem jak pracodawca może żądać, żeby pracownik nie odszedł przez rok..a jak coś nie pasuje albo nie daje ktoś rady? Domyślam sie, że żaden pracownik nie odważy się napisać jak to wygląda w tej firmie, ale może chociaż znajdzie się osoba, która też była na rozmowie kwalifikacyjnej i potwierdzi albo zaprzeczy to wszystko...
jenusia Ty chyba coś już jesteś w stanie powiedzieć..Też ze słyszenia???
Chodzi o to że jeśli ktoś chce wcześniej niż przed przepracowanym rokiem chce zerwać umowę może to zrobić ale ponosi koszty szkolenia a miało ono wynosić jakoś ponad dwa tygodnie.
Jakby osoba poszla na macierzynski po 2 tygodniach od przyjecia kontrola z ZUSu murowana A, ze chca zwrot za szkolenie to akurat nic dziwnego. Chociaz okres roku troche sporo. Ciekawe na jaki czas jest umowa, ze taki zapis jest.
Nie 2000 zł, tylko szkolenie we Wrocławiu miało trwać ponad 2 tygodnie. Dokładnie nie pamiętam. Umowa podpisawana miała być na rok.
Lombard miał być czynny 9-22 i dwie osoby zatrudnione.
A, ze chca zwrot za szkolenie to akurat nic dziwnego. Chociaz okres roku troche sporo. Ciekawe na jaki czas jest umowa, ze taki zapis jest.
Jeśli szkolenie przeprowadza pracodawca na stanowisku pracy (tzw szkolenie stanowiskowe) to nie może być mowy o jakimkolwiek zwrocie kosztów szkolenia, bo tego typu szkolenie należy do podstawowych obowiązków pracodawcy.
Trochę inaczej ma się sprawa ze skierowaniem na szkolenia zewnętrzne. Jeżeli pracodawca skieruje pracownika na jakieś dodatkowe kursy czy studia i pokrywa lub przynajmniej partycypuje w kosztach, to ma praw żądać od pracownika zwrotu kosztów w przypadku rozwiązania umowy o pracę przez pracownika w jakimś okresie czasu. Ale musi to być zwrot adekwatny do kosztów poniesionych przez pracodawcę i okresu zatrudnienia.
Dlatego przeprowadzenie jakiegoś wewnętrznego szkolenia w firmie a następnie żądanie od pracownika zwrotu 2 tys zł jeśli nie przepracuje np roku zapewne nie jest wprost niezgodne z prawem, ale do obalenia w przypadku sporu sądowego.
Pomógł: 6 razy Dołączył: 23 Mar 2011 Posty: 240 Otrzymał 15 piw(a) Skąd: przybył do Wielunia
Wysłany: 2012-08-17, 00:07
.
red napisał/a:
Trochę inaczej ma się sprawa ze skierowaniem na szkolenia zewnętrzne. Jeżeli pracodawca skieruje pracownika na jakieś dodatkowe kursy czy studia i pokrywa lub przynajmniej partycypuje w kosztach, to ma praw żądać od pracownika zwrotu kosztów w przypadku rozwiązania umowy o pracę przez pracownika w jakimś okresie czasu.
Potwierdzam.
Znam osobę,która po odbytym szkoleniu podpisała cyrograf,że przepracuje w firmie 2 lata.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum