Około 70% podatników w powiecie wieluńskim rozliczyło się już z fiskusem.
Kto jeszcze nie złożył zeznań podatkowych za 2012 rok ma na to niewiele ponad trzy tygodnie. Termin mija 30 kwietnia. Na około 30 tysięcy zeznań podatkowych, które trafiają co roku do wieluńskiego Urzędu Skarbowego w tym momencie złożono ich blisko 21 tysięcy.
Coraz chętniej rozliczamy się przez Internet. Na złożenie zeznania rocznego drogą elektroniczną zdecydowało się około 36% podatników, liczba e-deklaracji wzrosła już trzykrotnie w porównaniu do roku ubiegłego – informuje Joanna Mielczarek ze skarbówki, która przekonuje, dlaczego warto rozliczyć się w ten sposób:
- My ze swojej strony zachęcamy państwa do korzystania z tej formy rozliczenia. Najważniejszą korzyścią jest to, że możemy otrzymać zwrot bez zbędnej zwłoki. Zeznanie złożone w formie papierowej musi być wprowadzone do systemu, musi być wielokrotnie sprawdzone. Zeznanie złożone drogą elektroniczną trafia bezpośrednio do systemu, mamy pewność, że pod względem rachunkowym jest ono poprawne, dlatego możemy liczyć na to, że nasz zwrot otrzymamy zdecydowanie szybciej. W przypadku złożenia zeznania w formie papierowej musimy się liczyć z tym, że ten zwrot otrzymamy zdecydowanie później. Termin ustawowy wynosi trzy miesiące od daty złożenia zeznania.
40% podatników, którzy złożyli PIT-y wskazało, do której Organizacji Pożytku Publicznego ma trafić 1% ich podatku.
pinio3, niestety ale nie masz racji. Jesteś typowym przykładem tego, co napisałam powyżej 1% nie jest naliczany od nadpłaty podatku tylko od podatku należnego.
Też się podepnę pod pytanie choć jak mniemam miałeś na myśli dwie zupełnie różne sprawy.
Mój niepełnosprawny syn jest podopiecznym Stowarzyszenia Tacy Sami w Wieluniu i zaręczam że przekazane 1% jest tam wykorzystane z pożytkiem dla wszystkich dzieci objętych programem .
Nagłośnienie złego wykorzystywania środków przez niektóre fundacje - na przykład Fundację "Maciuś" ( powołanej rzekomo do dokarmiania głodujących polskich dzieci , a naprawdę nabijaniu kasy bandy cwaniaków i szwajcarskiej firmie ) ,nie przysłużyło się do wzrostu ilości osób przekazujących swój 1%. "Łyżka dziegciu potrafi zepsuć beczkę miodu" jak mówi staropolskie przysłowie. Czy to oznacza jednak ze pojedyncze przypadki nadużyć maja służyć nam za wymówkę przed pomaganiem tym którzy pomocy oczekują ?
"Ręce i nogi opadają", kiedy ludzie wspierają różne, dziwne organizacje, które "dublują" pracę powołanych instytucji państwowych. Jeszcze trochę, a powstanie stowarzyszenie "stop bezprawiu", które będzie dublowało pracę policji, albo "zdrowa woda", które obok sanepidu będzie badało jakość wody pitnej w okolicy (nie jestem pewien, czy gdzieś takie stowarzyszenia nie istnieją). I nawet jeśli pani Krysia, czy Basia pracuje w czymś takim z pełnym poświęceniem i zapałem, to nie zmienia to faktu, że na stworzenie i utrzymanie etatu dla ww. idzie 30% przychodów danej fundacji (jeśli nie 60 albo 80%). Mnóstwo cwaniaków założyło sobie podobne organizacje i stworzyło dla siebie wymarzone m-ca pracy. Ostatnio mieliśmy do czynienia z trzema takimi "aferami". Ludzie wyobrażają sobie, że reprezentują "świadomą postawę obywatelską", a bez bladego pojęcia nt. działalności danej organizacji i bez choćby pobieżnego zapoznania się ze sprawozdaniami finansowymi, dają się nabijać w butelkę i reprezentują sobą jeszcze gorszy ciemnogród niż ci, którzy oddają budżetowi 100 % podatku (jak ja!). Zresztą większość z nas głosowała na rządzących, więc nie widzę powodu, aby nie ufać demokratycznie wybranemu sejmowi (zwłaszcza, że i tak zarządza 99% mojego podatku).
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-04-08, 17:17
Pat44 napisał/a:
Zresztą większość z nas głosowała na rządzących, więc nie widzę powodu, aby nie ufać demokratycznie wybranemu sejmowi (zwłaszcza, że i tak zarządza 99% mojego podatku).
Ściślej rzecz ujmując do większość (statystyczna) z nas nie głosowała wcale. A na rządzących głosowało raptem 47,54 % głosujących, czyli też nawet nie większość.
Myślę że krzywdzące jest wrzucanie wszystkich OPP do jednego worka. Oczywiście jest wiele inicjatyw nastawionych na "łatwy zarobek", ale też wiele bardzo cennych i to takich do których państwo samo z siebie nie dołoży...
Co do kosztów administracji - jak ten 1% trafi do państwa to czy to na szczeblu krajowym czy samorządowym z pewnością z tego też się trochę etacików dla krewnych i znajomych królika uskłada
Dlatego wolę dać 1% na wybraną OPP żeby przynajmniej w ten sposób móc wpłynąć w minimalnym stopniu na wydatkowanie pieniędzy z moich podatków.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Ściślej rzecz ujmując do większość (statystyczna) z nas nie głosowała wcale. A na rządzących głosowało raptem 47,54 % głosujących, czyli też nawet nie większość.
A jeszcze ściślej... to na Komitet Wyborczy Platforma Obywatelska głosowało 39,18% wyborców, ale nie będziemy roztrząsali co oznacza większość parlamentarna czy statystyczna, i przytaczali mądrych cytatów z wikipedii, bo nie to jest tematem wątku. Po prostu sądzę, że "wykrojenie" etatu w tzw. OPP jest o niebo łatwiejsze niż w instytucji o dość sztywnej strukturze etatowej. Poza tym gdyby np. Dom Dziecka w Komornikach dostał nagle górę pieniędzy, to myślę, że starostwo w przyszłorocznym budżecie uwzględni to przy podziale "grantów". Możemy sobie co najwyżej poprawić samopoczucie i uspokoić sumienie łudząc się, że mamy jakiś wpływ na wydatkowanie "naszych" pieniędzy.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-04-09, 10:47
Pat44 napisał/a:
Po prostu sądzę, że "wykrojenie" etatu w tzw. OPP jest o niebo łatwiejsze niż w instytucji o dość sztywnej strukturze etatowej.
a niby taką strukturą jest ministerstwo czy samorządowe instytucje? Jak nie etat to jakaś umowa innego rodzaju - zawsze da się coś wymyślić dla ziomali... szkoda tylko że rządzący tak kreatywni nie są w rozwiązywaniu innych problemów...
Pat44 napisał/a:
Poza tym gdyby np. Dom Dziecka w Komornikach dostał nagle górę pieniędzy, to myślę, że starostwo w przyszłorocznym budżecie uwzględni to przy podziale "grantów".
Nawet jeśli, to dotacja dla starostwa byłaby dokładnie taka sama, co oznaczałoby, że powiat ma więcej pieniędzy na inne cele - pośrednio więc powiat miałby więcej pieniędzy.
Poza tym cały czas mówisz o instytucjach które są finansowane z budżetu - a przecież jest całkiem sporo OPP które nie są zależne od budżetów gmin/powiatów/województw/państwa... dla tych organizacji te pieniądze naprawdę mają znaczenie...
miko 005 napisał/a:
"Kanciarze" byli, są i będą. Na całe szczęście dla równowagi, byli, są i będą też ludzie o szlachetnych sercach.
Myślę, a może po prostu mam nadzieję, że tych drugich wśród OPP jest znacznie więcej
Zresztą naprawdę nie trzeba wiele wysiłku, aby zweryfikować OPP, doczytać, sprawdzić...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nawet jeśli, to dotacja dla starostwa byłaby dokładnie taka sama, co oznaczałoby, że powiat ma więcej pieniędzy na inne cele - pośrednio więc powiat miałby więcej pieniędzy.
. Pewnie żeby postawić następną fontannę, albo wmurować nową tablicę ku czci... Ale swoją drogą ten 1% spełnia bardzo ważną społecznie rolę- skutecznie odwraca uwagę od pozostałych 99%. Najświeższy przykład: kilkanaście miliardów dolarów dotacji dla polskiego górnictwa węglowego (z tych naszych 99%) po to aby sprzedać nieznacznie poniżej cen światowych, a więc po 85 dolarów za tonę. Oczywiście nie muszę pewnie przypominać, że u nas kosztuje 840 zł za tonę. Dzisiejsze notowania ze strony: http://polcoaldex.pl/en/w...ce-levels.html. Po co utrzymywać polskie kopalnie za nasze podatki? Dla dobrego samopoczucia 100 tys. polskich górników i dyskomfortu 38 mln nabywców węgla i odbiorców prądu najdroższego w Europie? (Sorry, najdroższy jest w Danii- nasz jest na drugiej pozycji). I jeszcze te fałszywe żale polityków nad trumną Thatcher, która pozbyła się wrzodu, jakim jest górnictwo w UK. A służba zdrowia? Jedna z wyższych stawek ubezpieczeniowych na świecie, kolosalne dotacje, ciągłe długi szpitali, a do polskiego laryngologa łatwiej dostać się w Londynie niż w Wieluniu. Mógłbym wymienić jeszcze kilka przykładów, ale pewnie Administrator zarzuci mi, że nie trzymam się tematu (a może trzymam się, bo nazwa wątku nie narzuca zajmowania się 1%). Uważam, że roztrząsanie kwestii 1% jest tematem zastępczym i jako taki służy odwróceniu naszej uwagi od pozostałych 99%. Uświadomienie społeczeństwu na co w rzeczywistości idą ich podatki jest sprawą fundamentalną, bo przy takim gospodarowaniu naszymi pieniędzmi czeka nas przykry koniec. I to wkrótce.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum