Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-11-15, 10:24 W związku z ciszą wyborczą ...
W związku z ciszą wyborczą ... No właśnie, możemy trochę zająć się dla rozluźnienia atmosfery, tzw. pierdółkami
Co sądzicie o starszej bo 91- letniej pani, u której lekarka zdiagnozowała wszystkie symptomy śmierci. Rodzina w rozpaczy, przygotowania do pochówku w pełni itp. A tutaj nasza zainteresowana po 10 godzinach, w chłodni zakładu pogrzebowego budzi się, twierdzi że trochę jej chłodno i prosi o ciepłą herbatę
Wysłuchałem kilku wypowiedzi uczonych w tym kierunku (medycyna), ale powiem szczerze, że żaden nie miał przekonujących argumentów, tzn. wszystko to było tłumaczone na zasadzie: być może, jest takie prawdopodobieństwo, zadziałało może to a może tamto
Teraz priorytetowa sprawa, to odkręcić sprawę w ZUS-ie, bo starsza pani musi przecież z czegoś żyć
I jeszcze jedno co wprowadziło mnie również w niemałe osłupienie. Na drugi dzień po całym tym incydencie, nasza bohaterka jak gdyby nigdy nic poszła sobie na podwórko zgrabiać liście, bo przecież trochę ich naleciało a czysto musi być. Ale to akurat zrzucam na barki tego, że ta kobieta miała szczęście wychowywać się bez armii psychologów, itp. Bo już sobie wyobrażam te wszystkie traumy do końca życia każdego kto przeszedłby to samo, z tą różnicą że wiedziałby już co to psycholog, psychoterapeuta, psychiatra
W każdym razie niech nam kobieta żyje 100 lat i jeszcze dłużej
PS. No właśnie co według was zadziałało; Cud Boży, niewiedza lekarki, czy inne niewytłumaczalne zjawisko paranormalne
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
No bo widzisz, kadaweryniarzu, robota jest najlepsza na zdrowie umysłu. każdy psycholog ci powie, że jak umysłowi i rekom zajęcie proste dasz to będzie dobrze.
akcja ♥ mogła się zatrzymać a potem powrócić. bywa. dlatego na wsiach się dwa trzy dni w pokoju leżało przy ludziach... Moja babcia (umarła pare godzin po JPII, co jej bramy nieba otworzył własnoręcznie!) jeszcze też była oglądana, chyba 1 dzień a nie 3, no ale była. dla pewności.
"Człek się spieszy, diabeł się cieszy" Lekarka stwierdziła zgon i wszystko szybko poszło. A tu psikus. Niczego w życiu nie można być pewnym.
Wysłany: 2014-11-15, 21:54 Re: W związku z ciszą wyborczą ...
mcdek napisał/a:
miko 005 napisał/a:
[
PS. No właśnie co według was zadziałało; Cud Boży, niewiedza lekarki, czy inne niewytłumaczalne zjawisko paranormalne
Zbieg okoliczności. Spowolnione funkcje życiowe, niewyczuwalne ale obecne tętno i rutyna lekarza. Widać lęk przed pogrzebaniem żywcem jest uzasadniony
dobrze prawisz. rutyna lakarki.
oderwijmy sie na chilke od tego syfu wyboczego, od tego ciągłego biegu cholera wie za czym i posłuchajmy czegoś od naszych bratanków
tak z dupy dla uspokijenia
Dołączył: 20 Mar 2010 Posty: 379 Piwa: 2/2 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2014-11-15, 22:06
Urodzinka napisał/a:
dlatego na wsiach się dwa trzy dni w pokoju leżało przy ludziach[...] jeszcze też była oglądana, chyba 1 dzień a nie 3, no ale była. dla pewności.
Wydaje mi się, że to leżenie było spowodowane bardziej brakiem innych możliwości. Teraz np. przy kościołach na wsiach są kaplice przeznaczone do tego celu i już w domach nie leżą, choć pewnie jak ktoś by się uparł...
No i do dzisiaj są "oglądani", tyle że nie w domu, bo przecież pogrzebu nikt na drugi dzień nie robi.
Ponieważ wg biblii Pan Jezus zmartwychwstał trzeciego dnia po ukrzyżowaniu.
_________________ „Człowiek jest wielki nie przez to, co posiada, lecz przez to, kim jest i nie przez to, co ma, lecz przez to, czym dzieli się z innymi.”
1% ze swojego podatku na rehabilitację dziecka http://dzieciom.pl/podopieczni/4355
Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 1562 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2014-11-16, 13:22
Przypadków powrotu za tamtej strony jest pewnie dużo. Dla kontrastu między wiekiem tej Pani podaje link do artukułu chłopaka który, zmarł w wieku 24 lat w szpitalu ( W SZPITALU ) podkreślam i obudził się po 15 godzinach w kostnicy.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2014-11-16, 16:59
Ale skoro ... tak bywa, że spowolniona praca serca, puls i źrenice, mogą wprowadzić lekarzy w błąd, to czy nie pora na inne rozwiązania zanim znowu wypisany zostanie akt zgonu?
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum