Wysłany: 2007-01-30, 22:31 Prostytutki też kochają!
Kiedy w mediach pada hasło „prostytucja", to zaraz odzywają się mężczyźni, którzy twierdzą, że prostytucja nie jest taka zła. Prostytutka pozwala młodym wyżyć się, a starszym wyzbyć się kompleksów. Niektórzy mówią nawet, że prostytutki ratują małżeństwa i są nieodzowną częścią społeczeństwa opartego na modelu monogamicznym.
Podobno poligamiczny pierwiastek męski jest tak silny, że gdyby nie prostytucja to mężczyźni częściej polowaliby na żony swoich bliźnich!
Potem padają opinie mężczyzn, którzy wierzą, że jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu prostytucji jest jej pełna legalizacja. Jako przykład podaje się świetnie funkcjonujące legalne domy publiczne w Holandii.
Czasem podszeptuje się jedynie, że w tych domach oprócz legalnych pracownic, pracują też te, które zostały do burdeli zwabione podstępem lub wręcz sprzedane, niczym seksualne maszynki do robienia mafijnych pieniędzy.
Oczywiście legalizacja jest lepsza, niż udawanie, że problem prostytucji nie dotyczy naszego społeczeństwa. Teraz dziewczyny zatrudnione w „agencjach towarzyskich” podpisują papierek, że są masażystkami. Pracodawca oficjalnie – czasem wręcz na piśmie – zabrania im kontaktów seksualnych w miejscu pracy! Zatem kiedy do lokalu wpada policja (zabierając z sobą dodatkową ekipę filmowców – taki „wyczyn” wymaga upamiętnienia), to właściciel lokalu i tak pozostaje czysty.
Ale porzućmy rozważania prawno-moralne i zastanówmy się, czy prostytutki też odczuwają przyjemność? Tak drodzy panowie, odczuwają, ale nie z wami. Wy jesteście tylko klientami i mam nadzieję, że rozumiecie, iż chodzi jedynie o wasz portfel. Ci wszyscy tłuści wąsacze i młodzi chłopaczkowie na rauszu myślą, że są kimś szczególnym. Kupują złudzenie bycia pożądanymi.
Wielu mężczyzn nie może też uwierzyć w to, że te dziewczyny tego nie lubią. Są pewni, że to taka „super zabawa”, która dodatkowo przynosi spory zysk. Niestety, prawda jest inna. Prostytutki nie mają wyboru. Muszą iść z każdym, kogo przyśle im „opiekun” (proszę, odczytujcie to jako „stręczyciel”). Mają się starać – uśmiechać i zagadywać – jeśli nie, to... Myślicie, że ci, co rządzą tym biznesem, to mili faceci o gołębich sercach?
Jeśli przynosicie prostytutkom prawdziwą rozkosz, to tylko wtedy, kiedy uda się im was łatwo oskubać. Jęczenie podczas seksu oralnego i zastyganie w grymasach powodowanych rzekomym orgazmem, to tylko uprzejmości, tak naturalne jak „dobry wieczór” w ustach aptekarki, którą ktoś obudził w środku nocy, żeby kupić sobie witaminę C.
Podpowiem wam też, że jak prostytutka syknie i powie wam, że macie „naprawdę dużego”, to znak, iż musi dodać więcej środka nawilżającego, bo widocznie jesteście aż tak aseksualni.
Wystarczy? A teraz będzie o prawdziwej miłości. Są prostytutki, które kochają na zabój. Gdzieś w głębi serca są czyste i pragną się wyrwać z zaklętego kręgu seksu za pieniądze i seksu dla pieniędzy. Marzą o swoim ukochanym i o tym, że oddają mu się za darmo. Czasem ukrywają przed nim prawdę o profesji, którą wykonują.
Prawie żadna z nich nie chce być w agencji na zawsze. Myślą, że zostaną w zawodzie jeszcze rok, może dwa lata...
Co zrobicie, jeśli zakocha się w was prostytutka? Umówicie się z nią? Pomyślicie o niej jak o dziewczynie? Zapomnicie o jej przeszłości i weźmiecie z nią ślub? Czy raczej – nawet jeśli coś będziecie czuli – to przegnacie ją na cztery wiatry? Założę się, że to drugie.
Dlatego wiecie, co jest najstraszniejsze, że wy nie traktujecie prostytutek jak kobiet, jak ludzi. Dla was to są napędzane banknotami manekiny pozbawione serc i umysłów. To z tej perspektywy je oceniacie. Kiedy się tak uważa, to jest łatwiej, prawda?
Stella G.
źródło:wp.pl
Jestem ciekawa szczególnie opinii panów na ten temat.
Pomógł: 15 razy Dołączył: 19 Lip 2005 Posty: 1562 Otrzymał 1 piw(a) Skąd: zewsząd
Wysłany: 2007-01-31, 00:05
glizda napisał/a:
"]Prostytutka pozwala młodym wyżyć się, a starszym wyzbyć się kompleksów.
Rozumiem
[quote="glizda"]Niektórzy mówią nawet, że prostytutki ratują małżeństwa
glizda napisał/a:
ny Tych panów o tym nigdy się nie dowiedziały
[quote="glizda"]Podobno poligamiczny pierwiastek męski jest tak silny, że gdyby nie prostytucja to mężczyźni częściej polowaliby na żony swoich bliźnich!
Czy ten pierwiatek jest taki silny Ciekawe jak dla mnie
glizda napisał/a:
Potem padają opinie mężczyzn, którzy wierzą, że jedynym skutecznym rozwiązaniem problemu prostytucji jest jej pełna legalizacja.
Ale czy to jest moralne Ci którzy w to wierzą pewnie przesiadują tam większość swojego czasu
glizda napisał/a:
tych domach oprócz legalnych pracownic, pracują też te, które zostały do burdeli zwabione podstępem lub wręcz sprzedane, niczym seksualne maszynki do robienia mafijnych pieniędzy.
Prawda, kobiety zmuszane są do nieżądu wbrew własnej woli
glizda napisał/a:
Prawie żadna z nich nie chce być w agencji na zawsze.
Na zawsze w agencji może nie, ale w psychice tak
glizda napisał/a:
Co zrobicie, jeśli zakocha się w was prostytutka?
glizda, dziwne pytanie Mam mieszane uczucie , chodzi Ci o prostytutkę, która chodzi do lokalu który nie jest miejscem pracy i zakochuje się w facecie, który też to samo czuje, ale nie wie, że jej praca polega na zaspakajaniu potrzeb innych
Czy też facet który korzysta z jej usług i traktuje ją jako skok w bok, a ona zakochuje się w kliencie
glizda, dziwne pytanie Mam mieszane uczucie , chodzi Ci o prostytutkę, która chodzi do lokalu który nie jest miejscem pracy i zakochuje się w facecie, który też to samo czuje, ale nie wie, że jej praca polega na zaspakajaniu potrzeb innych
Czy też facet który korzysta z jej usług i traktuje ją jako skok w bok, a ona zakochuje się w kliencie
Dlaczego dziwne Lesiu??
Co byś zrobił gdyby taka dziewczyna sie w Tobie zakochała?? Odrzucil byś jej miłość bo jest prostytutką??
Przeciż nie wszystkie dziewczyny robią to bo chcą, niektóre robią to bo muszą!
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
glizda, proszę Cię, przecież jest tyle innych sposobów na zarobienie pieniędzy, a uprawianie prostytucji to nic innego jak pójście na łatwizne.
Dla mnie nie byłoby to łatwizną!! Szczerze mówiąc podziwiam te dziewczyny gdyż ja bym nie mogła handlować swoim ciałem!! obojętnie czy ci sie facet podoba czy nie musisz go obsluzyć! Niewiem czy to takie łatwe!!
A swoją drogą te dziewczyny też mają uczucia, mają prawo sie zakochać!
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2007-01-31, 17:39
Dla mnie, zawód jak każdy inny (ten w formie legalnej ). Z tym że tak, przez niby „porządne” kobiety piętnowany, no bo jak można tak się stoczyć (choć ciekawe ile z nich myśli że, faktycznie to łatwy szmal, i jakby to było gdyby tak spróbować ). Bo co tu dużo ukrywać to jest łatwy kawałek chleba ( mnie też się moi szefowie nie podobają, a pracuję dla nich ). Stwierdzenie że żadna z nich nie chce tego robić przez całe życie, jakby wyjaśnia się samo ( mało jest „zboczków” a każdy, no prawie woli młode ciało ) Co do podejścia do zagadnienia przez facetów, myślę ze jest to tak, popieramy i nie widzimy w tym niczego złego pod warunkiem że nie jest to, „nasza” kobieta w sensie żona, dziewczyna itp.
Co do uczuć, które spadają na takie kobiety, każdy ma prawo kochać. Prostytutki to też istoty żywe i obdarzone różnymi instynktami ( w końcu nikogo nie zabiły i do niczego nie zmuszają). Dlaczegóż by je nie kochać? No właśnie, dlaczego. Bo znamy ich przeszłość? Co tu zrobić z oczami, gdzie je wsadzić jak tu wszyscy patrzą na Ciebie i pytają wzrokiem;
-Kogoś Ty sobie wziął.
Oczywiście ¾ tych pań zmienia miejsce zamieszkania, i próbuje ułożyć sobie życie. I pewnie udaje im się to. Jedynie co potem frapuje jej partnera to myśl;
-Gdzie Ona się nauczyła takich rzeczy
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
W Campari wielunskim sa conajmniej 2 laski z którymi mógłbym sie żenić teraz w sobote. Sa poprostu śliczne co tu dużo mówić, rzadko spotyka sie takie na ulicach, szczególnie wielunskich. Wybrały zawód taki jak wybrały i nie możemy ich za to winić, jeżeli chodzi o charakter, hmmm wiadomo są miłe bo muszą być miłe taka ich rola Jednak nie rozumiem tych, co gardza nimi, już ktoś wyżej napisał to jest ZAWÓD, zapewne z niejedną z nich zycie ułożyło by się Wam wspaniale, tylko rzadko kto szuka tam żon
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum