Wysłany: 2007-06-30, 14:35 GP Francji: Kubica z drugiej linii!
www.onet.pl napisał/a:
Robert Kubica zajął bardzo dobre 4. miejsce w kwalifikacjach do niedzielnego wyścigu o Grand Prix Francji, który odbędzie się na torze Magny-Cours. Pole position wywalczył Brazylijczyk Felipe Massa z Ferrari.
W pierwszej części kwalifikacji Kubica zajął 8. miejsce (1.15,867). Najlepszy czas osiągnął lider klasyfikacji generalnej Brytyjczyk Lewis Hamilton z McLarena (1.14,872). Do drugiej części kwalifikacji awansowała czołowa "16". Drużynowy kolega Kubicy Nick Heidfeld był 9.
Na drugim etapie kwalifikacji nasz rodak pojechał jeszcze szybciej niż w pierwszej części. Kubica osiągnął czas 1.15.066 i zajął 4. miejsce i walczył o pole position w decydującej sesji kwalifikacyjnej. Na tym etapie kwalifikacji także najlepszy był Hamilton. Heidfeld, który narzekał na ból pleców był 6.
W trzeciej sesji kwalifikacyjnej Kubica wywalczył 4. miejsce (1.15,493) i pojedzie z drugiej linii startowej. Heidfeld był 7.
Pechowy dzień miał aktualny mistrz świata Hiszpan Fernando Alonso. W trzeciej części kwalifikacji poważnej usterce uległ silnik jego samochodu. Alonso zajął ostatnie miejsce spośród dziesięciu kierowców biorących udział w tej sesji kwalifikacyjnej.
[ Dodano: 2007-06-30, 15:37 ]
Oglądałem kwalifikacje - bardzo dobrze spisywał się nasz rodak na torze. Nie mogę się już doczekać jutrzejszego wyścigu. Po cichutku liczę na drugie podium w karierze
Wysłany: 2007-07-01, 14:51 GP Francji: dublet Ferrari, świetny powrót Kubicy!
www.onet.pl napisał/a:
Kimi Raikkonen (Ferrari) wygrał na torze Circuit de Nevers w Magny-Cours wyścig o Grand Prix Francji, ósmą eliminację mistrzostw świata Formuły 1. Fin odniósł 11. zwycięstwo w karierze i wyprzedził kolegę z teamu, Felipe Massę. Bardzo dobrze spisał się Robert Kubica, który minął linię mety jako czwarty.
Polak udowodnił, że wypadek, do którego doszło 10 czerwca podczas GP Kanady, nie pozostawił na nim śladów. W niedzielę krakowianin jechał szybko, pewnie i po raz drugi w obecnym sezonie uplasował się tuż za podium - tylko za plecami kierowców, dysponujących zdecydowanie lepszymi samochodami.
Kubica, który ruszał z czwartej, najlepszej w karierze pozycji, wystartował bardzo dobrze. Szybko przesunął się na prawą, bardziej przyczepną część toru, umiejętnie blokując oba bolidy Renault.
Już na pierwszym okrążeniu zakończył się wyścig dla trzech kierowców: Anthony'ego Hamiltona (Super Aguri), Jarno Trulliego (Toyota) i Vitantonio Liuzziego (Toro Rosso). W kraksie, która wyeliminowała tę trójkę wziął także udział Heikki Kovalainen (Renault), jednak młody Fin mógł kontynuować jazdę.
Początkowe fragmenty wyścigu przebiegły pod dyktando pasjonującej walki pomiędzy Nickiem Heidfeldem (BMW Sauber) a Fernando Alonso (McLaren). Broniący tytułu mistrza świata Hiszpan, który po awarii w kwalifikacjach startował z dziesiątego miejsca, szybko przesunął się o trzy pozycje. Pościg kierowcy McLarena za czołówką przerwał jednak doświadczony Niemiec.
Na czele stawki działo się niewiele. Za dwoma bolidami Ferrari - Felipe Massą i Kimi Raikkonenem jechali Lewis Hamilton i Robert Kubica. Przetasowań nie przyniosła pierwsza seria wizyt w pit-stopie. Polak pojawił się w boksie BMW Sauber na 20. okrążeniu.
Za plecami krakowianina trwała walka Alonso z Heidfeldem. Kolega Kubicy z teamu BMW Sauber bronił się skutecznie aż do 34. okrążenia, kiedy mistrz świata wyprzedził 30-letniego Niemca i znalazł się bezpośrednio za Polakiem, ze stratą niespełna 10 sekund.
Hiszpan ponownie stracił swoją pozycję na rzecz Heidfelda po drugiej serii pit-stopów. Czwarte miejsce obronił Robert Kubica, w którego bolidzie zmieniono opony i tankowano paliwo podczas 46. okrążenia.
Drugie wizyty w boksach przyniosły także zmianę na pozycji lidera. Kierowcy Ferrari zamienili się miejscami i na czele wyścigu znalazł się Kimi Raikkonen.
Taka kolejność utrzymała się do samego końca. Na ostatnich okrążeniach z doskonałej strony pokazał się Kubica, który na każdym "kółku" odrabiał ułamki sekund do jadącego na trzeciej pozycji lidera klasyfikacji generalnej, Lewisa Hamiltona. Ostatecznie strata Polaka do Anglika na mecie wyniosła niewiele ponad 10 sekund.
Pożegnalny wyścig na torze Circuit de Nevers był udany także dla drugiego z kierowców BMW Sauber, Nicka Heidfelda. Niemiec ukończył rywalizację na piątej pozycji, zdobywając cztery punkty. Dopiero siódmy był Fernando Alonso.
W klasyfikacji generalnej MŚ kierowców prowadzenie utrzymał Hamilton, który wyprzedza Alonso, Massę i Raikkonena. Piąty jest Heidfeld, a na szóste miejsce awansował Robert Kubica.
Kolejny wyścig - już za tydzień, na słynnym torze Silverstone.
Bardzo ładny i dynamiczny wyścig. Był moment kiedy była szansa na trzecie miejsce, jednak Kubica nie zdołał wybronić się przed atakiem Hamiltona. Ważne, że utrzymał wywalczone w kwalifikacjach czwarte miejsce
Było super, dajcie spokój, pierwszy występ po wypadku, czego chcieć więcej? Oby z każdym następnym występem było coraz lepiej i myślę, że we Włoszech na pewno będziemy widzieć Kubicę na podium. Obym miała rację
Mógł być na luzie trzeci, ale dał się jak dziecko objechać Hamiltonowi.
Niestety BMW nie jest tak szybkie jak MACLAREN badz FERARI. Jesli Robert jezdzil by w jednej z tych stajni bylby w tym roku mistrzem swiata!!!! Ole KUBICA !!!!
Pomogła: 8 razy Wiek: 35 Dołączyła: 08 Gru 2006 Posty: 727 Skąd: z 1038:D
Wysłany: 2007-07-02, 22:16
no pewnie że dobrze, 4miejsce to super miejsce i podobnie jak Marta myślę że we Włoszech będzie podium poza tym BMW to BMW i nie wymagajmy nie wiadomo czego. Jak będziemy w lepszym teamie to będziemy narzekać, a jak na BMW to jest super Kubica debeściak i tyle
Nie sądzę. Bolidy McLaren Mercedes są szybsze od bolidów BMW i Kubica nie miał szans się obronić przed atakiem Hamiltona. Z resztą było widać jak szybko zostawił w tyle bolid naszego rodaka.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Statystyki
Rejestracja
Zaloguj
Album
Download
. gratulacje dla rodaka.
poza tym BMW to BMW i nie wymagajmy nie wiadomo czego. Jak będziemy w lepszym teamie to będziemy narzekać, a jak na BMW to jest super 
