Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2007-08-08, 21:12 Kiedy kobieta zdradza mężczyznę...
Kobiety też zdradzają! Nie jest tylko tak, że wszyscy faceci to świnie. Choć z drugiej strony, gdyby nie byli, to nie musiałybyśmy ich zdradzać. Dlatego publikujemy dziś poradnik dla facetów: "Jak rozpoznać, że partnerka nie jest już ich, ale kogoś innego". Tak naprawdę to jest tekst dla mężczyzn, by wreszcie zrozumieli, o co nam kobietom w życiu chodzi. Dziś część pierwsza.
Kiedy kobieta jest najbardziej podatna na romantyczną przygodę?
Najczęściej w wieku 30 - 40 lat. Wtedy kobiety są najbardziej pewne siebie, świadome swoich potrzeb i jeśli partner ich nie zaspokaja - po prostu wybierają innego. Najczęściej są to związki, w których on jest albo zajęty praca (pracoholik), albo egoistą, przekonanym o własnej nieomylności. Nie potrafi rozmawiać i słuchać, ignoruje, krytykuje, poucza, itp.
Czy są to zwykle jednorazowe "skoki w bok"?
Rzadziej jest to romans jednej nocy, częściej - mniej lub bardziej - zaawansowany związek, w którym ona snuje plany na przyszłość. Może także utrzymywać znajomości internetowe (wirtualne), które są relacjami platonicznymi. Choć nie ma reguły, bo czasy się zmieniają. Nowe pokolenie kobiet - egoistek, nastawionych do życia konsumpcyjnie, coraz częściej zdradza, aby poczuć dreszczyk emocji, smak zakazanego owocu, lub żeby poczuć władzę nad mężczyznami. Cześć kobiet decyduje się na jednorazowy "skok w bok", by podnieść swoją samoocenę i się dowartościować.
Wiele kobiet zdradza także, bo nie potrafi powiedzieć parterowi o swoich potrzebach emocjonalnych czy seksualnych, których on nie zaspokaja.
Czy zdrada kobiety jest niebezpieczna dla jej stałego związku?
Najczęściej tak, ponieważ kobiety częściej niż mężczyźni zakochują się. Gdy zdradzają, idealizują nowego partnera, wyobrażając sobie, e będzie lepszy od obecnego. W niewielkim procencie zdrada potrafi wzmocnić związek, np. uświadamia kobiecie, jak wiele znaczy dla niej mąż (gdy spadają różowe okulary romansu), wtedy zaczyna o niego walczyć.
Jak powinien zachować się mężczyzna, który odkryje, że jego partnerka ma romans?
Nie można zaplanować zachowania w afekcie, bo przecież odkrycie zdrady wzbudza zwykle silne emocje. Reakcja zależy od temperamentu. Niektórzy wrzeszczą i wymierzają sprawiedliwoś, bijąc żonę lub jej kochanka. Inni płaczą lub mają myśli samodestrukcyjne.
Najlepiej najpierw potwierdzić przypuszczenia i zapytać wprost. Potem poznać motywy romansu, choćby po to, by uniknąć podobnej sytuacji w przyszłości (z tą samą lub inną partnerką). Pomoże to mężczyźnie lepiej zrozumieć kobiecą psychikę, co jest bardzo ważne w sytuacji, gdy chce jej wybaczyć i zostać z nią.
Ale to wymaga szczerej rozmowy. Najlepiej jest przeprowadzić ją zaraz po opadnięciu emocji. Najgorsze jest snucie domysłów, oskarżanie czy użalanie się nad sobą. To pomaga doraźnie. Warto pamiętać, że wina za zdradę leży zwykle po stronie obojga partnerów.
Co skłania kobietę do "skoku w bok"? Jakie rozpoznać zdradę?
Kobiety rzadziej od mężczyzn zdradzają z nudy, fanaberii, czy burzy hormonów. Najczęściej dopiero wówczas, gdy w związku coś szwankuje. A dokładniej - PARTNER.
SPECJALNIE DLA MĘŻCZYZN: Kiedy partnerka może Cię zdradzić?
1. Jesteś egoistycznym kochankiem. Tradycjonalistą, który nie zawraca sobie głowy jej potrzebami. Uważasz się za eksperta od kobiecych doznań seksualnych i wiesz lepiej, co jest dla niej dobre. Narzucasz czas, miejsce i sposób zbliżeń. Ale nawet do głowy ci nie przyjdzie zapytać, czego chce ona.
• Co to dla niej oznacza?
Ona czuje się odsunięta na dalszy plan. Twój seksualny egoizm odbiera jak koniec miłości. Seks zaczyna traktować jak obowiązek, a nie przyjemność.
Sygnały ostrzegawcze
Wciąż prosi Cię, abyś dłużej ją pieścił przed stosunkiem. Opowiada, ile ludzi w Polsce uprawia seks oralny (ona też by tak chciała). Podsuwa Ci prasę kobiecą, żebyś sobie poczytał, jakie problemy z mężami mają inne kobiety. Popłakuje w poduszkę, gdy zaraz po stosunku odwracasz się na drugi bok lub wychodzisz do drugiego pokoju obejrzeć końcówkę meczu...
• Co z tym zrobić?
„Niedopieszczona” prędzej czy później trafi na faceta, który pokaże jej „raj”. Dlatego nie warto oszczędzać na grze wstępnej. Pozwl jej czasami zdecydować, ile, jak i gdzie będziecie się kochać. Nie ignoruj jej wskazówek. Pamiętaj: jej zadowolenie zależy od twoich starań.
2. Jesteś „twardzielem”, który nie okazuje jej uczuć na co dzień. Zapominasz o wspólnych rocznicach, jej imieninach, czy urodzinach. Romantyczne gesty - to dla ciebie zbyt banalne. Wolisz nie rozpieszczać, żeby nie przewróciło jej się w głowie.
• Co to dla niej oznacza?
Jest zmuszona do walki o każdy przejaw troski i adoracji. Uważa cię za pozbawionego wrażliwości gbura. W konsekwencji, kiedy proponujesz jej łóżko, czuje się wykorzystana seksualnie.
Sygnały ostrzegawcze
Przynosi z pracy jakieś róże i twierdzi, że od kogoś dostała (na początku kupuje je sobie sama). Daje Ci do zrozumienia, że podnieca się łatwiej, gdy czuje się kochana i ważna. W łóżku wciąż pyta: „kochasz mnie?” Zaczyna ubierać się wyzywająco, żeby sprowokować komplementy (do pewnego czasu z twojej strony.) Na imprezach zaczyna uwodzić twoich kumpli, żeby Ci udowodnić, że wciąż jest dla innych atrakcyjna.
• Co z tym zrobić?
Zrozum, że romantycznie - nie oznacza „niemęsko”. Zmuś się czasami do jakiegoś filmowego gestu. Adoracja nie boli. Jeśli wciąż będziesz taki oszczędny w okazywaniu uczuć i zainteresowania, nie zdziw się, że wybierze takiego, który obsypie ją kwiatami i komplementami.
3. Jesteś nieporadny w sprawach seksu.
Wydaje ci się, że wszystkie kobiety powinny reagować w ten sam sposób? Stosujesz wyuczone pieszczoty i techniki bez uwzględnienia indywidualności Twojej obecnej kobiety? Jeszcze gorzej, gdy jesteś nieśmiały, niedoświadczony i wstydzisz się korzystać z erotycznych gadżetów, czy poradników. Albo jesteś "szybkim Billem”, bo nie masz pojęcia, że zbyt wczesny wytrysk można kontrolować...
• Co to dla niej oznacza?
Jest rozczarowana i niedopieszczona. Mimo Twoich gorących zapewnień o miłości, zaczyna uważać, że nie nadajecie na tych samych falach.
Sygnały ostrzegawcze
Przynosi różne ciekawostki z seks-shopu, albo film erotyczny. Ciężko wzdycha tuż po seksie i zaczyna masturbować się sama na Twoich oczach.
• Co z tym zrobić?
Seks nie wszystkim przychodzi spontanicznie. Niektórzy powinni się douczać. Przyznaj się, że potrzebujesz wskazówek i pomocy. Nie udawaj przed nią, że na wszystkim się znasz, żeby ukryć nieśmiałość i zażenowanie. Jeśli przyznasz się przed nią do pewnych słabości - ona poczuje, że jest dla ciebie ważna i chętnie zabawi się w nauczycielkę.
4. Ponad wszystko kochasz swoją pracę. W domu bywasz tylko gościem, przy porannej kawie opowiadasz o tym, co musisz dziś załatwić i zasypiasz tuż po kolacji. Albo wieczorami bierzesz aspirynę lub pijesz drinka (miewasz migreny i bóle krzyża). W weekendy jesteś podenerwowany, bo nie wiesz, co ze sobą zrobić, gdy nie masz obowiązków służbowych. To problem małżeństw z kilkuletnim stażem. Tak bardzo chcesz zapewnić byt Twojej rodzinie, że zaczynasz się od niej oddalać. Ostatnią rzeczą, na którą masz ochotę, jest seks.
• Co to dla niej oznacza?
Notoryczne spóźnianie się na kolacje, napięty czas pracy i kłopoty z potencją - typowe dla pracoholików - sprawiają, że zaczyna podejrzewać Cię o romans. Już nie czuje, że jest dla Ciebie wszystkim: przegrywa z Twoją pracą. Jest samotna i szuka towarzystwa mężczyzn, którzy potrafią poświęcić jej czas, wysłuchać jej problemów.
Sygnały ostrzegawcze
Robi ci awantury, kiedy po raz kolejny nie dotrzymałeś obietnicy np. spędzenia wspólnej kolacji w restauracji, czy wyjazdowego weekendu. Kupuje sobie koronkową bieliznę i wieczorami paraduje w niej po domu, żeby pobudzić Twoje uśpione zmysły. Zaczyna wychodzić, nie informując cię o tym. Chwali się, że poznała nowych „wspaniałych” przyjaciół. Ale nie proponuje Ci, żebyś ich poznał. Przecież i tak nie masz czasu nawet dla niej...
• Co z tym zrobić?
Nadmiar pracy szkodzi męskiej sprawności. Dieta, sport i odpoczynek (w jej towarzystwie) zapewnią ci równowagę. Wyznaczaj sobie godziny pracy i codziennie znajdź czas na relaks (nie licząc snu). Zostawiaj problemy służbowe w pracy. Spotykaj się ze znajomymi z dawnych lat i poznawaj nowych (zwłaszcza jej). Chociaż raz w roku planuj urlop z rodziną. Nie zbywaj jej, gdy się do Ciebie zaleca.
5. Nie dbasz o higienę ciała, masz nieświeży oddech, gdy ją całujesz. Lubisz się z nią kochać najlepiej „z marszu”, czyli po pracy, zupełnie nie myśląc o zatrważającej woni Twoich skarpetek.
• Co to dla niej oznacza?
Jeśli jest estetką (prawie wszystkie są!), odbiera to jako zamach na jej delikatną, kobiecą naturę. Z czasem zaczyna czuć odrazę do wszystkiego, co wiąże się z seksem z Tobą. Zaczyna marzyć o pachnących facetach z Harlequina i reklam telewizyjnych.
Sygnały ostrzegawcze
Od jakiegoś czasu wciąż proponuje Ci wspólną kąpiel w środku dnia. Głośno chwali pedanterię męża koleżanki z pracy: że właśnie kupił sobie nowe perfumy, kąpie się 3 razy dziennie, stosuje odświeżacz do ust, itp.
• Co z tym zrobić?
Nigdy nie wskakuj do łóżka bez wzięcia choćby krótkiego prysznica. Zapytaj ją, jaki antyperspirant męski podoba jej się najbardziej. Nie zabieraj się do całowania, jeśli przed chwilą jadłeś kebab z czosnkiem. Naturalizm ma swoje granice.
Artykuł wszytsko wyjaśnił. Kobieta zwykle zdradza mężczyznę, jeśli ten się nie umie ją dostatecznie zająć...
Ja to niestety mam z kobietami zupełnie inny problem...
Te które ja traktuje jak koleżanki, oczekują czegoś więcej, a te na które patrzę łakomym wzrokiem zwykle zajęte lub ciężko zdobyć... Do tego mam poprzeczkę, że kobiety poniżej 170cm wzrostu mnie nie interesują, ze względów praktycznych(jak sie z taką całowac itd.)
Wracając do tematu, co tu mogę powiedzieć, ja w rumuńskie księżniczki nie inwestuje. Szkoda czasu i poświęcenia...
Możecie się śmiać, ale ja mam ok 193cm wzrostu, to partnerka musi te 170cm mieć, żeby to jakoś wyglądało. A jak się myśli poważnie o związku i innych sprawach...
Już nie chodzi o problemy związane z dużą różnicą wzrostu, ale po prostu żeby się prezentować dobrze...
Mateusz, ale ja to także w ten sposób odebrałem. Albo wysławiaj się jaśniej, albo się tłumacz. Dla mnie nie ma żadnej różnicy, czy partnerka jest wyższa, niższa, grubsza, chudsza, innej wiary, rasy, koloru skóry... ważne jest to "coś". A jeśli zaliczasz się do tego typu osób, dla których ważne jest "co ludzie powiedzą", to nie mam więcej pytań...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum