Wysłany: 2008-09-03, 08:38 Przysięgał na Boga, minutę później raził go piorun
onet napisał/a:
Przysięgał na Boga, minutę później raził go piorun
Pewien Chińczyk, który przysiągł, że nie jest dłużnikiem sąsiada, został trafiony piorunem zaledwie minutę po tym, jak w swojej uroczystej przysiędze powołał się na Boga.
Mężczyzna złożył przysięgę na oczach gromadki sąsiadów zapewniając, że wbrew deklaracjom jednego z nich, nigdy nie pożyczał od niego pieniędzy i już kilka chwil później upadł na ziemię porażony błyskawicą.
Ale najlepsze są komentarze do tego:
Cytat:
Dlaczego minute pozniej a nie od razu?
- Chińczyk gadał w kantońskim dialekcie, a piorun musiał sobie przetłumaczyć na swoje.
- A ja jeszcze doliczyłbym predkosc podrozowania dzwieku - zanim to co powiedzial znalazlo odpowiedna chmure minelo okolo 1 min +- przetłumacznie + namiar na odpowiedniego chinczyka (bo u nich to moze byc problem )
- lag?
- Minute później ponieważ Bóg ustawiał amperarz proporcjonalnie do zadłużenia chińczyka.:-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum