Polacy stawiający Janowi Pawłowi II setki pomników zachowują się jak poganie – uważa krakowski profesor. Czy rzeczywiście kult zmarłego papieża zaczyna przypominać herezję?
Na łamach "Gazety Wyborczej" wypowiedział się prof. Andrzej Romanowski. Polonista z Uniwersytetu Jagiellońskiego ostro wystąpił przeciw radosnemu rozstawianiu po Polsce monumentów ku czci Jana Pawła II. Naukowcowi przykro patrzeć zwłaszcza na wydarzenia w rodzinnym Krakowie:
Widać to dziś na krakowskiej Skałce. Nie ma tu już ciszy. Ulotnił się czar miejsca, gdzie 8 czerwca 1979 odbyło się spotkanie młodzieży z Papieżem. Znikła magia barokowej sadzawki, z której w dramacie Stanisława Wyspiańskiego wynurzają się rusałki. Degradacji uległo całe barokowe założenie. Teraz tuż za sadzawką rozprzestrzenia się gigantyczny i pretensjonalny Ołtarz Trzech Tysiącleci - z Janem Pawłem II w środku. W krajobrazie Skałki ołtarz ten stanowi dominantę. Jest triumfem obcej dotąd Polakom gigantomanii.
Szczególnie zirytowała Romanowskiego sprawa pomnika papieża odsłoniętego ostatnio na Wawelu. Monument ustawiono w zabytkowym otoczeniu bez zgody urzędników. Żeby ominąć przepisy po prostu nie przytwierdzono go do podłoża. I można było urządzić święto:
W odsłonięciu nielegalnego pomnika wziął udział prezydent Lech Kaczyński. Czyli: Pierwszy Obywatel Rzeczypospolitej uczestniczył w akcie depczącym porządek prawny Rzeczypospolitej. Nikt się temu nie dziwi, nikt nie protestuje. Wszak chodzi o Naszego Ojca, Co Odszedł Do Domu Ojca.
Zdaniem Romanowskiego takie zdarzenia dowodzą wielkiego religijnego kultu – którego obiektem nie jest jednak Jezus, a Jan Paweł II. Polacy są więc tak naprawdę poganami, a nie katolikami:
W mojej parafii obok głównego ołtarza widnieją Jezus na krzyżu, Matka Boska i Polski Papież - wielki jego portret na sztalugach. Przed kościołem w jednym z miast na Podhalu stoi gigantyczny pomnik Polskiego Papieża, zdający się witać wiernych jak gospodarz. Papieskie monumenty wznoszą się obok i wewnątrz setek polskich kościołów. Niknie tu więc, a przynajmniej wątleje, Chrystus. Natomiast ubóstwieniu podlega Papież. Zauważmy: w ten sposób, co Jana Pawła II, nie czci się żadnego świętego. Nawet patrona danej świątyni. A przecież ów Jan Paweł nie jest - mimo naszych modlitw - nawet błogosławionym. Tym bardziej - mimo okrzyków "Santo subito" - nie jest świętym. Te pomniki nie mogą być świadectwem naszej wiary. One świadczą raczej o naszym pogaństwie.
W tekście krakowskiego profesora jest dużo racji, ale jest też dużo przesady. Romanowski porównuje bowiem papieskie pomniki do licznych niegdyś w Polsce komunistycznych obelisków. Tymczasem tych dwóch zjawisk nie można porównywać. Mimo wszystko nie ma oficjalnego nakazu budowy pomników Jana Pawła II. W dużym stopniu o ich powstaniu decydują sami wierni z danej miejscowości. Zwykle to oni zbierają sami pieniądze na posąg i stawiają go w pobliżu kościołów. To nie państwo buduje papieżowi pomniki.
Za to z cała pewnością słuszna jest uwaga Romanowskiego dotycząca kompletnego wśród Polaków braku refleksji na temat nauk Jana Pawła II. Zamiast studiowania intelektualnego dziedzictwa zmarłego papieża wolimy wydawać pieniądze na jego kolejne rzeźbione podobizny:
Miliony idące na dzieła tak na ogół marne, i tak ideowo żadne, są doprawdy raczej obrazą niż wyrazem miłości do Polskiego Papieża. Przez długie lata będą świadczyć o infantylizmie, w który popadliśmy. Bo dziś, za rządów prawicy, zmęczeni wyżynami "Solidarności", tacy właśnie jesteśmy. Małe dzieci potrzebujące maskotek, naiwni poganie czczący złotego cielca.
Sama prawda, ale bez skutku powtarzana niezmiennie niemal od pierwszego dnia po śmierci Jana Pawła II. Widać Polacy nigdy jej nie pojmą.
Wkleiłem cały artykuł z podanej strony, ponieważ nie wiadomo jak długo on tam będzie a temat jest dość kontrowersyjny.
Admin J.
Ostatnio zmieniony przez Jaro 2008-10-27, 08:48, w całości zmieniany 1 raz
hajen W trakcie przeprowadzki do Wielunia 4x2+8x1x1+2+1
Pomógł: 27 razy Wiek: 35 Dołączył: 17 Mar 2007 Posty: 1451 Piwa: 29/26 Skąd: Wieluń/Warszawa
Wysłany: 2008-10-26, 23:21
Jak stawiano pomniki innym osobistosciom to jakos nie bylo sprzeciwu i mowieniu o herezjach etc.
Jan Paweł II to najbardziej zasluzony Polak od kilkudziesieciu a moze nawet kilkuset lat. Uwazam, ze stawianie pomnikow to normalna sprawa.
Byc moze w wielu miejscach przesadza sie z ich stawianiem, ale zawsze znajda sie jakies czarne owce.
Ilosc stawianych pomnikow nie swiadczy o kulcie samej osoby, ale swietego (bo niewatpliwie takim byl, a ocena tego przez Watykan to tylko kwestia czasu). A to nie zadna herezja
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2008-10-27, 10:20
Prof. Andrzej Romanowski, polonista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, no proszę niby uczony a taki naiwny. Zresztą nie tylko On, bo ci co przyklaskują takim artykułom, również. Wszystkim tym, którzy za nic mają religię katolicką wydaje się że środowisko Kościoła Katolickiego modli się do Jana Pawła II, jak do Boga. I tu ujawnia się ich wiedza na ten temat, czyli wiedza żadna, bądź po prostu, mają następną okazję żeby się pokazać, nie ważne z jakiej strony, ważne żeby było widać. No chyba że naprawdę są to ludzie, mówiąc wprost, głupi, skoro myślą że modlimy się do Wszystkich, tylko nie do Boga.
Czy ktoś słyszał żeby się modlono np. tak;
- Janie Pawle II, nasz najukochańszy Papieżu, prosimy Cię obdarz nas łaską zdrowia, miłości, …………. itd.
Bo owszem słyszałem różne modły, wznoszone do różnych patronów, w tym i do Jana Pawła II, ale zawsze brzmią one mniej więcej tak;
- Janie Pawle II, nasz najukochańszy Papieżu, prosimy Cię wstaw się za nami do Naszego Boga Ojca, proś Go w naszym imieniu o łaskę zdrowia, …………… itp.
Mam nadzieję że widać różnicę, zresztą zobaczy ją każdy, na może po za prof. Romanowskim i ludźmi, którzy mu przyklaskują jak klakierzy. Bo jakoś trudno mówić tu o pogaństwie, modląc się do swych patronów, o Ich wstawiennictwo w naszym imieniu do Pana Boga.
No ale każdy ma swojego „tresera”, dzisiaj dla niewielkiej garstki ludzi jest nim prof. Andrzej Romanowski polonista z Uniwersytetu Jagiellońskiego, ciekawe jaka magia zadziałała, czy profesor przed nazwiskiem, czy samo słowo, Uniwersytet Jagielloński.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 4 razy Wiek: 35 Dołączył: 05 Maj 2007 Posty: 743 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2008-10-27, 14:40
Prawda jest taka, że trochę z tymi pomnikami przeginają. W Krakowie to był chyba 5 odsłonięty pomnik. Niektórzy sobie nawet w ogródkach przed domem stawiają. Papież nie byłby chyba zadowolony...
(3 Moj. 26:1) „.............. nie wolno wam stawiać sobie rzeźbionego wizerunku ani świętego słupa, i nie wolno wam wystawiać żadnego kamienia na pokaz w waszej ziemi, by mu się kłaniać; bom ja jest Jehowa, wasz Bóg”.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum