Wysłany: 2009-03-11, 20:09 Kościół zamyka lustrację
Kościół zamyka lustrację - "biskupi zmierzyli się z przeszłością"
Konferencja Episkopatu Polski poinformowała, że sprawa lustracji biskupów jest zamknięta - podała TVN 24.
Jak napisali biskupi, w liście Stolicy Apostolskiej, skierowanym do przewodniczącego KEP abp Józefa Michalika, stwierdzono, że nie ma żadnych podstaw do oskarżenie członków Episkopatu Polski o zawinioną i dobrowolną współpracę z Służbami Bezpieczeństwa PRL. W związku z tym biskupi "sprawę lustracji uznają za zamkniętą".
"Polscy biskupi zmierzyli się z przeszłością"
Polscy biskupi, mimo iż nie byli do tego zobowiązani, zmierzyli się odważnie z przeszłością okresu komunistycznego - stwierdza sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej kard. Tarcisio Bertone w liście do przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski abp Józefa Michalika.
Całości listu Stolicy Apostolskiej do polskich biskupów jednak nie opublikowano. W styczniu ks. Kloch informował, że Watykan po zapoznaniu się z materiałami Kościelnej Komisji Historycznej nt. biskupów, których SB zarejestrowała jako tajnych współpracowników, nie podjął żadnych decyzji personalnych, uznając, iż nie ma ku temu powodów.
Zapowiadano wówczas, że pełna treść listu Stolicy Apostolskiej zostanie przedstawiona biskupom podczas 347. Zebrania Plenarnego KEP.
Biskupi solidarni z nuncjuszem
Polscy biskupi wyrazili solidarność i uznanie dla abp. Józefa Kowalczyka - nuncjusza apostolskiego w Polsce. Podkreślili, że mimo iż jako przedstawiciel Stolicy Apostolskiej i obywatel Watykanu nie podlegał ocenie Kościelnej Komisji Historycznej i Zespołu ds. Oceny Etyczno-Prawnej, sam poprosił o udostępnienie i ocenę materiałów zgromadzonych na swój temat w IPN.
"Rejestracji Ks. Józefa Kowalczyka jako tzw. "kontaktu informacyjnego", dokonanej bez Jego wiedzy i zgody, nie można w żadnym wypadku uznać za działalność agenturalną" - napisali biskupi w środowym oświadczeniu, poświęconym lustracji w kościele.
Hierarchowie dodają w nim, że abp Kowalczyk nie może ponosić odpowiedzialności za meldunki, jakie pracownicy dyplomatyczni, będący jednocześnie agentami, składali do swoich przełożonych.
Z największym szacunkiem dla ks. Isakowicza-Zalewskiego, za zgodą Watykanu przyjęto takie stanowisko i to oznacza dla katolików koniec lustracji wśród biskupów.
Podziwiać powinniśmy bohaterów, do których należy w/w ksiądz, ale również np: bp.Frankowski.
Tym niemniej biskupi, a i ówcześni księża funkcjonowali na granicy między słabością a heroicznością i niekiedy szli na pewne ustępstwa wobec władzy, a innym razem "stawali okoniem".
Widać żaden z nich, dotyczy to także, a może przede wszystkim bpa Wielgusa, nie przekroczyli norm, które by można uznać za sprzeniewierzenie się Kościołowi. Dokonali niewątpliwie oni rachunku sumienia, wyznali swoje grzechy przed Papieżem i otrzymali rozgrzeszenie, a to kończy w rozumieniu Kościoła sprawę.
Sprawiedliwości, również przed prawem polskim i opinią publiczną ma prawo dochodzić każdy, kto w swoim rozumieniu został skrzywdzony przez księdza, na skutek jego powolności wobec UB, czy SB. Każdy kto znajdzie tego dowody w "teczkach", które zgodnie z obietnicami PO, już dawno powinny być absolutnie jawne.
Jestem jednak przekonany po przestudiowaniu teczki bpa Wielgusa, że jeżeli jedynie podobne "dowody" zbrodniczej działalności są na innych biskupów, to praktycznie nic nie ma...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum