Dzięki... Więcej takich mateuszów jak ja - więcej miejsc pracy w Wieluniu na przyszłość
A to co zamierzasz? Werbować naiwniaków takich jak Ty w system MLM, żeby prowadzili szkolenia pod Ciebie - bo Ty już to robisz pod kogoś - i napędzali Ci koniukturę? O takich miejscach pracy piszesz? Haaaaa!
Mateusz napisał/a:
Bo większość z was i tak wie lepiej, wie wszystko. Więc o czym mamy rozmawiać
Może nie jeździmy na jakieś pierdołowate szkolenia, ale uwierz mi, że wielu z nas jest od Ciebie starszych i dużo bogatszych w doświadczenia życiowe, zawodowe. Ktoś Ci bajek naopowiadał, a Ty teraz chodzisz i te herezje głosisz... Nie wystawiłeś żadnej faktury - bo jak powiedziałeś: nie wystawiasz faktur. Jesteś Vatowcem? Nie masz przychodów. Kiedy ten milion chcesz zdobyć? Wysyłając kupon w totka?
Kiedyś byłem bardzo poważnym i mocno stąpająco po ziemi człowiekiem i myślałem że będę pracował za 1200zł miesięcznie do końca życia i że nic mi się nie należy...
Zmieniłem zdanie...
Dośc wymijająca odpowiedź
_________________ SUCCESS UNLIMITED
Syla W trakcie przeprowadzki do Wielunia SuperStar
Rybak napisał/a:
do czego doszedłeś ?? co posiadasz ??
Pieczątkę
ja też, ja też
Ferbik napisał/a:
Może nie jeździmy na jakieś pierdołowate szkolenia, ale uwierz mi, że wielu z nas jest od Ciebie starszych i dużo bogatszych w doświadczenia życiowe, zawodowe. Ktoś Ci bajek naopowiadał, a Ty teraz chodzisz i te herezje głosisz... Nie wystawiłeś żadnej faktury - bo jak powiedziałeś: nie wystawiasz faktur. Jesteś Vatowcem? Nie masz przychodów. Kiedy ten milion chcesz zdobyć? Wysyłając kupon w totka?
Ferbik, szkolenia są po to, żeby motywować i później oglądać "afirmacje i bogactwo" Jak widać Mateusz jest zmotywowany, w praktyce jest nieco inaczej, wiem (wiemy ) z doświadczenia, ale dajmy szansę Mateuszowi.
Mam tylko prośbę do Mateusza - nie pisz o tym jak masz zamiar zarobić milion, napisz o tym jak już będziesz miał ten milion Wtedy zorganizuj szkolenie, z pewnością frekwencja będzie 100%, podzielisz się wiedzą, doświadczeniem, zapoznasz nasz z Sekretem
I jeszcze do Mateusza: nie widzę Cię jako milionera. A wiesz dlaczego? Bo jesteś strasznie podatny na zdanie innych ludzi. Przykład? Dyskutowałeś chociażby z Kubą Winterem w sprawie żywności, sypnął Ci mądrym postem, po którym przyznałeś, że teraz zmieniasz poglądy w tymże temacie. Jest wiele takich przykładów, ale ten najbardziej utknął mi w pamięci. Nie chcę Ci wylewać wiadra zimnej wody na głowę, ale za chwilę obudzisz się oszukany i tym bardziej niespełniony, mając pretensje do wszystkich, którzy Ci pokazywali jak zarabia się fortunę... Przyjdziesz wtedy ze spuszczoną głową do nas, do tych, którzy Ci wkładali, że zrobiono z Ciebie marionetkę, że nabijają Cię w butelkę, że jesteś łatwowierny, że masz niespełnione ambicje i plany... my Cię przygarniemy i przytulimy jak matka, która zawiodła się na swoim synu... jak ojciec z przypowieści o synu marnotrawnym... napijemy się zimnego piwa i pójdziesz do normalnej pracy, zaczniesz zarabiać jak każdy uczciwie pracujący w tym kraju.
Ja tak z ciekawości. Czym się zajmują ci wszyscy milionerzy organizujący szkolenia? Czym się (poza szkoleniami) zajmują ich firmy? Jakiś handel? Jeśli tak to czym? Usługi? Jakie? Nie ma w tym odrobiny złośliwości, czysta ciekawość:)
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Dajcie sobie spokój, bo ja i tak będę robił swoje i nie interesuje mnie co o tym sobie pomyślicie. Ja wam nie mówię, co macie robić w swoim życiu.
Człowiek jest kowalem swojego losu, a ja nie zamierzam pozostawić mojego życia przypadkowi albo innym ludziom.
Znajomy mi powiedział kiedyś "nie zamierzam gnić całe życie, podcinać sobie żyły żeby wyżyć i utrzymać rodzinę z etatu za 1400zł, wolę się rozwijać, poznawać ludzi sukcesu bo to daje kopa do działania i tobie mateusz to polecam. Masz tyle lat, że jak cię widzę to ci zazdroszczę, że w twoim wieku nie zacząłem działać."
http://www.millionaire.pl/ - Jest w najnowszym numerze ciekawy artykuł o motywacji, myśleniu pozytywnym i o pracy.
Jeśli nie interesuje Cię dobrobyt i swoboda fnansowa, możesz
nie czytać. Nic na siłę, najlepiej pomóc samemu sobie i ludziom, którzy rzeczywiście tego chcą.
Jeśli robisz coś, co kochasz, to jesteś skazany na sukces.
Tak naprawdę już osiągnąłeś niebywały sukces. Większość
ludzi ciągle narzeka na swoją pracę i robi to, na co wcale nie mają
ochoty. Jeśli jednak jest inaczej, może warto coś zmienić?
Z całym szacunkiem dla Ciebie, nic się ciebie nie czepiałem.
To i tak nie mój target. Tylko ludzie sukcesu chcą się rozwijać.
Kto chce szuka sposobności, kto nie chce szuka wymówek.
---------------------------------------------------------
KOŃCZĘ DYSKUSJĘ, na PW możecie mnie pomęczyć pytaniami
Słowa krytyki od Mar-Com i kilku uzytkowników przyjmuje jako wskazówki i rady. A gadanie w stylu że ci się nie uda i filozofie o pieniądzach nie interesują mnie.
A w ogóle kto to jest "milioner"? Ten co zarobił milion zł w rok? Ten co prowadząc działalnośc zrobił milion zł obrotu w jakimś okresie czasu? Ten którego majątek oceniany jest na milion zł i więcej? Mam wielu znajomyuch którzy spełniją te kryteria. Ale chcemy zarobić więcej. Więc co robimy? Zakładamy jakieś stowarzyszenia-spółkę czy coś w tym stylu i rganizujemy szkolenia dla milionerów. Wybieramy spośród nas showmena, który na spotkaniach z ludźmi mówi: nie musisz być bierny!, twój los w twoich rękach!, nie jestes skazany na zarabianie 1200 zł miesięcznie!, możesz dużo osiągnąć!, stać cie na lepsze życie!, pieniądze leżą na ulicy tylko musisz się po nie schylić! itp itd - takie oczywiste oczywistości Następnie oferujemy frajerom wykonanie planu finasowego czy jakiejś podobnej analizy finasowej za skromne 300 zł - przecież to niewiele w stosunku do tego co możesz zyskać. Piszemy tam takie oczywistości, że jeśli przychody są wyższe niż wydatki, to wtedy mamy zysk itp itd. Przy okazji sprzedajemy frajerom plany finasowe, ubezpieczenia na życie, fundusze inwestycyjne - oczywiście biorąc za to spore prowizje. Najbardziej zagorzałych werbujemy do pracy i tworzymy w ten sposób piramidkę, z której oczywiście najlepiej żyją ci na samej górze.
Tak to pokrótce wygląda
Ale zazdroszczę Mateuszowi zapału i wiary w siebie. ALbo współczuję - to się okaże za jakiś czas. Niech chłopak sobie działa - póki co nikomu krzywdy nie robi.
ale skoro prowadzisz szkolenia to jak Ci Klienci za ne płacą, ludzie nie chcą uslug bez faktur - bo jak to w koszty "wrzucić", chyba że to jakiś wałek i kasa na czarno idzie ... lub robisz jako wolontariusz za free
_________________ "Miałem zamiar zmienić koszulkę, ale zamiast tego zmieniłem zamiar" (Kubuś Puchatek)
Nie obrażając nikogo szczególnie nauczycieli ale kiedyś słyszałem takie powiedzonko:
"Ten który potrafi robi, ten który nie potrafi uczy"
Szczerze to jestem pewien, że szybko się zorientujesz, że nie ma super recepty na duże pieniądze bez jakiegoś zaplecza - którego ty nie masz. Bo gdyby te twoje szkolenia działały to mielibyśmy już bardzo dużo bogatych ludzi .
Niestety muszę cię rozczarować drogi do pieniędzy nie da się przeskoczyć, trzeba ciężko pracować albo się dobrze urodzić bądź wygrać.
Nie obrażając nikogo szczególnie nauczycieli ale kiedyś słyszałem takie powiedzonko:
"Ten który potrafi robi, ten który nie potrafi uczy"
Ktoś musi wykonywać to (czasem niewdzięczne) zadanie. Jeżeli uczy to znaczy, że "NIE ROBI"? I nie mam tu na myśli tylko nauczycieli. Profesjonalny kurs trenerski (z dziedziny psychologii) kosztuje w okolicach 6000 zł. (są zniżki dla studentów, 4000zł). Dodatkowo jeżeli jesteś freelancerem masz utrudnione zadanie. Firmy raczej inwestują w swoich pracowników.
Z całym szacunkiem dla wypowiadających się w tym temacie- piszecie tak, jakbyście zazdrościli czegoś Mateuszowi. W wielu wątkach posty Mateusza mnie irytują. Niemniej jednak myślę, że warto poczekać na WYNIKI, EFEKTY.
Pozdrawiam
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum