R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
Jak Ukraińscy Nacjonaliści mordowali Polaków na wschodzie...
Autor Wiadomość
Mateusz 
WIELUNIAK
I'Amsterdam



Pomógł: 10 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 3314
Piwa: 9/3
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-07, 09:06   Jak Ukraińscy Nacjonaliści mordowali Polaków na wschodzie...

Polskie pomniki znikną z Ukrainy?
Cytat:

Lwowska Rada Obwodowa idzie na wojnę z polskimi pomnikami. Zażądała inwentaryzacji wszystkich miejsc pamięci, na których znajdują się symbole antyukraińskie i militarne obcych państw. To odpowiedź na zniszczenie pomnika Ukraińskiej Armii Ludowej w polskich Bieszczadach.


http://kresy24.pl/showNews/news_id/7525/

--------------------------------------------------------

Ukraińscy mordercy 14 Dywizja Grenadierów SS u boku Hitlera


Cytat:
W dniu 16 kwietnia 1944 roku Oddziały z 14 Dywizji Grenadierów SS, Ukraińska nr 1; 14. Waffen-Grenadier-Division der SS galizische Nr. 1 jednostka wojskowa Galizien wymordowała 862 osoby zamieszkałe w Chodaczkowie Wielkim, powiat Tarnopol.
Oddziały dywizji SS Galizien, szły na pomoc obleganej przez bolszewików twierdzy Tarnopol. Oddziały ukraińskie z SS Galizien, przybyły do Chodaczkowa Wielkiego w nocy. Ukraińcy mieli zamaskowane twarze żółtymi frędzlami aby ich miejscowa ludność nie rozpoznała. Ten fakt świadczy, że mord na ludności cywilnej, był zaplanowany przez Ukraińców z jednostek SS Galizien.
Mordercy Ukraińscy strzelali pociskami zapalającymi z udziałem fosforu. Dzieci i starców wrzucali w płonące zabudowania.
Informacja za dr Aleksandrem Kormanem "Nieukarane zbrodnie SS-Galizien z lat 1943-1945" - Londyn 1989


Doktor Aleksander .Korman , w okolicy miasteczka o nazwie Łozowa, pow. Brzeżany, woj. Tarnopol na alei starych drzew ,żołnierze dywizji SS-Galizien przy współudziale OUN-UPA i Ukrainische Hilfpolizei dokonali masowego mordu polskich dzieci. Do każdego drzewa przybijano wokół małe polskie dzieci tworząc tak zwany "wianuszek".

Cytat:
Jeszcze dzisiaj po upływie ponad 50 lat od tych tragicznych wydarzeń niektórym, którzy ocalili życie, przy relacjonowaniu przeżyć występuje drżenie rąk i szczęk, a głos załamuje się w krtani.


001. Wbijanie dużego i grubego gwoździa do czaszki głowy.
002. Zdzieranie z głowy włosów ze skórą (skalpowanie).
003. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.
004. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.
005. Wyrzynanie na czole "orła".
006. Wbijanie bagnetu w skroń głowy.
007. Wyłupywanie jednego oka.
008. Wybieranie dwoje oczu.
009. Obcinanie nosa.
010. Obcinanie jednego ucha.
011. Obrzynanie obydwu uszu.
012. Przebijanie kołami dzieci na wylot.
013. Przebijanie zaostrzonym grubym drutem ucha na wylot drugiego ucha.
014. Obrzynanie warg.
015. Obcinanie języka.
016. Podrzynanie gardła.
017. Podrzynanie gardła i wyciąganie przez otwór języka na zewnątrz.
018. Podrzynanie gardła i wkładanie do otworu szmaty.
019. Wybijanie zębów.
020. Łamanie szczęki.
021. Rozrywanie ust od ucha do ucha.
022. Kneblowanie ust pakułami przy transporcie jeszcze żywych ofiar.
023. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.
024. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
025. Pionowe rozrąbywanie siekierą głowy.
026. Skręcanie głowy do tyłu.
027. Robienie miazgi z głowy przez wkładanie głowy w ściski zaciskane śrubą.
028. Obcinanie głowy sierpem.
029. Obcinanie głowy kosą.
030. Odrąbywanie głowy siekierą.
031. Zadawanie ciosu siekierą w szyję.
032. Zadawanie ran kłutych w głowie.
033. Cięcie i ściąganie wąskich pasów skóry z pleców.
034. Zadawanie innych ran ciętych na plecach.
035. Zadawanie ciosów bagnetem w plecy.
036. Łamanie kości żeber klatki piersiowej.
037. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.
038. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.
039. Obcinanie kobietom piersi sierpem.
040. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.
041. Obrzynanie sierpem genitalii ofiarom płci męskiej.
042. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską.
043. Zadawanie ran kłutych brzucha nożem lub bagnetem.
044. Przebijanie brzucha ciężarnej kobiecie bagnetem.
045. Rozcinanie brzucha i wyciąganie jelit na zewnątrz u dorosłych.
046. Rozcinanie brzucha kobiecie w zaawansowanej ciąży i w miejsce wyjętego płodu, wkładanie np. żywego kota i zaszywanie brzucha.
047. Rozcinanie brzucha i wlewanie do wnętrza wrzątku - kipiącej wody.
048. Rozcinanie brzucha i wkładanie do jego wnętrza kamieni oraz wrzucanie do rzeki.
049. Rozcinanie kobietom ciężarnym brzucha i wrzucanie do wnętrza potłuczonego szkła.
050. Wyrywanie żył od pachwiny, aż do stóp.
051. Wkładanie do pochwy - wagina rozżarzonego żelaza.
052. Wkładanie do waginy szyszek sosny od strony wierzchołka.
053. Wkładanie do waginy zaostrzonego kołka i przepychanie aż do gardła, na wylot.
054. Rozcinanie kobietom przodu tułowia ogrodniczym scyzorykiem, od waginy, aż po szyję i pozostawienie wnętrzności na zewnątrz.
055. Wieszanie ofiar za wnętrzności.
056. Wkładanie do waginy szklanej butelki i jej rozbicie.
057. Wkładanie do otworu analnego szklanej butelki i jej stłuczenie.
058. Rozcinanie brzucha i wsypywanie do wnętrza karmy dla zgłodniałych świń tzw. osypki, który to pokarm wyrywały razem z jelitami i innymi wnętrznościami.
059. Odrąbywanie siekierą jednej ręki.
060. Odrąbywanie siekierą obydwóch rąk.
061. Przebijanie dłoni nożem.
062. Obcinanie palców u ręki nożem.
063. Obcinanie dłoni.
064. Przypalanie wewnętrznej strony dłoni na gorącym blacie kuchni węglowej.
065. Odrąbywanie pięty.
066. Odrąbywanie stopy powyżej kości piętowej.
067. Łamanie kości rąk w kilku miejscach tępym narzędziem.
068. Łamanie kości nóg w kilku miejscach tępym narzędziem.
069. Przecinanie tułowia na wpół piłą ciesielską, obłożonego z dwóch stron deskami.
070. Przecinanie tułowia na wpół specjalną piłą drewnianą.
071. Obcinanie piłą obie nogi.
072. Posypywanie związanych nóg rozżarzonym węglem.
073. Przybijanie gwoździami rąk do stołu, a stóp do podłogi.
074. Przybijanie w kościele na krzyżu rąk i nóg gwoździami.
075. Zadawanie ciosów siekierą w tył głowy, ofiarom ułożonym uprzednio głową do podłogi.
076. Zadawanie ciosów siekierą na całym tułowiu.
077. Rąbanie siekierą całego tułowia na części.
078. Łamanie na żywo kości nóg i rąk w tzw. kieracie.
079. Przybijanie nożem do stołu języczka małego dziecka, które później wisiało na nim.
080. Krajanie dziecka nożem na kawałki i rozrzucanie ich wokół.
081. Rozpruwanie brzuszka dzieciom.
082. Przybijanie bagnetem małego dziecka do stołu.
083. Wieszanie dziecka płci męskiej za genitalia na klamce drzwi.
084. Łamanie stawów nóg dziecka.
085. Łamanie stawów rąk dziecka.
086. Zaduszenie dziecka przez narzucenie na niego różnych szmat.
087. Wrzucanie do głębinowych studni małych dzieci żywcem.
088. Wrzucanie dziecka w płomienie ognia palącego się budynku.
089. Rozbijanie główki niemowlęcia przez wzięcie go za nóżki i uderzenie o ścianę lub piec.
090. Powieszenie za nogi zakonnika pod amboną w kościele.
091. Wbijanie dziecka na pal.
092. Powieszenie na drzewie kobiety do góry nogami i znęcanie się nad nią przez odcięcie piersi i języka, rozcięcie brzucha i wybranie oczu oraz odcinanie nożami kawałków ciała.
093. Przybijanie gwoździami małego dziecka do drzwi.
094. Wieszanie na drzewie głową do góry.
095. Wieszanie na drzewie nogami do góry.
096. Wieszanie na drzewie nogami do góry i osmalanie głowy od dołu ogniem zapalonego pod głową ogniska.
097. Zrzucanie w dół ze skały.
098. Topienie w rzece.
099. Topienie przez wrzucenie do głębinowej studni.
100. Topienie w studni i narzucanie na ofiarę kamieni.
101. Zadźganie widłami, a potem pieczenie kawałków ciała na ognisku.
102. Wrzucenie dorosłego w płomienie ogniska na polanie leśnej, wokół którego ukraińskie dziewczęta śpiewały i tańczyły przy dźwiękach harmonii.
103. Wbijanie koła do brzucha na wylot i utwierdzanie go w ziemi.
104. Przywiązanie do drzewa człowieka i strzelanie do niego jak do tarczy strzelniczej.
105. Prowadzenie nago lub w bieliźnie na mrozie.
106. Duszenie przez skręcanie namydlonym sznurem zawieszonym na szyi, zwanym arkanem.
107. Wleczenie po ulicy tułowia przy pomocy sznura zaciśniętego na szyi.
108. Przywiązanie nóg kobiety do dwóch drzew oraz rąk ponad głową i rozcinanie brzucha od krocza do piersi.
109. Rozrywanie tułowia przy pomocy łańcuchów.
110. Wleczenie po ziemi przywiązanego do pojazdu konnego.
111. Wleczenie po ulicy matki z trojgiem dzieci, przywiązanych do wozu o zaprzęgu konnym w ten sposób, że jedną nogę matki przywiązano łańcuchem do wozu, a do drugiej nogi matki jedną nogę najstarszego dziecka, a do drugiej nogi najstarszego dziecka przywiązano nogę młodszego dziecka, a do drugiej nogi młodszego dziecka, przywiązano nogę dziecka najmłodszego.
112. Przebicie tułowia na wylot lufą karabinu.
113. Ściskanie ofiary drutem kolczastym.
114. Ściskanie razem dwie ofiary drutem kolczastym.
115. Ściskanie więcej ofiar razem drutem kolczastym.
116. Periodyczne zaciskanie tułowia drutem kolczastym i co kilka godzin polewanie ofiary zimną wodą w celu odzyskania przytomności i odczuwania bólu i cierpienia.
117. Zakopywanie ofiary do ziemi na stojąco po szyję i w takim stanie jej pozostawienie.
118. Zakopywanie żywcem do ziemi po szyję i ścinanie później głowy kosą.
119. Rozrywanie tułowia na wpół przez konie.
120. Rozrywanie tułowia na wpół przez przywiązanie ofiary do dwóch przygiętych drzew i następnie ich uwolnienie.
121. Wrzucanie dorosłych w płomienie ognia palącego się budynku.
122. Podpalanie ofiary oblanej uprzednio naftą.
123. Okładanie ofiary dookoła słomą-snopem i jej podpalenie, czyniąc w ten sposób pochodnię Nerona.
124. Wbijanie noża w plecy i pozostawienie go w ciele ofiary.
125. Wbijanie niemowlęcia na widły i wrzucanie go w płomienie ognia.
126. Wyrzynanie żyletkami skóry z twarzy.
127. Wbijanie dębowych kołków pomiędzy żebra.
128. Wieszanie na kolczastym drucie.
129. Zdzieranie z ciała skóry i zalewanie rany atramentem oraz oblewanie jej wrzącą wodą.
130. Przymocowanie tułowia do oparcia i rzucanie w nie nożami.
131. Wiązanie - skuwanie rąk drutem kolczastym.
132. Zadawanie śmiertelnych uderzeń łopatą.
133. Przybijanie rąk do progu mieszkania.
134. Wleczenie ciała po ziemi, za nogi związane sznurem.
135. Przybijanie małych dzieci dookoła grubego rosnącego drzewa przydrożnego, tworząc w ten sposób tzw. "wianuszki".


Źródło:
Na Rubieży (Nr 35, 1999 r.)

http://www.blogmedia24.pl/node/12436

-----------------------------------

Cytat:
Juszczenko: komendant UPA Bohaterem Ukrainy

W ramach obchodów odbył się między innymi marsz z pochodniami, a także mityng, na którym domagano się nadania Stepanowi Banderze tytułu Bohatera Ukrainy. O to samo apelowano do prezydenta podczas uroczystości w Uhrynowie Starym - rodzinnej wsi Bandery. Wznoszono okrzyki "Niech państwo uzna OUN-UPA" oraz "Chwała Ukrainie, śmierć wrogom


http://www.pardon.pl/arty...haterem_ukrainy


-----------------------------------

Kaczyński: Polaków na Wołyniu mordowała Niewidzialna Ręka?

Cytat:
"Rzeczpospolita" nie szczędzi dziś gorzkich słów pod adresem polskich polityków. Którzy nie zaszczycili piątkowych uroczystości rocznicowych ku czci bestialsko pomordowanych przez UPA Polaków.

Opinię ocalałych z kresowego koszmaru wyraża ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

To skandal, że na piątkowe obchody rocznicy tragedii wołyńskiej nie pofatygował się żaden z najważniejszych polskich polityków. W niedzielę Kresowiacy o niczym innym nie mówili, tylko o przykrości, jaka ich spotkała. Wszyscy byli rozgoryczeni.

Lech Kaczyński, który zasłynął udziałem w uroczystości ku czci trzystu ukraińskich ofiar akcji odwetowej AK w Pawłokomie, miał w piątek "inne obowiązki" i nie uznał za konieczne uczcić tysięcy polskich ofiar "krwawej niedzieli" 11 lipca 1943 roku. Reprezentowało go dwoje urzędników - w tym Ryszard Legutko. Który odczytał okolicznościowy list prezydenta. List ten oburzył nie tylko ocalałych z rzezi, ale nawet Rafała Ziemkiewicza.


http://www.pardon.pl/arty...ewidzialna_reka

http://www.youtube.com/watch?v=ndisoyw7-Dc - Materiał na TVP Historia
-------------------------------



Na co nam taki prezydent? Nie miał odwagi pojechać na uroczystość ku czci pomordowanym Polakom.
Teraz to samo, gdy Juszczenko nobilituje Banderowców, prezydent nic nie robi.

A we wrześniu do Wielunia chce przyjechać...

ss3.JPG
Plik ściągnięto 196 raz(y) 28,46 KB

wianuszek.jpeg
Wianek z Polskich dzieci
Plik ściągnięto 262 raz(y) 28,29 KB

_________________
Żelazna Logika https://www.facebook.com/zelaznalogika.net
Ostatnio zmieniony przez Mateusz 2009-08-08, 10:58, w całości zmieniany 1 raz  
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Morgoth 
Przyjeżdża na zakupy
Nadworny Hejter



Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 483
Piwa: 3/1
Skąd: Parcice / Wrocław
Wysłany: 2009-08-07, 11:49   

Widzę Mateusz, że zacząłeś interesować się historią :)

Tylko jedno sprostowanie: sławne zdjęcie które przedstawia dzieci przybite do drzewa ma trochę inne pochodzenie. To ofiary obłąkanej matki, która zamordowała swoje własne dzieci. Więcej informacji tutaj: http://www.rzeczpospolita..._minus_a_8.html
_________________
Bij czerwonych, aż zbieleją, bij białych, póki nie poczerwienieją!
N. I. Machno
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Mateusz 
WIELUNIAK
I'Amsterdam



Pomógł: 10 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 3314
Piwa: 9/3
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-07, 19:06   

Masz rację. Historia się interesuję od gimnazjum, 6che miałem. Później jednak pomyliłem profile w LO i poszedłem na mat-inf.

Co do zdjęcia Ok. Domyślam się że UPA robiła to lepiej.

Znajomy z Sandomierza wspominał opowiadania swojego dziadka "Jako że Hitler w porównaniu do UPA był humanitarny"

Przy okazji...

Cytat:
W niedzielę przejedzie przez Kraków kolarski rajd im. Stepana Bandery - człowieka odpowiedzialnego za czystki etniczne na Wołyniu (ciekawe, kiedy rajd im. Hitlera?). W związku z tym Młodzież Wszechpolska robi pikietę o 11.00 pod konsulatem Ukrainy (ul. Beliny Prażmowskiego 4 - przy rondzie Mogilskim).


Pomyśleć, że jeszcze kilka lat temu naiwne dzieciaki w liceach chodziły w pomarańczowych kokardkach. Tylko nauczyciele historii patrzyli z politowaniem.

Generalnie nie podoba mi się postawa prezydenta. Uważa się za patriotę a nie potrafi otwarcie manifestować Polskich interesów i "olewa" kresowiaków na ważnych uroczystościach.

Żałosne..., to już Kwaśniewski więcej w tej kwesti zrobił.
_________________
Żelazna Logika https://www.facebook.com/zelaznalogika.net
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
yabos 
Wieluniaczek



Pomógł: 14 razy
Wiek: 38
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1660
Piwa: 4/2
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-07, 19:14   

Cytat:
W niedzielę przejedzie przez Kraków kolarski rajd im. Stepana Bandery - człowieka odpowiedzialnego za czystki etniczne na Wołyniu (ciekawe, kiedy rajd im. Hitlera?). W związku z tym Młodzież Wszechpolska robi pikietę o 11.00 pod konsulatem Ukrainy (ul. Beliny Prażmowskiego 4 - przy rondzie Mogilskim).

Rajdu jednak nie będzie dzięki MSWiA.
_________________
Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Mateusz 
WIELUNIAK
I'Amsterdam



Pomógł: 10 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 3314
Piwa: 9/3
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-07, 19:17   

Bardzo się cięszę. :)

Wikipedia

Cytat:
Na początku 1943 na Wołyniu (niektórzy historycy twierdzą, że na III konferencji OUN-B, która odbyła się w dniach 17 - 23 lutego 1943 r. w wiosce Tereberze lub Wałujky w pobliżu Oleska w obwodzie lwowskim) kierownictwo OUN-B podjęło decyzję o usunięciu wszystkich Polaków z wszystkich ziem uznawanych przez nich za ukraińskie. Miało to zapewnić po zakończeniu wojny tereny jednolite etnicznie, co miało duże znaczenie wobec ewentualnych rozmów pokojowych, czy też ewentualnych plebiscytów. Organizacja mordów, ich przebieg, rozmiary, zasięg terytorialny oraz cele i motywy, jakie tej akcji przyświecały, uprawniają zdaniem pionu śledczego IPN do stwierdzenia , iż na terenie Wołynia w latach 1939 – 1945 doszło do zbrodni ludobójstwa. Zbrodnie były dziełem UPA, wzmocnionej w marcu i kwietniu 1943 przez dezerterów z Ukraińskiej Policji Pomocniczej, wspomaganej przez chłopów, SKW i Służbę Bezpeky OUN-B. Niektórzy historycy (Ryszard Torzecki, Tadeusz Olszański) podkreślają również rolę służb sowieckich w inspirowaniu i podsycaniu tej akcji.


"Lachiw wyrieżem, Żydiw wydusim, a Ukrainu stworyty musym".
_________________
Żelazna Logika https://www.facebook.com/zelaznalogika.net
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Maciej 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia
EWI w Sercu



Pomógł: 13 razy
Wiek: 48
Dołączył: 24 Mar 2009
Posty: 1155
Piwa: 5/6
Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2009-08-07, 20:26   

Cytat:
"Rozszarpywali ciała, odcinali kończyny [...], wydłubywali oczy, obcinali uszy, nos, język, piersi kobietom i puszczali [...], inni oprawcy łapali ofiary i dalej męczyli, aż do skonania [...]. Widziałem, jak jeszcze żyjącym ludziom rozpruwano brzuchy, wyciągano rękami wnętrzności, ciągnąc kiszki. Widziałem, jak gwałcili kobiety, potem wbijali je na kołki, jak stawiali żywe kobiety nogami do góry i siekierą rozcinali na dwie połowy. [...] Ktoś, kto nie widział tego na własne oczy, nie będzie w stanie w to uwierzyć"
relacja: Władysław Malinowski - Władysławówka w gminie Mikulicze, Wołyń

"Doszliśmy na miejsce: widok okropny, wieś częściowo spalona, bardzo dużo pomordowanych w najokropniejszy sposób, kobiety w pozycjach, które wskazywały, że gwałcono je przed zamordowaniem. Widziałem mężczyznę z rozrąbaną głową na dwie części, z której pies wyjadał zawartość, widziałem młodego chłopca z odciętą głową od strony karku, trzymała się tułowia na nie odciętym gardle. Widziałem dziecko 2-,3-letnie na wznak, przybite widłami do ziemi, widziałem mężczyznę w sile wieku, który na skutek ran przy konaniu wygryzł z własnej ręki powyżej łokcia ciało aż do kości (usta zapchane ciałem). Petronela Popławska, około 70 lat – obcięte piersi, poderżnięte gardło; [widziałem] dzieci – głębokie rany na stopach, rozbite głowy. Dużo ludzi spalonych razem z budynkami (...) "– z relacji Jana Filarowskiego.

"Tej ponurej nocy jako miejsce czuwania obrałem wraz z bratem dach lochu, zabudowanie bezpośrednio przyległe do zagrody (...) Nagle około północy do mieszkania wtargnęła banda upowców. Wywleczono na podwórze związaną drutem kolczastym przez usta moją żonę i dwoje dzieci. Najpierw pozabijano o ściany domu chłopczyków*, później przystąpiono do mordowania nożami moją żonę. Myślałem, że mi serce zamarło na widok odbywających się męczarni (...). Mimo to, patrząc z lochu, powstrzymywaliśmy siebie [z bratem], przesłoniwszy nawzajem rękoma usta, by nie wybuchnąć jękiem, by nie załamać się całkowicie." - Baltazar Trybulski - Dermank, Wołyń.

"Po powrocie do Zasmyk pobiegłem zaraz na przykościelny plac, gdzie zwożono pomordowanych i poległych w bitwie żołnierzy samoobrony. Na zakrwawionym śniegu leżało już kilkadziesiąt ciał. W pamięć wryły mi się cztery leżące obok siebie ciała z przykrytymi głowami. Były to dwie może dziesięcioletnie dziewczynki, ich mama i babcia, która - jak mówiono tam - przybyła do nich, by razem spędzić święta.
Podczas ucieczki babcia została ranna - pocisk karabinowy strzaskał kolano. Błagała wnuczki i ich mamę, by ratowały się ucieczką, ale one nie chciały rozstać się z ranną babcią. Banderowcy dopadli je i - oszczędzając amunicję - roztrzaskali im głowy kolbami. Teraz leżały małe, jakby skulone z przerażenia. A wczoraj, jak wszyscy tu leżący w długim szeregu, dzieliły się opłatkiem, składały życzenia i śpiewały kolędy, z nadzieją w sercu na lepszy czas."

"(…) A jakże prostym łatwym sposobem na Polaków zamkniętych w domach był najzwyklejszy ogień. Trochę benzyny i mała zapałka, i sprawa była rozwiązana. Uciekinierów z płonących domów wystrzeliwało się jak kaczki. Nieraz, tak trochę dla lepszej zabawy, wyłapywano ich żywych, wiązano drutem i wrzucano do ognia. A jakie to było zabawne, gdy pod ręką znalazł się drut kolczasty. Tak ładnie omotało się nim Lacha i hajda do ognia! Ile było przy tym zabawy! Jak oni krzyczeli wniebogłosy i usiłowali się wyrwać! Można się było z tego doskonale uśmiać. Najgorzej krzyczały kobiety i szamotały się niemożliwie. Nieraz, zanim taką kobietę okręciło się drutem kolczastym, miała porwane suknie i szła w ogień prawie nago! Do takiej zabawy z wrzucaniem do ognia rwali się wszyscy. Chwytało się chłopa, czy babę za nogi, tak w czwórkę, parę chwil rozmachu i do ognia. W płonących domach aż skwierczało. Masz, Lasze, na coś zasłużył, ogrzej się, bo chłodno, czemuś nie uciekał za San? Ukraina dla Ukraińców. Przeklęte, polskie, lasze pokolenie wytracimy co do jednego, żeby nie zostało nasienia (…)"

"Rozpoczęła się rzeź. Banderowcy uderzali na oślep siekierami i nożami kogo dopadli. Kilku z nich nadjechało na koniach i tratując w poszukiwaniu ofiar zboże - mordowali znalezionych. Kilku banderowców podbiegło do mojej mamy i jeden z nich uderzył ją w głowę siekierą. Mama upadła i wypuściła z rąk brata Tadzia, a ja z przerażenia krzyczałam. Na całym polu był ogromny wrzask i lament, ludzie błagali swoich oprawców o darowanie życia, no bo przecież ich znali. Oprawcy byli jednak bezwzględni. Mama czołgając się, przygarnęła do siebie płaczącego Tadzia i zakrwawionemu dała pierś.
Po niedługiej chwili banderowcy ponownie dobiegli do mojej Mamy i podcięli jej gardło. Jeszcze żyła kiedy zdarli z niej szaty i poodcinali piersi. Ja leżałam przytulona do ziemi, chyba ze strachu nawet nie oddychałam.
(...)
Na naszym dużym wozie jechał Ojciec, Lodzia, opatulona ranna Stasia, oraz sąsiadka Wasylkowska z dziećmi. Wyjechało kilka furmanek w godzinach wczesnego popołudnia. Ojciec ciągle nas uspokajał, abyśmy nie płakały bo w lesie mogą być banderowcy. Po przebyciu przez nas kilku kilometrów, leśną drogę zastąpili banderowcy krzycząc: "Siuda jidut Lachy". Padły strzały, Tatuś krzyknął abyśmy uciekały, lecz sam nie mógł zejść z wozu, był chyba ranny. Wszyscy rozbiegli się po lesie, ja też usiłowałam biec za siostrą Lodzią i innymi ludźmi, ciągle płacząc i potykając się o gałęzie, które były zbyt duże (a może ja byłam zbyt mała), aby podołać w przerażeniu walce o ocalenie. Zgubiłam uciekających ale w zasięgu moich oczu były wozy z końmi, do których zbiegli się banderowcy, i ja pobiegłam do Tatusia i widziałam, jak go strasznie bili, a ja stałam przy krzaku i niemiłosiernie krzyczałam. Widziałam jak naszej sąsiadce Wasylkowskiej odrąbywali na pieńku głowę. Mój krzyk był tak przerażający, że jeden z banderowców podbiegł do mnie i z rozmachem wbił mi nóż troszeczkę poniżej gardła, a ja dalej krzyczałam i ze strachu nie mogłam się ruszyć z miejsca.
Banderowcy byli zajęci mężczyznami i dobytkiem, krzyczeli po imieniu do Ojca, Ojciec też po imieniu błagał Iwana, aby darował mu życie. Ja też znałam tego Iwana, bo ciągle przychodził do naszego Tatusia jako przyjaciel. Ojca bili po głowie i twarzy, zdarli z niego ubranie, a kiedy mnie po raz drugi ujrzeli, postanowili skończyć ze mną raniąc prawą dłoń nożem i przebijając ją na wylot, a lewą rękę raniąc przed łokciem dwa razy. Upadłam. Jeden z banderowców chwycił mnie za skórę na plecach, tak jak się łapie kota, i tyle ile miał w garści odciął nożem, potem jeszcze dwa razy ugodził mnie nożem w łopatki i wrzucił w ogromny kopiec mrówek. Chyba straciłam przytomność, jak się ocknęłam był dzień, bardzo byłam obolała, a mrówki tak mnie pogryzły, że byłam bardzo opuchnięta a mrówki były w buzi, w nosie i w tych okropnych ranach. Wyczołgałam się z tego mrowiska, chciało mi się pić. Czołgając się zrywałam zielone jeszcze jagody i tak doczołgałam się do drogi i z przerażeniem zobaczyłam obdartego ze skóry, przywiązanego do drzewa człowieka, a to był mój Ojciec. Odrąbana, i leżąca obok głowa sąsiadki Wasylkowskiej pokryta była mrówkami."
relacja - Irena Gajowczyk, Hurby, gmina Buderarz - Wołyń (2 czerwca 1943)

"Byliśmy bardzo zziębnięci, zdrętwiali, zalani krwią. Lila wstała i pomogła wstać mnie. Widok, który naszym oczom ukazał się, był straszny. Nie do objęcia umysłem ludzkim, tym bardziej umysłem dziecięcym. Rodzice mieli głowy rozrąbane na pół. Mamy długi warkocz był odcięty. W głowie ojca pozostawiona siekiera (...) W kołysce najmłodsza Bogusia, w wieku 1,5 roku, uderzona była siekierą w czoło. Przez dłuższy czas była w konwulsjach, które miotały kołyską"
relacja - W.Kołodyński, 9.02.1943. Parośla, Wołyń

"W sierpniową ciepłą noc zwiad konny przyprowadził chłopaka, lat około 5, do namiotu sztabowego. Chłopaczek, w jednej koszulce, drżał jak liść osiki ze strachu. – Skąd go wzięliście – zapytałem? – Szedł prosto do naszego Zjednoczenia od strony Chinoczy. – Jak się nazywasz syneczku? – Stasio, prosę pana. – A nazwisko twoje? – Stasio. – A skąd ty jesteś? – Z domu. – A z jakiej wioski? – Z domu. – A po co tutaj przyszedłeś? – Tatuś mi powiedział, że w tej stronie są partyzanci polscy. – A kiedy ci mówił? – Dawno. – A gdzie jest tatuś? – Leży na podłodze, bo mu główkę odrąbali. – A kto odrąbał? – Ludzie siekierą. – A gdzie jest mama twoja? – Też leży, i Wanda leży, i Helunia leży, i Romek leży, wszyscy leżą. – A gdzie ty byłeś? – Ja leżałem pod łóżkiem."
relacja - ppłk Mikołaj Kunicki, Chinocze, pow. Sarny, Wołyń - sierpień 1943


Wspomnienia świadków .

Dlaczego Prezydent nie udziela sie w sprawach kresów ??? . Wszystko rozbija się o Rosję i jej wpływy konkretnie osłabienie wpływów . Tak mi się wydaje .

Tak sobie wyobrażam rajd po Ukrainie śladami Marszałka :D . Mają tupet .
_________________
Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Mateusz 
WIELUNIAK
I'Amsterdam



Pomógł: 10 razy
Wiek: 35
Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 3314
Piwa: 9/3
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 10:55   

Cytat:
Dlaczego Prezydent nie udziela sie w sprawach kresów ??? . Wszystko rozbija się o Rosję i jej wpływy konkretnie osłabienie wpływów . Tak mi się wydaje .


Dokładnie. Szuka wirtualnych problemów w postaci Rosji a z Ukrainą nie umie nic zrobić.

Swoją drogą szczegółowy opis.
_________________
Żelazna Logika https://www.facebook.com/zelaznalogika.net
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Cyntia 
Przejeżdżał przez Wieluń


Dołączyła: 22 Lip 2009
Posty: 97
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 13:18   

Mateusz napisał/a:
Cytat:
Dlaczego Prezydent nie udziela sie w sprawach kresów ??? . Wszystko rozbija się o Rosję i jej wpływy konkretnie osłabienie wpływów . Tak mi się wydaje .


Dokładnie. Szuka wirtualnych problemów w postaci Rosji a z Ukrainą nie umie nic zrobić.




"Dlaczego Prezydent nie udziela sie w sprawach kresów?".
Hmmm...
Może, dlatego że gdyby się udzielił to ktoś wrzasnąłby, głosem odpowiednio wzmocnionym przez media, że "Kaczyński psuje polskie stosunki z Ukrainą" i lud by to kupił?
Może, dlatego że o kształcie polskiej polityki zagranicznej nie decyduje Prezydent RP, lecz MSZ.

Nawiasem mówiąc to biedny ten Kaczyński.
Jak siedzi to mówią, że powinien stać.
Jakby stał to by mówili, że powinien siedzieć.
Jak ktoś chce się przyczepić to powód zawsze znajdzie.

Nawiasem mówiąc to IV RP, którą wznieśli Kaczyńscy, zawdzięczacie to, że w ogóle mówi się o rzezi Polaków na Ukrainie. Do tej pory media odnośnie tego tematu milczały. W zasadzie nadal milczą. Dlaczego? Jak myślicie?

Polityka milczenia została ukształtowana na początku lat 90 i trwa po dziś dzień. Minister Fotyga próbowała ją zmienić, jednak lud jej na to nie pozwolił.

Wniosków tu wiele i nie będę ich wyciągała. I tak zaczęliście się już ześlizgiwać z krawędzi przepaści, wybierając to co wybraliście. Nie ma dla was ratunku, Polacy.





Nawet na tym Forum nie słuchacie ludzi prawdziwie mądrych. Z Zygmunta Starego szydzicie, lecz wam powiem, że on najmądrzejszy tutaj. Tak! Najmądrzejszy, bo wielki rozum w sobie nosi! Człowiek obdarzony inteligencją potrafi to dostrzec.

Nie jestem Zygmuntem, jak niektórzy tutaj sugerowali. W ogóle to jestem ateistką, a Zygmunt jest wierzący! W ogóle to nie spędziłabym tutaj tyle czasu co on, bo od razu widać, że jego praca to rzucanie grochem o ścianę. No i on ma wielkie serce, a ja nie. Kieruję się czymś zupełnie innym. Czym? To tajemnica, bo teraz już jestem po drugiej stronie. Ten post jest li tylko w ramach rozrywki.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Morgoth 
Przyjeżdża na zakupy
Nadworny Hejter



Pomógł: 1 raz
Wiek: 36
Dołączył: 21 Cze 2006
Posty: 483
Piwa: 3/1
Skąd: Parcice / Wrocław
Wysłany: 2009-08-08, 13:52   

Cyntia napisał/a:
Nawiasem mówiąc to IV RP, którą wznieśli Kaczyńscy, zawdzięczacie to, że w ogóle mówi się o rzezi Polaków na Ukrainie.

:D No nie mogę :D
Temat zbrodni UPA "wyszedł" na światło dzienne tylko i wyłącznie dzięki zamieszaniu z rajdem szlakiem Stepana Bandery. Parę lat temu temat również został poruszony - przy okazji kontrowersji dotyczących projektu pomnika pomordowanych na Wołyniu. Ten niski pan, którego niektórzy zwą Prezydentem RP oraz jego brat którego kiedyś nazywano Prezesem Rady Ministrów nie przyczynili się w żaden sposób do upowszechniania informacji o zbrodniach UPA.

Cyntia napisał/a:
Nawet na tym Forum nie słuchacie ludzi prawdziwie mądrych. Z Zygmunta Starego szydzicie, lecz wam powiem, że on najmądrzejszy tutaj. Tak! Najmądrzejszy, bo wielki rozum w sobie nosi!

To już wygląda jak pean na cześć pewnego malarza-kaprala...
_________________
Bij czerwonych, aż zbieleją, bij białych, póki nie poczerwienieją!
N. I. Machno
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
mareks 
Mieszka pod Wieluniem


Pomógł: 2 razy
Wiek: 79
Dołączył: 09 Lis 2006
Posty: 961
Skąd: wielun
Wysłany: 2009-08-08, 14:15   

Ten niski pan, którego niektórzy zwą Prezydentem RP.

Przeginasz jak twój guru Niesiołowski
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 44
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 14:50   

Cyntia napisał/a:
Może, dlatego że o kształcie polskiej polityki zagranicznej nie decyduje Prezydent RP, lecz MSZ.

Prezydent to jak widzę decyduje wtedy, kiedy mu to wygodne. A raczej próbuje decydować.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
miko 005 
WIELUNIAK



Pomógł: 42 razy
Wiek: 58
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 4309
Piwa: 76/53
Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 15:04   

Kolejny raz obnażyliśmy własną słabość, a mianowicie „zacietrzewienie”, i kolejny raz nie potrafimy wykorzystać nadarzającego się momentu na wytłumaczenie młodym ludziom z Ukrainy, kim tak naprawdę jest dla nas, Polaków, ten Ich „bohater” narodowy.
Zamiast spróbować, zmanipulowanej ukraińskiej młodzieży szerzej otworzyć ich „okno na świat”, woleliśmy tym pietnasto-szesnastolatkom pokazać że MY PAMIĘTAMY :shock: :oops: . A może oni nie wiedzą, bo i skąd, o czym tak naprawdę MY PAMIĘTAMY? I przy dobrze rozegranej tercji, przez władze ukraińskie, znowu w oczach młodego Ukraińca będziemy ……… . Ech, życie, życie, kiedyś pękniemy z tej naszej narodowej dumy, a świat pęknie, śmiejąc się z nas. Przykre to i żenujące :oops: .

Osobiście byłem za tym, żeby ten rajd przejechał po ziemi polskiej, bo historia ucząc, ma łączyć młode pokolenia, a nie dzielić jeszcze bardziej, tym razem niestety z naszej winy :shock: :shock: :shock: .

PS. A już całkiem dobrze, wychodzi nam wszczynanie wewnętrznych wojen politycznych, przy każdej nadarzającej się sytuacji. Jak zwykle, wszyscy winni tylko nie my ( czyt. nasza frakcja )
_________________
Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Cyntia 
Przejeżdżał przez Wieluń


Dołączyła: 22 Lip 2009
Posty: 97
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 15:28   

Morgoth napisał/a:
To już wygląda jak pean na cześć pewnego malarza-kaprala...




Niezwykle to przykre, że młodzi ludzie wiedzą jak wyglądają peany na część Adolfa Hitlera. W dodatku ten jakby konspiracyjny żargon ("malarza-kaprala") mnie przeraża. Proszę zaprzestać!



Morgoth napisał/a:
Cyntia napisał/a:
Nawiasem mówiąc to IV RP, którą wznieśli Kaczyńscy, zawdzięczacie to, że w ogóle mówi się o rzezi Polaków na Ukrainie.

:D No nie mogę :D
Temat zbrodni UPA "wyszedł" na światło dzienne tylko i wyłącznie dzięki zamieszaniu z rajdem szlakiem Stepana Bandery. Parę lat temu temat również został poruszony - przy okazji kontrowersji dotyczących projektu pomnika pomordowanych na Wołyniu. Ten niski pan, którego niektórzy zwą Prezydentem RP oraz jego brat którego kiedyś nazywano Prezesem Rady Ministrów nie przyczynili się w żaden sposób do upowszechniania informacji o zbrodniach UPA.



Zabawne, bo nie przypuszczałam, że na świecie mogą znaleźć się ludzie, którzy nie znają zasady działania prymitywnego domina.

Już tłumaczę jak ono działa:
Przewraca się jedna kostka, która uderza w następną, która potem uderza w następną itd.

Kaczyńscy stworzyli ideę IV RP. Pociągnęli za sobą ćwierć Polski. Rzesza ludzi, widząc nadzieję, zaczęła się interesować polskimi sprawami. Ludzie ci przez internet nagłośnili ową sprawę. O, na przykład tutaj jest pokazane jak nagłaśniają: http://bukojer.salon24.pl...andery-w-polsce
Poza tym zwracam uwagę na powyższy link: http://www.blogmedia24.pl/node/12436, który to pochodzi z portalu powstałego w znacznej mierze dzięki idei IV RP. Komu zawdzięczamy tą ideę?
Także pośrednio Kaczyńscy przykładają (za sprawą ich idei IVRP) ręce do takich spraw, bo pchnęli tą pierwszą kostkę domina. Gdyby nie oni to pewnie nie rozmawiałabym teraz z Tobą, bo bym się w ogóle nie zainteresowała polityką. Trudne?


Red napisał/a:
Prezydent to jak widzę decyduje wtedy, kiedy mu to wygodne. A raczej próbuje decydować.


Niestety nie znam okulisty, który byłby w stanie Sz. Panu dopomóc.
...pozostaje mi tylko wierzyć, że podobną analogię dostrzega Sz. Pan w działaniach innych polityków, bo to byłoby już coś, i wtedy być może okazałoby się, że okulista wcale nie jest potrzebny!


:grin:
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 44
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 16:03   

Cyntia napisał/a:
Niestety nie znam okulisty, który byłby w stanie Sz. Panu dopomóc.
...pozostaje mi tylko wierzyć, że podobną analogię dostrzega Sz. Pan w działaniach innych polityków, bo to byłoby już coś, i wtedy być może okazałoby się, że okulista wcale nie jest potrzebny!

Typowe odwracanie kota ogonem. Z braku argumentów najlepiej jest wykpić wszystko i wszystkich.
A jak nazwiesz fakt, że prezydent pcha się na unijne szczyty, jeżdzi z "odsieczą" do Gruzji, a teraz piszesz, że to przecież nie on kształtuje politykę zagraniczną tylko MSZ! Ciekawe, że pół roku temu coś dokładnie odwrotnego mówili pracownicy kancelarii prezydenta i całe zastępy PISowców. No ale oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - teraz wygodniej jest powiedzieć, że to nie jest działka prezydenta.

Może stosując zasadę dysonansu poznawczego będziesz w stanie to zauważyć. W przeciwnym razie tobie nie tylko okulista, ale i psycholog nie pomoże...

Przepraszam za OT.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Cyntia 
Przejeżdżał przez Wieluń


Dołączyła: 22 Lip 2009
Posty: 97
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-08, 16:13   

red napisał/a:
A jak nazwiesz fakt, że prezydent pcha się na unijne szczyty, jeżdzi z "odsieczą" do Gruzji, a teraz piszesz, że to przecież nie on kształtuje politykę zagraniczną tylko MSZ! Ciekawe, że pół roku temu coś dokładnie odwrotnego mówili pracownicy kancelarii prezydenta i całe zastępy PISowców. No ale oczywiście punkt widzenia zależy od punktu siedzenia - teraz wygodniej jest powiedzieć, że to nie jest działka prezydenta.


Czy dostrzegasz różnice pomiędzy tym co ktoś robi, a tym jakie istnieją wytyczne?

On pojechał do Gruzji wbrew linii, która została wytyczona przez MSZ.
On pojechał na unijne szczyty wbrew linii, która została wytyczona przez MSZ.
On chciał kształtować tą politykę, ale jej nie kształtuje.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW