Mateusz, pytano Cie raczej o zysk który generuje Twoja firma. Ilość wystwionych faktur jest tylko szczegółem technicznym. Ja np moge nie wystawić ani jednej faktury w miesiącu i wygenerować duży obrót. Wszystko zależy od profilu danej działalności.
Oczywiście masz prawo mówić półsłówkami. Nie pokazywać dochodowości swojej firmy, nie mówić o tym czym się dokładnie zajmujesz itp itd. Ale stajesz się wtedy mało wiarygodny w oczach forumowiczów. Mówisz takie "wiem, ale nie powiem...".
Co do pieczatki - naprawdę kwestia wydania 7 zł czy nawet 17 zł nie powinna być głównym problemem przy prowadzeniu działalności. Prowadząc firmę codziennie podejmuje się dużo ważniejsze dla budżetu decyzje.
Podobnie jest z ZUSem. Czasami lepiej jest zapłacić te 100 zł czy 200 zł więcej, przy okazji zwiększając koszty i zmniejszając dochód do opdatkowania, niż bawić się w wątpliwe prawnie kombinacje i ryzykować jakieś kontrole z ZUSu.
Mateusz napisał/a:
Bardzo mnie kusi żeby zapytać cię o szczegóły twojej firmy - Żeby sprawdzić czy to co słyszałem jest prawdą czy złośliwą plotką. Ale byłbym zobligowany wtedy do dłuższej dyskusji...
Zawsze możesz zapytać na PW żeby zaspokoić swoją ciekawość. Albo założyć nowy temat
A tak w ogóle temat dyskusji jest o ZUSie a nie o pieczątce Mateusza - o tym już było
W 1wszych miesiącach miałem spore trudności, teraz się zmieniło.
Wierz mi że zawsze kiedy kończy się dzień i idę spać, mam setki wątpliwości i pytań "Czy dobrzę robię? Czy powiniem sobie poszukac 'normalnej roboty' po 8 godzin dziennie?" itd
I zawsze znajduję nowe argumenty żeby zagłuszyć te głupkowate i tchórzowskie wątpliwości.
"Czy za 10-20 lat też chcesz pracować za 1200zł?" Jeżeli myślę poważnie o przyszłości, to za co utrzymam 2-3 dzieci, kobietę, opłacę mieszkanie, auto, podatki które ciągle rosną?"
Cytat:
Oczywiście masz prawo mówić półsłówkami.
Bo nie chcę się bawić w dyskusję bezowocną. Wizytówką firmy jestem ja - moja pracowitość/uczciwość wobec siebie i innych ludzi, a reklamą zadowolony klient.
Nie wiem ile dostałem talentów od stwórcy, ale nie zamierzam zakopywać ich tchórzliwie do ziemi, bo ktoś mi powie że może się nie udać...
Byłem jakiś czas temu na szkoleniu w Gdańsku, w Krakowie i spotkałem tam wiele ludzi zarówno młodych jak i nieco starszych. Najmłodsza osoba miała ok 25 lat, co daje mi 5 lat przewagi nad nią.(brałem udział w takiej rywalizacji - miałeś podane prognozy makroekonomiczne na następny rok, które mogły się nieco zmienić i miałeś dopasować np. odpowiednio inwestycje. Porównałem sobie wtedy moją wiedzę i umiejętności z innymi ludźmi)
Znajomy mi opowiadał historię pewnego dyrektora firmy z Nowego Targu.
Cytat:
Firmy jeszcze wtedy nie było w Polsce a 2 chłopaków dowiedziało się, że jest na Słowacji. Jeździli za granicę na szkolenia po Słowacku, szkolili się i zaczynali działać w Nowym Targu.
W pewnym momencie jeden z nich się wykruszył poczatkowymi trudnościami, niepowodzeniami a drugi dalej jeździł na Słowację.
Od tego momentu minęły 2-3 lata, chłopak który wtedy nie poddał się jest obecnie dyrektorem oddziału w Nowym Targu.
Kończę dyskusję, chcesz napisać coś do mnie - krytyka, rady?
Bardzo proszę na PW. Żeby nie było niepotrzebnej złości.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-08-11, 09:19
A wracając do tematu zwolnień chorobowych. Mam nadzieję że zainteresowani takowymi, mają pełną świadomość tego iż takie zwolnienia nie są okresami składkowymi. A przy ustalaniu prawa do emerytury i rent oraz obliczaniu ich wysokości, okresy nieskładkowe mają niestety swoje istotne zastosowanie.
Oczywiście dzisiaj nikt się nad tym nie zastanawia, ale być może kiedyś, jak opaczność pozwoli nam doczekać tych sześćdziesięciu paru lat, będziemy zawiedzeni dlaczego tylko tyle pieniążków .
Wiadomo że grypę trzeba wyleżeć, ale ciągnące się fikcyjne chorobowe przez kilka miesięcy, może kiedyś wyjść nam „bokiem”. Zatem warto poczytać najpierw na te tematy, zanim zdecydujemy się na taki krok .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-08-11, 10:34
ZUS to zwykła piramida, tak naprawdę, wysokość emerytury nie zależy od naszych składek tylko od ilości pieniędzy jaką będzie miał ZUS z bieżących wpłat w momencie kiedy pójdziemy na emeryturę. Nasze składki mogę mieć jedynie niewielki wpływ na podział tych pieniędzy. Nie sądzę aby wielu z nas dożyło do 65 roku i korzystało z tej emerytury dłużej niż 5 lat. Dlatego ja traktuje ZUS jako kolejny podatek, a nie jako formę ubezpieczenia z którego kiedyś skorzystam.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum