Pomogła: 18 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Lut 2006 Posty: 1016 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2009-10-02, 21:19 Zmarł Marek Edelman
W wieku 87 lat zmarł w Warszawie Marek Edelman.
Marek Edelman był działaczem politycznym i społecznym oraz przywódcą powstania w getcie warszawskim.
Edelman urodził się w 1922r. Był członkiem Bundu i Żydowskiej Organizacji Bojowej i uczestnikiem powstania w getcie warszawskim. Po śmierci M. Anielewicza ostatni dowódca oddziałów powstańczych. Żołnierz Armii Krajowej, uczestnik powstania warszawskiego.
Edelman był sygnatariuszem listu 101 intelektualistów przeciwko zmianom konstytucji, skierowanego do władz PRL w styczniu 1976. Współzałożyciel Komitetu Obrony Robotników, działacz legalnej i podziemnej "Solidarności". W 1988 został kierownikiem komisji ds. mniejszości narodowych w Komitecie Obywatelskim przy L. Wałęsie
17 kwietnia 1998 został udekorowany przez prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego najwyższym polskim odznaczeniem – Orderem Orła Białego.
Pomógł: 17 razy Dołączył: 08 Mar 2006 Posty: 1805 Skąd: okalew/wrocław
Wysłany: 2009-10-03, 19:15
Piękny, wspaniały człowiek....
Cytat:
"Pan Bóg już chce zgasić świeczkę...a ja muszę szybko osłonić płomień, wykorzystując jego chwilową nieuwagę. Niech się pali choć chwilę dłużej niż on by sobie życzył..."
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2009-10-04, 21:19
Zygmunt Stary napisał/a:
Domyślam się, że posypią się na mnie gromy ze strony tych, co wolą haggadę zamiast historii...
Twojej historii???
Ty i tobie podobni bojownicy rydzyjkowi macie obsesję na punkcie Żydów. Więc nie dziwi że nawet w obliczu śmierci próbujecie zdyskredytować człowieka tylko dlatego ze był Żydem.
Mogę powiedzieć jedno, że przy Marku Edelmanie jesteście jak pchły (tacy maleńcy)
Domyślam się, że posypią się na mnie gromy ze strony tych, co wolą haggadę zamiast historii...
Nie była to tak całkiem kryształowa i pomnikowa postać.
Popełniał błędy właściwe każdemu człowiekowi, również i takie, których bohaterom nie wypada popełniać...
Jednak nikt oficjalnie tego nie przyzna, bo nie wolno w najmniejszym stopniu dziś, w Polsce, mówić czegokolwiek, co może zostać odebrane jako zadrażnianie stosunków z Żydami.
Jest to bowiem racja stanu dla rządzących i elit, ale czy dla wszystkich Polaków również?
Zygmunt Stary a gdyby nagle okazało się, że Bill Gates jest Żydem, to przeszedłbyś na Linuxa, czy dalej używałbyś pirata, żeby go okraść i zrobić mu tym samym na złość?
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2009-10-06, 10:42
Co do Edelmana, jestem oczywiście neutralny , ale jadąc wczoraj autem, słuchałem radiowej trójki. I być może Zygmunt Stary wie co pisze ( a przynajmniej pisał ), bo z informacji podanej przez radiowego prezentera wynikało jasno, że nawet środowisko żydowskie jest co do tej osoby podzielone. A już na pewno Marek Edelman nie był gloryfikowany w samym Izraelu.
To tak tylko gwoli bezstronnej informacji na ten temat .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Żaden z uniwersytetów izraelskich nie chciał przyznać tytułu honoris causa Markowi Edelmanowi, gdyż sprzeciwiali się temu stanowczo historycy Holokaustu - pisze w poniedziałkowym wydaniu gazety "Haarec" były minister obrony Izraela Mosze Arens.
Jego zdaniem, "Izraelczycy popełnili w tej sprawie poważny błąd, gdyż Markowi Edelmanowi należało się najwyższe uznanie za męstwo i historyczną rolę odegraną w powstaniu w getcie warszawskim".
"Edelman, pomimo swoich zasług, nie był przez Izraelczyków uważany za bohatera, choć otrzymał najwyższe odznaczenia w Polsce i we Francji" - podkreśla prof. Arens, opowiadając o swoim spotkaniu z Edelmanem cztery lata temu w Warszawie.
Postać Edelmana nie była gloryfikowana w Izraelu, gdyż nie był syjonistą i wielokrotnie w niezwykle ostrych słowach krytykował bliskowschodnią politykę tego państwa.
Arens zarzuca mu przemilczanie roli, jaką w powstaniu w getcie Warszawy odegrała prawicowa, związana z AK organizacja Żydowski Związek Wojskowy (ŻZW), posługująca się w czasie walk z Niemcami dwiema flagami - polską i żydowską (podobną do obecnej izraelskiej).
Według Arensa, Edelman w którymś z wywiadów prasowych w ostatnich latach określił członków ŻZW jako "bandę tragarzy, złodziei i faszystowskich przemytników". "Kiedy spytałem go o te flagi wywieszone na Placu Muranowskim nad kwaterą ŻZW, odpowiedział mi jedynie wymuszonym uśmiechem" - pisze Arens.
Prof. Arens uważa, że "Marek Edelman, jako zwolennik socjalistycznej żydowskiej partii Bund, optującej za asymilacją Żydów w diasporze, pozostał wierny swym przekonaniom także po wojnie, choć na własne oczy mógł przekonać się, do czego ideologia ta doprowadziła w Polsce".
"Dawni uczestnicy powstania w getcie warszawskim, którzy jak Icchak Cukierman i Cywia Lubetkin po wojnie osiedlili się na stałe w Izraelu, nigdy nie mogli darować Edelmanowi sposobu, w jaki odnosił się do żydowskiego państwa" - podkreśla Mosze Arens.
Marek Edelman, jeden z przywódców powstania w warszawskim getcie, lekarz kardiolog i działacz opozycji demokratycznej w PRL, zmarł w piątek wieczorem w Warszawie.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum