R E K L A M A
P O R E K L A M I E

Wieluń - forum,adresy, informacje, reklama, kluby, restauracje, komunikacja, pkp, pks, ogłoszenia, praca,mapa, firmy, radio




Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia Strona Główna Wieluń - forum, informacje, ogłoszenia


FAQFAQ  SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  StatystykiStatystyki
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj  AlbumAlbum  Chat  DownloadDownload

Poprzedni temat :: Następny temat
I gdzie ta reforma?
Autor Wiadomość
Ecomarta 
Przyjeżdża na zakupy



Pomogła: 4 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 09 Kwi 2006
Posty: 316
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 10:25   I gdzie ta reforma?

Bicie książką po głowie, ciągnięcie za uszy, uderzenie w twarz czy robienie pompek pod przymusem tylko dlatego, że dziecko nie zrobiło poprawnie zadania na lekcji. Tak do tej pory wyglądała codzienność pierwszoklasistów w jednej z klas szkoły podstawowej w Kleszczowie.

Sprawa wyszła na jaw, kiedy rodzice napisali skargę do łódzkiego Kuratorium Oświaty. Wtedy pracownicy kuratorium przesłuchali nauczycieli, rodziców oraz uczniów, którzy mieli potwierdzić "metody wychowawcze" jednej z nauczycielek.

Wystraszona matka zadzwoniła do redakcji "Dziennika Łódzkiego": - Co teraz z dziećmi? One przeżyły szok, a kiedy sprawa wyszła na jaw, nauczycielka może się na nich mścić - mówi przerażona kobieta, prosząc o anonimowość.

Jak mówią rodzice, nauczycielka miała karać dzieci za niepoprawnie wykonane zadania na lekcji. Za karę nie były wypuszczane na przerwę, na obiad szkolny i chodziły głodne do późnego popołudnia.

Według relacji innego rodzica, podczas zajęć lekcyjnych dziecko, które miało podpaść nauczycielce, nie zostało wypuszczone do ubikacji. Kiedy nie wytrzymało i zmoczyło majtki, ubranie musiało suszyć przy kaloryferze. O całej sprawie głośno jest też w samym Kleszczowie. Krążą pogłoski, że sprawa wypłynęła, ponieważ uczniowie ekscesy w klasie nagrali telefonem komórkowym.

- Słyszałam o sprawie od jednego z rodziców, który opowiadał, co się dzieje w klasach, m.in. o niewypuszczaniu dzieci na obiad - mówi radna gminy, także prosząca o anonimowość. - Rodzice boją się ten temat poruszać, nikt do mnie oficjalnie z prośbą o pomoc się nie zgłosił.

Nauczycielka, pod adresem której padają oskarżenia, wszystkiemu zaprzecza. - To nieprawda. Nie będę komentować tych doniesień - powiedziała nauczycielka w rozmowie telefonicznej, po czym rzuciła słuchawką.

Pomimo wielu prób w ostatnich dniach nie udało nam się porozmawiać z dyrektorką szkoły. Sprawą zajęła się jednak komisja dyscyplinarna łódzkiego kuratorium. Konrad Czyżyński, p.o. kurator oświaty w Łodzi, o szczegółach nie chce jeszcze mówić.

- W tej chwili toczy się postępowanie wyjaśniające przed komisją dyscyplinarną, po jego zakończeniu będzie można więcej powiedzieć - mówi Konrad Czyżyński. - Przeprowadziliśmy w szkole kontrolę i w związku z tym sprawa została skierowana do komisji dyscyplinarnej. Przedstawiciele kuratorium rozmawiali zarówno z nauczycielami, jak i uczniami oraz rodzicami. Rozdano też anonimowe ankiety. Stan prawny, jaki jest w oświacie, sprawia, że nie da się nic więcej zrobić. Możliwe działania prawne zostały podjęte.

Z kuratorem nie zgadza się Maciej Osuch, społeczny rzecznik praw ucznia. - Jeśli dzieci były przesłuchiwane, muszą przeżywać wielki stres, spotykając się na lekcjach z osobą, w sprawie której zeznawały - mówi Osuch. Jego zdaniem, w świetle prawa nauczycielka mogła zostać odsunięta od uczniów. Sprawdziliśmy - według Karty Nauczyciela "w sprawach niecierpiących zwłoki" nauczyciel może być zawieszony nawet przed złożeniem wniosku o wszczęcie postępowania dyscyplinarnego, a podjęcie takiej decyzji przepisy pozostawiają dyrektorowi szkoły.

Na razie do sprawy nie zamierzają się wtrącać władze gminy. - Otrzymaliśmy informację o dochodzeniu kuratorium, czekamy na wyniki - mówi Jerzy Strachocki, rzecznik prasowy Urzędu Gminy w Kleszczowie.

Dotychczas najpoważniejszym ujawnionym zdarzeniem z agresywnym nauczycielem w roli głównej była lekcja w jednym z ogólniaków na łódzkiej Dąbrowie. "Wróć na miejsce, do cholery! Niedorozwinięta jesteś" - usłyszała licealistka podczas lekcji podstaw przedsiębiorczości. Dlaczego? Dziewczyna była nieprzygotowana do zajęć. Filmik z zajścia nakręcony telefonem komórkowym wciąż krąży po internecie i jest jednym z popularniejszych z Łodzi na serwisie You Tube. Dla nauczyciela zajście skończyło się naganą.

Przeczytaj więcej na stronie internetowej "Polski Dziennika Łódzkiego"

(G. Maliszewski, M. Kałach)

http://wiadomosci.wp.pl/k...ml?ticaid=19a8b

Jestem w szkoku. Między innymi dlatego, że jestem mamą pierwszoklasistki i zrobiłabym WSZYSTKO żeby tej nauczycielki w szkole już nie było, a można.... Niekompetentni dyrektorzy (nie rozumiem jak był tam sprawowany nadzór), niekompetentni nauczyciele uczący naszych dzieci, a obok tego wszystkiego piekne publikacje nt. nowej reformy....
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-17, 10:39   

Jak ja byłem w szkole podstawowej to bicie linijką czy targanie za uszy były codziennością, a jak dostałem po łapach linijką od nauczycielki to bałem sie powiedzieć ojcu bo by mi poprawił :D
Teraz za to mamy bezstresowe wychowanie a za 20 lat będziemy się bali wyjść na ulicę.
 
   
yabos 
Wieluniaczek



Pomógł: 14 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1660
Piwa: 4/2
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 11:02   

A to musi być albo bicie albo bezstresowe wychowanie? Z tego co się orientuję to są jeszcze metody pośrednie. Nie popadajmy w skrajności... Bicie dzieci to nic innego jak okazanie słabości przez osobę dorosłą.
_________________
Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-17, 11:34   

Sorki... ale jako dziecko nie raz byłem karany (nikt nie mówi o znęcaniu się fizycznym tylko o paru klapsach) i jakoś mi to nie zaszkodziło a wręcz przeciwnie... dziękuję moim rodzicom za takie wychowanie.
 
   
yabos 
Wieluniaczek



Pomógł: 14 razy
Wiek: 37
Dołączył: 17 Cze 2007
Posty: 1660
Piwa: 4/2
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 11:53   

Ja nie byłem tak karany i jakoś mi to nie zaszkodziło a wręcz przeciwnie... dziękuję moim rodzicom za takie wychowanie.
_________________
Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Ecomarta 
Przyjeżdża na zakupy



Pomogła: 4 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 09 Kwi 2006
Posty: 316
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 12:10   

Jeśli podoba Wam się bicie dzieci - ok. Powodzenia. Ja nie życzę sobie żeby jakakolwiek nauczycielka biła MOJE dziecko. A pozatym tam jest chyba mowa o niewypuszczaniu do toalety, na przerwę, na obiad. To (w oderwaniu od Waszych poglądów) jest poprostu niezgodne z prawem.
Gdzie jest granica między klapsem a biciem dziecka? Współczuje temu kto musi bić własne dzieci żeby go słuchały.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Gregg Sparrow
[Usunięty]

Wysłany: 2010-02-17, 13:09   

Niestety rodzice nawet nie są w stanie wyobrazić jaki los sobie i innym gotują. Zobaczcie jak wygląda i jak się zachowuje dzisiejsza młodzież.
Za moich czasów było nie do pomyslenia żeby nauczycielowi kosz na głowe zakładać. Tak tak... myślicie że skąd się biorą takie wypadki? Włąsnie z braku dyscypliny. A jeszcze dzieciak poskarży się rodzicom to go "pogłaskają".
Miałem niedawno taki przypadek (to jest fakt).
Wychodzili ode mnie moi rodzice i pod klatką natknęli się na bójke dwóch dzieciaków jeden około 10lat prał na kwaśne jabłko młodszego ok 7latka. Mój ojciec zareagował i chwycił za ręke tego starszego zeby nie lał młodszego od siebie. Ten się zaczął drzeć do swojego ojca stojącego na balkonie w bloku naprzeciwko. Tamten zaczął wyzywać mojego ojca od pedofili itp itd... Jego reakcja była taka że to właśnie MOJE dziecko i nie ma prawa mu się nic dziać (chociaż w tym wypadku nic mu sie nie działo). Oczywiście nie widział (albo raczej nie chciał widzieć) jak jego latoroś bije młodszego. Takie to jest właśnie wychowanie. Z takiego bezkarnego młodzika rośnie później bandyta. I takich właśnie młodzików wychowywanych bezstresowo należy bac się najbardziej. Są nieświadomi tego że jakakolwiek kara istnieje na tym świecie... a bez kary rosną bandyci.
 
   
miko 005 
WIELUNIAK



Pomógł: 42 razy
Wiek: 58
Dołączył: 04 Mar 2006
Posty: 4309
Piwa: 76/53
Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 16:08   

Generalnie zgadzam się z gregg`iem, nauczyciele powinni mieć więcej „luzu” w kwestii edukacyjno – wychowawczej młodego polaka.
Nie mniej ten konkretny przypadek, jeśli zostanie udowodniony oczywiście, zasługuje na wyciągnięcie odpowiednich sankcji wobec tej nauczycielki. Pierwsze trzy klasy szkoły podstawowej, to jeszcze za mało aby aż tak drastycznie domagać się odpowiedniej wiedzy, posłuchu, i rzetelności w pracach wykonywanych przez te dzieciaki.
_________________
Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
dawid 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia
się gra, się ma


Pomógł: 14 razy
Wiek: 44
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1173
Piwa: 14/19
Skąd: znienacka
Wysłany: 2010-02-17, 20:12   

gregg napisał/a:
Jak ja byłem w szkole podstawowej to bicie linijką czy targanie za uszy były codziennością, a jak dostałem po łapach linijką od nauczycielki to bałem sie powiedzieć ojcu bo by mi poprawił


dokładnie :D
_________________
Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Ecomarta 
Przyjeżdża na zakupy



Pomogła: 4 razy
Wiek: 41
Dołączyła: 09 Kwi 2006
Posty: 316
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 20:48   

Rany...a mnie nie bili...i na człowieka wyrosłam. Nauczyciele też mnie nie bili. Nikogo nie bili, a umieli zdobyć szacunek i utrzymać dyscyplinę. Może po prostu miałam szczęście. Przepraszam.
A nie zastanawialiście się na tym, że to nie młodzież jest zła tylko rodzice, nauczyciele mało konsekwentni i mało wymagający.

I jeszcze raz to powiem. Bicie kogokolwiek (dorosłego, dziecka) jest niezgodne z prawem i karane. Jeśli szef uderzyłby Was w pracy, bo mu się coś nie podobało to też uważalibyście, że to ok. ?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 45
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 21:32   

Ecomarta napisał/a:
I jeszcze raz to powiem. Bicie kogokolwiek (dorosłego, dziecka) jest niezgodne z prawem i karane.

Zgadzam się - tak samo jest z krzyczeniem na dziecko, chociaż czasem inne metody, niż podniesienie głosu nie skutkują (nie biorę tu oczywiście pod uwagę wszelakiego typu szantaży itp.).
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
red 
Moderator



Pomógł: 55 razy
Wiek: 44
Dołączył: 14 Wrz 2005
Posty: 5433
Piwa: 68/22
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 21:58   

Ferbik napisał/a:
tak samo jest z krzyczeniem na dziecko

Krzyczenie na dziecko jest karane?
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Ferbik 
Administrator



Pomógł: 143 razy
Wiek: 45
Dołączył: 12 Lip 2005
Posty: 15820
Piwa: 107/205
Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-02-17, 22:15   

red, kontekstowo... bicie i krzyczenie na dziecko nie jest dobrym rozwiązaniem. Gdzie krzyczenie jeszcze się czasami sprawdza, tak bicie w ogóle. Są sposoby na wytłumaczenie - to jest tylko dziecko i my dorośli ponosimy odpowiedzialność za jego wychowanie, ono nie rozróżnia zła od dobra - to my musimy mu tą różnicę pokazać, wytłumaczyć. Biciem, pokazujemy zło - zdecydowanie jak najbardziej.
_________________
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
dawid 
W trakcie przeprowadzki do Wielunia
się gra, się ma


Pomógł: 14 razy
Wiek: 44
Dołączył: 27 Sie 2006
Posty: 1173
Piwa: 14/19
Skąd: znienacka
Wysłany: 2010-02-17, 23:08   

Mam zatem do Was pytanie: co rozumiecie pod pojęciem "bicie"?
_________________
Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Postaw piwo autorowi tego posta
 
 
   
Dominika 
WIELUNIAK


Pomogła: 24 razy
Wiek: 39
Dołączyła: 12 Lip 2005
Posty: 3430
Piwa: 3/4
Skąd: mazowieckie
Wysłany: 2010-02-17, 23:48   

Na to kto wyrośnie z naszych latorośli ma wpływ wiele czynników. Nie ma reguły, czy ktoś kto dostawał linijką czy nie, będzie odpowiednio dobrym lub złym człowiekiem. Według mnie ważna jest KONSEKWENCJA, która wchodzi również w skład umiejętnego karania.

http://www.eid.edu.pl/arc...cznej,1839.html

POLECAM!
Zastanówcie się jak często byliście NAGRADZANI... . Czy równie często jak karani? NAGRADZANIE jest tak samo ważne jak KARANIE! Niestety rodzice zapominają o wzmacnianiu pozytywnych zachowań maluchów.

Należy podkreślić to, że tylko 2% populacji na świecie jest bez zaburzeń. Rodzice mają możliwość popełnić masę błędów w wychowaniu dziecka, zaczynając od relacji matka- płód, przez sam sposób karmienia, deprywację potrzeb malucha, trening czystości itp. Mam tu na myśli błędy popełnione w pierwszych miesiącach życia do ok 2-3 r.ż., których konsekwencje widać w późniejszych latach.
Postaw piwo autorowi tego posta
 
   
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template Acid v 0.4 modified by Nasedo.


Wieluń Forum dyskusyjne
Kontakt z Administracją Forum | Kontakt z właścicielem domeny
Stomatolog Wieluń Sprawdzenie przebiegu BMW | Iris Trade Łódź Montaż instalacji gazowych | Skracanie linków | Klinika BMW | Notariusz Włochy BMW SPRAWDZENIE PRZEBIEGU,HISTORIA SERWISOWA BMW