Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-02-21, 18:47 Znowu napad na "bohaterskiego" policjanta
Jak tak dalej pójdzie, to nasi biedni policjanci przejdą do podziemia, żeby jakoś przeżyć do emerytury, bo na ulicach, to jeszcze trochę będziemy musieli sami ich bronić;
Cytat:
Kilkanaście osób biło i kopało policjanta Sąd Rejonowy w Płocku zdecydował o tymczasowym aresztowaniu na jeden miesiąc czterech sprawców napaści na policjanta, który próbował interweniować, zwracając uwagę na nieprawidłowo zaparkowany samochód. Aresztowani usłyszeli zarzuty rozboju i pobicia.
Jak poinformował komendant płockiej policji Jarosław Brach, pozostałych sześciu podejrzanych o udział w pobiciu funkcjonariusza trafiło do policyjnej izby zatrzymań, natomiast dwóch nieletnich przebywa w policyjnej izbie dziecka.
W związku z napaścią na policjanta w sobotę zatrzymano pięć osób, a w niedzielę kolejnych siedem. Wszyscy pochodzą z powiatu lipnowskiego w województwie kujawsko-pomorskim.
- Zatrzymani będą kolejno przesłuchiwani, także w poniedziałek. Prowadzone są dalsze ustalenia, dotyczące pobicia - powiedział Brach.
Do napaści na policjanta doszło w piątek około godz. 19.30, gdy funkcjonariusz po zakończeniu służby wracał swym samochodem do domu i przejeżdżał przez Sobowo (Mazowieckie). Zatrzymał się, gdyż niewiele brakowało, a doszłoby do kolizji z autem, które nieprawidłowo parkowało przy skrzyżowaniu. Gdy policjant podszedł do tego samochodu, by zwrócić uwagę na złamanie przepisów drogowych, został otoczony przez kilkunastoosobową grupę młodych ludzi. Rozpoczęło się bicie. Napadnięty krzyknął, że jest policjantem, ale to wzmogło agresję. Został przewrócony na ziemię. Był kopany. Wszyscy napastnicy uciekli.
Obrażenia 25-letniego policjanta z rocznym stażem w służbie nie są groźne - mężczyzna jest poturbowany, ma liczne zasinienia i otarcia naskórka.
Jak powiedział Brach, napaść na policjanta to bulwersujący przykład niczym nieuzasadnionej agresji młodych ludzi, w tym nieletnich. - Sprawcy napaści bili funkcjonariusza, odchodzili, potem wracali i znowu bili - dodał. W jego ocenie, agresywne, brutalne zachowanie młodych ludzi, które staje się niestety coraz częstszym zjawiskiem, musi budzić zdecydowany sprzeciw.
- W całej Polsce młodzi, coraz młodsi ludzie, chwytają za noże, kopią, biją i niestety także zabijają, bo nie potrafią inaczej rozwiązać swoich problemów, nie panują nad emocjami. Agresję kierują przeciw rówieśnikom, dorosłym, także przeciw policjantom. Powszechność zjawiska budzi poważny niepokój. Potrzebna jest szeroka dyskusja o tym problemie i szybkie działania ze strony bardzo wielu środowisk - podkreślił Brach.
Sprawę pobicia policjanta prowadzi płocka Prokuratura Rejonowa, a dochodzenie wspólnie policjanci z Płocka Lipna i Dobrzynia nad Wisłą.
Źródło – Onet.pl
Pytanie, co się k.u.r.w.a dzieje w tym kraju , jest już pewnie trochę banalne, czyż nie tak. Zostało już tyle razy postawione, a jednocześnie pozostało bez odpowiedzi, że tylko się „okopać”, żeby przetrwać „bunt młodych” .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2010-02-21, 19:56
Nie to, że bronię tutaj tych bandytów, czy coś w tym stylu, ale ostatnio rzuciła mi sie w oczy taka jedna sytuacja. Mianowicie 2 patrolujacych ul.Kaliską policjantów weszło do jednego z salonów telefoni komórkowej załatwić jakies tam prywatne sprawy. I w tym nie upatruję nic strasznego oprócz jednej rzeczy tzn ich wyglądu. Policjant jakies 170 cm w butach i 65 kg, a jego koleżanka policjantka 165 cm max i 55kg (wzrost i waga tak na moje oko). Pytanie nasuwa się jedno: jak taki "dream team" ma działać prewencyjnie tj. budzić respekt i pokorę wśród rozwydrzonych małolatów? Ja nie twierdzę, że każdy policjant ma mieć 185cm i sylwetkę terminatora, ale chyba należy zaostrzyć troszkę przepisy dot. przyjęć do pracy w Policji !?
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2010-02-21, 20:01
miko 005 napisał/a:
Pytanie, co się k.u.r.w.a dzieje w tym kraju , jest już pewnie trochę banalne, czyż nie tak. Zostało już tyle razy postawione, a jednocześnie pozostało bez odpowiedzi, że tylko się „okopać”, żeby przetrwać „bunt młodych” .
Ja ci powiem co... zaczyna dorastać pokolenie wychowywane bezstresowo. Powodem tego był brak dyscypliny i jakichkolwiek autorytetów. Rodzice nie potrafią wychowywać dzieci (nie daj Boże dać klapsa! Jest temat o tym więc tylko wspomnę), nie uczą szacunku do starszych itp itd.
Psychologowie powymyślali jakieś ADHD, dysleksje, dysgrafie i inne dysmózgowia (jak ja chodziłem do szkoły nie był tego, dostawało się pałę i do nauki. No ale psychologowie też muszą z czegoś żyć) a szczyle na tym korzystają. Rosną nam bandyci! I niestety zapowiada się że będzie coraz gorzej.
Gregg - Ale czy 10-15 lat temu było lepiej? Nie było przemocy na ulicach? Może masz racje, że nastolatkowie pozwalają sobie na coraz wiecej ale ten problem istnieje odkąd tylko pamiętam i nasz kraj nie potrafi sobie z nim poradzić.
ale ten problem istnieje odkąd tylko pamiętam i nasz kraj nie potrafi sobie z nim poradzić.
To prawda, i to nie tylko u nas istnieje ten problem. Dobrze, że jeszcze nie dochodzi do takich sytuacji jak na Ukrainie:
http://en.wikipedia.org/w...etrovsk_maniacs - szczegółowy artykuł niestety tylko w języku angielskim.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-02-23, 10:46
dawid napisał/a:
Policjant jakies 170 cm w butach i 65 kg, a jego koleżanka policjantka 165 cm max i 55kg (wzrost i waga tak na moje oko). Pytanie nasuwa się jedno: jak taki "dream team" ma działać prewencyjnie tj. budzić respekt i pokorę wśród rozwydrzonych małolatów? Ja nie twierdzę, że każdy policjant ma mieć 185cm i sylwetkę terminatora, ale chyba należy zaostrzyć troszkę przepisy dot. przyjęć do pracy w Policji !?
dawid, sprawy nie mają załatwić „policjanci goryle”, tylko odpowiedni dryl, i poczucie odpowiedzialności za to co się czyni.
Uważasz że przechodnia idącego ulicą, a ważącego 50kg można skopać i obrabować, bo przecież co to z niego za istota, chuchro takie, czego się tu bać
To nie wygląd zewnętrzny ma nas bronić. A skuteczne, srogie, i przede wszystkim respektowane z całą surowością prawo, ma być takowym orężem, dającym obywatelowi poczucie bezpieczeństwa. Policjant to też człowiek.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
ale ten problem istnieje odkąd tylko pamiętam i nasz kraj nie potrafi sobie z nim poradzić.
To prawda, i to nie tylko u nas istnieje ten problem. Dobrze, że jeszcze nie dochodzi do takich sytuacji jak na Ukrainie:
http://en.wikipedia.org/w...etrovsk_maniacs - szczegółowy artykuł niestety tylko w języku angielskim.
Ogólnie na wschodzie policja jest dużo gorsza niż u nas, dbają głównie o napełnienie swoich kieszeni. Zwłaszcza drogówka. Podobno jazda przez Ukrainę czy Białoruś na polskich tablicach rejestracyjnych to postój i dawanie w łapę drogówce co kilka kilometrów. U nas jeszcze jakoś się trzymają, chociaż z mało którym da się dogadać jak z człowiekiem. Zwłaszcza z młodymi, którzy często to zwykli dresiarze, tyle że zamiast dresu mają mundur:/
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-02-23, 11:17
Przypadek z naszego podwórka;
Cytat:
Na 3 lata może trafić do więzienia 23-latek z Wielunia, który był agresywny wobec policjanta. Funkcjonariusze w nocy z piątku na sobotę na jednej ze stacji benzynowych w Wieluniu wylegitymowali czwórkę głośno zachowujących się mężczyzn.
Jeden z nich był wulgarny i odmówił podania danych. Później pomiędzy nim, a policjantem doszło do szarpaniny. Mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu.
Odbiegamy od tematu, bo nie tutaj mamy rozstrzygać takie sprawy;
yabos napisał/a:
U nas jeszcze jakoś się trzymają ( chodzi o policję - dopisek miko 005 ), chociaż z mało którym da się dogadać jak z człowiekiem. Zwłaszcza z młodymi, którzy często to zwykli dresiarze, tyle że zamiast dresu mają mundur:/
Krótko zatem . Chodzi Ci o fakt, gdzie złamałeś przepisy ruchu drogowego, i nie mogłeś się „dogadać” z policjantem, tak? Czyli skoro policjant uparcie chce mi wlepić mandat, za coś co jest oczywiste, to nie ulega wątpliwości że to ... „wilk w owczej skórze”
Przyznam że trochę mnie zaszokowałeś takim stwierdzeniem, ale jak to mówią, pozory mylą .
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Odbiegamy od tematu, bo nie tutaj mamy rozstrzygać takie sprawy;
yabos napisał/a:
U nas jeszcze jakoś się trzymają ( chodzi o policję - dopisek miko 005 ), chociaż z mało którym da się dogadać jak z człowiekiem. Zwłaszcza z młodymi, którzy często to zwykli dresiarze, tyle że zamiast dresu mają mundur:/
Krótko zatem . Chodzi Ci o fakt, gdzie złamałeś przepisy ruchu drogowego, i nie mogłeś się „dogadać” z policjantem, tak? Czyli skoro policjant uparcie chce mi wlepić mandat, za coś co jest oczywiste, to nie ulega wątpliwości że to ... „wilk w owczej skórze”
Przyznam że trochę mnie zaszokowałeś takim stwierdzeniem, ale jak to mówią, pozory mylą .
Nie, całkowicie źle mnie zrozumiałeś. Mówiąc o "dogadaniu się jak z człowiekiem" mam na myśli, że często policjanci zachowują się jak chamy i nie wiedzą gdzie kończą się ich kompetencje. Mandat dostałem dwa razy. Raz mi się należał, raz się kłóciłem (jazda po osiedlowej drodze, dosłownie 200 metrów na rowerze, latem około 21 i nie miałem świateł). W pierwszym wypadku przyjąłem go bez kłótni, policjanci byli sympatyczni W drugim trochę się spierałem i próbowałem jakoś wybrnąć, ale skończyło się też na mandacie. Chociaż też na w sumie sympatycznych policjantów trafiłem.
edit: a jednak się "pochwalę" też pierwszym mandatem. Dostałem go za picie piwa sztuk jeden na tyłach Statoila, koło samochodu kolegi. Też mi się należał, nie powiem. Jedyne zastrzeżenie jakie mam to to, że my staliśmy sobie spokojnie, nikt nie był pijany czy agresywny. A z pobliskich okolic dochodziły krzyki i jak już panowie policjanci odjechali to z okolic Amnesji przeszło koło nas 2 kolesi z zakrwawionymi twarzami. I nie mam mowy żeby nie słyszeli odgłosów tej bójki. No ale ważniejsze że się wlepi mandat za picie piwa 2 spokojnym osobą...
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2010-02-23, 16:27
miko 005 napisał/a:
dawid, sprawy nie mają załatwić „policjanci goryle”, tylko odpowiedni dryl, i poczucie odpowiedzialności za to co się czyni.
Uważasz że przechodnia idącego ulicą, a ważącego 50kg można skopać i obrabować, bo przecież co to z niego za istota, chuchro takie, czego się tu bać
To nie wygląd zewnętrzny ma nas bronić. A skuteczne, srogie, i przede wszystkim respektowane z całą surowością prawo, ma być takowym orężem, dającym obywatelowi poczucie bezpieczeństwa. Policjant to też człowiek.
Chyba niezbyt dobrze odebrałeś mój post miko
Uważam że Policja powinna dostać mozliwość "innych" metod rozmowy i negocjacji z badytami, przestępcami itp.
Myslę jednak, że policjant swoją posturą powinien budzić respekt, a to co opisałem w cytowanym przez Ciebie poście, wywołało na wszystkich obecnych osobach w salonie usmiech politowania i prześmiewcze komentarze do ucha.
Jak taki policjant czy policjantka ma obezwładnić awanturującego się typa ważacego 80kg i majacego 3 promile we krwi?
miko 005 temat rzeka. Na tym zakończę
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
Uważam że Policja powinna dostać mozliwość "innych" metod rozmowy i negocjacji z badytami, przestępcami itp.
Jakie to są te "inne metody"?
dawid napisał/a:
Jak taki policjant czy policjantka ma obezwładnić awanturującego się typa ważacego 80kg i majacego 3 promile we krwi?
miko 005 temat rzeka. Na tym zakończę
A to w akademii policyjnej nie uczy się jak pokonać dużo większego przeciwnika? Zwłaszcza takiego, który ma już kilka promili we krwi i ledwo co stoi na nogach? Jak już dochodzi do bezpośredniego starca to wzrost i mięśnie to nie wszystko.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
dawid W trakcie przeprowadzki do Wielunia się gra, się ma
Pomógł: 14 razy Wiek: 44 Dołączył: 27 Sie 2006 Posty: 1173 Piwa: 14/19 Skąd: znienacka
Wysłany: 2010-02-23, 17:53
yabos napisał/a:
Jakie to są te "inne metody"?
np. szybsze niż do tej pory użycie pałki, czy paralizatora. To tak na szybko
yabos napisał/a:
który ma już kilka promili we krwi i ledwo co stoi na nogach?
czasem promile dodają siły i animuszu niektórym
Ale odbiegamy od tematu tego wątku. Z mojej strony koniec OT
_________________ Potrzebujesz DSL-a, Neostradę? Call me 502-408-902
np. szybsze niż do tej pory użycie pałki, czy paralizatora. To tak na szybko
Takie uprawnienia że policja najpierw bije a potem pyta to chyba w PRL u były. Policja ma dość uprawnień, tylko nie bardzo umie z nich korzystać. Mi się nie spieszy do państwa w którym policjant może bić kogoś jedynie na podstawie podejrzenia o popełnienie przestępstwa, może wchodzić do domu bez nakazu itp.
[ Dodano: 2010-02-25, 22:21 ]
Cytat:
Za napad na policjanta nawet dożywocie
PRZEGLĄD PRASY. Zaostrzenie kar nawet do dożywocia za napaść na policjanta oraz wprowadzenie szczególnej ochrony osób, które będą bronić funkcjonariusza publicznego, to założenia projektu zmian w kodeksie karnym, do których dotarł "Dziennik Gazeta Prawna".
Resort chce wprowadzić do art. 148 kodeksu karnego nową kategorię przestępstwa - kwalifikowaną zbrodnię zabójstwa funkcjonariusza publicznego. Dzięki temu sąd będzie mógł skazać mordercę policjanta albo na 25 lat więzienia albo na dożywocie. Teraz za ten czyn grozi od ośmiu do piętnastu lat więzienia.
Pomożesz? Jesteś kryty
W projekcie znalazł się też pomysł rozszerzenia art. 25 kodeksu karnego, mówiącego o granicach obrony koniecznej. Wg projektu osoby, które pomogłyby funkcjonariuszowi, będą chronione prawnie tak jak np. policjant na służbie.
Jak powiedział gazecie minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, celem tych zmian jest zwiększenie poczucia bezpieczeństwa policjantów oraz sędziów i prokuratorów, a także tych, którzy w przypadku napadu na funkcjonariuszy staną w ich obronie.
Ziobro: to świetny pomysł, my tak chcieliśmy
Pomysł ministra podoba się Zbigniewowi Ziobrze - Popieram te rozwiązania, są zgodne z naszymi. Te zmiany polegają m.in. na wprowadzeniu zwiększenia ochrony ośób, które nie działają we własnej obronie, lecz w obronie osób trzecich lub mienia, które chcą zniszczyć wandale - mówi gazecie Ziobro.
Jego zdaniem brakuje kary bezwzględnego dożywocia za zabójstwo. Teraz skazani za takie przestępstwo mogą ubiegać się o przedterminowe zwolnienie.
Propozycje Kwiatkowskiego krytykuje prof. Piotr Kruszyński, karnista - To tworzenie prawa na podstawie wydarzeń - czytamy w Gazecie.
Dzięki temu sąd będzie mógł skazać mordercę policjanta albo na 25 lat więzienia albo na dożywocie. Teraz za ten czyn grozi od ośmiu do piętnastu lat więzienia.
Natomiast Kodeks Karny mówi tak:
Cytat:
Art. 148. § 1. Kto zabija człowieka, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8, karze 25 lat pozbawienia wolności albo karze dożywotniego pozbawienia wolności.
Czyli jeśli dobrze zrozumiałem to w tej zmianie chodzi o to, że sąd będzie miał do wyboru tylko 25 lat lub dożywocie. Co jest głupie, ograniczające swobodę sądu i pewnie niekonstytucyjne.
I jeszcze jedno. Skoro chcą powiększać kary za zabójstwo funkcjonariusza publicznego to funkcjonariusze ci powinni za popełnione przestępstwa odpowiadać z jakiegoś dodatkowego paragrafu i otrzymywać większe kary.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum