Małżonkowie, których Bóg nie dotknął łaską macierzyństwa, nie potrafią pogodzić się z tym faktem. Cierpienie i ból niespełnienia każą im abstrahować od moralnej oceny metody, za pomocą której uzyskają nadzieję na coś, co stać się powinno, a stać się nie chce.
Czyż to nie jest "wygoda"? Czy odpowiedzialność za życie każdego człowieka nie powinna ich skłaniać do przeniesienia potrzeby macierzyństwa i ojcostwa na dzieci opuszczone przez rodziców.
Adopcja, rodzinne domy dziecka mogą być sposobem na zaspokojenie wielu potrzeb macierzyńskich i ojcowskich.
Oczywiście, ani jedni(aborcja), ani drudzy(in vitro) najczęściej nie otrzymują w życiu tego, czego oczekiwali, a jedynie cierpienie, boleść i żal.
Stąd mówienie "wygoda" brzmi dla nich szyderczo, ale niestety tą "wygodą" oczywiście w cudzysłowie, jest...
A co jeśli Boga nie ma???
Jak ciebie Bóg dotknie chorobą to idzesz się pomodlić czy do lekarza?
Najlepiej to by było jakby Bóg a nie księża powiedział czy in vitro jest dobre czy złe. Niestety Bóg od jakichś 2000 lat siedzi cicho...
Można zamknąć oczy i twierdzić, że kolory to idiotyzm. Można zatkać uszy i napisać, że muzyka to jakiś nonsens. Można...
Są ludzie niewidomi, prawda są...
Są ludzie głuchoniemi, prawda są...
Nikt jednak przez to nie twierdzi, że rzeczywistość jest inna, niż jest...
Zmysł wiary towarzyszy człowiekowi od początku jego istnienia.
Tylko nie każdy chce się nim posługiwać... Możliwe też, że są ludzie pozbawieni tego zmysłu...
Nie wszystko jest mechaniką, ale nawet tam pokory uczą np: wiry Karmana.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-16, 22:32
Wiedziałem że taka będzie odpowiedź... Czyli żadna. Będzie się migał jak tylko może żeby tylko nie odpowiedzieć konkretnie. Gdyby nie kk to kto wie gdzie dziś byłaby nauka nie mówiąc już o medycynie. Zacofanie i ciemnogród.
Tak dla rozluźnienia kto powie który zbiór liczb jest większy? Zbiór liczb naturalnych czy zbiór liczb parzystych??? Zygmuncie wykażesz się?
gregg:
Żadna nieskończoność nie jest większa od siebie samej. Dobrze kombinujesz, bo o sprawę nieskończoności tu chodzi.
Lekarze zrobili to, co powinni byli uczynić, ale wielu z tych, wobec których uczynili to samo, jest już "po drugiej stronie życia".
To, że mogę Ci odpisać jest skutkiem łaski Boga, niczym więcej.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-17, 08:21
Ale nadal nie odpowiedziałeś czy jak jesteś chory to idziesz do lekarza czy do księdza?
Co do zagadki to odpowiedziałeś prawidłowo. Pomimo że jeden zbiór zawiera się w drugim to obydwa są nieskończenie wielkie a więc równe sobie.
ilin:
Owszem. Lekarz leczy ciało, psycholog psychikę, a Bóg z pomocą księdza, duszę.
Każdy ma co robić.
Wiem, że zdrowie duchowe jest najważniejsze, zdrowie psychiczne konieczne do zrozumienia tego, że zdrowie duchowe jest ważniejsze od zdrowia fizycznego.
W końcu wszyscy kiedyś przeniesiemy się "na drugą stronę życia", gdzie zdrowie fizyczne nie będzie miało żadnego znaczenia.
Gregg Sparrow [Usunięty]
Wysłany: 2010-03-17, 09:24
Więc wasza logika jest niespójna.
Skoro jakis lekarz wymyślił in vitro to dlaczego to zrobił? Dar od Boga (tak samo jak leki i sposoby leczenia innych chorób)? Skoro tak, to dlaczego odmawiacie ludziom udania się do odpowiedniego lekarza??? "Lekarz leczy ciało"?
Chyba brakuje wam konsekwencji.
Edit.
Proszę moderatora działu o przeniesienie odpowiednich postów do dyskusji o in vitro bo tu się robi zamiesznie.
Ale nadal nie odpowiedziałeś czy jak jesteś chory to idziesz do lekarza czy do księdza?
Zostało na nie odpowiedziane.
Dlaczego zaraz my ?
Pytanie o in vitro należy postawić komuś innemu kto ma na to jakiś wpływ. Możemy tu wyrażać swoje poglądy ,przemyślenia ale nic nikomu na siłę.Ktoś myśli inaczej trzeba to uszanować.
Można się z tym zgadzać lub nie.Można przecież dyskutować.
Ale dlaczego akurat "wy" czy "my" ?
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
ilin:
Owszem. Lekarz leczy ciało, psycholog psychikę, a Bóg z pomocą księdza, duszę.
Każdy ma co robić.
Wiem, że zdrowie duchowe jest najważniejsze, zdrowie psychiczne konieczne do zrozumienia tego, że zdrowie duchowe jest ważniejsze od zdrowia fizycznego.
W końcu wszyscy kiedyś przeniesiemy się "na drugą stronę życia", gdzie zdrowie fizyczne nie będzie miało żadnego znaczenia.
Zdrowie fizyczne jest nam potrzebne ta tym świecie żeby się w nim jak najdłużej utrzymać, psychiczne żeby nie wpaść w obłęd co do duchowego to się z tobą za bardzo nie zgodzę.Zdrowie duchowe nie jest najważniejsze, tylko to kim jesteś, co robiłeś świadczy o tobie,a nie wyznanie.
Ktoś może być ateistą, ale to nie znaczy że nie może być dobrym czy rozsądnym człowiekiem odróżniającym dobro od zła.
Religia jest w XXI w. przereklamowana tak samo jak nauki kościoła.
Spójrz w historie kościoła : palenie czarownic,manipulacją ludźmi (zapłać a będziesz żył w niebie), wieszanie tzw. opętanych przez diabła, próby opętania itd...
To wszystko co robił kościół miało na celu aby ludzie byli głupi jak but i nie zaszkodzili swoimi światopoglądami kościołowi.
W dzisiejszych czasach kościół stosuje inną taktykę : ogłupiania tzw. wiernych oraz wpychania nosa do tego jak ludzie mają żyć czy też do praw tego iż dziecko należy rodzić nawet jeśli zagraża to życiu czy zdrowiu matki lub nawet do zmuszania 13-15 latek do porodu (były już takie sytuację) a w zamian na całym świecie księża może nawet w tej chwili bawią się w pedofilów dzieci czy cudzołożą z jakąś panienką z ulicy.
Ja dziękuję za taka wiarę.
Ksiądz teoretycznie ma pokazywać przykład dla drugiej osoby względem wiary czy zachowania. Jeśli ksiądz jest pedofilem czy kimś gorszym to cierpi na tym instytucja kościelna. (Im więcej odkrytych przypadków pedofilii na świecie tym szybciej kościół przestanie istnieć, czego życzę tej instytucji).
Co do boga to nie wiemy tak naprawdę czy istnieje czy nie (tego dowiemy się jak umrzemy czy coś jest czy jest to wielkie nic).
Trzeba pamiętać że tak naprawdę Biblię,testamenty czy przykazania lub nawet boga wymyślił i spisał człowiek.
Z drugiej strony każdy ma dylemat : czy wierzyć w coś czego tak naprawdę nie widać, wszystko jest tak naprawdę kwestią gustu. Tak samo jak jedni mogą wierzyć w boga, a w cale nie muszą chodzić do kościoła z wielu przyczyn np. (zwątpienie w samą instancję kościoła).
Jeśli miałbym mieć jakieś zastrzeżenia do instytucji kościelnych to o nadmierną biurokrację
Pedofile i inni zboczeńcy trafiają się w każdym środowisku i kościół nie jest od nich wolny.
To tak jakbym miał filmów nie oglądać bo Polański czy słuchać muzyki bo Jackson.
Cytat:
Co do boga to nie wiemy tak naprawdę czy istnieje czy nie (tego dowiemy się jak umrzemy czy coś jest czy jest to wielkie nic).
Trzeba pamiętać że tak naprawdę Biblię,testamenty czy przykazania lub nawet boga wymyślił i spisał człowiek.
Jak umrzemy to może być już za późno
Co do przykazań to wierzę że zostały one przekazane Mojżeszowi przez Boga na górze Synaj.
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
Co do przykazań to wierzę że zostały one przekazane Mojżeszowi przez Boga na górze Synaj.
ODP :
W to to najbardziej nie wieże. Potrafię przyjąć do wiadomości że Bug istnieje lub istniał kiedyś w jakieś tam postaci, ale nie wierze że było tak iż przekazał Mojżeszowi przykazania na górze Synaj.
Tak samo jak nie wierze w to Ze na początku Był Adam i Ewa.
Tak samo jak to że świat został stworzony w 7 dni.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum