Otyóż drogi Mateuszu - trafiłeś kula w płot! Logiki w szkole nie miałem. Miałem ją za to na studiach i zdałem egzamin z całkiem niezłym wynikiem (niestety nie pamiętam jakim). Z tego co mi wiadomo Ty z tym przedmiotem chyba nie miałeś za wiele wspólnego...
Ale dość tych serdeczności. Żeby posługiwać się logiką w określonych tematach należy mieć pewne bezsprzeczne dane. Ja ich nie posiadam i nawet się nie silę żeby je zdobyć, gdyż przekracza to moje kompetencje i szkoda mi na to czasu. Ty natomiast łudzisz się, że poglądy wygłaszane przez Twoich guru sa Twoimi poglądami i sam do nich doszedłeś, gdy tymczasem jest to tylko to, co ktoś wpakował Ci do głowy. Różnimy się tylko tym, że każdemu z nas kto inny załadował coś do głowy, oraz tym, że tacy jak ty są w mniejszości. I jak każda mniejszość uważają siebie za wybrańców, którym dane jest zaznać prawdy o życiu - mimo jakże bogatego życiowego doświadczenia No i oczywiście nie dopuszczają do siebie faktu, że mogą się mylić. Ty byś powiedział, że to "moja racja jest mojsza niż twojsza"
Sprawę Kluski i Optimusa pamiętam choć nie tak dobrze jak bym teraz sobie tego życzył.
Było to na początku tej transformacji jeszcze przed wejściem do Unii.
Z tego co sobie przypominam to naliczono mu jakiś kolosalny podatek a jak już wszystko stracił to okazało się że był niewinny bo podatek naliczono niesłusznie i bezprawnie.
Oczywiście Optimus padł.
Choć to w zasadzie sprawa na inny temat niż unia.
Pamiętam jak na początku lat 90 zapanował entuzjazm wśród ludzi.
Jak grzyby po deszczu powstawały małe firmy.Po roku dwóch już tych firm nie było.
Nie miało to nic wspólnego z ekonomią czy jaki rentownością.
Urzędnicze układy dały znać o sobie.
Kto nie posmarował ten nie miał.
Pamiętam taki humorystyczny przykład.
Mieszkam przy 11stce Poznań - Katowice i właśnie przy tej drodze postawił sobie ktoś kiosk z grillem napojami itp. w takim ślepym asfaltowym zjeździe.
Jako że nie posmarował komu trzeba to po tygodniu przyjechał pojazd z Rejonu Dróg Publicznych z pługiem i przeorał (wykopał rów) w tym zjeździe (w asfalcie)aby nie było dojazdu do niego.
Tak się skończyła ta działalność.
Takich przykładów by mnożyć.
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
Tak masz rację bezpośrednio nie ma co przecież nawet napisałem.
ilin napisał/a:
Choć to w zasadzie sprawa na inny temat niż unia.
Tak wtrąciłem mimochodem jak już temat Optimusa został poruszony.
Wspólną zaś cechą jest urzędnicza swawola i brak przejrzystych przepisów.
Jest unijny fundusz o określonej kwocie.
Na ile starczy tylu dostanie i tu zaczyna się kołowrót i swawola.
Gorzej zas jeszcze ze za kilka lat może się okazać ze te pieniądze trzeba będzie zwrócić wraz z kolosalnymi odsetkami bo ktoś tam coś nie dopełnił albo w Brukseli się odmieniło na co przykład podałem w linku wyżej.
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
Gorzej zas jeszcze ze za kilka lat może się okazać ze te pieniądze trzeba będzie zwrócić wraz z kolosalnymi odsetkami bo ktoś tam coś nie dopełnił albo w Brukseli się odmieniło na co przykład podałem w linku wyżej.
Zawsze można siedzieć na d.... i narzekać że jest źle a wszyscy są BE...
Mówisz, że jeszcze może będzie trzeba oddać te dotacje, bo Optimus miał kiedyś problemy z aparatem skarbowym. Czyli może najlepiej nic nie robić, nie zakładać firm i iść pod pośredniak po zasiłek? Skoro aparat urzędniczy tak wszystkich niszczy to po co zakładać firme?
Ja rozumiem, że ktoś może mieć własne poglądy. Nawet skrajne. Tylko niech to mu nie przysłania zasad logicznego myślenia i nie prowadzi do negowania wszystkiego i wszystkich, bo ta droga prowadzi donikąd.
Kraje członkowskie muszą zwrócić do budżetu UE 346 mln euro za wydane niezgodnie z unijnymi procedurami lub bez wystarczających kontroli dopłaty rolne - zdecydowała we wtorek KE. Polska musi zwrócić 92 mln euro; więcej tylko Grecja - prawie 130 mln euro.
Cytat:
We wtorkowym komunikacie prasowym KE napisała, że Polska musi zwrócić 92 mln euro za "różne niedociągnięcia w dopłatach obszarowych z okresu 2006-2007". Zdaniem KE, Polska nie przeprowadziła w terenie wystarczających kontroli tam, gdzie stwierdzono najwięcej nieprawidłowości.
Z przed 2-3 lat.
Kto temu zawinił ?
Kto za to zapłaci.
Cytat:
PAP już we wrześniu informowała, że KE chce nałożyć na Polskę karę w wysokości około 400 mln zł za uchybienia, głównie administracyjne, w dokładnym określaniu za pomocą zdjęć lotniczych obszarów rolnych, którym przysługują dopłaty.
Procedura nakładania kary jest długa. List z informacją o groźbie kary, sięgającej 5 proc. dopłat, czyli ok. 150 mln euro, KE wysłała do Polski w sierpniu zeszłego roku. Potem odbył się tzw. komitet pojednawczy, w ramach którego Polsce udało się nieco zmniejszyć karę.
Zawinili urzędnicy. Zapłaci pewnie budżet czyli my wszyscy. Ale chyba nie sądziłeś, że będzie inaczej.
ilin napisał/a:
A może w Brukseli inaczej zinterpretowali swoje przepisy aby odzyskać kasę.
Tej ewentualności też nie można wykluczyć.
Może tak a może nie. A może polscy urzędnicy olali temat. Możemy sobie tak gdybać w nieskończoność. Ja nie zakłądam z góry że dopłaty są złe na podstawie takiego artykułu. A Ty na podstawie kilku przypadków generalizujesz, że cała unia jest BE i dopłaty są do d....
Generalizuję - być może tak nie przeczę.
Zbyt wiele dziwactw (tak to nazwę) tam zauważam.
Może pamiętasz sprawę referendum w Irlandii?
Na tym powinna się sprawa zakończyć a nie zakończyła.
Chyba wiesz jak się sprawa dalej potoczyła wiec szkoda na ten temat mówić.
_________________ "Dziś przyszedł czas, by powiedzieć Polakom, że muszą się wyrzec swojej polskości" - J.Palikot
Otyóż drogi Mateuszu - trafiłeś kula w płot! Logiki w szkole nie miałem. Miałem ją za to na studiach i zdałem egzamin z całkiem niezłym wynikiem (niestety nie pamiętam jakim). Z tego co mi wiadomo Ty z tym przedmiotem chyba nie miałeś za wiele wspólnego...
Ale dość tych serdeczności. Żeby posługiwać się logiką w określonych tematach należy mieć pewne bezsprzeczne dane. Ja ich nie posiadam i nawet się nie silę żeby je zdobyć, gdyż przekracza to moje kompetencje i szkoda mi na to czasu. Ty natomiast łudzisz się, że poglądy wygłaszane przez Twoich guru sa Twoimi poglądami i sam do nich doszedłeś, gdy tymczasem jest to tylko to, co ktoś wpakował Ci do głowy. Różnimy się tylko tym, że każdemu z nas kto inny załadował coś do głowy, oraz tym, że tacy jak ty są w mniejszości. I jak każda mniejszość uważają siebie za wybrańców, którym dane jest zaznać prawdy o życiu - mimo jakże bogatego życiowego doświadczenia No i oczywiście nie dopuszczają do siebie faktu, że mogą się mylić. Ty byś powiedział, że to "moja racja jest mojsza niż twojsza"
I przypominam sobie, żeby zakończyć ten OT.
Żeby trzymać się tematu...
Ja nie potrzebuję ogromnego życiowego doświadczenia żeby móc znaleźć zależności/podobieństwa między obecną UE a np. systemem socjalistycznym. Cała ta biurokracja i centralne sterowanie, korupcja i brak jakiejkolwiek odpowiedzialności za cokolwiek i brak troski o przyszłość(np. ciągłe zadłużanie się zarówno Polski jak i innych krajów - Niemcy, Francja)
Niby mamy wolny rynek a jakoś od kilkunastu już lat nie powstała w Europie żadna nowa firma samochodowa. Dlaczego? Dla mnie to dowód że kapitalizmu nie ma tylko euro socjalizm(za komuny np. istniały prywatne przedsiębiorstwa obok państwowych)
Odnośnie poglądów. Większość ludzi opiera swoje poglądy na "papce" jakiej serwują jej media itd. Przykład z podwórka TVK która jest w rękach określonych ludzi i która promuje inny obóz polityczny.
Więc jeśli piszesz mi o moich guru. Dużo czytam blogów i książek o różnej tematyce, mogę powiedzieć że przyjąłem czyjeś poglądy za swoje.
Odnośnie mniejszości i co w związku z tym? Większość ludzi nie zna się na polityce i da sobie wcisnąć "kit" i zamydlić oczy.
Opierasz się na tym że skoro większość ma określone poglądy to znaczy że mają rację?
Wystarczy przejąć kilka koncernów medialnych, dorwać się do władzy i możesz kształtować opinie większości ludzi - Przykłady?
Mogę się mylić w kwestii religii czy np. podatków. Czy ma być pogłówne czy tylko podatek dla najbogatszych a klasa średnia i biedni nie płacą w ogóle jak było jeszcze w ubiegłym wieku.
Odnośnie doświadczenia życiowego. Stary nie znaczy że mądry, młody nie znaczy że głupi.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum