Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-03-30, 11:28
Administrator napisał/a:
Źródło: Dziennik Polska
Cytat:
Legitymowanie to jedna z form prewencji, dlatego często ją stosujemy. Oczywiście policja prosi o dokumenty tylko w przypadku, gdy ma uzasadnione podejrzenie, że może dojść do naruszenia prawa - tłumaczy Zbigniew Marciniak, komendant wieluńskiej policji.
No to jestem w szoku. Odwiedzając Wieluń chyba nie będę wychodził po 22-23 na ulice bo jeszcze mnie za coś posadzą Dopiero teraz się dowiedziałem że wielokrotnie byłem " podejrzany o naruszenie prawa".
Ja kiedyś zapytałem o co jestem w takim razie podejrzany, to otrzymałem odpowiedź, że ja nie jestem podejrzany, ale gdyby np następnego dnia zgłosił jakieś zdarzenie z tej okolicy to oni będą wiedzieli że ja tutaj byłem i będą mogli mnie jako świadka zapytać czy czegoś nie zauważyłem
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-03-30, 11:30
yabos napisał/a:
Ciekawe czy tak samo byś mówił jakby Ci policja wpadła przeszukać mieszkanie lub nawet przeszukała na ulicy.
A ile to takich przypadków "zaliczyłeś" na własnym skórze? Zakładając że owo sumienie masz czyste . Tak samo biorąc pod uwagę nasze miasto, o ilu takich nieuzasadnionych przeszukaniach słyszałeś?
Administrator napisał/a:
Oj miko..... Oni robią to robią nie z troski o bezpieczeństwo tylko po to, aby wykazać jacy to są pracowici. Wiedzą, że ze strony uczciwego człowieka nic im nie grozi więc sobie go regularnie spisują. Do prawdziwych bandziorów nawet nie podejdą.
No niestety, to ich trochę stawia po tej ciemniejszej stronie ogólnego poszanowania. Z drugiej jednak strony bezkarność bandytów w tej kwestii też ma wiele do życzenia. Poczekajmy na zmiany w przepisach i wtedy zobaczymy czy policjant zmieni swój punkt zainteresowania, czy nie , wtedy nawet ja dołączę się do tych niezadowolonych z nieuzasadnionej kontroli dokumentów .
Z drugiej strony, jeśli to my uczciwi obywatele tego kraju, krytykujemy policję za częste kontrole, to nieświadomie nakręcamy spiralę nienawiści w środowisku przestępczym. Bo wtedy takiemu zbirowi wydaje się że ma obywatelskie przyzwolenie na lekceważenie, bicie, czy w końcu wyeliminowanie policjanta.
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Ciekawe czy tak samo byś mówił jakby Ci policja wpadła przeszukać mieszkanie lub nawet przeszukała na ulicy.
A ile to takich przypadków "zaliczyłeś" na własnym skórze? Zakładając że owo sumienie masz czyste . Tak samo biorąc pod uwagę nasze miasto, o ilu takich nieuzasadnionych przeszukaniach słyszałeś?
Przeszukania takie zaliczyłem 3, z czego tylko jedno w Wieluniu. Za każdym razem wracałem do domu, co prawda późno, ale spokojnie. A przeszukania mieszkania nie miałem, ale byłem świadkiem jak policja chciała się wbić bez nakazu do domu kolegi bo zobaczyli że jest dużo osób na balkonie i chcieli się rozejrzeć. o przypadkach przeszukiwania słyszę dość często.
_________________ Chcialbym byc pewniakiem jak ty
Ale wole miec zlote serce
Pomógł: 53 razy Dołączył: 26 Sie 2006 Posty: 3747 Piwa: 39/17 Skąd: z Wielunia
Wysłany: 2010-03-30, 15:59
Cytat:
O ile w 2008 roku było to ponad 18 tys. osób, to już w 2009 roku dokumentami musiało się okazać ponad 38 tys. osób.
Cytat:
Policja informuje, że statystyki podnoszą także mecze PlusLigi.
około 20 tysięcy kibiców skontrolowała policja? 10 tys. to już jest trochę za duża liczba. Mnie policja nie spisywała po meczu
_________________ "Przed skorzystaniem z forum zapoznaj się z treścią regulaminu dołączonego do niego bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą gdyż każdy post niewłaściwie napisany lub zrozumiany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu."
Przeszukania takie zaliczyłem 3, z czego tylko jedno w Wieluniu. Za każdym razem wracałem do domu, co prawda późno, ale spokojnie. A przeszukania mieszkania nie miałem, ale byłem świadkiem jak policja chciała się wbić bez nakazu do domu kolegi bo zobaczyli że jest dużo osób na balkonie i chcieli się rozejrzeć. o przypadkach przeszukiwania słyszę dość często.
Czy wy nie mieszkacie czasami w jakimś innym mieście niż ja? Gdzie to się takie rzeczy dzieją?
Czytam wątek z rosnącym zainteresowaniem. Blondi jestem to zapytam...; co to jest "przeszukanie" w myśl polskiego prawa i czym się różni od np. "kontroli osobistej" lub "przeglądania zawartości bagażu" .....ew. "sprawdzania ładunku" ? To tak dla lepszego zrozumienia co piszący mają na myśli. Szybciej załapię o co biega.....
_________________ Głupota, to pewien rodzaj używania mózgu.
co to jest "przeszukanie" w myśl polskiego prawa i czym się różni od np. "kontroli osobistej" lub "przeglądania zawartości bagażu" .....ew. "sprawdzania ładunku"
Dziwne pytania zadajesz. Przeszukanie może dotyczyć zarówno osoby, pomieszczenia oraz innych miejsc (pojazdy itp.) i ma ono na celu wykrycie, zatrzymanie lub przymusowe doprowadzenie osoby podejrzanej, znalezienie rzeczy mogących stanowić dowód w sprawie,znalezienie rzeczy podlegających zajęciu w postępowaniu karnym. W przypadku gdy dotyczy ono osoby możesz to nazwać kontrolą osobistą. Z tym, że w przypadku kontroli osobistej zostajesz raczej zabrana na komendę i kontrola odbywa się przy świadku. Przeszukanie to po prostu: "proszę opróżnić kieszonki", "proszę otworzyć plecaczek", itd.
P.S.: Nawiasem mówiąc wracając raz z miasta zostałem spisany przez patrol policji i nawet o numer IMEI telefonu pytali.
co to jest "przeszukanie" w myśl polskiego prawa i czym się różni od np. "kontroli osobistej" lub "przeglądania zawartości bagażu" .....ew. "sprawdzania ładunku"
Dziwne pytania zadajesz.
Może i dziwne. Uważam jednak, że warto się czasami zastanowić nad znaczeniem pewnych określeń, które niekoniecznie muszą być tożsame z ich potocznym znaczeniem. Lepsze to niż pisanie tu płaczliwych postów ile to razy ten czy drugi, był przeszukany lub legitymowany przez policjantów. Pewnie to były bardzo traumatyczne przeżycia....
Sama zaś wkleję cytat z fachowego portalu wiążący się z dyskusją. Może coś wniesie.
Cytat:
najczęstszymi powodami, które uzasadniają przeszukanie osoby, są przede wszystkim:
- zatrzymanie osoby w związku z prowadzonym postępowaniem przygotowawczym,
- zatrzymanie osoby w związku z prowadzonymi poszukiwaniami na podstawie listu gończego,
- zatrzymanie osoby na gorącym uczynku popełnienia przestępstwa lub w bezpośrednim pościgu
- przybycie osoby na miejsce przeprowadzanego przeszukania,
- uzasadnione podejrzenie o posiadanie przedmiotów pochodzących z przestępstwa, służących do jego popełnienia, lub których posiadanie bez wymaganego zezwolenia jest zabronione,
- uzasadnione podejrzenie o udział osoby w przestępstwie, powzięte przez funkcjonariusza policji na podstawie konkretnej sytuacji i własnej obserwacji np. osoba na widok policjanta zaczyna uciekać , znajduje się w pobliżu miejsca gdzie wołano o pomoc, ukradkiem przenosi bagaże, przenosi przedmioty tego samego rodzaju, które uprzednio zgłoszono jak skradzione.
Przeszukanie osoby musi wynikać z konkretnych uzasadnionych potrzeb, odnoszących się do danej osoby. Ponadto musi mu przyświecać określony cel. Właśnie cel przeszukania odróżnienia w sposób istotny czynność przeszukania od czynności znanymi jako czynności zbliżone do przeszukania, czyli kontrola osobista i przeglądanie zawartości bagażu lub sprawdzanie ładunku. Inny jest bowiem cel przeszukania osoby a inny cel kontroli osobistej lub przeglądanie zawartości bagażu.
Generalną zasadą jest dokonywanie przeszukania osoby i odzieży przez osobę niezależnie od płci osoby poddanej tej czynności. Ustawa zaleca, a nie nakazuje, by w miarę możliwości dokonywała je osoba tej samej płci. Oczywistym jest , ze zalecenie to nie dotyczy przeszukania bagaży i przedmiotów podręcznych które posiada osoba przeszukiwana przy sobie. Jeżeli w danym czasie zachodzą trudności aby przeszukania dokonała osoba tej samej płci, czyli w przypadkach nie cierpiących zwłoki, może ją dokonać osoba o odmiennej płci. Należy przy tym pamiętać o poszanowaniu godności osoby przeszukiwanej co jest ogólna zasadą wynikająca również z UoP.
Należy też pamiętać, że z dokonaniem przeszukania wiążą się obowiązki policjanta, a w szczególności:
- przedstawienie się,
- okazanie dokumentu uprawniającego do przeprowadzenia czynności ( nakaz przeszukania, nakaz kierownika jednostki, legitymacja policyjna),
- poinformowaniem o celu przeszukania i wezwaniem do dobrowolnego wydania przedmiotów interesujących organ ścigania,
- pouczeniem o prawie otrzymania zatwierdzenia przeszukania,
- pouczenie, że można złożyć zażalenie na sposób przeszukania,
- sporządzeniem stosownej dokumentacji - czyli protokołu przeszukania osoby, zgodnie z wymogami zawartymi w kpk, w art. 143 § 1 pkt 6 i rozdziale 25.
Warte jest też zaznaczenie, że zgodnie z § 96 Zarządzenia nr 1426 KGP nie jest przeszukaniem w znaczeniu czynności procesowej:
-.kontrola osobista, a także przeglądanie zawartości bagażu lub sprawdzanie ładunku dokonywane na podstawie art. 15 ust. 1 pkt 5 ustawy o Policji,
- obejrzenie miejsca, osoby lub rzeczy, szczególnie podczas pościgu za sprawcą,
- sprawdzenie, czy osoba zatrzymana posiada broń lub inne niebezpieczne przedmioty,
- przeszukanie osoby wynikające z regulaminu służby w pomieszczeniach dla osób zatrzymanych i w aresztach w celu wydalenia, a także w strzeżonych ośrodkach dla cudzoziemców.
Z czynności, o których mowa wyżej, policjant sporządza notatkę urzędową lub dokumentuje je w notatniku służbowym albo w książce do tego przeznaczonej.
Pomógł: 18 razy Wiek: 33 Dołączył: 25 Maj 2007 Posty: 1578 Otrzymał 8 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-06-11, 01:40
Ta noc niestety utkwi na długo w mojej pamięci. Niedawno spotkała mnie bardzo przykra sytuacja właśnie w związku z policją. Ok. północy wyjeżdżałem rowerem z kolegą na nocną przejażdżkę rowerową po okolicach Wielunia. 100 metrów od mojego bloku zatrzymała nas policja, wylegitymowała i co się okazało... dali nam po mandacie! Rozmowa była bardzo nieprzyjemna, zapytałem się za co ten mandat dla mnie. Pan policjant stwierdził, że przecież mój rower nie ma oświetlenia. Gdy wytłumaczyłem mu i dokładnie pokazałem, że mój rower ma sprawne oświetlenie zarówno przednie jak i tylne, policjant stwierdził że jego zdaniem przednia lampka nie była włączona. Otóż przednia lampka była włączona i wyraźnie widoczna! Skoro ten argument został przeze mnie obalony, pan policjant stwierdził, że nie wystawiłem ręki skręcając w prawo. Ja, wiedząc że wystawiłem rękę, absolutnie się z tym nie zgadzałem. Kolega potwierdził, że wystawiłem rękę. Wtedy pan stwierdził, że jechałem po chodniku. No niestety, musiałem kawałek przejechać, żeby wyjechać z własnego bloku! Ale potem niezwłocznie zjechaliśmy razem z kolegą na ulicę. Przejechaliśmy po chodniku w sumie może z 15 metrów. Ale była to północ! Na chodniku tym, ani na żadnych innych nie było żadnego pieszego, a my jechaliśmy maksymalnie 10km/h i po maksymalnie 15 metrach zjechaliśmy na ulicę! Widać było, że panowie bardzo chcieli wlepić nam za coś mandat, chociaż w sumie sami nie wiedzieli za co. Najpierw podali wysokość mandatu i zapytali się czy go przyjmuję (powiedziałem że zastanowię się), a dopiero potem zastanawiali się nad tym, jakie przewinienie na tym mandacie napisać. Słyszałem jak jeden z policjantów zapytał drugiego "No to co tam wpisać?", na co ten drugi odpowiedział "A nie wiem, pisz co chcesz." W przypadku kolegi ten mandat jeszcze miał jakieś podstawy, bo on miał słabo świecące światło tylne, brak światła przedniego i nie wystawił ręki podczas skrętu w prawo. Ale w moim przypadku? A obaj dostaliśmy mandaty po 50zł. A tymczasem ludzie boją się chodzić przez park, pod sklepami nocnymi młodzież zaczepia spokojnych przechodniów, a kosze na śmieci lądują na ulicach - to policji nie obchodzi, oni wolą przyczepić się do tych, z którymi nie będzie problemów i którzy nie zrobią im żadnej krzywdy! Czy za wykroczenie polegające na przejechaniu 15m chodnikiem, powoli, podczas gdy nie było żadnych pieszych należy się mandat 50zł? Niestety, ale przez takie sytuacje rośnie w społeczeństwie niechęć i brak szacunku do policji. Ja osobiście w tamtej chwili straciłem cały swój szacunek do policji, a miałem spory. Czuję ogromny gniew, bezradność i zażenowanie za sprawą tego, że policja goni spokojnych ludzi, zamiast wziąć się za tych naprawdę stwarzających zagrożenie. Na koniec pan policjant próbował zagadać ze mną na temat tego co chcę robić w przyszłości i na temat rynku pracy w Wieluniu. Prawdopodobnie chciał, żebym nie znienawidził policji aż tak bardzo. Ale niestety nic to nie dało i tej nocy moje podejście do policji zmieniło się już najprawdopodobniej na zawsze.
PS. Na moim mandacie widnieje nazwisko Podyma, możliwe że ktoś z Was zna tego policjanta z podobnych interwencji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum