Rosną ceny cukru, wieprzowiny i drobiu, wyjątkowo drogie są tego lata owoce. Według analityków rynku, to dopiero początek podwyżek.
Kilogram cukru kosztuje już 3,50 zł, o ponad złotówkę więcej niż dwa tygodnie temu. Za kilo kurczaka trzeba zapłacić 7 zł, podczas gdy na początku lipca cena wynosiła 5,30 zł. Karczek zdrożał o 1,30 zł na kilogramie – do 15,80 zł.
– To nie do pomyślenia, żeby tyle płacić za drób – narzeka łodzianka Maria Lewicka. – Niedawno sprzedawcy mówili, że ceny idą w górę, bo w ubojniach brakuje kurczaków. Teraz podobno są, a i tak drożeją.
Ewa Fila, sprzedawczyni w sklepie mięsnym przy ul. Narutowicza w Łodzi, przyznaje, że drób zdrożał wyjątkowo. – W maju udka kurczaka kosztowały 6,50 zł, teraz 8,40, a cena filetów wzrosła z 12 do 16,30 zł za kilogram.
Mariola Socha, dyrektor do spraw handlu w pabianickich zakładach mięsnych Pamso, tłumaczy wzrost cen wieprzowiny rosnącymi cenami skupu. – W ostatnich sześciu tygodniach kilogram żywca zdrożał z 3,66 do 4,10 zł. Najbardziej odbiło się to na cenach karczku i schabu, ale stopniowo będą drożały także żeberka i wędliny – uważa Mariola Socha.
Według producentów cukru, jego cenę windują handlowcy, wykorzystując wzmożoną sprzedaż. – Lato to okres robienia przetworów, do których wykorzystuje się cukier – mówi Robert Sikorski, dyrektor cukrowni w Ostrowach pod Kutnem.
Zgadza się z tym Mirosław Kaczmarzyk, producent buraków cukrowych z Rudy koło Wielunia. – Nie widzę innego uzasadnienia wzrostu cen cukru. Cena skupu buraków nie zmieniła się od kilku lat.
Piotr Szajnert z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa Gospodarki Żywnościowej w Warszawie twierdzi, że wieprzowina i mięso nadal będą drożeć. Opinię tę podziela Tomasz Więckowski z ubojni drobiu w Aleksandrowie Łódzkim. – To skutek długotrwałej suszy, która dała się we znaki rolnikom. Tegoroczne żniwa zapowiadają się słabo, więc pasza zdrożeje. A droższa pasza oznacza wyższe koszty hodowli żywca, co przełoży się na ceny w sklepach – twierdzi Tomasz Więckowski.
Według Piotra Szajnerta, cukier stanieje dopiero... w połowie przyszłego roku. - Zaplanowana reforma unijnego rynku cukru powinna przełożyć się na niższe ceny w sklepach. Cena interwencyjna tony cukru ma spaść z 632 do 506 euro, a docelowo do 421 euro.
Źródło: Dziennik Łódzki
Wszysto drożeje i będzie drożeć, a zarobki jak stały tak stoją
_________________
ywis [Usunięty]
Wysłany: 2005-07-27, 11:14
Niech lepiej tanieje ten cukier, bo Ja nie mam zamiaru pić herbaty bez
No, ale cóż... weszliśmy do Uni Europejskiej więc trzeba się zrównać także z cenami jakie panują w krajach które są na tym samym szczeblu...
Trzeba byc bezrobotnym zeby dostac dotacje !!
A tak apropo to system dotacji jest tak po... dolony, ze sie w glowie nie miesci. Np:
- dotacja dla bezrobotnych na rozpoczecie dzialalnosci: nie mozesz sobie oplacic zusu za powiedzmy pierwszy miesiac dzialalnosci, pieniadze nalezy wykorzystac tylko i wylacznie na srodki trwale, inwestycje
- dotacja dla mikroprzedsiebiorstw: dla firm, ktore istnieja na rynku do 3 lat i nie zatrudniaja wiecej jak 9 pracownikow: najpierw trzeba wziac kredyt na inwestycje, dopiero pozniej otrzymujemy zwrot - na naszym regionie jest to 65% zwrotu calej inwestycji, w reszcie kraju nawet 50%. Wiec teraz ja, majacy firme pol roku, potrzebujacy powiedzmy 30tys. na inwestycje musze wlozyc to 30tys. najpierw, zebym pozniej mogl odzyskal 20... wg mnie jest to dotacja dla firm, ktore istnieja od paru ladnych latek, i teraz z ucieczka od progu procentowego otwieraja nowa firme, kapital juz jest, wiec wylozyc dla nich takie 30 tys na inwestycje ktora i tak musza ja sfinalizowac, to zaden problem.
-dotacja dla firm zatrudniajacych od 10 osob w gore, firma musi istniec na rynku ponad 3 lata: taki ktos jak rzemieslnik czy ksiegowy majacy firme 5 lat nie dostanie tej dotacji, bo nie zatrudnia wiecej jak 9 osob - bo po co ?? Dla takich ludzi, ktorzy nie maja potrzeby posiadac az tylu pracownikow a firma prosperuje dluzej niz 3 lata dotacji w ogole nie ma...
No widzisz Ferbik - taka Unia.... mialo byc tak kolorowo i jest... tyle, ze od krwi zalewajacej czlowieka... z drugiej jednak strony jak na to popatrzec, to bez tej Unii i bez tych 'dotacji' niewiele by sie w ogole dzialo... i niech nie wyskakuja mi tu tacy, ktorzy powiedza: no jakto? przeciez Unii nie bylo i powstawaly firmy... fakt powstawaly, ale ile ich bylo? i kto je zakladal? byc moze wiele jeszcze jest do dogrania, wiele do zmian, wiele do 'naprawy', ale z czasem moze to przynosic skutki - rozsmieszaja mnie tylko Ci, ktorzy oczekiwali gruszek na wierzbie i mysleli, ze wszystko od razu jak za pomoca czarodziejskiej rozdzki sie zmieni.... Ferbik zalozyl firme i sam wie najlepiej jak to jest... nie jest rozowo - tyle, ze pamietam Ferbika przed unia i wiem, ze takim hurra optymista nie byl, wiec do Ferbika nic nie mam po prostu jest ciezko - ale jakos jest... nie mowie, ze bez unii jakos by nie bylo.... pewnie by bylo - ale jak? lepiej? hmmmmm....
reasumujac - krew zalewa - ale na szczescie zasob krwi jest ograniczony... oby sie poprawilo zanim sie wykrwawimy
Ale jesli chodzi o Unie to najlepiej skorzystaly bambry... i niech teraz nie pieprza, ze unia jest zla jak na poczatku zaden nie chcial kasy - wychodzac z takiego zalozenia, ze "nikt mi nigdy nic nie dol za darmo to jak to mozno dostoc pieniendze" - a teraz to sie zabijaja w kolejce do ARMiRu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum