Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1171 Skąd: Skąd?
Wysłany: 2010-07-21, 13:05
Póki co odwiedziłem gabinet swojego lekarza, cud się stał, że przepisał mi od razu skierowanie. Z wstępnych ustaleń (bez konsultacji z ortopedą) czeka mnie półroczna rehabilitacja.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1171 Skąd: Skąd?
Wysłany: 2010-07-21, 13:22
No przecież napisałem, że dostałem skierowanie na rtg. Mam się skonsultować z ortopedą, a kolejki są takie, że czeka się po 2 miesiące... Więc szukam jakiegoś prywatnie.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1171 Skąd: Skąd?
Wysłany: 2010-07-21, 14:06
Już prostuję. Pierwsze zdjęcie rtg miałem na prawą nogę gdzie promieniował ból. Lekarz sądził, że widocznie powstał jakiś ucisk, ale na zdjęciu nic nie było widać, albo on nic nie widział Teraz miałem rtg kręgosłupa na odcinku L3-L5 (o ile dobrze pamiętam).
Tylko, niech tę konieczność określi fachowiec a nie kolega administrator.
Zdjęcie RTG to było dobre 30 lat temu. Żaden specjalista nie postawi diagnozy na podstawie zdjęcia tylko wyśle na badanie TK lub RM. Tak się składa że miałem kiedyś problem z kręgosłupem który zakończył się na stole operacyjnym, a z jednym z najlepszych neurochirurgów z Łodzi jestem na Ty. Po co ma się chłopak męczyć, niech naciska ostro lekarza pierwszego kontaktu na skierowanie do specjalisty (neurolog) a tego z kolei na skierowanie na badanie. Z takim badaniem w ręku radzę udać się prywatnie do naprawdę znanego lekarza i dzięki temu zapłacimy za 1 wizytę a nie za 2, bo bez tego to jedyne co zrobi lekarz do popuka nas w kolano młoteczkiem
(...).
No admimistratorze....robisz na mnie wrażenie..... "jesteś na Ty" z jednym z nalepszych specjalistów z Łodzi.... Mam tylko nadzieję, że to nie wbija Ciebie w poczucie, że stałeś się z tego powodu też specjalistą ?
Swoją drogą....nie wiesz z kim ja jestem na Ty.....
No dobra, dość żartów.
Jeszcze raz podkreślę, że jestem zdziwiona łatwością z jaką (niektórzy) udzielają autorytatywnych porad zdrowotnych, przez sieć. Cóż...pozostanę ze swoim zdziwieniem.
Tak się akurat składa, że mam pewne doświadczenia z ze słynnym neurochirurgiem łódzkim.
Sprawa wyglądała tak....
1. wizyta prywatna z wykonanym już rezonansem ( skierowanie na kasę chorych ( wtedy nie było NFZ )
2. skierowanie od słynnego specjalisty do Kliniki której szefuje z ustalonym terminem operacji.
3. przyjęcie do Kiliniki i.......czekanie....czekanie....czekanie....
( dni lecą )
4. olśnienie....i uświadomienie ( przez innych chorych ), że kasa za wizytę prywatną to nic....zero....
5. decyzja i wizyta w gabinecie szefa kliniki z kopertą ( stawka z giełdy szpitalnej)
6. w dniu następnym operacja - biegusiem.....
7. mija dwa lata i nawrót dolegliwości.
8. okresowa rehabilitacja i zapomniano ( nie ja, bo to opis "dziejów" kogoś z mojej najbliższej rodziny) o dolegliwościach.
Wniosek - wysokiej klasy specjaliści nie są Bogami a niestety czasami są osobami dla których "bożkiem" jedynym jest kasa, kasa i kasa.....nawet na państwowym sprzęcie i w państwowym szpitalu lub klinice. Pozdrawiam.
_________________ Głupota, to pewien rodzaj używania mózgu.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-21, 20:25
Zapewne mówisz o Radku - ten Pan już nie operuje od kilku lat.
W tej chwili zabieg można wykonać praktycznie od ręki (2-3 dni), a bywa i tak że wykonuje się "planowane" zabiegi np o 19 czy 20
Skąd wiem? Rozmawiałem niedawno z lekarzem w sprawie kolegi o którym pisałem kilka postów wyżej.
Józefina jedyne co sugerowałem koledze to wykonanie badania, nikomu to nie zaszkodzi, w najgorszym przypadku pacjent dowie się, że mu nic nie dolega. Lubisz kiedy ktoś leczy Cię na oślep? W tym nasza służba zdrowia jest genialna.
Polecam dr Sobocińskiego , przyjmuje prywatnie na ul Popiełuszki
Niestety NIE POLECAM. Dlaczego? Przykład 1: Po operacji stawów (wstawienie sztucznych panewek) parę ładnych lat wstecz pan doktor stwierdził, że to miało prawo się zużyć i trzeba się szykować na kolejną operację w najbliższym czasie. Błąd. Minęły dwa lata od wizyty i bóle ustały i nic się nie dzieje w temacie pogorszenia (konsultacja u innego lekarza uspokoiła pacjenta).
Przykład 2: pojechałem na pogotowie z urazem złamania rzepki w niecałe pół godziny po urazie. Pan doktor stwierdził prosto w oczy, że to nie mogło się stać w tym samym dniu.
Ps. Oczywiście mówimy o ojcu, bo jest jeszcze syn, który jest ortopedą o ile mam dobre info.
Jak w temacie pytacie gdzie na masaż. W jednym z marketów znalazłam ciekawe ogłoszonko. Oferuje się P. Izabela Wróbel, że robi masaże. Miałam okazję być przy jednym z nich <Nie mnie przypadło być w "jej ręcach">. Najciekawsze, że nie wie nawet jak człowiekowi za plecy złapać,a co dopiero mówić o czymś więcej, co oferuje jako masaż. Numer tel był podany w miejscu publicznym: 723922825. A może ktoś miał okazję się poddać masażowi tej pani to może opisze swoje zdanie na ten temat. A może też się ktoś przejechał jak kilku moich znajomych.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 26 Sie 2009 Posty: 1171 Skąd: Skąd?
Wysłany: 2010-07-22, 09:44
ryngolec napisał/a:
Polecam dr Sobocińskiego
Do niego właśnie zostałem skierowany. Skierowany bez skierowania... lekarz osądził, że lepiej jeśli pójdę prywatnie, bo po co marnować druczki..
Więc jeśli ktoś ma nr do tego Pana dr. to z chęcią przyjmę.
A rtg oczywiście nic nie wykazało. Póki co mam 10 masaży fizjoterapeutycznych.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-07-22, 09:58
rafalekjan napisał/a:
A rtg oczywiście nic nie wykazało.
Jozefina22 no i? Może robić kolejne zdjęcia i tak aż do skutku?
Tak jak pisałem wcześniej - zamiast znaleźć przyczynę, to oni leczą jedynie objawy.
Rafalekjan musisz wziąć sprawy w swoje ręce, szkoda zdrowia na leczenie się poprzez publiczną służbę zdrowia (porządne badania i wizyta u specjalisty neorologa lub neurochirurga)
Jozefina22 no i? Może robić kolejne zdjęcia i tak aż do skutku?
Tak jak pisałem wcześniej - zamiast znaleźć przyczynę, to oni leczą jedynie objawy.
No i nic.....
Admistratorze, jeżeli chcesz dobrze zrozumieć intencje mojego głosu w tym temacie, to dodam jeszcze raz.
1. O konieczności wykonania tego czy innego badania powinien decydować specjalista z danej dziedziny a nie laik lub pacjent ( nawet jak jest z kimś na Ty )
2. Wracając do bólów kręgosłupa, ludzi z tymi problemami są w samym Wieluniu i okolicy zapewne tysiące i co.....każdy z nich wymaga tomografu, rezonansu, bo go "strzyka" w plecach ?
3. Nie wiem czy wiesz, ale te badania są dość kosztowne....nie tylko jak za nie płacisz, ale nawet jak robisz je w ramach NFZ. Wystarczy poczytać strony NFZ lub popytać lekarzy by się o tym dowiedzieć i znać limity roczne na ich wykonywanie. RM lub TK dla każdego ?
Nie masz szans i nikogo na świecie na to nie stać. Dlatego pewnie musi być m.in odsiew...czyli wybor tych osób z koniecznością ich wykonania.
4. Nie znam się, ale.....każdy kogo "strzyka" w plecach jest potencjalnym klientem neurochirurga......? Wierzysz, że wszystko da się załatwić skalpelem ? Ja nie, i mam w rodzinie na to dowody + wiedzę z konsultacji z lekarzami.
5. Przykład - czy każdy ból np. głowy wymaga tomografii ? Ilu ludzi boli głowa ? Kto zdecyduje, ze temu proszki a temu tomograf bo może ma guza ? Chory ? Porada przez sieć ? Może jednak specjalista ?
O to mi tylko biega.....bo wszak z resztą się zgadzam i nie widzę sporu. Pozdrowienia.
_________________ Głupota, to pewien rodzaj używania mózgu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum