Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-09-14, 06:54
Ja zdjęć nie mam, ale w sobote byłem w okolicach Osjakowa i przy sporo podniesionej wodzie ryby współpracowały. Na małe wolblerki Stepanowa i Lipińskiego złowiłem kilka kleni i ku wielkiemu zdziwieniu na czarnego streamera podwieszonego na bocznym troku padły dwie świnki i brzana. Tydzień temu natomiast nawet brania nie maiłem.
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-09-14, 19:37
HeaVen napisał/a:
Wiglus napisał/a:
dwie świnki i brzana
Myślałem, że na tym odcinku już tych ryb nie ma, ale myliłem się. W okolicach Drobnic nie widziałem tych ryb.. Ale cieszę się, że chyba jednak są
Poprawiono 1 błąd ort.
Są są (jak widać dwa posty wyżej dla niektórych ryby abstrakcyjne). W miejscu gdzie złowiłem brzanę, kilka razy się też spławiały (tak Panie od okonia, brzanę łatwo poznać podczas spławiania).
Rozmawiałem też ze znajomym, który również w lipcu/sierpniu kilka brzan złowił (na tak zwanym "Dymasie" w Strobinie.
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-09-14, 19:58
Ferbik napisał/a:
Wiglus, pewnie zdjęć żadnych nie zrobiłeś?
No właśnie nie, ale od piątku będę wolniejszy, więc udrze i jak coś padnie to telefonem pstryknę.
PS. Mam małe pytanie. Czy odcinek Warty koło nas był zarybiany szczupakiem ostatnio (ten rok, może poprzedni)? Tego "dziadostwa" po około 25-30 cm jest od cholery. Tną wszystko, od smużaków (już ze 100zł mi zabrały) do gumy po 10cm. Na wyjściu po 10 sztuk łowię i wszystkie praktycznie identycznej długości.
Pomógł: 2 razy Wiek: 46 Dołączył: 09 Maj 2010 Posty: 147 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-09-14, 21:48
JAREK.M napisał/a:
Wiglus napisał/a:
Są są (jak widać dwa posty wyżej dla niektórych ryby abstrakcyjne).
Ryby te nie są abstrakcją dla nikogo, tylko opowieści dziwnej treści typu s-f godne Lema.
W sobotę była totalna kicha wszędzie, nad każdą wodą. Nie pomagały Salmo, Meppsy, Dorado, Bonito, Gloogi, Krakuski, Mannsy, Phantomy, Blue Foxy, Relaxy czy gumy Dragona, ale akurat Twoje woblerki były rewelacyjne. Na Turawie były zawody spinningowe i wszyscy spłynęli o kiju. Na Małej Panwi koledzy, bardzo dobrzy spinningiści nie złapali marnego okonka. Na Warcie to samo. A Ty jeden zakasowałeś nas wszystkich.BRAWO !!!
To, że ty i tobie podobni nic nie złowili, to nie znaczy, że inni tez padli. Byłem w czwartek i piątek na Murowańcu i jakoś ja i inni połowili.
Rozwalają mnie tacy wędkarze. Prawdopodobnie kijomiotacz typu raz, dwa, trzy i opad... raz, dwa, trzy i opad. Pokazali kiedyś jak kogutem rwać i teraz piłuje Turawę i jak sandacz żre to łowi jak każdy. Ale chwała takim, nie mam zamiaru do niczego przekonywać. Czym bardzie żyjesz takim wędkowaniem, tym mniej cię nad rzeką (i dzięki ci za to).
PS. Widzę, że chyba buca poleciłem Lipińskiemu... żałuje.
Niech mi ktoś wytłumaczy rozumowanie. Jak mi i moim kolegom nie brało w punkcie A, to innym nie mogło brać w punkcie B. Z A do B niech i będzie 150km.
Dziwny człek, wiekowy, a taki dziwny.
Wiglus napisał/a:
Czy odcinek Warty koło nas był zarybiany szczupakiem ostatnio (ten rok, może poprzedni)? Tego "dziadostwa" po około 25-30 cm jest od cholery.
Cytat:
Wiglus, słyszałeś o czymś takim jak tarło. Co rok na wiosnę z małymi wyjątkami się odbywa.
Rozumiem, że tak obfite w jednym roku zdarzyło się pierwszy raz odkąd wędkuje na Warcie - czyli jakieś 20 lata. Pomyśl zanim cokolwiek napiszesz i się nie ośmieszaj. Nie wypada.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum