oraz urzędujący burmistrz Mieczysław Majcher (Przyjazna Gmina), który długo zastanawiał się, czy ubiegać się o reelekcję.
Kto bliżej obserwuje relację Panów Majchra i Kai wie, że to nie było zastanawianie się, ale ostra rywalizacja, który z nich wystartuje. Dziennik Łódzki - narzędzie p. Kai - parę razy pokazywał w niezbyt przychylnym świetle p. Majchra. Miało to pokazać, że lepszym kandydatem Rodzinnej Gminy będzie p. Kaja. Niestety wrodzone wysokie mniemanie o sobie p. Majchra nie dopuszczało takiej opcji. W grze p. Kai p. Majcher zorientował się na przełomie maja i czerwca po artykule w DŁ o podróżach p. Burmistrza.
Jak się wydaje panowie doszli do porozumienia. Przyczyniły się do tego wybory do Rady Nadzorczej Spółdzielni Mieszkaniowej - w tym momencie jest ona całkowicie pod kontrolą p. Kai. Po zapewnieniu sobie miękkiego lądowania, po ewentualnej przegranej p.Majchra, na stołku prezesa SM p. Kaja odpuścił. Wilk syty i owca cała. Jeśli p. Majcher przegra, pójdzie spokojnie na emeryturę i poświęci się np. obrotem nieruchomościami, a p. Kaja zostanie prezesem WSM. Jeśli p. Majcher wygra pewnie będą razem rządzić następne cztery lata.
Dla dobra własnego i swoich rodzin.
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-09-21, 10:43
Modne jest teraz przedwyborcze "szantażowanie" lokalnych władz (i nie tylko ), które pomaga załatwić sprawy normalnie niezałatwiane Chodzi o bojkot wyborów (teraz np. samorządowych), przykład wsi Bieczyno w Zachodniopomorskiem. Tam też jak w naszym Wieluniu chodziło o drogę, tyle że całkiem skromniejszą niż ta o którą my walczymy. Nie mniej liczy się efekt końcowy;
Cytat:
Bojkotowali wybory, manifestowali i głośno mówili o tym, że politycy, zwłaszcza lokalni, ich oszukują. Teraz mieszkańcy wsi Bieczyno mogą wreszcie powiedzieć: wygraliśmy!! Zakończył się, finansowany między innymi z budżetu gminy, pierwszy etap remontu drogi prowadzącej do ich wsi.
Nikt ze 150 mieszkańców wsi nie miał wątpliwości, że protest to jedyny sposób by do swoich domów nie musieli jeździć kilometrowym torem przeszkód. Dziś przez wieś prowadzi droga. Choć to na razie pierwszy etap remontu i na pierwszy rzut oka widać, że do ideału jeszcze daleko to w Bieczynie już żyje się inaczej.
Źródło - tvp.pl
Ja oczywiście niczego nie sugeruję , ale gdyby osoby zajmujące się bezpośrednią "walką" o naszą obwodnicę poszły może w tym kierunku, zamiast blokować drogi, które notabene jak na razie nic nie dają
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Chodzi o podatek od nieruchomości, który każdy właściciel nieruchomości płaci w gminie w której jest zameldowany. Ponadto podatek dochodowy, którego zdaje się około 35% wraca do gminy, w której dany obywatel jest zameldowany. Pan Antczak (zgodnie z oświadczeniem majątkowym) w roku 2009 osiągnął dochód brutto 104 722,00. Od tej kwoty zapłacił około 17tys zł podatku dochodowego z czego około 6tys. wróciło do gminy Biała. Gmina Wieluń nie "powąchała" nawet złotówki.
Ciekawe jest jeszcze, czy Pan Antczak wystartuje w wyborach do Rady Powiatu ? Jeżeli tak to z jakiego okręgu wyborczego ? Czy z Białej, czy z Wielunia ?...
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2010-09-21, 21:16
hubert18 napisał/a:
(...)
Ciekawe jest jeszcze, czy Pan Antczak wystartuje w wyborach do Rady Powiatu ? Jeżeli tak to z jakiego okręgu wyborczego ? Czy z Białej, czy z Wielunia ?...
Do powiatu? Myślałem, że walczy o fotel burmistrza?
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2010-09-21, 21:58
hiszpan, ale przecież burmistrzem jeszcze nie został, a z czegoś trzeba żyć... fotel radnego w powiecie ma raczej pewny, więc jakieś wyjście awaryjne musi być...
Ordynacja nie zabrania jednoczesnego startu w wyborach do rady powiatu i na burmistrza.
Wyborca może być nieco zdezorientowany, ale przecież nie o wyborcę takim starym wyjadaczom jak p. Antczak chodzi...
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Ja zagłosuje na Pana Antczaka. Widać że konkretny facet z pomysłami interesuje się kulturą, a kultura w Wieluniu potrzebuje swoich animatorów, bo widać powoli, że młodzież w wieluniu coś już działa w tej sprawie, także nie omieszkam zagłosować na Pana Antczaka. Co do Pana Majchra to zadowolony jestem z jego pracy, ale na jego miejscu nie startowałbym po raz trzeci w wyborach. Czas na nowych świeżych pomysłowych. Pozdrawiam Miguel
Ja zagłosuje na Pana Antczaka. Widać że konkretny facet z pomysłami interesuje się kulturą, a kultura w Wieluniu potrzebuje swoich animatorów
Ja nie zagłosuję na Pana Antczaka, ale widziałem jak tańczy i śpiewa. Choć nie wiem czy to wystarczy aby być animatorem kultury. Ale może zróbmy Go kierownikiem Domu Kultury. W Wieluniu albo w Białej.
Choć jednego animatora z Białej już mamy w Urzędzie Miejskim. Ten też jest niezły.
Niestety! Tacy jesteśmy-my wyborcy. Będziemy głosować na faceta, który jest przystojny, albo ładnie się wysławia, albo ma fajny garnitur. Absolutnym faworytem jest dla nas ten, który powie to co chcemy usłyszeć, albo ściśnie nam grabę na jakiejś masówce wyborczej. Lepiej zagłosować na kogoś znanego, nawet znanego z bierności, niekompetencji i arogancji urzędniczej niż dać szansę jakiemuś pieniaczowi, który gada o jakichś "układach", piętnuje podwyżki opłat (przecież muszą być podwyżki!), domaga się racjonalnego wydawania pieniędzy w gminie. Bo niby skąd taki parweniusz może się znać na rządzeniu. Pewnie chce się nachapać i ustawić rodzinę. Lepiej żeby zostało po staremu, a "nowemu" trzeba wskazać miejsce w szyku. Niech się nie rwie, gdzie go nie chcą. Ja będę głosował na pana Mieczysława Majchra, bo jest bardzo komunikatywny, ma miłą twarz i dobrze mi się żyło pod jego rządami. A jeśli nie będzie kandydował to na pana Kaję- taki młody i wzbudza zaufanie!
Pomógł: 3 razy Dołączył: 10 Mar 2006 Posty: 1504 Piwa: 17/150 Skąd: z północy
Wysłany: 2010-09-23, 05:48
Majcher komunikatywny? Mocny początek dnia dzięki wieluń.biz
Mógłbyś zdradzić, ile osób z Twojej rodziny pracuje w samorządzie, albo jakie korzyści osiągają dzięki Panu Majcherowi?
Oj hiszpan, hiszpan! Jeszcze się widać nie obudziłeś. Pewnie, że jaja sobie robię! Ale problem istnieje, bo właśnie takimi kryteriami kieruje się większość wyborców podczas oddawania głosu i są małe szanse na zmianę mentalności obywateli. Zresztą niby jak, skoro np. w RZW nigdy nie słyszałem nic krytycznego o władzach samorządowych. Ta rozgłośnia jest tak "poprawna" i ugrzeczniona, że mdłości czasem biorą. Przeciętny człowiek zapytany o to, co mu się w gminie nie podoba nie odpowie, albo wyartykułuje jakieś ogólniki bez znaczenia. Aby sformułować jakieś krytyczne wnioski o pracy samorządu trzeba się wykazać niezłym samozaparciem i cierpliwością w poszukiwaniu informacji. Obywatel o tym, że dzieje się źle (nawet bardzo źle) nie dowie się z mediów! A nawet jeśli się dowie (np. o przerostach w zatrudnieniu w instytucjach samorządowych), to sam poczuje się zagrożony. Przecież "pracują" tam nasze rodziny, znajomi i sąsiedzi, a tak wredny i złośliwy, aby życzyć komuś utraty pracy to nie jest nikt. Lepiej już w milczeniu zaakceptować kilkuprocentową podwyżkę opłat i mieć czyste sumienie, że nie przyczyniliśmy się do utraty pracy przez tę sympatyczną panią Basię z GCI, głosując na jakiegoś mąciwodę. Lepiej niech już zostanie po staremu, bylebym tylko ja jakoś wiązał koniec z końcem. O tym, że tak się dalej nie da obywatel dowie się kiedy gmina będzie musiała zrezygnować z ambitnych planów obwodnic, basenów i pomników dedykowanych miłości.
Lepiej już w milczeniu zaakceptować kilkuprocentową podwyżkę opłat i mieć czyste sumienie, że nie przyczyniliśmy się do utraty pracy przez tę sympatyczną panią Basię z GCI, głosując na jakiegoś mąciwodę. Lepiej niech już zostanie po staremu, bylebym tylko ja jakoś wiązał koniec z końcem. O tym, że tak się dalej nie da obywatel dowie się kiedy gmina będzie musiała zrezygnować z ambitnych planów obwodnic, basenów i pomników dedykowanych miłości.
Problem polega na tym, że miejsce pracy sympatycznej pani Basi - widać, a niezrealizowanych inwestycji w gminie (obwodnicy, nowych parkingów, itp.) - nie widać ! Politycznie; pani Basia zagłosuje na swojego dobrodzieja, bo to jest namacalne, a pozostali ludzie nie wiążą braku obwodnicy i nowych parkingów z osobą burmistrza, bo to nie jest namacalne...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2010-09-23, 11:06
Sin12 napisał/a:
Absolutnym faworytem jest dla nas ten, który powie to co chcemy usłyszeć
Dziwne byłoby gdybym stawiał na kogoś, kto mówi inaczej, niż ja bym tego chciał Chcę żeby było "biało", a kandydat mówi, tutaj będzie "szaro". No to ja obdarzam go zaufaniem, hura
Ludzi ocenia się po czynach, nie po ... "szczekaniu" Jak na razie, żaden kandydat takowymi mnie nie przekonuje Ale poczekajmy na rozpoczęcie oficjalnej "nagonki" (kampanii ), zobaczymy, który z nich powie to ... co będę chciał usłyszeć
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
W tym problem, że ludzi wcale nie ocenia się po czynach. Przynajmniej nie robi tak 90% wyborców. "Słuchają" kandydatów tuż przed wyborami, podejmują decyzję, oddają głos i każdy wraca do swoich spraw. Nikomu się już nie chce obserwować politycznej działalności "wybrańca". Gdzieś komuś obije się o uszy, że budowa drogi "napotyka" na trudności i jest to satysfakcjonujące wyjaśnienie dla przeciętnego obywatela.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum