Polaczki mogą jeść odpady, pić gorszą kawę, jeść przypalone pistacje(wystarczy przejść się po sklepach), kupować gorsze proszki do prania zachodnich marek...
Ale o co chodzi? Podobno jesteś wyznawcą wolnego rynku - więc nie musisz kupować produktów firmy Gerber. Nikt Cię do tego nie przymusza, więc nie wiem skąd Twoje oburzenie. Jeśli ludzie chcą - to niech kupują.
Abstrahując nieco od tego przypadku - tak naprawdę to każdy producent robi - w mniejszym lub większym stopniu - ludzi w "wała", minimalizacja kosztów produkcji to w modelu wolnorynkowym priorytet
_________________ Bij czerwonych, aż zbieleją, bij białych, póki nie poczerwienieją!
N. I. Machno
Polaczki mogą jeść odpady, pić gorszą kawę, jeść przypalone pistacje(wystarczy przejść się po sklepach), kupować gorsze proszki do prania zachodnich marek...
Ale o co chodzi? Podobno jesteś wyznawcą wolnego rynku - więc nie musisz kupować produktów firmy Gerber. Nikt Cię do tego nie przymusza, więc nie wiem skąd Twoje oburzenie. Jeśli ludzie chcą - to niech kupują.
Abstrahując nieco od tego przypadku - tak naprawdę to każdy producent robi - w mniejszym lub większym stopniu - ludzi w "wała", minimalizacja kosztów produkcji to w modelu wolnorynkowym priorytet
Jeśli na etykiecie produktu pisze mięso z indyka a ktoś zamiast mięsa wrzuca tam odpady, to jest to oszukiwanie klienta.
Chyba jesteś w stanie to odróżnić?
W USA i na zachodzie nie raz posypały się gromy i pozwy na firmy z branży spożywczej. Adwokaci mają pole do popisu a media temat to wałkowania. U nas takie rzeczy przechodzą obojętnie.
prawda jest taka, że sami klienci przyzwalają na wiele... oburzamy się na tandetne artykuły, a mimo to je kupujemy - dlaczego? bo innych nie ma w sklepach lub są, ale o kilkadziesiąt procent wyższe ceny... a jak jest z "chińskimi" produktami? były akcje promujące odchodzenie od "chińskich" produktów, bo tam wyzysk i tania siła robocza, czyli większy zysk przedsiębiorcy... i co? zero efektu, bo każdy mimo wszystko patrzy na swoją kieszeń i daje się doić... i to świadomie...
fakt - nie wszystko co droższe jest lepszej jakości - o czym świadczy tytułowy artykuł GW przytoczony na wstępie, ale pozostaje nam wierzyć, że kupując rzeczy droższe nie trwonimy po prostu pieniędzy... ja sam mając do wyboru np. parówkę za powiedzmy 6 zł/kg i 11 zł/kg wybieram tą droższą licząc na to, że kupuję produkt wyższej jakości - i raczej wracam do sprawdzonych produktów niż eksperymentuję z nowymi bo np. w promocji lub tańsze... raz "naciąłem się" na żółtym serze w super promocji - i więcej na super promocję nie patrzę
a kupując na zasadzie, że patrzymy tylko na cenę dajemy przyzwolenie na to, by producenci dalej walili nas na tandecie i produktach V kategorii...
po prostu pozostaje nam być świadomymi konsumentami - a co z tą świadomością zrobimy to już inna sprawa...
a co do Gerbera - sam mam teraz 9 miesięcznego synka, więc pewnie zastanowię się dwa razy zanim Gerbera kupię i to nie tylko ze względu na mięsne produkty, bo skoro na mięsie pozwolili sobie na kant, to równie dobrze mogą robić to z warzywami i owocami...
a w ogóle najlepiej robić przeciery i potrawki dla dziecka z własnych świeżych produktów z ogródka i zagrody
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum