Zdięcie zachowam do następnej przypadkowej kontroli.
HAHAHA zdjęcie zachowasz??? I co pokażesz że im wolno to tobie też??? To dostaniesz kolejny mandat, a jeżeli będą widełki to dostaniesz z górnej granicy jak będziesz cwaniakował
Pewnie , że będę cwaniakował, a co. Podobno to wolny kraj, ale tylko "podobno". Zawsze można dyskutować. im dłużej tym lepiej. Wtedy ktoś inny zdąży zwiać. I tak mandat w kieszeni to co mi zależy
Dzisiaj jadąc ścieżką rowerową przez Rudę zatrzymał się przede mną na ścieżce (i w dodatku na zatoczce przystanku autobusowego) pseudokierowca. Zatrzymałem się, poczekałem aż wysiądzie z auta i grzecznie zwróciłem uwagę, że stanął na ścieżce rowerowej i dodatkowo na przystanku autobusowym. Powiedział, że tu nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej, bo jest cały chodnik wyłożony czerwoną kostką, próbowałem mu tłumaczyć, że ścieżka dlatego jest od strony jezdni, żeby ktoś wyjeżdżający z posesji nie potrącił jadącego prawidłowo rowerzysty. Sprzeczał się ze mną, zaproponowałem, że zadzwonię na policję i oni ten problem rozwiążą, bo zaczynał mnie irytować. Jak usłyszał słowo "policja" to zadziałało na niego jak płachta na byka, zaczął mnie straszyć, czy na pewno chcę zadzwonić na policję, czy jestem pewien, żebym go policją nie straszył bo coś tam, zaczął mi walić na "ty", więc mu przypomniałem, że na "ty" nie jesteśmy. Na koniec powiedział, że jest architektem i on się na tym zna! Ha ha ha! Wyśmiałem go i pojechałem. Typowy burak. Szkoda, że nie zrobiłem mu zdjęcia. Po chwili spotkałem radiowóz policyjny, gdzie wyjaśniłem zaistniałą sytuację (oczywiście kmiotek z buraczento (czerwone seicento) już się zmył), policjanci bezwzględnie przyznali mi rację nadmieniając, że nie mam się na drugi raz co zastanawiać, tylko zgłaszać taki fakt na policję.
Pomógł: 59 razy Dołączył: 12 Sie 2005 Posty: 3155 Otrzymał 7 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-04-15, 21:32
Dyskusja z takimi osobami nie ma sensu - próbowałem 4 razy i nigdy nie przyniosło żadnego skutku, jedynie nasłuchałem się obelg. Na chamstwo najwyraźniej trzeba odpowiadać tym samym.
Na chamstwo należy odpowiadać jak najbardziej legalnymi środkami, a taki burak to może straszyć, ale dzieci w piaskownicy. Przecież przez takiego buraka prawidłowo jadący rowerzysta może się nie zmieścić na ścieżce rowerowej przez źle zaparkowane auto i w najlepszym wypadku urwie się komuś lusterko. Nie piszę nawet o tym, kiedy próbując wymanewrować przed źle zaparkowanym autem rowerzysta może wywrócić się na auto... kurczę aż się boję pomyśleć.
Wiek: 32 Dołączył: 22 Mar 2009 Posty: 139 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-04-16, 08:53
Ferbik napisał/a:
Dzisiaj jadąc ścieżką rowerową przez Rudę zatrzymał się przede mną na ścieżce (i w dodatku na zatoczce przystanku autobusowego) pseudokierowca. Zatrzymałem się, poczekałem aż wysiądzie z auta i grzecznie zwróciłem uwagę, że stanął na ścieżce rowerowej i dodatkowo na przystanku autobusowym. Powiedział, że tu nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej, bo jest cały chodnik wyłożony czerwoną kostką, próbowałem mu tłumaczyć, że ścieżka dlatego jest od strony jezdni, żeby ktoś wyjeżdżający z posesji nie potrącił jadącego prawidłowo rowerzysty. Sprzeczał się ze mną, zaproponowałem, że zadzwonię na policję i oni ten problem rozwiążą, bo zaczynał mnie irytować. Jak usłyszał słowo "policja" to zadziałało na niego jak płachta na byka, zaczął mnie straszyć, czy na pewno chcę zadzwonić na policję, czy jestem pewien, żebym go policją nie straszył bo coś tam, zaczął mi walić na "ty", więc mu przypomniałem, że na "ty" nie jesteśmy. Na koniec powiedział, że jest architektem i on się na tym zna! Ha ha ha! Wyśmiałem go i pojechałem. Typowy burak. Szkoda, że nie zrobiłem mu zdjęcia. Po chwili spotkałem radiowóz policyjny, gdzie wyjaśniłem zaistniałą sytuację (oczywiście kmiotek z buraczento (czerwone seicento) już się zmył), policjanci bezwzględnie przyznali mi rację nadmieniając, że nie mam się na drugi raz co zastanawiać, tylko zgłaszać taki fakt na policję.
yyy karny (słowo wymoderowano) za bycie burakiem dla pana z srajczensto
_________________ Nieustanna walka i dążenie po swoje
Wyznaczone cele przepędzają paranoje. Twardo tu stoję bo pewien jestem swego. Z podniesioną gardą nikt mi nie odbierze tego. Co nauczyło życie tysiącem dni. Nie raz konkretnie pozmazywały ślady krwi wiesz.
Dzisiaj jadąc ścieżką rowerową przez Rudę zatrzymał się przede mną na ścieżce (i w dodatku na zatoczce przystanku autobusowego) pseudokierowca. Zatrzymałem się, poczekałem aż wysiądzie z auta i grzecznie zwróciłem uwagę, że stanął na ścieżce rowerowej i dodatkowo na przystanku autobusowym. Powiedział, że tu nie ma wyznaczonej ścieżki rowerowej, bo jest cały chodnik wyłożony czerwoną kostką, próbowałem mu tłumaczyć, że ścieżka dlatego jest od strony jezdni, żeby ktoś wyjeżdżający z posesji nie potrącił jadącego prawidłowo rowerzysty. Sprzeczał się ze mną, zaproponowałem, że zadzwonię na policję i oni ten problem rozwiążą, bo zaczynał mnie irytować. Jak usłyszał słowo "policja" to zadziałało na niego jak płachta na byka, zaczął mnie straszyć, czy na pewno chcę zadzwonić na policję, czy jestem pewien, żebym go policją nie straszył bo coś tam, zaczął mi walić na "ty", więc mu przypomniałem, że na "ty" nie jesteśmy. Na koniec powiedział, że jest architektem i on się na tym zna! Ha ha ha! Wyśmiałem go i pojechałem. Typowy burak. Szkoda, że nie zrobiłem mu zdjęcia. Po chwili spotkałem radiowóz policyjny, gdzie wyjaśniłem zaistniałą sytuację (oczywiście kmiotek z buraczento (czerwone seicento) już się zmył), policjanci bezwzględnie przyznali mi rację nadmieniając, że nie mam się na drugi raz co zastanawiać, tylko zgłaszać taki fakt na policję.
Postawę jak najbardziej pochwalam, szkoda tylko że ta Policja nie przyjechała, bo wyszło w sumie na to, że chamek z seicento wygrał bitwę i prawdopodobnie nic go ta sytuacja nie nauczyła .
Nie dzwoniłem na policję, oszczędziłem gościa, chociaż nie powinienem (jechałem jednak z dzieckiem i chciałem jemu oszczędzić niepotrzebnego stresu). Policja zjawiła się 200 metrów dalej przy potrąceniu jak mniemam rowerzysty na ścieżce rowerowej przez pojazd wyjeżdżający z posesji.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum