Wysłany: 2011-04-22, 17:04 Zamówiony towar niezgodny z umową.
Chciałbym się zapytać - bo ostatnio zamówiłem coś na allegro, jednak sprzęt okazał się zepsuty - jeśli odsyłam go do sprzedawcy w ramach reklamacji lub w ramach odstąpienia od umowy jako towaru niezgodnego z umową, to czy - i jeśli tak, to dlaczego - ponoszę koszty przesyłki?
Ustawa o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego z dnia 27 lipca 2002 r. (Dz. U. 141 poz. 1176).
Myślę, że trzeba skorzystać z poniższego zapisu:
Cytat:
Art. 8.
1. Jeżeli towar konsumpcyjny jest niezgodny z umową, kupujący może żądać doprowadzenia go do stanu zgodnego z umową przez nieodpłatną naprawę albo wymianę na nowy, chyba że naprawa albo wy- miana są niemożliwe lub wymagają nadmiernych kosztów. Przy ocenie nadmierności kosztów uwzględnia się wartość towaru zgodnego z umową oraz rodzaj i stopień stwierdzonej niezgodności, a także bierze się pod uwagę niedogodności, na jakie naraziłby kupującego inny sposób zaspokojenia.
2. Nieodpłatność naprawy i wymiany w rozumieniu ust. 1 oznacza, że sprzedawca ma również obowiązek zwrotu kosztów poniesionych przez kupującego, w szczególności kosztów demontażu, dostarczenia, robocizny, materiałów oraz ponownego zamontowania i uruchomienia.
Z powyższego wynika, że sprzedający powinien zwrócić Ci koszty dostarczenia.
Może nie z autopsji, ale znajomy odsyłał zakupiony wadliwy towar na swój koszt i kasę za przesyłkę zwrócili mu na konto. W tym temaciei dużo zależy od uczciwości sprzedawcy
Dokładnie jak kolega wyżej napisał. Uczciwy sprzedawca dbający o swoją opinie zwróci ci pieniądze za przesyłkę.
Natomiast jeśli jakiś delikwent nie zwróci takich kosztów to poszedłbyś się sądzić o 20 zł , nie wydaje mi się.
Natomiast jeśli jakiś delikwent nie zwróci takich kosztów to poszedłbyś się sądzić o 20 zł , nie wydaje mi się.
Masz rację, a temat założyłem po tym, jak dzwoniłem tłumacząc klientowi, że sprzęt nie działa. Odpowiedział mi, że w takim razie muszę go do nich odesłać, ale na własny koszt. Dlatego pytam, czy miał w ogóle prawo tak powiedzieć (w sensie, że wprowadzić mnie w błąd, jeśli na nim spoczywa opłacenie przesyłki).
Cześć.
Reklamacja - jeśli jest zasadna - w całości (w tym koszty odesłania towaru) jest na koszt sprzedawcy. Pamiętajcie, że odsyłamy daną rzecz na nasz koszt, a dopiero gdy reklamacje sprzedawca uzna - zwraca wszystkie koszty przelewem/przekazem. Wysyłanie sprzętu za pobraniem do sprzedawcy może Was narazić na dodatkowe koszty gdy sprzedawca odmówi odbioru przesyłki. Tych kosztów nikt Wam nie zwróci.
Być może to wydaje się to oczywiste (ale z wiem, ze czasem ktoś możne nie być tego świadomym) - zawsze odsyłajcie towar przesyłka rejestrowana (list polecony/paczka, kurier), aby mieć dowód ze wysłaliście swój towar sprzedającemu. Dostaje czasem zwroty przysyłane zwykłym listem i w sumie można by stwierdzić, że nic nie dostałem. Mogło zaginąć na poczcie. Uczciwy nie będzie się podkładał, ale kto wie na kogo się trafi.
Nie wysyłajcie także towaru w najdroższy sposób (np kurierem za 40zl) rzeczy które można odesłać poleconym za powiedzmy 6zł.
Sprzedawca jeśli mu zależny na kliencie zwróci koszty przesyłki. Z własnego doświadczenia wiem, ze klient dobrze obsłużony w kwestii reklamacji (także wymiany z innych powodów) wraca na zakupy ponownie. I to bardzo często. Bardzo bardzo
Ja proponuję jeszcze zastanowić się nad wysłaniem jako przesyłki wartościowej - ubezpieczonej. Nawet jeżeli to my będziemy ponosić koszty takiej wysyłki. Nie chcielibyśmy, aby na poczcie zaginęła. Ja miałem taki przypadek, gdzie wartość wysłanych przedmiotów w liście poleconym wynosiła ponad 300zł. Odszkodowanie jakie dostałem to pięćdziesięciokrotność wysłania listu poleconego - czyli 110zł + zwrot za list polecony 5,40zł
Ostatnio zamówiłem buty na allegro i przyszły trochę inne, niezgodne ze zdjęciem na aukcji. Sprzedający powiedział, żebym wysłał mu je na własny koszt a on jak będzie mi wysyłał właściwe włoży do paczki kaskę w wysokości kosztów przesyłki które poniosłem. Czy tak się stanie to się dopiero okaże bo jeszcze nie przyszły . Myślę, że sprzedawcom zależy na dobrej opinii i ponoszą odpowiedzialność za swoje błędy tym bardziej jeżeli są to ludzie zajmujący się sprzedażą na większą skalę.
OgioN - tak, taki regulamin poczty - jesli kwota przekracza 110zł więcej nie dostaniesz wiec warto ubezpieczać. Jeszcze gorzej jest przy paczkach pocztowych - tam zwracają chyba max 60zł!! Warto wysyłać poleconym jesli ewentualne odszkodowanie 110zł nam wystarczy.
Mała podpowiedz - także dla Pań z okienek pocztowych. Polecony może ważyć do 2kg. I wcale nie musi mieścić się w kopercie - może mieć format paczki (oczywiście w granicach rozsądku).
Miałem parę razy fajne sytuacje na pocztach i musiałem uświadamiać Panie w okienku o regulaminie poczty
Tomal przyznam się szczerze, że też parę razy tak klientom zwracałem pieniądze. Jest parę powodów dla których jest to dla sprzedawcy wygodne. Nie będę wchodził w szczegóły. Tak jak pisałem wcześniej, jak sprzedawcy zależy na przyszłych zakupach danej osoby, to i zwróci koszty i doda jeszcze gratis.
Tak jak pisałem wcześniej, jak sprzedawcy zależy na przyszłych zakupach danej osoby, to i zwróci koszty i doda jeszcze gratis.
Dokładnie, w przeciwnym razie taki sprzedający sam sobie pod sobą dołek kopie i traci klientów, bo wiadomo że klient niezadowolony z zakupów nikomu nie poleci takiego delikwenta. Szkoda tylko, że niektórzy mają to gdzieś i człowiek z lekkim niesmakiem chodzi, bo wiadomo że jeżeli koszty dostawy są stosunkowo małe to nikt po sądach się nie będzie włóczył.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum