Bartek89 - zgadzam się z tym co piszesz, ale nadal będę uważał, że gdyby mandat był wyższy, to jednak może ktoś by się dwa razy zastanowił, czy depnąć na gaz, czy nie... takie jest moje zdanie... a co do przejazdu na trasie Kraków - Gdańsk... nie wiem jak to wygląda na dokładnie takim odcinku, ale swego czasu czytałem gdzieś w necie wypowiedź zawodowego kierowcy rajdowego (nie był nim Hołowczyc ) i ów kierowca rajdowy zrobił test na trasie Kraków - Warszawa... raz pojechał ile fabryka da, uważając oczywiście na fotoradary i suszarki... innym razem o podobnej porze pojechał zgodnie z przepisami... różnica w czasie przejazdu wyniosła raptem około 40 minut - dla jednych dużo, dla innych mało, ale rodzi się pytanie, czy dla tych 40 minut warto ryzykować życie swoje i innych?
codziennie dojeżdżam do Wielunia z Kowali pod Praszką... nie raz mija mnie jakiś maniak, któremu się śpieszy, a często bywa tak, że ja jadąc mniej więcej równym tempem między miejscowościami ok 90 - 100, a w miejscowościach w granicach 60 dojeżdżam do delikwenta na światłach na krzyżówce Śląskiej i Piłsudskiego, a ów delikwent wyprzedzał mnie w miejscowości Wierzbie (mniej więcej połowa drogi)... po co się więc śpieszyć jak o tej samej porze docieram do Wielunia - fakt, trasa nie jest długa, ale wzorem kierowcy rajdowego, o którym wspominałem wcześniej, zrobiłem podobny test... raz ile się dało uważając na drodze i raz zgodnie z przepisami i ograniczeniami... zawsze jadę o tej samej porze i raczej ruch zawsze mam podobny, więc wynik wydaje mi się miarodajny... różnica w przejeździe tych 18-20 kilometrów to raptem 3 minuty... to na 100 km raptem kwadrans... tyle co nic...
czytałem gdzieś w necie wypowiedź zawodowego kierowcy rajdowego (nie był nim Hołowczyc ) i ów kierowca rajdowy zrobił test na trasie Kraków - Warszawa... raz pojechał ile fabryka da, uważając oczywiście na fotoradary i suszarki... innym razem o podobnej porze pojechał zgodnie z przepisami... różnica w czasie przejazdu wyniosła raptem około 40 minut -
Wszystko zależy od natężenia ruchu. Tę trasę (niecałe 300km) da się zrobić w 4:30 jak i w 3 godziny
chodzi o sam fakt, że dla kilkudziesięciu minut nie warto ryzykować życia... moim zdaniem...
Powiedz to kierowcom tirów, gdzie niejednokrotnie muszą zmagać się z odgórnie wyznaczonym czasem na przejazd... co nie zmienia faktu, że powinno się to ukrócić.
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2011-06-27, 13:45
tONic napisał/a:
Ferbik napisał/a:
Powiedz to kierowcom tirów,
Tiry na tory
Kolej na tiry .
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
i dopiero wówczas dowiedzielibyśmy się co tak na prawdę oznacza zakorkowana droga
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2011-06-27, 13:59
tONic napisał/a:
maaciej76 napisał/a:
Kolej na tiry
i dopiero wówczas dowiedzielibyśmy się co tak na prawdę oznacza zakorkowana droga
No cóż , nie zgodzę się z Tobą . Sorry za offtop .
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 27 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-27, 14:21
tONic napisał/a:
Tiry na tory
Obawiam się, że w polskiej rzeczywistości i w obecnym stanie polskich kolei auta ciężarowe szybciej podróżują drogami Może się to jednak zmienić bo przy dość dużych upałach będą zapewne wprowadzać ograniczenia w tonażu więc kierowcom ciężarówek będzie śpieszyło się jeszcze bardziej.
A wracając do CB lepszym rozwiązaniem byłaby może, oprócz rejestracji takich urządzeń, jednorazowa opłata, a nie coroczne opłaty. Tym bardziej, że w przypadku osób, które rzadko używają byliby troszkę poszkodowani w stosunku do tych, którzy korzystają z tego urządzenia codziennie
maaciej76 - nikt nie każe Ci się ze mną zgadzać - w końcu na tym polega wymiana zdań, że każdy przedstawia swoją opinię...
ale pomyśl ile tirów trzeba by załadować, by przewieźć np. zawartość jednego składu towarowego z kopalni węgla na Śląsku do portu w powiedzmy Gdańsku... przeciętna węglarka (wagon towarowy do przewozu węgla) ma ładowność ok 60 ton, co odpowiada ładowności trzem przeciętnym tirom... jeden skład może mieć nawet kilkanaście wagonów - to już kilkadziesiąt tirów... w ciągu jednego dnia może wyjechać od kilku do kilkunastu składów z jednej kopalni w zależności od wydobycia, które dziennie średnio osiąga pewnie kilka tysięcy ton na jedną kopalnię... nie chce mi się już liczyć ile to tirów - dalej uważasz, że nie byłoby korków większych? nie wspomnę już o zużyciu paliwa czy ilości spalin...
podałem przykład tylko transportu węgla, a gałęzi przemysłu korzystającego z transportu kolejowego jest sporo - fakt - pociąg wszędzie nie dojedzie, ale większość transportu moim zdaniem powinna odbywać się na torach - ku zadowoleniu wszystkich użytkowników dróg publicznych
i przepraszam administratorów za mały offtopic, ale temat sam jakoś wyszedł...
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-06-27, 16:49
Rozmowa przez telefon komórkowy w czasie jazdy = mandat. Bo wtedy stwarzamy zagrożenie, pewnie słuszna koncepcja. A jadąc i trzymając "gruszkę" w dłoni, to nie stwarzamy zagrożenia?
Odpowiednio zmodyfikować przepisy (nie wiem dlaczego do tej pory jest inaczej) i można spokojnie gnębić fanów CB-radia
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Pomógł: 2 razy Dołączył: 09 Sie 2009 Posty: 27 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-06-27, 17:38
Nigdzie nie jest napisane, że "gruszkę" trzeba trzymać w trakcje jazdy. Równie dobrze o sytuację na drodze można zapytać stojąc w korku, na czerwonym świetle albo po prostu zanim wyjedzie się z domu
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-06-27, 18:06
OgioN napisał/a:
A trzymając loda? A przełączając radio? A zmieniając biegi?
Jeszcze zapomniałeś o dłubaniu w nosie i drapaniu się po ...
Mówimy tutaj o wykorzystywaniu CB-radia do wszystkiego, tylko nie do najważniejszych informacji o ruchu drogowym. W ten weekend zatrzymano ponad 2700 nietrzeźwych kierowców, a ilu dzięki CB, udało się ominąć kontrole?
Porównaj kierowcę zmieniającego stacje w radio, za pomocą jednego kliknięcia, do kierowcy, który przez CB wymyśla od najgorszych następnemu. Czy taki dialog pomaga im w odpowiedniej koncentracji nad tym co się dzieje na drodze?
I na koniec, czy jak nie było jeszcze CB-radia, nawigacji i innych pierdół, to kierowcy nie radzili sobie z dojazdem do celu?
Jest takie stare powiedzenie, że; "wódka jest dla ludzi, tylko trzeba znać umiar" spokojnie można to podpiąć pod każdy gadżet . Niestety my, ludziska chyba najwidoczniej nie znamy pojęcia "umiar" i o to rozbija się cała ta dyskusja.
maaciej76 napisał/a:
Bartek pierwszy post jestem pod wrażeniem ...
bartek89 napisał/a:
Nigdzie nie jest napisane, że "gruszkę" trzeba trzymać w trakcje jazdy. Równie dobrze o sytuację na drodze można zapytać stojąc w korku, na czerwonym świetle albo po prostu zanim wyjedzie się z domu
Zawsze byłem zwolennikiem niechwalenia dnia przed zachodem słońca
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum