No fakt... stare, brudne graty , ale przecież chyba te karetki nie wyjeżdżają do jakiś nagłych przypadków i ciężkich stanów, to nie pogotowie ratunkowe, tylko takie "taxi" z miejscem leżącym Sanitariusze, czy tam ratownicy medyczni mają przewieść pacjenta z punktu A do punktu B i tyle.
Zawsze stary VW lepszy, niż stary Polonez "sanitarka" :lol
Picerek przyznaje Twoje auto pierwsza klasa, Win4life brak kultury niestety odczuwają wszyscy pacjenci służby zdrowia, praca z ludźmi niestety ciężką jest ale to nie usprawiedliwia.
Cóż widzę jednak, że problemem jest to, że wygrała firma z poza regionu i to strasznie boli przeciwników – popieram sam jestem z Wielunia i jestem za wspieraniem lokalnej przedsiębiorczości jednak pracuje w branży transportowej i trochę orientuje się w kosztach. Widzę, że wieluńskie firmy mają stawki większe niż praca Tira za granicą a przewóz transportem sanitarnym samochodem wyposażonym jedynie w łóżko bez aparatury specjalistycznej nie jest aż tak drogie. Dziwi mnie też, że wieluński szpital wolał płacić 3 zł za km jazdy busa – transportowego (karetki sanitarnej) i nie zdecydował się na zakup własnego sprzętu tym bardziej, że posiada już własny transport i kadry.
Moim zdaniem w tym przypadku dobrze się stało, że wygrała firma zewnętrzna nie zamieszana w lokalne układy, pokazało nam to jak wyprowadzane mogą być pieniądze ze szpitala i jego niegospodarność.
dobry temat, ja widziałem jak sąsiadki konkubenta ojciec był odwożony do szpitala, nie dość że karetka brudna, to kierowca nieuprzejmy dzień dobry nie powiedział, strasznie piłował na trójce i nie zatrzymywał się na światłach... żenada
Ja do tego widziałem, że kierowca obgryzał paznokcie. Na dodatek miał czerwone skarpetki, więc wiadomo kto to jest...
Dołączył: 12 Sty 2007 Posty: 226 Skąd: z podziemia
Wysłany: 2011-03-10, 11:43
red napisał/a:
wln4life napisał/a:
dobry temat, ja widziałem jak sąsiadki konkubenta ojciec był odwożony do szpitala, nie dość że karetka brudna, to kierowca nieuprzejmy dzień dobry nie powiedział, strasznie piłował na trójce i nie zatrzymywał się na światłach... żenada
Ja do tego widziałem, że kierowca obgryzał paznokcie. Na dodatek miał czerwone skarpetki, więc wiadomo kto to jest...
no i w dodatku nie miał zapiętych pasów ... uwierzycie ?
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-03-23, 18:09
Chcę na chwilę wrócić do karetek obsługujących nasz wieluński rejon. A w zasadzie to mam pytanie, na które może ktoś zna odpowiedź.
Czy te karetki, będące teraz własnością katowickiej firmy są obsługiwane przez kierowców ... ? No właśnie, lokalnych, czy ludzie też gdzieś z zewnątrz?
Dlaczego pytam? Wczoraj wieczorem byłem mimowolnym świadkiem, jak jadąca karetka pod konkretny adres (chodzi o nr. bloku), najwyraźniej błądziła. A sprawa wyglądała poważnie, bo karetka krążyła z włączonymi "kogutami". Wiem, że te osiedlowe alejki to istny labirynt, ale ... .
Problem może też absurdalny, nie mniej jeśli w ratownictwie medycznym, o życiu decydują minuty (tak nas wszędzie uczą), to pewnie każda strata czasu jest bezcenna
A pytam tak z ciekawości o personel karetek, chociaż nie podejrzewam, żeby był on zewnętrzny, ale w dzisiejszych czasach to wszystko jest możliwe
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Kierowcami sa osoby z Wielunia
"Błądzenie" nie wynika z braku znajomości topografii miasta, lecz błędnego podania adresu przez wzywającego pomoc bądź transport. Często w takiej sytuacji muszą, ponownie kontaktować się z dyspozytorem, ten z kolei z dzwoniącym stąd, "błąkanie po okolicy". - takie sytuacje zdarzają sie w całym kraju.
Poza tym, gwoli wyjaśnienia katowicka firma nie jest pogotowiem a jedynie służy do transportu chorych i nie może używać sygnałów przeznaczonych dla karetek z zespołem wyjazdowym pogotowia. Powyższa sytuacja musiała nastąpić w sytuacji jaka jest opisana na początku. a w dniu o którym piszesz, szpitalna karetka Specjalistyczna była uszkodzona i w jej miejsce podstawiono karetkę innej znanej firmy
Pozdr
ps. pamiętasz konkretnie jak wyglądała ta karetka i co było na niej napisane??
Pomógł: 42 razy Wiek: 58 Dołączył: 04 Mar 2006 Posty: 4309 Piwa: 76/53 Skąd: wieluń
Wysłany: 2011-03-29, 07:51
Biondarm napisał/a:
Kierowcami sa osoby z Wielunia
I ta odpowiedź zupełnie mi wystarczy Nie chcę się wdawać w polemikę, czy to kwestia podania złego adresu, czy wina kierowcy. Dla mnie wyglądało to tak, jakby wiedzieli gdzie mają się udać, tylko nie mogli zlokalizować alejki dojazdowej do danego bloku. Co do wyglądu karetki, nie będę teraz strzelał, ani stwarzał wymyślnych opisów, bo dla mnie karetka, to karetka
Biondarm napisał/a:
Poza tym, gwoli wyjaśnienia katowicka firma nie jest pogotowiem a jedynie służy do transportu chorych i nie może używać sygnałów przeznaczonych dla karetek z zespołem wyjazdowym pogotowia.
Sytuacja jak na PKP , tory wspólne a przewoźników sporo. Oczywiście ku utrapieniu podróżnych. Podobnie można powiedzieć w takiej sytuacji o naszym szpitalu, nie wiadomo do kogo teraz mieć pretensje Jedni są od wożenia chorych, drudzy od szybkiego reagowania i pewnie tylko firma pogrzebowa nie zawiedzie
_________________ Im dłużej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
A słyszeliście że dzisiaj rozbiła się karetka BOMEDu z pacjentem na pokładzie, w Woli Rudlickiej?
Kierujący wjechał w płot posesji. Co ciekawe, nie doszło podobno do żadnej kolizji z innym użytkownikiem drogi. Ciekawe co było przyczyną tego zdarzenia? Zły stan techniczny pojazdu, przepracowanie kierowcy który dyżurował być może już 24 godzinę, czy może podobno fakt z związany odmową oceny stanu trzeźwości
Pomogła: 1 raz Wiek: 56 Dołączyła: 03 Mar 2011 Posty: 11 Skąd: SŁYSZAŁ O WIELUNIU
Wysłany: 2011-11-11, 17:54
Oferty na ratownictwo otwarte. Szpitale w Wieluniu i Pajęcznie mają konkurencję.
Potwierdziły się przypuszczenia, że oferty szpitali w Wieluniu i Pajęcznie nie będą jedynymi, jakie zostaną zgłoszone do konkursu na ratownictwo medyczne. Czy lecznice wyjdą obronną ręką?
Dziś w łódzkim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia otwarto koperty z ofertami, jakie napłynęły do konkursu na ratownictwo medyczne w województwie łódzkim. Zarówno w rejonie operacyjnym Wieluń, jak i Pajęczno oprócz miejscowych szpitali ratować mieszkańców chcą dwa podmioty: duńska spółka Falck oraz Powiatowe Centrum Medyczne w Wieruszowie. Natomiast w rejonie Wieruszów ofertę złożyło tylko PCM.
Oferty przyjmowane były do wtorku. Rozstrzygnięcie konkursu nastąpi 30 listopada.
NFZ i władze województwa "sprzedadzą" Wieluń tak samo jak sąsiadów zza miedzy, czyli Praszkę w opolskim.
Tam od lat stacjonowała karetka Szpitala w Oleśnie, a od pół roku ratownictwem medycznym zajmuje się duński Falck.
W wygraniu konkursu z tą prywatną firmą nie pomogła, ani wyremontowana przez miasto stacja przy basenie, ani nowa karetka z pełnym wyposażeniem zakupiona ze środków unijnych.
Przetarg wygrał Falck i wszedł ze swoją stacją i swoją karetką, nie był też zainteresowany dotychczasowymi pracownikami z Praszki, zatrudnił nowych z województwa wielkopolskiego
Po ogłoszeniu wyników były jakieś protesty i odwołania, ale bezskuteczne.
Akurat jestem w temacie, bo dobrze znam faceta który pracował w Praszce.
W Oleśnie i Kluczborku tez jezdzi Falck. Jesli wygraja konkurs to pewnie bedzie tak jak u sasiadow za miedza czyli straca prace dotychczasowi kierowcy/pracownicy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum