yhm, dzięki bardzo za rady, zabieram się za naukę w takim razie
ps. co do linuxa to wiem że mogę coś tam się w nim poznać odpalając z live cd...ale jak to jest z freebsd ?
trzeba mieć ten system na dysku ?
z linuxa to trochę się bawiłem ubuntu...ale tylko z live cd, bo sieć mi przy nim nie działała i nie wiedziałem czy warto robić na dysku w takim przypadku 2 OS...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-12-20, 11:03
Wielki Szu napisał/a:
ps. co do linuxa to wiem że mogę coś tam się w nim poznać odpalając z live cd...ale jak to jest z freebsd ?
trzeba mieć ten system na dysku ?
http://frenzy.org.ua/pl/ taki troche h4ksi4rski system live-cd. Niewiele poznasz uruchamiajac go z cd.
Stad pobierasz ftp://ftp7.ua.freebsd.org/pub/Frenzy/1.1/ obraz frenzy-1.1-std-EN.iso
Ja zawsze wszystkim radze najpierw zainstalowac na virtualboxie a potem sie bawić. Jak sie spodoba i będziesz czuł sie stosunkowo mocny w nim to zainstalować na maszynie fizycznej. To że znasz linuxa nie znaczy że zainstalujesz freebsd. Bo polegniesz juz na etapie instalacji a potem konfiguracji.. I co ważne wymaga partycji podstawowej!
Tu wiecej o tym systemie zostało poruszonych dużo tematów
http://forum.dug.net.pl/v...hp?id=16211&p=1
ubuntu to zostaw to dobre na desktop dla klikaczy, na nim sie nie rozwiniesz.
centos lub debian lub nie lubiane przeze mnie gentoo. Widzisz w pracy bedziesz bawił sie rozwiązaniami sieciowo-serwerowymi, a desktop to kazdy umie zainstalować. desktop mozesz miec na windowsie.
Zainstaluj sobie debka wg mojego opisu
http://debian.linux.pl/en...nome2-Rewolucja
Jak będziesz znał debiana to i spokojnie ubuntu postawisz, gdyż ubuntu bazuje na debiania.
ok, w święta zagłębie się w tym temacie, teraz trochę mam młyn z poprawami także...
dzięki wielkie za linki, wszystko przerobię od deski do deski, na pewno będę zaczynał na VirtualBoxie bo trochę strach tak od razu robić kaszane
Trochę późno o tym pomyślałeś - ja linuxa zacząłem poznawanie ładne parę lat temu (debian 3.1, woody zdaje się), później po dużej przerwie przez ubuntu do debiana squeeze i wheezy obecnie na serwerze. Po rocznej zabawie w własny serwer (apache z php i mysql, nas po nfs, sambie i ftp, liźnięte iptables, zdalny dostęp via vnc/ssh/rdp/nx, pierdoły typu boot po PXE a nawet zdalna instalacja Windows [swoją drogą jakie wygodne postawić win prosto z sieci ] ) i myślę że byłbym w stanie administrować jakimś prostym serwerem z tej puli zastosowań.
Teraz podchodzę do WSS, choć 2k8 w Virtualboxie na Atomie 1.6 (uj że 64bit, 2 rdzenie + HT, nie obsługuje wirtualizacji sprzętowo) to nie przejdzie... będę musiał oddzielną maszynkę na to postawić.
Nie mogę się natomiast zabrać za *BSD
@yampress - nie ma jakiegoś repo z gnome 2.x dla wheezy? G3 wywala mi xorga, a w thunarze mi nieco funkcjonalności brakuje...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-12-20, 18:09
kitor
debian woody = 3.0 data wydania 2002/07/19
debian sarge = 3.1 data wydania 2005/06/06
coś pokręciłeś
mozesz zastapic thunara nautilusem.... czytaj pdf na dole tej strony xfce to bardzo modułowe środowisko. Nie narzucaja swoich programów środowiskowych. Odinstaluj thunara i zainstaluj nautilus. W xfce ustaw z domyślną reakcje.
Może w przyszłości w G3 da sie lepiej konfigurować to dopiero początki G3..
I nie wiem czy jest w jakimś repo alternatywnym. 2.32 natomiast jest we freebsd 9 która wyjdzie za tydzień może 2, a potem desktopowym wydaniu freebsd pcbsd http://pcbsd.org/ coś jak łubuntu linuxowe.
Wielki Szu tak rzeczywiście bardzo późno o tym pomyślłeś. żyjesz w świecie w którym uważasz, że rozwiązania serwerowe opieraja sie głównie na rozwiązaniach M$ .
A teraz mnóstwo pracy musisz włożyć w siebie aby co ś znaczyć. Inaczej jesteś jednym z milionów klikaczy... itp Musisz to zmienić czytać i testować. czyyyyyyytać i interesować się. Tu się cały czas coś zmienia, nie interwesujesz się zostajesz w tyle. Taka praca. Nie lepiej było zostać handlowcem ?
Pewien mój znajomy po skończeniu studiów inforamatycznych i pracująć w handlu doszedł do wniosku że nie chce dalej uczyć się inforamtyki a wolałby handlu...
Ostatnio zmieniony przez yampress 2011-12-20, 18:14, w całości zmieniany 1 raz
no widzisz kitor...ja niestety do tej pory aż tak w tym temacie nie siedziałem, postanowiłem się teraz wziąć za własną edukację...bo zauważyłem że to czego w szkole uczą to w większości bardzo podstawowa teoria...która i tak niewiele mi da...
chyba lepiej teraz niż wcale...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-12-20, 18:19
Pisałem Ci wszyscy którzy coś potrafia uczyli sie sami. Godzinami siedzieli w necie szukali , intersowali sie rozwiązywać problemy , a jak TY grałeś tylko w gry to wiesz ....
Witam, po 4 latach pracy, wielokrotnym przepisywaniu całego systemu, z dumą prezentuję pierwszą wersję alpha systemu operacyjnego IdyllaOS. Jest to wydanie alpha więc posiada wiele niezaimplementowanych funkcji oraz (zapewne) wiele błędów. System do pobrania jest tutaj
Informacje
Kernel: Jądro monolityczne, 32bitowe, wielozadaniowe z linkowanymi dynamicznie modułami. Zaimplementowana obsługa VFS, Sygnałów posix'owych, urządzeń znakowych/blokowych, pamięci wirtualnej i inne.
Moduły: Moduły w formacie relokowanlych plików elf32
Obsługiwany sprzęt: Dyski IDE, napędy cdrom ATAPI, stacje dyskietek, karty graficzne zgodne z VGA (tryb tekstowy), karty graficzne zgodne z VESA 2.0 (tryb graficzny).
Obsługiwane systemy plików: tmpfs (tymczasowy system plików), iso9660, ext2(tylko do odczytu).
Obsługiwane aplikacje: bash, binutils, nasm, nano, make
Obsługiwane biblioteki: newlib (implementacja libc), ncurses, zlib, libpng
Uwagi
Klawisze strzałęk w nano nie działają jak trzeba.
Wszelkie błędy proszę zgłaszać na bugs.idyllaos.org
Pozdrawiam.
kitor
debian woody = 3.0 data wydania 2002/07/19
debian sarge = 3.1 data wydania 2005/06/06
coś pokręciłeś
Aż odkopałem płytki, Debian jednak 3.0, dobrze pamiętałem że Woody, z Linux+, pożyczone od kuzyna gdzieś w 2k4. W 2k5, na szczęście pod innym nickiem, zachowały się moje niewybredne wpisy o ułomności tego systemu (dać dziecku internet 13 lat )
Odnośnie Thunara a Nautiliusa, dobrze wiedzieć - XFCE używałem dłuższy czas, ale na początku wielkiego powrotu, czyli jeszcze na (x)łubuntu.
A Wielki Szu, zamiast pisać bzdety, bierz się za Virtualboxa i kombinuj. Ja nie miałem tego komfortu (pamiętam jeszcze pirackiego zresztą VmWare Workstation 4 i kombinacje z ledwo chodzącym Win98 - Pentium 3 i 256MB ramu pod emulację ), VirtualBox to obecnie niebo a ziemia...
Z ciekawostek, o których również przydało by się wiedzieć i dotknąć, zobacz ReactOS http://www.reactos.org/en/index.html Jest obraz na VirutalBoxa, bo na realnym HW mija się póki co z celem (ale da się, stawiałem )
Ja zaczynałem swoją zabawę z Linuxem w 97 roku
Ówcześnie bodajże od RedHat 4.1 lub 4.2 oraz Mandrake 5.1 I jedno z pierwszych SDI w Wieluniu, postawiony serwer na Linuxie
Ehh... kiedy to było... teraz jakbym miał sobie to na nowo przypominać...
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-12-20, 20:10
tak Ferbik pamietam potem debiana meczyłeś z bratem . Widzisz teraz to zainstalowanie debiana to pestka w porównaniu z tym co kiedyś było. taki woody 6 płyt cd którymi trzeba było naprzemiennie żaglować. dlatego wtedy miałem slackware. Kiedy wszedł sarge bardzo przyjemny instalator to był cud natury.. Instalacja z dvd lub netinstall .
ja zaczynałem gdzies w 1999 lub 2000 . suse 6.2, rh 6, mandrake 7.1 czy 8.1 potem znow rh 8 slackware dość długo a potem debian od 2005 do dziś. w miedzyczasie pare distro przy których nawet sie nie zatrzymalem.
Dobra, dobra cwaniaki, już mi tak nie dogryzajcie bo nie bawiłem się Debianem...
właśnie odpaliłem sobie VB i zaczynam...na pewno początki będę miał mozolne...zobaczymy.
Pomógł: 13 razy Dołączył: 11 Lis 2006 Posty: 3119 Otrzymał 6 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2011-12-20, 20:22
nie chodzi o debiana. moze być inny linux bardziej zaawansowany. Wiedze masz nikła i musisz szybko to nadrobić. Nawet nie wyobrażasz sobie czasu ile musiałbyś poświęcić aby wiedziec to co ja wiem teraz. Od leżenia z maską na buzi wiedza do głowy nie przyjdzie .... Musisz tam sam nakłaść łopatą
Jeśli procesor ci obsługuje wirtualizację (Virtualbox pozwoli na 64bit system i masz teraz jakiś win x64) to netinst amd64 (amd64 od tego że amd wymyślił 64bit w procesorach x86, także na intela też się tyczy). Jeśli nie pozwoli, to i386.
No i zainstaluj raczej testing (wheezy) niż squeeze (stable).
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum