Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2012-09-03, 08:43
Jeśli brać pod uwagę gorliwość z jaką komornik podchodzi do egzekucji przeprowadzanej z wynagrodzenia pracownika, to zdecydowanie najbardziej się stara p. Hanna Pagacz. Nie wiem jak w przypadku "trudniejszych" spraw.
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
O ile mi wiadomo to obecnie jest dowolność w wyborze komornika do egzekucji, więc nie trzeba się ograniczać do Wielunia. Jednakże wydaje mi się, że lepiej będzie spróbować egzekucji u lokalnych komorników.
Niestety nie jestem w stanie nikogo polecić na 100%, chociaż gdybym miał wybierać, to wybrałbym tak jak ourson pisze.
Pomógł: 2 razy Wiek: 43 Dołączył: 24 Sie 2012 Posty: 103 Skąd: Ze Szczercowa
Wysłany: 2012-09-03, 18:01
Znajoma miała egzekwowane alimenty przez komornika H. Pagacz. Wielun, ul.Andrzeja Struga, tam, gdzie spółdzielnia mieszkaniowa. Potrafi być "natrętna", bo widziałem ją kiedyś "w akcji", ale udało jej się alimenty wyegzekwować. Nie wiem jak inni komornicy, bo tylko kiedyś raz tam byłem ze znajomą i opinia mi została o Pagaczowej... Że potrafi być skuteczna.
Józef Stolarczyk (P.O.W, na przeciwko Referatu Świadczeń Rodzinnych), z tego co wiem, to potrafi wszystkimi możliwymi sposobami ściągać dług i mu się udaje.
Chciałbym tylko wyjaśnić, że jeśli dłużnik nie posiada majątku, to nawet jeśli egzekucję poprowadzi Mistrz Polski Komorników, to i tak będzie bezskuteczna.
Natomiast jeśli ktoś pracuje i ma wynagrodzenie, które pozwala na egzekucję, lub można ustalić rachunek bankowy, lub posiada jakiś majątek, to co innego.
Oczywiście są komornicy, którym się chce bardziej, i tacy, którym chce się mniej. A prawa rynku są jasne - wynagrodzenie komornika jest procentem od wartości przedmiotu egzekucji, więc drobnica nie jest traktowana tak samo starannie, jak duże tematy.
Wiem od przyjaciółki, że Stolarczyk jak pojechał do dłużnika spisać protokół, to tak przekonująco nagadał do głowy alimenciarzowi, że ten ,postanowił wziąć się za robotę i regularnie płaci.
Zależy czy dłużnik jest "ciemny" i sam widok pisma sądowego wzbudza w nim strach i lęk.
Komornik z reguły wysyła listy do kilku największych banków w celu zajęcia kont dłużnika(jeśli ma tam założone) Rzadko kiedy chce się komuś sprawdzać wszystkie banki np jakieś mniejsze lokalne czy niszowe(Bank Spółdzielczy, VW Bank czy Deutsche Bank)
Oprócz tego wysyła pismo z zapytaniem do ZUS/US żeby pozyskać informacje o miejscu zatrudnienia(odprowadzania składek) lub żeby zająć świadczenia z tytułu renty/emerytur.
Sprawdza dane w systemie CEPIK czy dłużnik ma zarejestrowany pojazd czy nie...
I jeszcze nieruchomości. Jest wysyłane pismo do odpowiedniej instytucji, niestety wydział ksiąg wieczystych w Polsce nie jest jeszcze w pełni zinformatyzowany. A to oznacza że nieruchomość dłuznika który ma nieruchomość daleko od miejsca zamieszkania jest trudna do odnalezienia w praktyce.(trzeba by w każdym miescie iść do wydziału ksiąg i sprawdzić)
Prace nad przeniesieniem danych z ksiąg wieczystych trwają już kilka lat.
oprócz tego dodam że niektórzy komornicy "lubują się' w zawyżaniu kosztów swojej działalności i potrafią wysyłać kilka pism do dłużnika w oddzielnych kopertach żeby móc naliczyć większe koszty egzekucji(każdy dokument oddzielnie w kopercie, takich może być kilka i wysyłane jednego dnia) Od wysłania takiej koperty dla dluznika komornik liczy sobie czasem 20zł a czasem 50zł
Nie wiem jak sytuacja wygląda w kwestii nieściągnięcia dlugu przez komornika, tj kogo należy obarczyć kosztami. Są jakieś wyjątki w tej materii.
Pomógł: 7 razy Dołączył: 12 Mar 2006 Posty: 960 Piwa: 6/3 Skąd: Oklahoma Village
Wysłany: 2012-09-04, 20:36
Komornik nie prowadzi egzekucji z urzędu. Działa na wniosek wierzyciela który musi we wniosku egzekucyjnym wskazać sposoby egzekucji a w istocie źródła dochodu i majątek dłużnika (miejsce pracy, ruchomości, nieruchomości, rachunki bankowe, inne wierzytelności które przysługują dłużnikowi a które można zająć) . Komornik jest związany granicami tego wniosku. Można mu zlecić poszukiwanie majątku dłużnika ale to kosztuje i imho jest zazwyczaj mało skuteczne. Komornik pobiera zaliczki na poczet kosztów egzekucji (doręczenia, dojazdy, itp.) które są egzekwowane od dłużnika aczkolwiek w przypadku bezskutecznej egzekucji kosztów tych (jak i długu) nie odzyskamy ale Komornik odnotowuje na tytule wykonawczym który Nam zwraca w jakiej wysokości koszty ponieśliśmy aby przy kolejnej wszczętej egzekucji były egzekwowane.
Dokładnie - pobierane są zaliczki na poczet egzekucji. Zatem za nieściągnięty dług zapłaci wierzyciel.
Nie widziałem nigdy od wewnątrz pracy kancelarii komorniczej, ale z doświadczenia ze współpracy z nimi wiem, że inaczej traktowane są małe długi, a inaczej duże. Jak współpracowałem z komornikiem przy egzekucji bardzo dużej kwoty (naprawdę sporej), to pierwszy raz w życiu zdążyło mi się, że komornik skontaktował się z wierzycielem telefonicznie (zawsze słali pisma).
Mateusz napisał/a:
I jeszcze nieruchomości. Jest wysyłane pismo do odpowiedniej instytucji, niestety wydział ksiąg wieczystych w Polsce nie jest jeszcze w pełni zinformatyzowany. A to oznacza że nieruchomość dłuznika który ma nieruchomość daleko od miejsca zamieszkania jest trudna do odnalezienia w praktyce.(trzeba by w każdym miescie iść do wydziału ksiąg i sprawdzić)
Tyle że w praktyce rzadko który komornik zajmie nieruchomość na poczet jakiegoś niewielkiego długu.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum