Tej jesieni zrobiłam dwie nalewki: jedną z malin i potterówkę, tej drugiej już nie mam
MALINÓWKA
SKŁADNIKI:
• 1 i 1/2 kg dojrzałych jeżyn lub malin
• 1 kg cukru
• 1 litr spirytusu 95%
PRZYGOTOWANIE:
Dojrzałe owoce przebrać, oczyścić z szypułek i zmiksować lub zgnieść, dodać cukier, dokładnie wymieszać i przełożyć do wyparzonego, suchego słoja, przykryć jałową gazą i pozostawić na 2 dni w ciepłym, słonecznym miejscu. Następnie wlać spirytus i dobrze wymieszać. Po 3 dniach przecedzić przez sitko wyłożone kilkakrotnie złożoną jałową gazą. Odstawić na tydzień do sklarowania. Gdy osad opadnie na dno, ostrożnie przesączyć nalewkę przez gazę, przelać do wyparzonych, suchych butelek, szczelnie zamknąć i odstawić w ciemne miejsce na 6 miesięcy.
Smacznego i na zdrowie!
POTTERÓWKA
SKŁADNIKI:
1 l piwa potter
0,5l spirytusu
1,5 szklanki cukru
2 cukry waniliowe
2 łyżki miodu
Piwo podgrzewamy, rozpuszczamy w nim cukry i miód. Pozostawiamy do ostudzenia.
Do zimnego piwka wlewamy spirytus, mieszamy i rozlewamy do butelek
Smacznego!
Potterówka szybko się rozeszła, ale mam zamiar znów ją zrobić
_________________ Wszystko o czym marze jest albo nielegalne, albo nieetyczne, albo strasznie tuczące...
Potrzebne składniki:
- bitki schabu (1 bitka= 1 roladka- więc ile kto chce, tyle będzie potrzebował schabu )
- wegeta
- musztarda francuska (polecam KAMIS)
- boczek
- kawałek kiełbasy (zwyczajna)
- ogórki kiszone
- cebula
- wykałaczki
- oliwa
- śmietana 18%
- mąka pszenna
Tłuczemy bitki. Kroimy boczek, kiełbasę, ogórki, cebulkę w paski. Następnie smarujemy bitki musztardą francuską, posypujemy wegetą. Układamy na jednym końcu po ok 2-3 kawałki boczku, kiełbasy, ogórka i cebuli i zawijamy. Następnie zawiniętą roladkę spinamy wykałaczką, tak, by się nie rozerwała.
Na patelni rozgrzewamy oliwę i układamy roladki, smażymy. Przykrywamy pokrywką, by się dusiły. Gdy bitki już będą usmażone dodajemy śmietanę z mąką i robimy sos.
Roladki można podawać z buraczkami i kluskami śląskimi, czy też ziemniakami.
Smacznego.
Maciej W trakcie przeprowadzki do Wielunia EWI w Sercu
Pomógł: 13 razy Wiek: 48 Dołączył: 24 Mar 2009 Posty: 1155 Piwa: 5/6 Skąd: EWI-OOL
Wysłany: 2012-11-25, 09:59
Ma ktoś jakiś fany przepis na pierś z kury/indyka tak żeby facet ogarnął ? . Może być na ostro .
_________________ Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa. I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać.
Antoine de Saint-Exupery
Składniki:
25 dag mąki Farina 00 KONIECZNIE - nie żadna inna, żaden inny zastępnik - koniecznie ten typ. Jest bezkonkurencyjna, zresztą... nie ma o czym pisać. Przekona się ten, kto spróbuje.
120ml ciepłej wody
4-6g drożdży suszonych bądź 10-15g świeżych duża łyżka oliwy z oliwek duża łyżka soli polpa z bazylią lub ewentualnie inny sos na bazie przecieru z dodatkiem bazylii i oregano
Przygotowujemy ciasto:
Mąkę przesiewamy (musi być dobrze napowietrzona), w ciepłej wodzie rozpuszczamy drożdże. Mąkę solimy i dodajemy oliwy. Następnie wlewamy wodę drożdżową. Urabiamy ciasto do takiej konsystencji, aby nie kleiło się do ręki - w tym wypadku trzeba - jak już zbije się w jednolitą masę - dosypywać miarowo mąki, aby stworzyła się nieklejąca kulka.
Kolejny krok to przykrycie ciasta i odstawienie w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Włosi czasem odstawiają ciasto na cały dzień, ale generalnie potrzeba nam od pół godziny do godziny.
Wyrośnięte ciasto rozciągam rękami, nie wałkuję, ponieważ wałek wyciska powietrze z ciasta, a ono też ma wpływ na ciasto. Na początku nie wychodzi, ale z wyrobieniem kilku pizz dojdziecie do wprawy. Chodzi o to, żeby uzyskać jak najcieńszy placek.
Ciasto rozkładamy na wcześniej wysmarowaną blachę oliwą lub wysypaną mąką. Pizza po upieczeniu praktycznie nie klei się do blachy.
Na rozciągnięte ciasto rozsmarowuję polpę z bazylią, posypuję oregano, oprószam startą mozarellą (może być biała mozarella pokrojona w plastry), kładę plasterki salami, przepróżone wcześniej na patelni na masełku pieczarki z cebulą i zieloną papryką równomiernie rozkładam aż po brzegi, wrzucam do piekarnika z termoobiegiem, ustawiam temperaturę na 250 stopni, ustawiam czas na 10 do 13 minut, i voilà!
Oczywiście ze składnikami można eksperymentować, powyższe opisałem do zdjęcia
Smacznego i nie zapomnijcie podzielić się wrażeniami
Importowana, tak jak mąka. Mąkę mogę załatwić po 5zł/1kg + ewentualne koszty przesyłki, a polpę 5zł/400ml + przesyłka. Teraz będę niedługo zamawiał, także jak ktoś ma ochotę, to do jutra zbieram zamówienia PW
Pomogła: 18 razy Wiek: 36 Dołączyła: 03 Lut 2006 Posty: 1016 Otrzymał 3 piw(a) Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-02-02, 13:18
Ferbik ale jest różnica między drożdżami suchymi i świeżymi, więc ilość też musi być różna...
7gramów drożdży instant odpowiada 25 gramom drożdży świeżych... No i jest różnica w robieniu rozczynu
taka mała uwaga do przepisu:)
_________________ W naturze człowieka leży rozsądne myślenie i nierozsądne działanie.
Naleśniki z kurczakiem/indykiem i błękitnym serem pleśniowym
Dzisiaj przygotowałem naleśniki z kurczakiem/indykiem i błękitnym serem pleśniowym.
Mniam!
Składniki:
mąka - 1 szklanka
mleko - 1 szklanka
pierś z kurczaka - 2 sztuki lub około 500g piersi z indyka
jajka - 2 sztuki
cebula - 1 sztuka
sos sojowy
przyprawa 5 smaków
czosnek granulowany - szczypta lub jeden ząbek świeżego
śmietana 30% - 250 mililitrów
pieczarki - 10 sztuk
ser pleśniowy blue - 100 gramów
sól i pieprz do smaku
oliwa - 50 mililitrów
Ciasto robimy standardowo łącząc mleko z mąką, jajkami i niewielką ilością wody, solimy.
Kurczaka/indyka kroimy w małą kostkę, cebulę i pieczarki również.
Przesmażamy mięso na oliwie lub oleju dodajemy najpierw pieczarki, podsmażamy. Mięso przyprawiam przyprawą 5 smaków, czosnkiem i skrapiam sosem sojowym (ciemny akurat miałem).
Następnie dodajemy cebulę i jeszcze podsmażamy. Co prawda bardziej się to udusi niż podsmaży, bo woda wydobyta z pieczarek nie pozwoli składnikom się przypalić. Jak mięso będzie już lekko zarumienione, dodajemy śmietanę, zagotowujemy, zmniejszamy ogień i jeszcze gotujemy, tak do 10 minut.
W międzyczasie możemy posmażyć naleśniki. Z tej porcji wyjdzie nam gdzieś około 5 sztuk.
Farsz nakładamy na naleśniki z jak najmniejszą ilością sosu, bo on posłuży nam do polania gotowego naleśnika. Na nałożone mięso drobimy ser pleśniowy, zawijamy i podsmażamy jeszcze chwilę, żeby ser się rozpuścił. Następnie polewamy sosem, który nam został ze smażenia.
Pomógł: 46 razy Wiek: 44 Dołączył: 02 Sie 2006 Posty: 3905 Piwa: 79/18 Skąd: Wieluń
Wysłany: 2013-03-12, 20:43
A to jeśli o błękitnym serze pleśniowym mowa...
bardzo lubię polędwiczki wieprzowe zapiekane z suszonymi pomidorami i błękitnym serem pleśniowym
Ja to robię tak (szybko i bezproblemowo)
Polędwiczki w poprzek w takie krążki - następnie nacinam tworząc małą kieszonkę. Marynuję je w zalewie od suszonych pomidorów. (można ją urozmaicić - pieprz, sól, czosnek... co kto lubi )
Polędwiczki obsmażam lekko, następnie układam kieszonkami do góry w małej (lub większej w zależności od ilości "krążków") brytfance - wg mnie lepiej wychodzą jeśli dość ściśle wypełniają brytfankę. następnie do kieszonek nakładam pokrojone (ale nie za drobno) suszone pomidory i na wierzch daję błękitny ser pleśniowy.
Całość do piekarnika - w zależności od piekarnika temperaturę nastawiam od 150-180 st - lepiej rzecz jasna z termoobiegiem. Ca 30 min. ale to też tak raczej na wyczucie
Danie jest dość szybkie, wg mnie proste i fajne na imprezę gdzie nie wiadomo kto ile je bo pojedyncza porcyjka to jest niewielki kawałek mięsa więc łatwo dzielić...
Druga wersja zakłada zrobienie kieszeni w całej polędwiczce i nadzianie jej wewnątrz mieszanką pomidorów i sera, ale jakoś nigdy mi to dobrze nie wyszło... wolę wersję z małymi porcyjkami
_________________ Ludzie dzielą się na tych, którzy lubią koty i na pokrzywdzonych przez los...
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum