Statystyki indywidualne:
Punkty - Jakub Magryś / CFH Oknobud - średnio 19 pkt/mecz
Za "3" - Tomasz Szymański / LKS Basket - śr. 2,5 x za 3 pkt./mecz
Asysty - Przemysław Włodarski / SKBM - śr. 6,5 asyst/mecz
Zbiórki - Arkadiusz Rogacki / CFH Oknobud - śr. 11,5 zbiórek/mecz
Następna kolejka planowana jest na 12 stycznia.
Mały opis:
Pierwsze spotkanie dość wyrównane, z lekką przewagą od samego początku po stronie LO Wieluń. W końcówce zawodnikom z Częstochowy zabrakło odrobiny zimnej krwi i skuteczności w decydujących momentach. Gdyby było inaczej, mogliby to spotkanie spokojnie wygrać, a tak to zasłużona pierwsza wygrana LO w rozgrywkach ALK.
Drugi mecz od początku wyrównany, z przewagą zespołu ze Złoczewa. Do przerwy wszystko było jeszcze możliwe, ale w trzeciej kwarcie MTTS Złoczew zmiażdzył Taką Pakę 22-3 i w zasadzie było już po meczu. Udany rewanż Złoczewa za porażkę z zespołem Taka Paka z końca ubiegłego sezonu.
Trzeci mecz najbardziej zacięty. Na parkiecie spotkali się ubiegłoroczni finaliści i to w dodatku w optymalnych składach. Początek wyrównany, ale od drugiej kwarty zaczęła się lekka przewaga zespołu z Mokrska, co w konsekwencji dało tej ekipie zwycięstwo różnicą 9 punktów pomimo tego, że jeszcze na początku czwartej kwarty zespołowi CFH udało się dojść na odległość 3 punktów. Niestety zabrakło sił i doświadczenia i tak oto SKBM zanotował kolejne zasłużone zwycięstwo.
Grzesiek gwiżdże większośc spotkań ALK, w tym spotkania swojego LO, i nie zauważyłem w jego decyzjach stronniczości
owszem wszystko się zgadza, ale pamiętajmy, że tak wyrównanych spotkań LO jeszcze nie grało i dotychczas żadna drużyna nie miała większych problemów, aby ich pokonać, a w takim meczu "na styk" jak w tym każde zawahanie w decyzji "gwizdnąć czy nie gwizdnąć" miało o wiele większe znaczenie niż w innych meczach... no ale nie róbmy z tego tragedii - fakt zażenowania potęguje porażka z własnej nie przymuszonej słabej gry KochoneZ jeszcze raz szacun dla młodzieży, że pokazało takim dinozaurom jak sie zmobilizować i wygrać
Jak by ktoś chciał pograć w tej Zduńskiej to dajcie znać, część Zloczewa by grała ale jest nas za mało wiec potrzeba by było jeszcze kilka osób, piszcie bo mało czasu został do zgłoszenia.
Pytanie do Radka:
jak bedzie wyglądała druga część sezonu - rewanże czy jakiś inny system bo wcześniej coś nam Grzesiek tłumaczył ale chyba w opcji gry z Pajęcznem ale ich w końcu nie ma wiec napisz chociaż jakiś zarys tego co będzie potem
thx
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 18 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: 2013-01-13, 16:55
cze niestety, liga juz jest zamknięta, ale jesli ktoś chciałby pograć w mojej drużynie to zapraszam prosze sie zgłaszać gg 44674187, jak również organizuje trening na sali w poniedziałki - 17.45- 19.30, po trzebuję do drużyny najlepiej wysokich, aczkolwiek jeśli ktoś moze prowadzić grę i jest nastawiony na podawanie a nie zdobywanie punktów to jak najbardziej pozdrawiam
Dołączył: 01 Gru 2009 Posty: 18 Skąd: Zduńska Wola
Wysłany: 2013-01-13, 21:47
Piszcie do mnie na gg, obojętnie o ktorej godzinie na pewno odpisze jak najszybciej kto byłby zainteresowany, na pewno mój team bedzię walczył w playoff o wysokie miejsce, niestety brakuje nam troche centymetrów pod koszem, i to jest główny problem, jeśli ktoś jest chętny to zapraszam, jest u nas miła, koleżeńska atmosfera. Wiem, że dojazd ze Złoczewa, czy okolic do Zduni to daleko, ale jeśli ktoś ma pomysł na gre i chęci to jak najbardziej zapraszam, pozdro
Sala w Praszce jak zwykle przywitała nas wyjątkowo "ciepło". Atmosfera była tak gorąca, że tradycyjnie przez kilka dni po spotkaniach w Praszce chodzę przeziębiony
CFH OKNOBUD - TAKA PAKA MOKRSKO 63:47
Zespół z Mokrska liczył na zwycięstwo, ale CFH zagrało w prawie optymalnym składzie i już w pierwszej kwarcie zapewniło sobie dużą przewagę (20:7), dzięki której wielunianie spokojnie i bez większych nerwów kontrolowali wynik meczu. W efekcie zasłużone zwycięstwo CFH Oknobud.
LKS BASKET PRASZKA - SKBM MOKRSKO 58:69
Spotkanie na szczycie (finaliści ALK sprzed dwóch lat) było wyrównane do końca trzeciej kwarty. Do tego momentu żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej przewagi. Niestety w 4. kwarcie dała o sobie znać krótka ławka zespołu z Praszki oraz doświadczenie i przewaga wzrostu zespołu SKBM. W połowie 4. kwarty boisko opuścił za przewinienia lider LKS Basket Tomek Szymański, i wynik był już ustalony. Pewne zwycięstwo SKBM, ale po walce. Zespołowi z Praszki nie pomogła nawet własna sala oraz jak zwykle duża skuteczność w rzutach za 3 pkt (7 trafień w meczu).
KOCHONEZ CZ-WA - TAKA PAKA MOKRSKO 47:63
Drugie spotkanie w tym samym dniu rozegrała Taka Paka, ale nie odbiło się to specjalnie na kondycji zawodników. Ekipa z Częstochowy nie była w stanie sprostać zespołowi z Mokrska i w efekcie dość łatwe zwycięstwo Takiej Paki.
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2013-02-09, 10:12
Już dziś zapraszam na kolejną kolejkę ALK. Gramy na sali w Mokrsku.
Rozkład Jazdy:
15.00 Taka Paka - KochoneZ Częstochowa
16.00 MTTS Złoczew - LKS Basket Praszka
17.00 CFH Wieluń - KochoneZ Częstochowa
Statystyki indywidualne:
Punkty - Adam Kryściak / Taka Paka Mokrsko - średnio 20,3 pkt/mecz
Za "3" - Grzegorz Krzanowski / LKS Basket - śr. 2,7 x za 3 pkt./mecz
Asysty - Przemysław Włodarski / SKBM - śr. 6,2 asyst/mecz
Zbiórki - Arkadiusz Rogacki / CFH Oknobud - śr. 14 zbiórek/mecz
A z perspektywy stolika wyglądało to tak:
Spotkania nr 1 i 3 były jednostronne. Ekipa z Częstochowy nie sprostała zarówno Takiej Pace jak i CFH Oknobud i dwukrotnie poległa wysoko.
Zdecydowanie najciekawszy mecz środkowy pomiędzy ekipami z Praszki i Złoczewa. Tym bardziej, że w pierwszej rundzie zwycięstwo dość nieoczekiwanie przypadło MTTS (róznica 10 pkt). Od samego początku mecz wyrównany, prowadzony w bardzo szybkim tempie przez obie drużyny. Do połowy 4. kwarty żadna z drużyn nie potrafiła wypracować większej przewagi (po 3. kwarcie prowadzenie Praszki zaledwie 3 pkt). Jednak 5 min. przed końcem meczu coś się zacięło w ekipie ze Złoczewa (chyba zabrakło sił) i Praszka bezlitośnie punktowała, ostatecznie wygrywając róznicą 14 pkt. Jak zwykle dużo celnych trójek w ekipie z Praszki (łącznie trafiali aż 9 razy za 3). Udany rewanż Praszki za porażkę z pierwszej rundy.
Ostatnio zmieniony przez bob_mistrz 2013-02-11, 21:36, w całości zmieniany 1 raz
Weekendowe wyniki:
Sobota - Wieluń
KochoneZ Częstochowa - MY TU TYLKO SPRZĄTAMY 42 : 73
CFH OKNOBUD - LKS BASKET PRASZKA 60 : 89
TAKA PAKA MOKRSKO - MY TU TYLKO SPRZĄTAMY 69 : 73 (po dogrywce)
SKBM MOKRSKO - KochoneZ Częstochowa 87 : 27
Niedziela - Gorzów Śląski
CFH OKNOBUD - SKBM MOKRSKO 44 : 69
LKS BASKET PRASZKA - TAKA PAKA MOKRSKO 86 : 50
Tabela:
1. LKS BASKET PRASZKA
2. MY TU TYLKO SPRZĄTAMY
3. SKBM MOKRSKO
4. CFH OKNOBUD
5. TAKA PAKA MOKRSKO
6. KochoneZ Częstochowa
7. I LO Wieluń
Nie wrzuciłem jeszcze indywidualnych statystyk na stronę ALK na LigSpace, ale podliczyłem czołówkę i niewiele się zmieniło:
Punkty - Grzegorz Krzanowski / LKS Basket - średnio 20,9 pkt/mecz
Za "3" - Grzegorz Krzanowski / LKS Basket - śr. 3,2 x za 3 pkt./mecz
Asysty - Przemysław Włodarski / SKBM
Zbiórki - Arkadiusz Rogacki / CFH Oknobud
Nie będę się rozpisywał o poszczególnych meczach, ale z ciekawostek dwie rzeczy:
- chyba pierwsza w tym sezonie dogrywka w meczu Takiej Paki i Złoczewa,
- bardzo fajna hala w Gorzowie Śląskim (zarówno warunki do gry jak i organizacja).
Pomógł: 22 razy Wiek: 38 Dołączył: 03 Maj 2006 Posty: 2051 Piwa: 9/14 Skąd: Chotów
Wysłany: 2013-03-04, 07:44
Materiały na doktorat pn. "Jak przegrać wygrany mecz na własne życzenie" zebrany! Teraz tylko czekać na jego wydanie. Idealna szansa by pokonać słabiej dysponowanych kolegów ze Złoczewa znów niewykorzystana.
Ps. Maciek, następnym razem przyjedźcie w trójkę, w tym jeden w gipsie... może się uda...
Ps2. Sędziowanie mistrzostwo świata... Sędzia był jeden, ale żadnych, podkreślam żadnych problemów z sędziowaniem oby tak dalej
Zmęczony jestem działaniami (albo ich brakiem) polskiego związku koszykówki.
Zmęczony brakiem pasji i/lub profesjonalizmu władz klubowych liczących na pomoc miasta, gminy czy powiatu.
Zmęczony narzekaniem prezesów/trenerów, że w kasie pustki, a gracze nie mają na skakanki.
Czekać tylko jak firmie Tauron znudzi się sponsorowanie polskiej koszykówki, a cała dyscyplina w Polsce doszczętnie się posypie.
pasja basketu czy poziom sportowy lig amatorskich?
Myśleliśmy, że basket uratują inicjatywy oddolne, turnieje organizowane prywatnym sumptem, pasjonaci…
Od lat kwitną w naszym kraju ligi amatorskie, mam jednak wrażenie, że ich właścicielom coraz mniej zależy na krzewieniu pasji koszykarskich.
Zamiast tego chcą, by poziom zmagań był coraz mocniejszy.
Owszem poziom sportowy rośnie, tyle że kibiców nie przybywa.
Tym samym nawet ligi amatorskie powoli stają się zamkniętą enklawą dla graczy “wyszkolonych” najczęściej z przeszłością klubową.
Czy problemem polskiej koszykówki jest brak pieniędzy/ sponsorów?
Nie.
Problemem jest brak zainteresowania ludzi, którym nawet za darmo nie chce się oglądać rozgrywek ligowych.
Jako wielki pasjonat basketu od ponad 20 lat, założyciel tej strony, mieszkający na co dzień w Trójmieście, w całym swoim życiu byłem może na 50 meczach TLK!!!
Obserwuję co ciekawsze wydarzenia, mistrzostwa Europy, finał… reszta mnie zwyczajnie nie interesuje.
Nie interesuje mnie gra fizoli, przewaga obrońcy nad atakującym, faule, kroki i tak zwane: rzemiosło.
Europejska koszykówka jest trudna i mało efektowna. Przykro mi.
To nie piłka nożna, gdzie każdy przez telewizorem ma poczucie, że może wybiec na murawę i kopnąć piłkę w kierunku bramki.
Tu, jeśli nie nigdy nie grałeś, przy samym starcie z piłką popełnisz przewinienie.
Czy to wina sędziów, że nawet w ligach amatorskich niemal każdą akcję przerywa gwizdek?
Hmm raczej nie.
Czy to wina braku wyszkolenia graczy, amatorów, którym nigdy nie było dane występować w klubie?
Nie.
To wina zasad.
Skoro tego typu manewry mogą być puszczane w NBA, tym bardziej powinny być puszczane w ligach amatorskich.
Zrozum, w koszykówce sędzia (Boże miej ich w swej opiece) zawsze znajdzie sposób by odebrać ci piłkę.
Każde dotknięcie, kontakt, start, kozioł, wejście może zinterpretować jako kroki/faul/niesioną.
Gwizdków jest tak dużo, że nie ma mowy o pasji.
Są “szachy”, strategie, ustawianie na faul, gra oparta na cwaniactwie.
Są wędrówki od linii do linii, osobiste.
Zero w tym rytmu, zero przyjemności czy uśmiechu.
Flop, kroki, kroki, kroki…
Weźmy szybki start z piłką:
w NBA Allen Iverson był ikoną. W Europie by nie pograł. W Europie nie pograł 1,5 sezonu temu Ty Lawson.
W Europie nie byłoby kontr LeBrona Jamesa, ani manewrów Kobe na piwocie. Byłoby wznowienie z boku po uprzednim podaniu piłki arbitrowi.
U nas, choćbyśmy mieli najszybszych na świecie chłopaków: muszą oni nauczyć się by zwolnić, pomyśleć, zakozłować w miejscu i dopiero ruszyć.
Zmienić zasady?
Bez zmiany zasad na bardziej widowiskowe, czytaj: liberalne względem niesionych, kroków etc. nie ma szans na podniesienie widowiska, upłynnienie gry i promocję efektownych zagrań. Co myślicie?
Czy jedyną szansą na prawdziwą pasję basketu jest streetball?
Czy zmiana reguł na poziomie ligowym jest możliwa? NIE
Na poziomie amatorskim? JAK NAJBARDZIEJ
Uważam, że sędziowie w ligach amatorskich powinni:
#1 zdać sobie sprawę, że gracze na boisku odbiegają wyszkoleniem i poziomem od graczy NBA, a jeśli nie chcą tego faktu uznać,
#2 podobnie jak w NBA przymknąć oko na pewne aspekty ofensywy.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum